W świecie oszustwa, iluzji i manipulacji migoczący ekran telewizora to nie tylko czarne lustro odbijające społeczeństwo – to epicentrum złożonej sieci kontroli.
Film „Oni żyją” Johna Carpentera nie był tylko filmem; było to wczesne ostrzeżenie. Instrukcja obsługi na nadchodzące czasy. Podobnie jak Roddy Piper, my również przybyliśmy tutaj, aby normalnie żyć w systemie, ale coś zleciało nam z oczu.
Media głównego nurtu to po prostu spektakl – na wzór wrestlingu zawodowego, gdzie narrację dyktuje nie prawda, ale to, co generuje najwięcej ciepła. To niekończący się taniec pomiędzy bohaterami i złoczyńcami, a scenariusz ma na celu utrzymanie zaangażowania emocjonalnego, pozwalając im w ten sposób wyssać z Ciebie energię.
Powiedzmy sobie jasno: są niezmiernie zachwyceni, gdy wmówią ci, że są przeciwko twoim politycznym „wybawicielom”. Dlaczego? Ponieważ dzięki temu trzymasz się narracji. Żywią się twoim zaangażowaniem emocjonalnym, złością i radością — to ta sama koncepcja, co kontrolowanie tłumu podczas meczu.
Zamieniają Twoją uwagę i ENERGIĘ w swoją walutę. Nie przebierajmy więc w słowach: jeśli łykasz narrację głównego nurtu, haczyk, linkę i ciężarek – to jesteś głupcem w pokoju. Wszyscy są w to wmieszani, każdy z osobna. Czy istnieje niewielka szansa, że jesteśmy świadkami pewnego rodzaju konfliktów między dwiema frakcjami na szczycie piramidy? Jasne. Ale pamiętaj… Ty i ja jesteśmy ich wspólnym wrogiem.