Rombacha
09-05-25

0 : Odsłon:


RICO I CAROLINA

Da.zt.dzasaz


           Każda zemsta ma swą słodycz. Niektóre mają i gorycz spełnienia. Goryczą dla żony Rica była śmierć ich córki. Nagle znaleziono jej ciało zmiażdżone w zgniatarce złomu na placu należącym do Da Esvas, we środę rano. Żona Rico dostała szału, i tym razem z dziwnym przekrzywionym uśmiechem na masce swej twarzy zaprzysięgła wymazać nazwisko Da Esvas z tego świata. Faktycznie jej mała córcia nie mogła być niczemu winna, i jej dziwna śmierć przewróciła matce całą wiedzę o podłości ludzkiej na gorszą jeszcze niż podszewka stronę. Zadawała już ciosy na ślepo, ale zupełnie..... było to bez znaczenia. Rico dwa dni siedział bez ruchu w ciemnym pokoju i nie chciał nikogo widzieć. Potem znikł na jeden dzień załatwiając jakieś sprawy wprost z auta, które widziano tu i tam parkujące lub przemierzające ulice La Palma del Fior. Dziwnym zbiegiem okoliczności i Hombre i Tiago byli zajęci swoimi sprawami a El Micho na górskiej wyprawie z pasterzami. Rico był sam. Już dawno wiedział, a może chciał wytoczyć największe działa, lecz nie miał tak naprawdę przeciw komu, i nie bardzo wiedział, czy tak naprawdę nie skieruje ich wtedy przeciwko sobie. W końcu wiedział niepodważalnymi faktami, że głowy w walizce należały do jego synów, i że skoro nie zginęli w wypadku lub pod lawiną, to ktoś specjalnie odciął im je od torsów, i że ten ktoś miał powód aby to tak właśnie zrobić. Oraz...co najistotniejsze...głowa Rico miała prawo znaleźć się tam jako trzecia. Co więc w takiej sytuacji?
To jest pat! Całe jego życie i przyjaciele, którym ufał i z którymi dobrze się rozumiał, wszystko, co uzyskał i stworzył rozsypywało się jak domek z kart. Wiedział to aż za dobrze. Teraz samotny, osaczony nawet przez własną żonę, demona zemsty, nie mógł się zwrócić do nikogo, kto rozsupłał by jego życie, kto poradziłby jak cofnąć czas i wrócić do swych przyjaciół w białej kamizeli i czystym spojrzeniu... Jak to się stało, że przed chwilą był jako ”El Rico”, „ten” Rico, - mówili na niego -, a teraz jak kundel prowadzi z nimi wszystkimi wojnę?

           W ten sposób można odnaleźć skalp. Bo to jest wskazówka geometryczna w/g Talesa. Topią mi się zęby. Myślał Rico i wypuszczał gorące powietrze jak buchaj przez rozdęte nozdrza. Rico siedział w za wąskim, niewygodnym foteliku zatoczki szpitalnej poczekalni. Pamiętał Carolinę jeszcze z opery, gdzie razem dali do wiwatu. Nie wiedział wtedy nic o Mariolo ani o tym, że Carolina ma dziecko z Tiago. Była sprytna i zawsze tajemnicza. Manolito dostał przypadkiem i to właśnie od niej. Nie potrzebnie lazł do tego biura. Myślała, że to Treser wypuścił swe ryże małpy. A skasowała by była chłopaka.
     Rico zamyślił się na chwilę. Nie zauważył, że siadła obok, i dumał gapiąc się na własne buty. Odchrząknęła. Była przyzwyczajona do podziwu ze strony mężczyzn i jej pojawienie się wywoływało gorące reakcje, nigdy jej brak.
- Nie szkodzi.
     Chrząknęła zirytowana jeszcze raz. Rico poderwał się spłoszony.
- Siadaj. Proszę. - Rzekł znudzony jednak frazą i zaciekawiony jej wyglądem. Teraz dopiero naprawdę ją spostrzegł. - Powiedz mi, powiedz dlaczego nie jesteś odpowiedzialna za to wszystko?
- Ja wstydzę się nawet oddychać. Wiesz, jestem całkowicie odcięta od wiadomości o rodzinie.
- Późno wróciłaś. Co robi więc twój Manolito?
- Mój?
- Może nie twój, ale, jak się domyślam, żywy.
- Ma zdjęcia .Ogląda. Ale on nie jarzy komentarzy. - Siadła na kanapce i wcisnęła złożone ręce między kolana.
- Na pewno dobrze się czujesz? - Spytał chcąc mieć jakiekolwiek pojęcie o tym, co na prawdę się tu dzieje.
- Mhm, no tak. - Stęknęła myśląc o czymś innym. - Nie spocznę dopóki Manolito nie wyzdrowieje.
- Pozwolą mu na to?
- Tak, jeśli nic nie zakłóci porządku. - Spojrzała wymownie, choć Rico nie zrozumiał, o co chodzi.
- Manolito twierdzi, że był tam nie sam. - Ciągnęła Carolina.
- Nie rób mu krzywdy. To ty ich zabiłaś. - Zaryzykował Rico patrząc na jej usta.
- Stoczył się na samo dno i nie potrafił zapomnieć. - Westchnęła.
- Niedługo będziesz musiała porozmawiać o Manolito i o całej reszcie.
- Zamknij drzwi, musimy więc porozmawiać.
- To długa historia. A i miejsce jest nieodpowiednie.
- Pojedźmy gdzieś. - Rzekł i zaraz tego pożałował. Nie chciał nic od Caroliny. Nie chciał też, aby ona tak pomyślała.
Był tu w końcu pół służbowo. Było już jednak za późno, bo Carolina dziwnie na niego spojrzała, a on wiedział dlaczego. Natychmiast zaczął mówić, aby skierować rozmowę na właściwy temat.
- Ta kobieta powiedziała, że jesteś zła. Że chce, abym cię zabił. Może pochodzę nie stąd, ale nie będę marionetką. - Dodał.
- Ten lachon, który powiedział ci, że jestem uosobieniem zła, bardzo się pomylił. Chyba nie sądzisz, że akurat do Manolito miałabym cokolwiek... -Warknęła a kocie iskierki zalotnicy znikły z jej oczu.
- Przekonajmy się. Siedzi przed tobą anioł śmierci. Ani się nie poruszę. - Rico zaczął się wiercić w fotelu, w końcu pochylił się w jej stronę poufale. 








Wcale nie przypominał anioła śmierci.
- Ty też nie jesteś zabójcą. - Spokojnie stwierdziła Carolina.
- Weź to na wypadek, gdybyś się jednak rozmyśliła. - Rico dał jej swoją broń, jak ksiądz, gotów wysłuchać wyznania. Przymknął oczy i zbliżył ucho do jej głowy.
- Nie chciałam tego zrobić, ale zrobiłam. - Szepnęła Carolina i zamilkła. Siedzieli tak.
- Witamy w korporacji. - Rico wyciągnął drugi, malutki, niemęski pistolet i przystawił jej lufę do szyi. Wstał aby nie pobrudzić garnituru, a ona automatycznie z nim. Rico myślał.
Pamiętam jeszcze to śniadanie, kiedy byliśmy młodzi i spragnieni soków. Pogładziła mnie po włosach i poczuła ołów na swych palcach. Dłoń ciążyła pęczniejąc od dni przeżytych i od myśli wygładzonych niesłusznie. Marne oczka, co płaczecie, gdzieście wy z oddali pogardzały życiem ludzi i ichnimi problemy, płaczcie dalej i coraz dalej od nas.

           Rico schował rewolwer do kieszonki obok butonierki.
- Oddaj mi. - Powiedział do Caroliny.
Miała okrągłe oczy. Machinalnie oddała mu broń. Wziął ją za rękę jak małą dziewczynkę i wyszli ze szpitala na ulicę. Wsiedli do limuzyny a Rico trzymał ją wciąż za rękę jak lalkę, bezwolną i w stanie woskowatości mesmerycznej. Nalał dwie szklaneczki. I postawił na podświetlanym stoliczku.
- Nie martw się. - Powiedział jej do ucha. - Ukryję cię. Powiedz mi, dlaczego chciała, abym cię zabił?
- Jak to? - Carolinie wrócił już świat a fala gorąca kazała zwymiotować na podświetlany stoliczek i na kryształowe szklaneczki z czymkolwiek były.
Rico zrozumiał, że lekcja dotarła do Caroliny zbyt szybko.
- Więc? - Zapytał nie tracąc rezonu, choć nie mógł patrzeć na rzygi ani ich wąchać.
- Co ci mam powiedzieć? Nie wiem. Znaleźli taką jedną . Zabiłam ją przez pomyłkę.
- Mnie to nie obchodzi. - Wystękał. - Ani nie jestem płatnym mordercą, ani nie mam ochoty prowadzić prywatnych wojen. Ten lachon, jak powiadasz, chce, abym wysłał moje helikoptery i zrównał z ziemią wszystko, co twoje.
- Co moje? – Gapiła się na niego okrągłymi oczami i myślała o synku.
- Wszystko! - Podniósł głos.
- Ma mojego synka? - Jęczała.
- Nie, ale będzie mieć. Szukają go.
- Kto?
- Treser i małpy.
- Przeczytaj i powiedz. - Rico dał jej jakąś kartkę z obdukcji. Smród wymiocin był nie do zniesienia, ale dojechali już do jednego z hoteli El Micha, gdzie zaraz poszli do elmichowego apartamentu dla swoich. Rico zdumiał się, że nie widzi w Carolinie obiektu pożądania a tylko kłopot. Tak, jakby ktoś zmazał nagle całą szminkę z manekina. Carolina czytała.
 
„Liczne złamania żeber. Pęknięta wątroba....”
- Gdyby w momencie zgniatania dziewczyna żyła, było by tu mnóstwo krwiaków. A więc jak to było? - Rzekł Rico.
- Więc to nie ja ją zabiłam.... musiała już wcześniej, być ,...no wiesz....
- A więc zgnieciono zwłoki. Nie ma żadnych śladów krwi. Nic. Powietrze w tkance skłania do przypuszczenia, że ciało uległo silnemu zgniataniu. - Dodał po chwili, gdy próbowała coś z tego zrozumieć. - Śmierć nastąpiła przez uszkodzenie nasady czaszki przez coś szybkiego.
 
     Rico czyścił broń. Nie używał jej już od wielu lat. Używał ludzi. Umiał się skupić na tej czynności, jakby od niej zależało jego życie. Nie była to prawda. Jego życie dawno już zależało od kogo innego. A Rico był tu nieświadomym wykonywaczem czynności, rzemieślnikiem. Rico przedmuchał wycior i poluzował dokrętki. Broń zważył w dłoni i zamyślił się na chwilę. Tkwił tak w bezruchu uświadamiając sobie swoje jestestwo, bezmyślnie pogrążając się w obrazach i świt wyrwał go z tego. Carolina spała w ubraniu, budząc się i popłakując co jakiś czas.
Rico nigdzie nie dzwonił. Ludzie czekali na rozkazy. On, sam jak palec, siedział tu z Caroliną. Miał ją przecież zabić. Powinien lecieć i zrównać rodzinę da Esvas z ziemią. Wysłał już przygotowania i wszystko było gotowe.
Czy miał prawo? A kogóż to obchodzi. W końcu nie musiał jej słuchać. Tego babsztyla. Nie chciał nic od Caroliny, ale jej nie zabije. Nie! Nie zabije Mariola, mimo wszystko, co mu zrobić chciał lub zrobił. Nie na rozkaż tego babsztyla!
Babsztyl był teraz zrozpaczoną matką chcącą pomścić swą córkę, ale niech robi to sama. On, Rico, ukryje Carolinę, jej zabójczynię. Jeśli faktycznie ona ją zabiła....A co Carolina zrobi, to jej sprawa.











Stała za nim. Cicho czekała aż się obróci.
- Co z tobą? - Spytał troskliwie.
- Rico, dlaczego to robisz? - Była cała rozmazana i zgaszona.
Rico nie wiedział, co jej powiedzieć. To znaczy miał odpowiedź gotową, ale szukał innej. Nie znalazł.
- Rico?
- Jak byłem małym dzieckiem, zabili mi matkę. Byłem sierotą. Całe życie. Ojca nie znalem. Nie zrobię tego twojemu synkowi. - Wyrzucił z siebie stękając. Otarł ręką czoło.
- Musisz żyć. - Dodał.
Carolina padła przed nim na kolana i dobiła czołem do podłogi. Rozumiała, że Rico ściąga na siebie wielkie kłopoty.
- Rico, co chcesz, co chcesz, co tylko chcesz będzie twoje! - Powtarzała jak maszynka.
- Nie bój się. Już wiesz, co trzeba. - Powiedział spokojnie.
- Dziękuję ci za życie. - Tkwiła nadal bez ruchu z twarzą ku podłodze.
- Masz tu sygnet. Ukryjesz się i ściągniesz synka. – Miał dość tego patosu i całej tej sytuacji. Prawda, tak, to była prawda, że on, jako sierota, nie mógł a raczej nie chciał za nic na świecie zrobić tego samego jej. Ale przecież ta dziewczynka była jego własną córką, młodą i martwą teraz. I...i.... tylko dlatego jego własna żona zażądała aby wysłał helikoptery i kilku uzbrojonych wytępić ród Da Esvas, wypalić do ziemi jak przeklęty ród Atrydów! Mieli zginąć wszyscy wraz z potomkami i ze wszystkim co posiadali! Rico przystał na to, najpierw powodowany ową nie wysłowioną żałością po stracie kolejnego dziecka, potem, gdy ochłonął zrozumiał, że logicznie będzie wytępić Mariola i cały jego klan. Robił bilans i logika zwyciężyła do momentu gdy musiał osierocić małego synka Caroliny, zabijając mu matkę. Coś w nim zawyło : Dlaczego?! I nagle zrozumiał, że musi postąpić właśnie odwrotnie, nawet, jeśli nadal wszyscy będą myśleć, że prowadzi za nią pościg...
- Wstań już, zamówię coś, zjemy może coś wreszcie. -Zaproponował Rico. - Kości zostały rzucone ale nie obgryzione. - Zadrwił.
- Zadzwonię do Hombre aby zajął się Manolito. Ty nigdzie nie dzwoń a komórkę wyłącz i wyjmij baterię, bo cię namierzą.
- Już wczoraj to zrobiłam.
- O baterii też wiedziałaś?
- Mhm.









:
Poprzedni rozdział:      Następny rozdział:
:
Automat tłumaczył ten tekst na 91 języków z oryginalnego języka polskiego. Tytuł oryginału "Teoria Strzałek" . Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawo autorskie: Jakub Nowak  TS073


: Wyślij Wiadomość.


Przetłumacz ten tekst na 91 języków
Procedura tłumaczenia na 91 języków została rozpoczęta. Masz wystarczającą ilość środków w wirtualnym portfelu: PULA . Uwaga! Proces tłumaczenia może trwać nawet kilkadziesiąt minut. Automat uzupełnia tylko puste tłumaczenia a omija tłumaczenia wcześniej dokonane. Nieprawidłowy użytkownik. Twój tekst jest właśnie tłumaczony. Twój tekst został już przetłumaczony wcześniej Nieprawidłowy tekst. Nie udało się pobrać ceny tłumaczenia. Niewystarczające środki. Przepraszamy - obecnie system nie działa. Spróbuj ponownie później Proszę się najpierw zalogować. Tłumaczenie zakończone - odśwież stronę.

: Podobne ogłoszenia.

Dan jispjega kollox: is-sinjali Zodiac jikkombinaw kuluri ma 'sentimenti u forom. Id-Destin huwa determinat bin-numri tagħhom:

Dan jispjega kollox: is-sinjali Zodiac jikkombinaw kuluri ma 'sentimenti u forom. Id-Destin huwa determinat bin-numri tagħhom: Kull moħħ xettiku fl-inkredenza għandu jħares lejn il-konnessjonijiet bejn l-istaġuni u s-saħħa tal-organiżmu li twieled…

Głód w Sudanie Południowym, 1998, mężczyzna skonfiskował jedzenie chłopcu, który za porywaczem może tylko czołgać.

Głód w Sudanie Południowym, 1998, mężczyzna skonfiskował jedzenie chłopcu, który za porywaczem może tylko czołgać. Famine in South Sudan, 1998, a man confiscated food from a boy who can only crawl behind the kidnapper. Голод в Южном Судане,…

Elastomer dan aplikasi mereka.

Elastomer dan aplikasi mereka. Elastomer poliuretana tergolong dalam kumpulan plastik yang terbentuk akibat daripada pempolimeran, dan rantai utama mereka mengandungi kumpulan uretana. Dirujuk sebagai PUR atau PU, mereka mempunyai banyak harta berharga.…

Koszula męska

: : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : Opis. : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : DETALE HANDLOWE: : Kraj: ( Polska ) : Zasięg…

Kapillaarnahk: näohooldus ja kosmeetika kapillaarnahale.

Kapillaarnahk: näohooldus ja kosmeetika kapillaarnahale. Kapillaarid kipuvad veresooni rebenema, mis põhjustab nende punaseks muutumist. Kapillaarnahale tõhus kosmeetika, näiteks näokreem või puhastusvaht, sisaldavad aineid, mis rahustavad ärritusi ja…

El Floripondio, potencjalnie śmiertelna roślina halucynogenna używana w czasach prehiszpańskich w Meksyku. Datura. Angel's Trumpet,

Datura, ozdobna roślina: Angel's Trumpet, Double White Angel's Trumpet. El Floripondio, potencjalnie śmiertelna roślina halucynogenna używana w czasach prehiszpańskich w Meksyku. Jej nieodpowiedzialna konsumpcja może spowodować poważne i nieodwracalne…

POLDREW. Producent. Węgiel drzewny.

POL-DREW to pranie działająca firma, która na polskim rynku jest obecna już od 2000 roku. Przez te wszystkie lata naszej działalności dokładnie poznawaliśmy potrzeby i preferencje naszych Klientów. Dziś z dumą możemy przyznać, że jesteśmy w stanie…

Samsung Galaxy S6 Edge Plus 32GB SM

Samsung Galaxy S6 Edge Plus 32GB SM:System operacyjny Android Przekątna wyświetlacza 5.7 " Rodzaj telefonu z ekranem dotykowym Wbudowany aparat cyfrowy 16 Mpx Funkcje kompas cyfrowy Obsługa kart pamięci microSD tak Rozdzielczość wyświetlacza 2560 x 1440…

Prawdziwe eksperymenty Frankensteina z XIX wieku.

Prawdziwe eksperymenty Frankensteina z XIX wieku. 4 listopada 1818 szkocki chemik Andrew Ure stanął obok martwego ciała straconego mordercy, który zaledwie kilka minut wcześniej wisiał na szubienicy. Prowadził pokaz badań anatomicznych dla teatru pełnego…

Unter anderem wurden die Wohnsitze dieser Personen auf Hawaii nicht verletzt.

Haben Sie schon einmal von einer faszinierenden Farbe namens Maui-Blau gehört? Es ist faszinierend, welche bedeutende Rolle dieser Schatten bei den Waldbränden auf Maui zu spielen scheint. Sie haben vielleicht unzählige Videos von faszinierendem Blau…

Portfel :

: DETALE TECHNICZNE: : Nazwa: Portfel : :portmonetka : Model nr.: : Typ: : Czas dostawy: 72h : Pakowanie: : Waga: : Materiał: Materiał Skóra licowa Inne : Pochodzenie: Chiny Polska : Dostępność: Średnia : Kolor: Różna kolorystyka : Nadruk : Brak : Próbki…

KOMATSU. Firma. Maszyny budowlane.

Wyłącznym dystrybutorem maszyn Komatsu na terenie Polski jest spółka Komatsu Poland, która została zarejestrowana w 2005 r., a działalność operacyjną rozpoczęła w styczniu 2006 r. Kontynuuje ona działalność firmy Marubeni Cons­truction Machinery. Nowy…

Protestujący grożą strajkiem i zastosowaniem środków przymusu, jeśli rząd nie złoży dymisji przed 25 września.

Masowa demonstracja w Pradze w Czechach przeciwko rządowi, zawyżonym cenom i kryzysowi energetycznemu. Protestujący grożą strajkiem i zastosowaniem środków przymusu, jeśli rząd nie złoży dymisji przed 25 września.

Suplemen apik iku efektif:

Tambahan: Napa nggunakake? Sawetara kita ngandel lan semangat nggunakake suplemen panganan, dene sing liyane tetep ora adoh. Ing tangan siji, dheweke dianggep minangka tambahan kanggo panganan utawa perawatan, lan liya, dheweke dituduh ora bisa…

BGE. Firma. Biogazownie rolnicze.

BGE S.A. działa jednocześnie w dwóch, dynamicznie się rozwijających a jednocześnie powiązanych ze sobą ściśle segmentach rynku – segmencie odnawialnych źródeł energii i segmencie biokomponentów.   BGE S.A. wyróżnia się szczególnym podejściem do przedmiotu…

Be Aware! Earth's Resonance Frequency is accelerating as fast as 40 Hertz!

Be Aware! Earth's Resonance Frequency is accelerating as fast as 40 Hertz! Friday, August 04, 2017 The Schumann resonances (SR) are a set of spectrum peaks in the extremely low frequency (ELF) portion of the Earth's electromagnetic field spectrum.…

Roczniki z Lorsch, XII wiek.

Zakazana historia. Roczniki z Lorsch, XII wiek. Te obrazy pochodzą z rękopisu, który opowiada historię oblężenia zamku Siguibourg we Francji, kiedy Sasi otoczyli Francję i mieli zająć zamek, kiedy nad świątynią pojawiły się latające obiekty ognia. Sasi…

Тұмау белгілері: тұмау инфекциясы және асқынулары:

Тұмау белгілері: тұмау инфекциясы және асқынулары: Тұмау - бұл біздің мыңдаған жылдардан бері білетін ауруымыз, әлі де маусымдық қайталанулар кезінде ол біздің аяғымызды тез кесіп тастайды және ұзақ уақыт бойы кәсіби іс-әрекеттерден алшақтатады. Біздің…

PROEKO. Firma. Unieszkodliwianie odpadów chemicznych.

Witamy Państwa na stronie internetowej naszej firmy recyklingowej spod Warszawy. Polska Grupa Recyklingu Proeko zapewnia nowoczesne i zgodne z obowiązującym prawem kompleksowe gospodarowanie opadami na terenie całego kraju. Zapewniamy odbiór i utylizację…

Dagon objawia się Filistynom.

Dagon objawia się Filistynom. Każdy kto zna wersety Biblii, wie kim byli Filistyni, a wiec do kogo Dagon przyszedł aby nauczać naród, nie powinno być tajemnica. A także kogo czci Watykan.

Ungaphuza kanjani amanzi? Kudingeka malini ngosuku ngosuku maqondana nesisindo somzimba.

Ungaphuza kanjani amanzi? Kudingeka malini ngosuku ngosuku maqondana nesisindo somzimba. Nazi izinyathelo ezi-3 ezilula zokunquma inani lamanzi adingekayo: • Inani lamanzi adingekayo ngokuya ngesisindo. Ngokweqiniso, umthetho wamalitha ama-3 wamanzi…

TAJEMNICA DŁUGOWIECZNOŚCI

TAJEMNICA DŁUGOWIECZNOŚCI Czy najdłużej żyjący człowiek faktycznie miał tylko 122 lata? Można by się spodziewać, że najdłuższym życiem będą się cieszyć mieszkańcy najbardziej ucywilizowanych państw, gdzie medycyna jest dobrze rozwinięta, a leki nie są…

Pewnego dnia wszystko się zmienia...

Pewnego dnia wszystko się zmienia... Nie widzisz już rzeczy tak samo. Zaczynasz zadawać pytania. To, co było oczywiste wcześniej, już takie nie jest. To, co wydawało się absolutną prawdą, rozpada się na tysiące kawałków... Nic, czego cię nauczyli, nie ma…

BELLAMY. Producent. Meble niemowlęce.

Użytkownikami mebli Bellamy poczynając od kołysek aż po pokoiki są niemowlęta i dzieci z Europy Zachodniej. Na polskim rynku z sukcesem zadebiutowaliśmy w roku 2005 autorską kolekcją mebli. Bellamy to eleganckie i tanie meble dziecięce wysokiej klasy,…

Dziwne kwadratowe okienka w skalach.

Dziwne kwadratowe okienka w skalach. Kilku badaczy twierdzi, że są to kody kreskowe, że niektóre skały muszą ostrzegać, że coś jest w środku. Niezależnie od tego, czy są to ciała zmarłych, czy artefakty ale aby być pewnym powinno być możliwe otwarcie tych…

Przemysław Piętak i jego artykuł z 2011 roku o jajku wielkanocnym i Isztar.

Związek pomiędzy „Easter” i babilońską Isztar oraz jej księżycowym jajkiem zatarł się zupełnie, ale jajko nadal pozostaje ważnym symbolem wielkanocnych świąt „Jahwe miał żonę” – takie sensacyjne nagłówki mogliśmy przeczytać kilka dni temu w…