Rombacha
12-12-25

0 : Odsłon:


RICO I CAROLINA

Da.zt.dzasaz


           Każda zemsta ma swą słodycz. Niektóre mają i gorycz spełnienia. Goryczą dla żony Rica była śmierć ich córki. Nagle znaleziono jej ciało zmiażdżone w zgniatarce złomu na placu należącym do Da Esvas, we środę rano. Żona Rico dostała szału, i tym razem z dziwnym przekrzywionym uśmiechem na masce swej twarzy zaprzysięgła wymazać nazwisko Da Esvas z tego świata. Faktycznie jej mała córcia nie mogła być niczemu winna, i jej dziwna śmierć przewróciła matce całą wiedzę o podłości ludzkiej na gorszą jeszcze niż podszewka stronę. Zadawała już ciosy na ślepo, ale zupełnie..... było to bez znaczenia. Rico dwa dni siedział bez ruchu w ciemnym pokoju i nie chciał nikogo widzieć. Potem znikł na jeden dzień załatwiając jakieś sprawy wprost z auta, które widziano tu i tam parkujące lub przemierzające ulice La Palma del Fior. Dziwnym zbiegiem okoliczności i Hombre i Tiago byli zajęci swoimi sprawami a El Micho na górskiej wyprawie z pasterzami. Rico był sam. Już dawno wiedział, a może chciał wytoczyć największe działa, lecz nie miał tak naprawdę przeciw komu, i nie bardzo wiedział, czy tak naprawdę nie skieruje ich wtedy przeciwko sobie. W końcu wiedział niepodważalnymi faktami, że głowy w walizce należały do jego synów, i że skoro nie zginęli w wypadku lub pod lawiną, to ktoś specjalnie odciął im je od torsów, i że ten ktoś miał powód aby to tak właśnie zrobić. Oraz...co najistotniejsze...głowa Rico miała prawo znaleźć się tam jako trzecia. Co więc w takiej sytuacji?
To jest pat! Całe jego życie i przyjaciele, którym ufał i z którymi dobrze się rozumiał, wszystko, co uzyskał i stworzył rozsypywało się jak domek z kart. Wiedział to aż za dobrze. Teraz samotny, osaczony nawet przez własną żonę, demona zemsty, nie mógł się zwrócić do nikogo, kto rozsupłał by jego życie, kto poradziłby jak cofnąć czas i wrócić do swych przyjaciół w białej kamizeli i czystym spojrzeniu... Jak to się stało, że przed chwilą był jako ”El Rico”, „ten” Rico, - mówili na niego -, a teraz jak kundel prowadzi z nimi wszystkimi wojnę?

           W ten sposób można odnaleźć skalp. Bo to jest wskazówka geometryczna w/g Talesa. Topią mi się zęby. Myślał Rico i wypuszczał gorące powietrze jak buchaj przez rozdęte nozdrza. Rico siedział w za wąskim, niewygodnym foteliku zatoczki szpitalnej poczekalni. Pamiętał Carolinę jeszcze z opery, gdzie razem dali do wiwatu. Nie wiedział wtedy nic o Mariolo ani o tym, że Carolina ma dziecko z Tiago. Była sprytna i zawsze tajemnicza. Manolito dostał przypadkiem i to właśnie od niej. Nie potrzebnie lazł do tego biura. Myślała, że to Treser wypuścił swe ryże małpy. A skasowała by była chłopaka.
     Rico zamyślił się na chwilę. Nie zauważył, że siadła obok, i dumał gapiąc się na własne buty. Odchrząknęła. Była przyzwyczajona do podziwu ze strony mężczyzn i jej pojawienie się wywoływało gorące reakcje, nigdy jej brak.
- Nie szkodzi.
     Chrząknęła zirytowana jeszcze raz. Rico poderwał się spłoszony.
- Siadaj. Proszę. - Rzekł znudzony jednak frazą i zaciekawiony jej wyglądem. Teraz dopiero naprawdę ją spostrzegł. - Powiedz mi, powiedz dlaczego nie jesteś odpowiedzialna za to wszystko?
- Ja wstydzę się nawet oddychać. Wiesz, jestem całkowicie odcięta od wiadomości o rodzinie.
- Późno wróciłaś. Co robi więc twój Manolito?
- Mój?
- Może nie twój, ale, jak się domyślam, żywy.
- Ma zdjęcia .Ogląda. Ale on nie jarzy komentarzy. - Siadła na kanapce i wcisnęła złożone ręce między kolana.
- Na pewno dobrze się czujesz? - Spytał chcąc mieć jakiekolwiek pojęcie o tym, co na prawdę się tu dzieje.
- Mhm, no tak. - Stęknęła myśląc o czymś innym. - Nie spocznę dopóki Manolito nie wyzdrowieje.
- Pozwolą mu na to?
- Tak, jeśli nic nie zakłóci porządku. - Spojrzała wymownie, choć Rico nie zrozumiał, o co chodzi.
- Manolito twierdzi, że był tam nie sam. - Ciągnęła Carolina.
- Nie rób mu krzywdy. To ty ich zabiłaś. - Zaryzykował Rico patrząc na jej usta.
- Stoczył się na samo dno i nie potrafił zapomnieć. - Westchnęła.
- Niedługo będziesz musiała porozmawiać o Manolito i o całej reszcie.
- Zamknij drzwi, musimy więc porozmawiać.
- To długa historia. A i miejsce jest nieodpowiednie.
- Pojedźmy gdzieś. - Rzekł i zaraz tego pożałował. Nie chciał nic od Caroliny. Nie chciał też, aby ona tak pomyślała.
Był tu w końcu pół służbowo. Było już jednak za późno, bo Carolina dziwnie na niego spojrzała, a on wiedział dlaczego. Natychmiast zaczął mówić, aby skierować rozmowę na właściwy temat.
- Ta kobieta powiedziała, że jesteś zła. Że chce, abym cię zabił. Może pochodzę nie stąd, ale nie będę marionetką. - Dodał.
- Ten lachon, który powiedział ci, że jestem uosobieniem zła, bardzo się pomylił. Chyba nie sądzisz, że akurat do Manolito miałabym cokolwiek... -Warknęła a kocie iskierki zalotnicy znikły z jej oczu.
- Przekonajmy się. Siedzi przed tobą anioł śmierci. Ani się nie poruszę. - Rico zaczął się wiercić w fotelu, w końcu pochylił się w jej stronę poufale. 








Wcale nie przypominał anioła śmierci.
- Ty też nie jesteś zabójcą. - Spokojnie stwierdziła Carolina.
- Weź to na wypadek, gdybyś się jednak rozmyśliła. - Rico dał jej swoją broń, jak ksiądz, gotów wysłuchać wyznania. Przymknął oczy i zbliżył ucho do jej głowy.
- Nie chciałam tego zrobić, ale zrobiłam. - Szepnęła Carolina i zamilkła. Siedzieli tak.
- Witamy w korporacji. - Rico wyciągnął drugi, malutki, niemęski pistolet i przystawił jej lufę do szyi. Wstał aby nie pobrudzić garnituru, a ona automatycznie z nim. Rico myślał.
Pamiętam jeszcze to śniadanie, kiedy byliśmy młodzi i spragnieni soków. Pogładziła mnie po włosach i poczuła ołów na swych palcach. Dłoń ciążyła pęczniejąc od dni przeżytych i od myśli wygładzonych niesłusznie. Marne oczka, co płaczecie, gdzieście wy z oddali pogardzały życiem ludzi i ichnimi problemy, płaczcie dalej i coraz dalej od nas.

           Rico schował rewolwer do kieszonki obok butonierki.
- Oddaj mi. - Powiedział do Caroliny.
Miała okrągłe oczy. Machinalnie oddała mu broń. Wziął ją za rękę jak małą dziewczynkę i wyszli ze szpitala na ulicę. Wsiedli do limuzyny a Rico trzymał ją wciąż za rękę jak lalkę, bezwolną i w stanie woskowatości mesmerycznej. Nalał dwie szklaneczki. I postawił na podświetlanym stoliczku.
- Nie martw się. - Powiedział jej do ucha. - Ukryję cię. Powiedz mi, dlaczego chciała, abym cię zabił?
- Jak to? - Carolinie wrócił już świat a fala gorąca kazała zwymiotować na podświetlany stoliczek i na kryształowe szklaneczki z czymkolwiek były.
Rico zrozumiał, że lekcja dotarła do Caroliny zbyt szybko.
- Więc? - Zapytał nie tracąc rezonu, choć nie mógł patrzeć na rzygi ani ich wąchać.
- Co ci mam powiedzieć? Nie wiem. Znaleźli taką jedną . Zabiłam ją przez pomyłkę.
- Mnie to nie obchodzi. - Wystękał. - Ani nie jestem płatnym mordercą, ani nie mam ochoty prowadzić prywatnych wojen. Ten lachon, jak powiadasz, chce, abym wysłał moje helikoptery i zrównał z ziemią wszystko, co twoje.
- Co moje? – Gapiła się na niego okrągłymi oczami i myślała o synku.
- Wszystko! - Podniósł głos.
- Ma mojego synka? - Jęczała.
- Nie, ale będzie mieć. Szukają go.
- Kto?
- Treser i małpy.
- Przeczytaj i powiedz. - Rico dał jej jakąś kartkę z obdukcji. Smród wymiocin był nie do zniesienia, ale dojechali już do jednego z hoteli El Micha, gdzie zaraz poszli do elmichowego apartamentu dla swoich. Rico zdumiał się, że nie widzi w Carolinie obiektu pożądania a tylko kłopot. Tak, jakby ktoś zmazał nagle całą szminkę z manekina. Carolina czytała.
 
„Liczne złamania żeber. Pęknięta wątroba....”
- Gdyby w momencie zgniatania dziewczyna żyła, było by tu mnóstwo krwiaków. A więc jak to było? - Rzekł Rico.
- Więc to nie ja ją zabiłam.... musiała już wcześniej, być ,...no wiesz....
- A więc zgnieciono zwłoki. Nie ma żadnych śladów krwi. Nic. Powietrze w tkance skłania do przypuszczenia, że ciało uległo silnemu zgniataniu. - Dodał po chwili, gdy próbowała coś z tego zrozumieć. - Śmierć nastąpiła przez uszkodzenie nasady czaszki przez coś szybkiego.
 
     Rico czyścił broń. Nie używał jej już od wielu lat. Używał ludzi. Umiał się skupić na tej czynności, jakby od niej zależało jego życie. Nie była to prawda. Jego życie dawno już zależało od kogo innego. A Rico był tu nieświadomym wykonywaczem czynności, rzemieślnikiem. Rico przedmuchał wycior i poluzował dokrętki. Broń zważył w dłoni i zamyślił się na chwilę. Tkwił tak w bezruchu uświadamiając sobie swoje jestestwo, bezmyślnie pogrążając się w obrazach i świt wyrwał go z tego. Carolina spała w ubraniu, budząc się i popłakując co jakiś czas.
Rico nigdzie nie dzwonił. Ludzie czekali na rozkazy. On, sam jak palec, siedział tu z Caroliną. Miał ją przecież zabić. Powinien lecieć i zrównać rodzinę da Esvas z ziemią. Wysłał już przygotowania i wszystko było gotowe.
Czy miał prawo? A kogóż to obchodzi. W końcu nie musiał jej słuchać. Tego babsztyla. Nie chciał nic od Caroliny, ale jej nie zabije. Nie! Nie zabije Mariola, mimo wszystko, co mu zrobić chciał lub zrobił. Nie na rozkaż tego babsztyla!
Babsztyl był teraz zrozpaczoną matką chcącą pomścić swą córkę, ale niech robi to sama. On, Rico, ukryje Carolinę, jej zabójczynię. Jeśli faktycznie ona ją zabiła....A co Carolina zrobi, to jej sprawa.











Stała za nim. Cicho czekała aż się obróci.
- Co z tobą? - Spytał troskliwie.
- Rico, dlaczego to robisz? - Była cała rozmazana i zgaszona.
Rico nie wiedział, co jej powiedzieć. To znaczy miał odpowiedź gotową, ale szukał innej. Nie znalazł.
- Rico?
- Jak byłem małym dzieckiem, zabili mi matkę. Byłem sierotą. Całe życie. Ojca nie znalem. Nie zrobię tego twojemu synkowi. - Wyrzucił z siebie stękając. Otarł ręką czoło.
- Musisz żyć. - Dodał.
Carolina padła przed nim na kolana i dobiła czołem do podłogi. Rozumiała, że Rico ściąga na siebie wielkie kłopoty.
- Rico, co chcesz, co chcesz, co tylko chcesz będzie twoje! - Powtarzała jak maszynka.
- Nie bój się. Już wiesz, co trzeba. - Powiedział spokojnie.
- Dziękuję ci za życie. - Tkwiła nadal bez ruchu z twarzą ku podłodze.
- Masz tu sygnet. Ukryjesz się i ściągniesz synka. – Miał dość tego patosu i całej tej sytuacji. Prawda, tak, to była prawda, że on, jako sierota, nie mógł a raczej nie chciał za nic na świecie zrobić tego samego jej. Ale przecież ta dziewczynka była jego własną córką, młodą i martwą teraz. I...i.... tylko dlatego jego własna żona zażądała aby wysłał helikoptery i kilku uzbrojonych wytępić ród Da Esvas, wypalić do ziemi jak przeklęty ród Atrydów! Mieli zginąć wszyscy wraz z potomkami i ze wszystkim co posiadali! Rico przystał na to, najpierw powodowany ową nie wysłowioną żałością po stracie kolejnego dziecka, potem, gdy ochłonął zrozumiał, że logicznie będzie wytępić Mariola i cały jego klan. Robił bilans i logika zwyciężyła do momentu gdy musiał osierocić małego synka Caroliny, zabijając mu matkę. Coś w nim zawyło : Dlaczego?! I nagle zrozumiał, że musi postąpić właśnie odwrotnie, nawet, jeśli nadal wszyscy będą myśleć, że prowadzi za nią pościg...
- Wstań już, zamówię coś, zjemy może coś wreszcie. -Zaproponował Rico. - Kości zostały rzucone ale nie obgryzione. - Zadrwił.
- Zadzwonię do Hombre aby zajął się Manolito. Ty nigdzie nie dzwoń a komórkę wyłącz i wyjmij baterię, bo cię namierzą.
- Już wczoraj to zrobiłam.
- O baterii też wiedziałaś?
- Mhm.









:
Poprzedni rozdział:      Następny rozdział:
:
Automat tłumaczył ten tekst na 91 języków z oryginalnego języka polskiego. Tytuł oryginału "Teoria Strzałek" . Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawo autorskie: Jakub Nowak  TS073


: Wyślij Wiadomość.


Przetłumacz ten tekst na 91 języków
Procedura tłumaczenia na 91 języków została rozpoczęta. Masz wystarczającą ilość środków w wirtualnym portfelu: PULA . Uwaga! Proces tłumaczenia może trwać nawet kilkadziesiąt minut. Automat uzupełnia tylko puste tłumaczenia a omija tłumaczenia wcześniej dokonane. Nieprawidłowy użytkownik. Twój tekst jest właśnie tłumaczony. Twój tekst został już przetłumaczony wcześniej Nieprawidłowy tekst. Nie udało się pobrać ceny tłumaczenia. Niewystarczające środki. Przepraszamy - obecnie system nie działa. Spróbuj ponownie później Proszę się najpierw zalogować. Tłumaczenie zakończone - odśwież stronę.

: Podobne ogłoszenia.

HYDROTOR. Firma. Pompy i silniki hydrauliczne.

Misją Hydrotor S.A. jak i całej Grupy Hydrotor jest zaspokojenie potrzeb swoich klientów, udziałowców i pracowników. Wypracowywanie dla akcjonariuszy zrównoważonej, atrakcyjnej stopy zwrotu z zainwestowanego kapitału poprzez: • rekomendowanie i…

Postać małpy w Nazca jest najważniejsza i dekoduje pozostałe.

Postać małpy w Nazca jest najważniejsza i dekoduje pozostałe. Postać ogólnie jest odbiciem Plejad. Zwinięty ogon małpy symbolizuje galaktyki i wskazuje na nasze kosmiczne pochodzenie. Jest początkiem i końcem życia, zarówno ludzkiego, jak i boskiego.…

Nigdy nie zwracamy uwagi, że to może być początkowy błąd.

Zniszczenie naszej pracy nie następuje bez powodu, dopóki wszystko buduje się na wadliwych fundamentach, jest skazane na niepowodzenie, na zagładę. Z tego powodu, kiedy nie jesteśmy sobie wierni, kiedy siebie okłamujemy, ignorujemy siebie i tłumimy,…

Maphunziro apamtunda achidule ndi masewera olimbitsa minofu tsiku 1, kodi ndizomveka?

Maphunziro apamtunda achidule ndi masewera olimbitsa minofu tsiku 1, kodi ndizomveka? Anthu ambiri amafotokozera kusagwira kwawo ntchito chifukwa chosowa nthawi. Ntchito, nyumba, maudindo, banja - sitikukayikira kuti zingakhale zovuta kuti musunge maola…

Radioaktywna plaża Areia Preta w Guarapari w Brazylii.

Radioaktywna plaża Areia Preta w Guarapari w Brazylii. Ta plaża jest naturalnie aktywna pod względem promieniowania. Jak widać, ten pan bez problemu opala się w radioaktywnym piasku. Plaża zawiera pierwiastek tor, który jest naturalnie występującym…

Strange FM Radio signal discovered coming from Jupiter's moon Ganymede.

Strange FM Radio signal discovered coming from Jupiter's moon Ganymede. Friday, January 15, 2021 Strange FM signal (Wi-fi) discovered coming from one of Jupiter's moons Ganymede which is Jupiter’s largest moon. NASA recently extended the life of two…

Incredibly Advanced Secret Technology That They Said Did Not Exist

Incredibly Advanced Secret Technology That They Said Did Not Exist Monday, January 15, 2018 Find out why a lot of advanced technology is being hidden from us but used in secret and black projects around the world. First you will be introduced to the…

Starożytne symbole Oka Ra i Oka Horusa można znaleźć w wielu miejscach na tej starożytnej linii czasu.

Starożytne symbole Oka Ra i Oka Horusa można znaleźć w wielu miejscach na tej starożytnej linii czasu. W szczególności na misternie rzeźbionych i malowanych złotych trumnach niektórych z najbardziej dziewiczych władców tamtych czasów. Można go również…

CROWN. Company. Retail paint and wallpaper. Providing quality products using eco-efficient materials.

Crown Wallpaper & Fabrics, a third generation family run business, celebrated 75 years in 2012. The company began as a retail paint and wallpaper store in midtown Toronto. Crown started its distribution business in 1951 by importing fine wallpapers from…

ZIWAKO. Producent. Części rowerowe.

  Głównym profilem produkcji przedsiębiorstwa jest produkcja części rowerowych. W naszej ofercie znajdują się między innymi kierownice, wsporniki do siedzeń i kierownic, bagażniki rowerowe oraz elementy gięte do ram. Wszystkie elementy mogą być powlekane…

2: ඉලාස්ටෝමර් සහ ඒවායේ යෙදුම.

ඉලාස්ටෝමර් සහ ඒවායේ යෙදුම. පොලියුරේතන් ඉලාස්ටෝමර් බහුඅවයවීකරණයේ ප්‍රති form ලයක් ලෙස සෑදී ඇති ප්ලාස්ටික් කාණ්ඩයට අයත් වන අතර ඒවායේ ප්‍රධාන දාමවල යූරීන් කාණ්ඩ අඩංගු වේ. PUR හෝ PU ලෙස හැඳින්වෙන ඒවාට වටිනා ගුණාංග රාශියක් ඇත. ඒවායේ වාසි සහ ඉතා වාසිදායක මිල…

Bladder cancer is one of the most common types of cancer.

Bladder cancer is one of the most common types of cancer. The number of new cases in 2020 reached 8,000 cases. Bladder cancer is one of the less discussed, but common cancers. It is one of the most common types of cancer. According to the forecasts of…

W Walters Museum znajduje się tajemnicza figurka zwana Kryształowym Kosmonautą.

W Walters Museum znajduje się tajemnicza figurka zwana Kryształowym Kosmonautą.  Jego pochodzenie jest nadal nieznane, a wiek artefaktu szacuje się na 3000 lat. Co ciekawe, figurka wykonana jest z kryształu górskiego. Badacze nie są w stanie ustalić,…

Nowy świat.

Nowy świat. Wiele więcej ludzi obudzi się i będzie zastanawiać się, czy to jest prawda, w której zdecydowali się pozostać. Wszyscy dokonają wyboru, czy pozostać w walce i bać się starego, czy przejść do nowego. Nikt nie zostanie w tyle, każdy ma szansę…

Педикюр: Педикюртай болоход хэрхэн, яагаад гадил жимсний хальсаар хөлөө арчдаг вэ?

Педикюр: Педикюртай болоход хэрхэн, яагаад гадил жимсний хальсаар хөлөө арчдаг вэ? Гадил жимсний хальс хийж чадах зүйлийг энд харуулав. Температур өсөхөд бид илүү хүнд гутал эсвэл пүүз өмсөж, шаахайнууд, шилбүүрүүдээ гаргаж байгаад баяртай байна. Үүний…

W XVIII i XIX wieku ludzie wiedzieli, jak wywołać SZTUCZNE Trzęsienie Ziemi?!

W XVIII i XIX wieku ludzie wiedzieli, jak wywołać SZTUCZNE Trzęsienie Ziemi?! I nie tylko to! Wygląda na to, że oni też wiedzieli, jak wywołać tsunami, a nawet wybuch wulkanu!  „Aby wywołać sztuczne trzęsienie ziemi lub wybuch wulkanu: weź dwadzieścia…

Element eteru, zwany w sanskrycie, Akasza, jest pierwszym z pięciu wielkich elementów.

Element eteru, zwany w sanskrycie, Akasza, jest pierwszym z pięciu wielkich elementów. Pojawia się na pierwszym miejscu, ponieważ jest najbardziej subtelnym z elementów. Często określany jako „przestrzeń”, jest esencją pustki. To przestrzeń, którą…

Reasons Why The Djed Pillar Was So Important in Ancient Egypt

Reasons Why The Djed Pillar Was So Important in Ancient Egypt The experts ultimately concluded that the Djed Pillars were considered as pillars that held up the sky. Various symbols were considered sacred in Egyptian culture. The people of ancient…

4 października odchodzi Mistrz wodnego królestwa.

4 października odchodzi Mistrz wodnego królestwa. Każdy, kto pracuje z rzekami, jeziorami lub innymi zbiornikami wodnymi, zwraca się do Wodnika - w swoich magicznych sprawach lub po prostu dla bogatego połowu i miękkiej fali - idą się z nim pożegnać. Rok…

Kılcal cilt: kılcal cilt için yüz bakımı ve kozmetik.

Kılcal cilt: kılcal cilt için yüz bakımı ve kozmetik. Kılcal damarlar kan damarlarını yırtma eğilimindedir, bu da kırmızı olmalarına neden olur. Yüz kremi veya temizleme köpüğü gibi kılcal damarlar için etkili kozmetikler, tahrişleri yatıştıran ve…

DREAMSPORT. Producent. Torby sportowe.

MARMEX to prywatna polska firma, która założona została już w 1992 roku. Przedsiębiorstwo jest producentem toreb sportowych, plecaków turystycznych i toreb męskich na ramię oraz toreb na bagaż podróżny. Mimo że siedziba firmy zlokalizowana jest w…

Pedikúra: Ako a prečo by ste si mali pri pedikúre trieť nohy banánovou šupkou:

Pedikúra: Ako a prečo by ste si mali pri pedikúre trieť nohy banánovou šupkou: Tu je to, čo môže urobiť banánová šupka: Keď teplota stúpne, radi odložíme ťažšie topánky alebo tenisky a vytiahneme sandále a žabky. Vďaka tomu sú naše nohy príjemné a…

Teoria Strzałek. HISTORIA PAMIĘTA KRÓLÓW, NIE ŻOŁNIERZY. TS002

HISTORIA PAMIĘTA KRÓLÓW, NIE ŻOŁNIERZY.            My, żyjący w mrokach średniowiecza XXI wieku i w światłościach naszej zguby nuklearnej, lub zagrożeni zbliżającym się asteroidem oraz przepowiednią o końcu kalendarza majów, ośmielamy się twierdzić o…

Schwytany potwór w pobliżu Salzburga. Augsburska Księga Cudów.

Schwytany potwór w pobliżu Salzburga. Augsburska Księga Cudów. W roku 1531 biskupi łowcy schwytali w salzburskim lesie cudowne stworzenie całkowicie siwe i owłosione, z głową brodatego mężczyzny i czterema nogami z ostrymi pazurami. Zabrano je do sądu,…

The 1995 Illuminati Card Game prediction which has become today's reality.

The 1995 Illuminati Card Game prediction which has become today's reality. Saturday, June 06, 2020 For more than two decades the infamous Illuminati Card Game, created in 1994 by Steve Jackson and released in 1995, has been proven to be a remarkably…

Dette lite kjente hjernekjemikaliet er grunnen til at hukommelsen din mister kanten: acetylkolin.

Dette lite kjente hjernekjemikaliet er grunnen til at hukommelsen din mister kanten: acetylkolin. Det hele startet med mindre glipper du lett avskjediget som "eldre øyeblikk." Du har glemt nøklene dine. Du ringte noen med feil navn. Ordet du lette etter…