ITALIA FTYKAŃSKA XXV
To najcudowniejsze, co może przydarzyć się latem, gdy wyspana i lekka wstajesz z pościeli.
Z oknem tramwaj naciska na szynę, gołębie nie wiedzą co począć dreptając w miejscach odwiecznych. Obok ciebie niedopite cacao i…
WALKA
Jt.daaia
Tarik , będąc generałem co się zowie, przebywał na wakacjach u swojej żony i jej rodziny w Afryce i bardzo cierpiał z powodu wszędobylskich małp. Jego żona, Nubijka, zachwalała mu małpi móżdżek na zimno i smażony zawinięty w…
KAMERA OBSCURA
Jc.daaia
Mam aparat fotograficzny z lampą mysłową.
Gdy powiem spagetttti, ludzie nagle nieruchomieją
Ich oczy patrzą bezczasowo, bojąc się błysku, co onieśmiela i utrwala na wieczną pamiątkę. Pomnij na glinę, która twoją matką. O słodka…
BŁAGARODJE
Jc.dzziaa
Trzecia w nocy. Konny policjant na rogu. Tkwi . Boi się. Boi się, że kropelki deszczu wlecą mu za kark z pickelhauby. Ma szalik ciotką oczko po oczku wytworzony. Ceni go.
Siodło wgniotło mu się, a reumatyzm dręczy przemoczone już…
ZAPOMNIENIE
Zapomnienie to nieśmiertelność na kredyt. Nikt nie wie, że zapomniana osoba już nie żyje, a może nadal nie żyje, a może dopiero żyje.
Zapomniałem, że on żyje, znaczy to samo, co: zapomniałem, że on nie żyje.
Zapomnienie to niewidzialny kwiat.…
ORO
Pudding i Cynamon wyszli jak umówione z zieloną latarką dając znaki do nadjeżdżającej furgonetki. Skrzynie wskazane przez Carolinę i sprowadzone z banku przez Hombre miały pojechać do depozytu Puddinga, jak zwykle przed wyszukaniem…
Ji.daaiaa
HAŃBA
Kimkolwiek bylibyście , o telewizorowie!!! Hańba, hańba ! Czemuż , ach, czemuż,
powolnym staraniem wydobywamy z siebie resztki zła? Odsuwamy się od nich a one, jak opiłki lgnące do magnesu, oklejają nasze myśli. Straszne pomysły ukrywamy…
ŁĄKA
Spójrz, to konik polny gra na udzie. Znowu marzy mu się schadzka wśród chrzęszczących kłosów. Nagrzewa swój płaszcz a oczami porusza na wszystkie strony.
Antenki omiatają przestrzeń a biała krew pulsuje szybciej. Jest lato. Upał upaja…
e.o.dzzizzz
PERTEKINETERZY
- Czy jesteś pertekineterką?
Dźwięki takie przejrzyste i pozbawione uczuć getta. Mijaliśmy je po schodach, a one wiły się naokoło kamiennych wież jak girlandy bezsensów i wspomnień. Doszedłszy do kawiarni znowu weszła…
Dt.jj.dzzi
PAJĄKI WE MGLE.
-Stoją na dalekim brzegu rzeki. - Pretekineter opowiadał głosem wydobywanym ze swej długiej szyi. - Czekają na mnie. Wołają: czekaj bracie. Ludzie to nędzne stworzenia. Dostają rozkaz by umrzeć i umierają.
- Kocham cały…