Rombacha
02-05-24

0 : Odsłon:


RICO I CAROLINA

Da.zt.dzasaz


           Każda zemsta ma swą słodycz. Niektóre mają i gorycz spełnienia. Goryczą dla żony Rica była śmierć ich córki. Nagle znaleziono jej ciało zmiażdżone w zgniatarce złomu na placu należącym do Da Esvas, we środę rano. Żona Rico dostała szału, i tym razem z dziwnym przekrzywionym uśmiechem na masce swej twarzy zaprzysięgła wymazać nazwisko Da Esvas z tego świata. Faktycznie jej mała córcia nie mogła być niczemu winna, i jej dziwna śmierć przewróciła matce całą wiedzę o podłości ludzkiej na gorszą jeszcze niż podszewka stronę. Zadawała już ciosy na ślepo, ale zupełnie..... było to bez znaczenia. Rico dwa dni siedział bez ruchu w ciemnym pokoju i nie chciał nikogo widzieć. Potem znikł na jeden dzień załatwiając jakieś sprawy wprost z auta, które widziano tu i tam parkujące lub przemierzające ulice La Palma del Fior. Dziwnym zbiegiem okoliczności i Hombre i Tiago byli zajęci swoimi sprawami a El Micho na górskiej wyprawie z pasterzami. Rico był sam. Już dawno wiedział, a może chciał wytoczyć największe działa, lecz nie miał tak naprawdę przeciw komu, i nie bardzo wiedział, czy tak naprawdę nie skieruje ich wtedy przeciwko sobie. W końcu wiedział niepodważalnymi faktami, że głowy w walizce należały do jego synów, i że skoro nie zginęli w wypadku lub pod lawiną, to ktoś specjalnie odciął im je od torsów, i że ten ktoś miał powód aby to tak właśnie zrobić. Oraz...co najistotniejsze...głowa Rico miała prawo znaleźć się tam jako trzecia. Co więc w takiej sytuacji?
To jest pat! Całe jego życie i przyjaciele, którym ufał i z którymi dobrze się rozumiał, wszystko, co uzyskał i stworzył rozsypywało się jak domek z kart. Wiedział to aż za dobrze. Teraz samotny, osaczony nawet przez własną żonę, demona zemsty, nie mógł się zwrócić do nikogo, kto rozsupłał by jego życie, kto poradziłby jak cofnąć czas i wrócić do swych przyjaciół w białej kamizeli i czystym spojrzeniu... Jak to się stało, że przed chwilą był jako ”El Rico”, „ten” Rico, - mówili na niego -, a teraz jak kundel prowadzi z nimi wszystkimi wojnę?

           W ten sposób można odnaleźć skalp. Bo to jest wskazówka geometryczna w/g Talesa. Topią mi się zęby. Myślał Rico i wypuszczał gorące powietrze jak buchaj przez rozdęte nozdrza. Rico siedział w za wąskim, niewygodnym foteliku zatoczki szpitalnej poczekalni. Pamiętał Carolinę jeszcze z opery, gdzie razem dali do wiwatu. Nie wiedział wtedy nic o Mariolo ani o tym, że Carolina ma dziecko z Tiago. Była sprytna i zawsze tajemnicza. Manolito dostał przypadkiem i to właśnie od niej. Nie potrzebnie lazł do tego biura. Myślała, że to Treser wypuścił swe ryże małpy. A skasowała by była chłopaka.
     Rico zamyślił się na chwilę. Nie zauważył, że siadła obok, i dumał gapiąc się na własne buty. Odchrząknęła. Była przyzwyczajona do podziwu ze strony mężczyzn i jej pojawienie się wywoływało gorące reakcje, nigdy jej brak.
- Nie szkodzi.
     Chrząknęła zirytowana jeszcze raz. Rico poderwał się spłoszony.
- Siadaj. Proszę. - Rzekł znudzony jednak frazą i zaciekawiony jej wyglądem. Teraz dopiero naprawdę ją spostrzegł. - Powiedz mi, powiedz dlaczego nie jesteś odpowiedzialna za to wszystko?
- Ja wstydzę się nawet oddychać. Wiesz, jestem całkowicie odcięta od wiadomości o rodzinie.
- Późno wróciłaś. Co robi więc twój Manolito?
- Mój?
- Może nie twój, ale, jak się domyślam, żywy.
- Ma zdjęcia .Ogląda. Ale on nie jarzy komentarzy. - Siadła na kanapce i wcisnęła złożone ręce między kolana.
- Na pewno dobrze się czujesz? - Spytał chcąc mieć jakiekolwiek pojęcie o tym, co na prawdę się tu dzieje.
- Mhm, no tak. - Stęknęła myśląc o czymś innym. - Nie spocznę dopóki Manolito nie wyzdrowieje.
- Pozwolą mu na to?
- Tak, jeśli nic nie zakłóci porządku. - Spojrzała wymownie, choć Rico nie zrozumiał, o co chodzi.
- Manolito twierdzi, że był tam nie sam. - Ciągnęła Carolina.
- Nie rób mu krzywdy. To ty ich zabiłaś. - Zaryzykował Rico patrząc na jej usta.
- Stoczył się na samo dno i nie potrafił zapomnieć. - Westchnęła.
- Niedługo będziesz musiała porozmawiać o Manolito i o całej reszcie.
- Zamknij drzwi, musimy więc porozmawiać.
- To długa historia. A i miejsce jest nieodpowiednie.
- Pojedźmy gdzieś. - Rzekł i zaraz tego pożałował. Nie chciał nic od Caroliny. Nie chciał też, aby ona tak pomyślała.
Był tu w końcu pół służbowo. Było już jednak za późno, bo Carolina dziwnie na niego spojrzała, a on wiedział dlaczego. Natychmiast zaczął mówić, aby skierować rozmowę na właściwy temat.
- Ta kobieta powiedziała, że jesteś zła. Że chce, abym cię zabił. Może pochodzę nie stąd, ale nie będę marionetką. - Dodał.
- Ten lachon, który powiedział ci, że jestem uosobieniem zła, bardzo się pomylił. Chyba nie sądzisz, że akurat do Manolito miałabym cokolwiek... -Warknęła a kocie iskierki zalotnicy znikły z jej oczu.
- Przekonajmy się. Siedzi przed tobą anioł śmierci. Ani się nie poruszę. - Rico zaczął się wiercić w fotelu, w końcu pochylił się w jej stronę poufale. 








Wcale nie przypominał anioła śmierci.
- Ty też nie jesteś zabójcą. - Spokojnie stwierdziła Carolina.
- Weź to na wypadek, gdybyś się jednak rozmyśliła. - Rico dał jej swoją broń, jak ksiądz, gotów wysłuchać wyznania. Przymknął oczy i zbliżył ucho do jej głowy.
- Nie chciałam tego zrobić, ale zrobiłam. - Szepnęła Carolina i zamilkła. Siedzieli tak.
- Witamy w korporacji. - Rico wyciągnął drugi, malutki, niemęski pistolet i przystawił jej lufę do szyi. Wstał aby nie pobrudzić garnituru, a ona automatycznie z nim. Rico myślał.
Pamiętam jeszcze to śniadanie, kiedy byliśmy młodzi i spragnieni soków. Pogładziła mnie po włosach i poczuła ołów na swych palcach. Dłoń ciążyła pęczniejąc od dni przeżytych i od myśli wygładzonych niesłusznie. Marne oczka, co płaczecie, gdzieście wy z oddali pogardzały życiem ludzi i ichnimi problemy, płaczcie dalej i coraz dalej od nas.

           Rico schował rewolwer do kieszonki obok butonierki.
- Oddaj mi. - Powiedział do Caroliny.
Miała okrągłe oczy. Machinalnie oddała mu broń. Wziął ją za rękę jak małą dziewczynkę i wyszli ze szpitala na ulicę. Wsiedli do limuzyny a Rico trzymał ją wciąż za rękę jak lalkę, bezwolną i w stanie woskowatości mesmerycznej. Nalał dwie szklaneczki. I postawił na podświetlanym stoliczku.
- Nie martw się. - Powiedział jej do ucha. - Ukryję cię. Powiedz mi, dlaczego chciała, abym cię zabił?
- Jak to? - Carolinie wrócił już świat a fala gorąca kazała zwymiotować na podświetlany stoliczek i na kryształowe szklaneczki z czymkolwiek były.
Rico zrozumiał, że lekcja dotarła do Caroliny zbyt szybko.
- Więc? - Zapytał nie tracąc rezonu, choć nie mógł patrzeć na rzygi ani ich wąchać.
- Co ci mam powiedzieć? Nie wiem. Znaleźli taką jedną . Zabiłam ją przez pomyłkę.
- Mnie to nie obchodzi. - Wystękał. - Ani nie jestem płatnym mordercą, ani nie mam ochoty prowadzić prywatnych wojen. Ten lachon, jak powiadasz, chce, abym wysłał moje helikoptery i zrównał z ziemią wszystko, co twoje.
- Co moje? – Gapiła się na niego okrągłymi oczami i myślała o synku.
- Wszystko! - Podniósł głos.
- Ma mojego synka? - Jęczała.
- Nie, ale będzie mieć. Szukają go.
- Kto?
- Treser i małpy.
- Przeczytaj i powiedz. - Rico dał jej jakąś kartkę z obdukcji. Smród wymiocin był nie do zniesienia, ale dojechali już do jednego z hoteli El Micha, gdzie zaraz poszli do elmichowego apartamentu dla swoich. Rico zdumiał się, że nie widzi w Carolinie obiektu pożądania a tylko kłopot. Tak, jakby ktoś zmazał nagle całą szminkę z manekina. Carolina czytała.
 
„Liczne złamania żeber. Pęknięta wątroba....”
- Gdyby w momencie zgniatania dziewczyna żyła, było by tu mnóstwo krwiaków. A więc jak to było? - Rzekł Rico.
- Więc to nie ja ją zabiłam.... musiała już wcześniej, być ,...no wiesz....
- A więc zgnieciono zwłoki. Nie ma żadnych śladów krwi. Nic. Powietrze w tkance skłania do przypuszczenia, że ciało uległo silnemu zgniataniu. - Dodał po chwili, gdy próbowała coś z tego zrozumieć. - Śmierć nastąpiła przez uszkodzenie nasady czaszki przez coś szybkiego.
 
     Rico czyścił broń. Nie używał jej już od wielu lat. Używał ludzi. Umiał się skupić na tej czynności, jakby od niej zależało jego życie. Nie była to prawda. Jego życie dawno już zależało od kogo innego. A Rico był tu nieświadomym wykonywaczem czynności, rzemieślnikiem. Rico przedmuchał wycior i poluzował dokrętki. Broń zważył w dłoni i zamyślił się na chwilę. Tkwił tak w bezruchu uświadamiając sobie swoje jestestwo, bezmyślnie pogrążając się w obrazach i świt wyrwał go z tego. Carolina spała w ubraniu, budząc się i popłakując co jakiś czas.
Rico nigdzie nie dzwonił. Ludzie czekali na rozkazy. On, sam jak palec, siedział tu z Caroliną. Miał ją przecież zabić. Powinien lecieć i zrównać rodzinę da Esvas z ziemią. Wysłał już przygotowania i wszystko było gotowe.
Czy miał prawo? A kogóż to obchodzi. W końcu nie musiał jej słuchać. Tego babsztyla. Nie chciał nic od Caroliny, ale jej nie zabije. Nie! Nie zabije Mariola, mimo wszystko, co mu zrobić chciał lub zrobił. Nie na rozkaż tego babsztyla!
Babsztyl był teraz zrozpaczoną matką chcącą pomścić swą córkę, ale niech robi to sama. On, Rico, ukryje Carolinę, jej zabójczynię. Jeśli faktycznie ona ją zabiła....A co Carolina zrobi, to jej sprawa.











Stała za nim. Cicho czekała aż się obróci.
- Co z tobą? - Spytał troskliwie.
- Rico, dlaczego to robisz? - Była cała rozmazana i zgaszona.
Rico nie wiedział, co jej powiedzieć. To znaczy miał odpowiedź gotową, ale szukał innej. Nie znalazł.
- Rico?
- Jak byłem małym dzieckiem, zabili mi matkę. Byłem sierotą. Całe życie. Ojca nie znalem. Nie zrobię tego twojemu synkowi. - Wyrzucił z siebie stękając. Otarł ręką czoło.
- Musisz żyć. - Dodał.
Carolina padła przed nim na kolana i dobiła czołem do podłogi. Rozumiała, że Rico ściąga na siebie wielkie kłopoty.
- Rico, co chcesz, co chcesz, co tylko chcesz będzie twoje! - Powtarzała jak maszynka.
- Nie bój się. Już wiesz, co trzeba. - Powiedział spokojnie.
- Dziękuję ci za życie. - Tkwiła nadal bez ruchu z twarzą ku podłodze.
- Masz tu sygnet. Ukryjesz się i ściągniesz synka. – Miał dość tego patosu i całej tej sytuacji. Prawda, tak, to była prawda, że on, jako sierota, nie mógł a raczej nie chciał za nic na świecie zrobić tego samego jej. Ale przecież ta dziewczynka była jego własną córką, młodą i martwą teraz. I...i.... tylko dlatego jego własna żona zażądała aby wysłał helikoptery i kilku uzbrojonych wytępić ród Da Esvas, wypalić do ziemi jak przeklęty ród Atrydów! Mieli zginąć wszyscy wraz z potomkami i ze wszystkim co posiadali! Rico przystał na to, najpierw powodowany ową nie wysłowioną żałością po stracie kolejnego dziecka, potem, gdy ochłonął zrozumiał, że logicznie będzie wytępić Mariola i cały jego klan. Robił bilans i logika zwyciężyła do momentu gdy musiał osierocić małego synka Caroliny, zabijając mu matkę. Coś w nim zawyło : Dlaczego?! I nagle zrozumiał, że musi postąpić właśnie odwrotnie, nawet, jeśli nadal wszyscy będą myśleć, że prowadzi za nią pościg...
- Wstań już, zamówię coś, zjemy może coś wreszcie. -Zaproponował Rico. - Kości zostały rzucone ale nie obgryzione. - Zadrwił.
- Zadzwonię do Hombre aby zajął się Manolito. Ty nigdzie nie dzwoń a komórkę wyłącz i wyjmij baterię, bo cię namierzą.
- Już wczoraj to zrobiłam.
- O baterii też wiedziałaś?
- Mhm.









:
Poprzedni rozdział:      Następny rozdział:
:
Automat tłumaczył ten tekst na 91 języków z oryginalnego języka polskiego. Tytuł oryginału "Teoria Strzałek" . Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawo autorskie: Jakub Nowak  TS073


: Wyślij Wiadomość.


QR code Przetłumacz ten tekst na 91 języków
Procedura tłumaczenia na 91 języków została rozpoczęta. Masz wystarczającą ilość środków w wirtualnym portfelu: PULA . Uwaga! Proces tłumaczenia może trwać nawet kilkadziesiąt minut. Automat uzupełnia tylko puste tłumaczenia a omija tłumaczenia wcześniej dokonane. Nieprawidłowy użytkownik. Twój tekst jest właśnie tłumaczony. Twój tekst został już przetłumaczony wcześniej Nieprawidłowy tekst. Nie udało się pobrać ceny tłumaczenia. Niewystarczające środki. Przepraszamy - obecnie system nie działa. Spróbuj ponownie później Proszę się najpierw zalogować. Tłumaczenie zakończone - odśwież stronę.

: Podobne ogłoszenia.

Koszula męska krata

: : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : Opis. : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : DETALE HANDLOWE: : Kraj: ( Polska ) : Zasięg…

Jak Ziemia wpływa na życie i dlaczego święte miejsca znajdują się w niektórych miejscach, a w innych nie?

To, co możesz tu zobaczyć, to rysunek ludzi gromadzących się w małej jaskini z 1858 roku. Są tutaj, ponieważ niedawno słyszeli, że to święte miejsce. Jak Ziemia wpływa na życie i dlaczego święte miejsca znajdują się w niektórych miejscach, a w innych nie?…

Sahara jest niedawnym fenomenem i miejscem pochówku starożytnych cywilizacji.

Sahara jest niedawnym fenomenem i miejscem pochówku starożytnych cywilizacji. Uczyliśmy się, że Sahara ma MILIONY LAT, jednak jak zwykle, stare mapy zdają się mówić inaczej. Kartografowie XVI i XVII wieku nie konsultowali się ze współczesnymi historykami.…

PYTON DYWANOWY: Morelia Spilota to duży wąż z rodziny Pythonidae występujący w Australii, dorastający do 2 do 3 metrów długości.

Specjalne zdjęcia rentgenowskie węża, które zostało zrobione przez Hayley Agius w Byron Bay Veterinary Clinic i Byron Bay Wildlife Hospital. 2023. PYTON DYWANOWY: Morelia Spilota to duży wąż z rodziny Pythonidae występujący w Australii, dorastający do 2…

Ten tekst jest swobodną adaptacją legendy o Izydzie i Siedmiu Skorpionach.

Ten tekst jest swobodną adaptacją legendy o Izydzie i Siedmiu Skorpionach. Tekst tej legendy zapisany został na Steli Metternicha znalezionej w Aleksandrii w 1828 roku podczas wykopalisk pod budowę cysterny w starożytnym klasztorze franciszkańskim i…

BITECH. Producent. Projektowanie maszyn spożywczych.

Zasadniczą działalność naszej firmy stanowi realizacja inwestycji przemysłowych "pod klucz". Obejmująca - projektowanie, generalne wykonawstwo, oraz zastępstwo inwestycyjne w zakresie nowych, a także modernizowanych obiektów linii technologicznych w…

Sweter damski

: : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : Opis. : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : DETALE HANDLOWE: : Kraj: ( Polska ) : Zasięg…

Kiedy Istota osiąga podwyższony stan świadomości, czuje świętość we wszystkim, co go otacza, a nawet w sobie.

Kiedy Istota osiąga podwyższony stan świadomości, czuje świętość we wszystkim, co go otacza, a nawet w sobie. Jak mówi tekst taoistyczny: świątynia nie jest świętsza niż czubek twoich palców. Wszystko jest święte, nawet to, o czym myślimy, że nie jest.…

FORTPRO. Company. Part for trucks. Truck components. Electrical components.

Fortpro is a division of World Truck Parts, with headquarters in the United States. We are a world-wide leader in the research, development, and distribution of a broad range of truck parts. We strive to be the benchmark in American truck parts and are…

3: ელასტომერები და მათი გამოყენება.

ელასტომერები და მათი გამოყენება. პოლიურეთანის ელასტომერები მიეკუთვნებიან პლასტმასის ჯგუფს, რომლებიც წარმოიქმნება პოლიმერიზაციის შედეგად, ხოლო მათი ძირითადი ჯაჭვები შეიცავს ურეთანულ ჯგუფებს. მოხსენიებულია, როგორც PUR ან PU, მათ აქვთ მრავალი მნიშვნელოვანი…

5 preparatius necessaris per a la cura de les ungles:

5 preparatius necessaris per a la cura de les ungles: La cura de les ungles és un dels elements més importants en interès del nostre aspecte bonic i ben cuidat. Les ungles elegants diuen molt sobre un home, també testimonien la seva cultura i…

122 taong gulang na ginang. Hyaluron bilang bukal ng kabataan? Ang pangarap ng walang hanggang kabataan ay matanda: kabataan elixir?

122 taong gulang na ginang. Hyaluron bilang bukal ng kabataan? Ang pangarap ng walang hanggang kabataan ay matanda: kabataan elixir? Dugo man ito o iba pang sanaysay, walang napipigilan upang mapigilan ang pagtanda. Sa katunayan, ngayon ay…

Whose 2-Mile-Long Triangle Floated Silently Over Phoenix March 13, 1997?

Whose 2-Mile-Long Triangle Floated Silently Over Phoenix March 13, 1997? Saturday, March 19, 2022 25th Anniversary of the Phoenix lights March 13, 1997 UFO sighting. The Phoenix Lights were a series of widely sighted unidentified flying objects…

MAŃKA. Producent. Materiały budowlane.

Firma Materiały Budowlane Mańka istnieje na rynku budowlanym już od 1958 roku. Jej założycielem jest senior rodu Piotr Mańka. Początkowo świadczyła usługi dekarskie i blacharskie, lecz z biegiem lat firma się rozrastała i z początkiem lat 90-tych…

VERMONT. Hurtownia. Tkaniny oraz akcesoria kaletnicze.

Firma VERMONT Sp.z o.o. powstała z przekształcenia Przedsiębiorstwa Handlowego Vermont – Hurtowni tkanin oraz akcesoriów kaletniczych działającej na rynku od 17lat. Vermont Sp. z o.o. kontynuuje działalność importera tkanin oraz dodatków kaletniczych. W…

APD. Company. Sport bags. Casual bags. Bags of various materials. Loading systems.

APD Promotions is a leading business promotions company that specializes in customized product sourcing and promotional merchandise. We utilize our regional network to source any type of products that our clients might need, whether for promotions or…

„Wydarzeniem, z którego najbardziej znana jest Wystawa Buffalo w 1901 roku, było zabójstwo prezydenta McKinleya.

„Wydarzeniem, z którego najbardziej znana jest Wystawa Buffalo w 1901 roku, było zabójstwo prezydenta McKinleya. Został zastrzelany 6 września w Świątyni Muzyki przez pana Leona Czołgosza. Szokujące w tym jest to, że McKinley został przewieziony do…

PNEUMAT. Firma. Napędy pneumatyczne, sprężyny gazowe, zawory.

Ryszard Pachura w 1976 roku założył pierwszą, własną działalność gospodarczą "Ryszard Pachura Izolacje Termiczne". Wkrótce pojawił się nowy pomysł na biznes, który wykiełkował ze starych zamiłowań do pracy w drewnie. Rozpoczęto produkcję sprzętów…

Blat granitowy : Syderazyt

: Nazwa: Blaty robocze : Model nr.: : Rodzaj produktu : Granit : Typ: Do samodzielnego montażu : Czas dostawy: 96 h ; Rodzaj powierzchni : Połysk : Materiał : Granit : Kolor: Wiele odmian i wzorów : Waga: Zależna od wymiaru : Grubość : Minimum 2 cm :…

Litekete tsa basali - Na li na le tlhoko ea bohlokoa?

Litekete tsa basali - Na li na le tlhoko ea bohlokoa? Li-sweatpants tsa basali esale li ratoa haholo. U tla khona ho sebelisa chelete e fetang eo u lokelang ho e patela ntho ena, kahoo u tla e thabela. Ha nako e ntse e tsamaea, litloaelo, mehlala ea…

Blat granitowy : Black paliptyn

: Nazwa: Blaty robocze : Model nr.: : Rodzaj produktu : Granit : Typ: Do samodzielnego montażu : Czas dostawy: 96 h ; Rodzaj powierzchni : Połysk : Materiał : Granit : Kolor: Wiele odmian i wzorów : Waga: Zależna od wymiaru : Grubość : Minimum 2 cm :…

Найважливіші наслідки лікування масажем ніг: Ви відновите своє тіло:

Найважливіші наслідки лікування масажем ніг: Ви відновите своє тіло: Ви відчуєте полегшення від болю: Нарешті ви проживете життя повною мірою. Ви забудете про сльозотечу, пульсацію, поколювання та безжиттєвий біль. Ваш мозок перестане бути обстріляний…

4433AVA เลเซอร์ไฮโดร ไนท์ครีม การงอกใหม่ด้วยการกระทำเป็นเวลานาน Nachtcreme สร้างขึ้นใหม่โดย Wirkung

HYDRO LASER ครีมกลางคืน การปฏิรูปการดำเนินการเป็นเวลานาน รหัสแคตตาล็อก / ดัชนี: 4433AVA หมวดหมู่: เครื่องสำอางไฮโดรเลเซอร์ ใบสมัคร ครีมใบหน้าในเวลากลางคืน ประเภทเครื่องสำอาง ครีม การกระทำ ชุ่มชื้นฟื้นฟูฟื้นฟู ความจุ 50 มล. / 1.7 ชั้น ออนซ์…

5621AVA. Përtëritje qelizore Asta C. Serum për fytyrën. Krem për qafën dhe fytyrën. Krem për lëkurë të ndjeshme.

Përtëritje qelizore Asta C. Kodi i katalogut / index: 5621AVA. Kategoria: Asta C, Kozmetikë veprim antyoksydacja, lulëzim, heqjen, hydration, përtëritje, përmirësimi i ngjyrës, zbutjen kërkesë serum lloj kozmetike serum xhel Kapaciteti 30 ml / 1…

Сладкий картофель: суперпродукты, которые должны быть в вашем рационе после 40 лет

Сладкий картофель: суперпродукты, которые должны быть в вашем рационе после 40 лет   Когда мы достигаем определенного возраста, потребности нашего организма меняются. Те, кто внимательно следил за тем, чтобы их тела проходили подростковый возраст в 20…

POZWÓL IM TO ZACHOWAĆ:

POZWÓL IM TO ZACHOWAĆ: Niech zatrzymają to, co im dałeś. Jeśli dałeś im miłość, a oni odeszli, pozwól im ją zatrzymać... Jeśli dałeś im czas i odeszli, pozwól im zachować wspomnienia. Jeśli dałeś im dni, miesiące, a nawet lata swojego życia, pozwól im…