Rombacha
09-05-25

0 : Odsłon:


WSPOMNIENIA

   Kiedy odpadły pióra wyjąłem z dziury metalowe zawiniątko z aluminiowej folii a w nim skarby dzieciństwa.
Rozpłakałem się odkrywając kolejno wszystkie rodzynki.
Całe życie i wszystkie tamtych dni pragnienia dziecka pokazały mi się w każdym przedmiocie z pudełka. Ożyły więc: ołowiany strzelec i jego teściowa, złoty ząb kleszczami wyrwany i samochodziki, drabinka wraz z pętelką małej szubieniczki, i kulki szklane, kolorowe murmle, i pudełeczko po cukierach z doklejonym skrzydełkiem zmęczonego życiem owada, motocyklista w pędzie z malowanej blachy, karty sportowców, którym powypalał ktoś oczy zapałką, i stara wykałaczka Leonarda da Vinci, i intymne potrzeby mrówek tzn.: miniaturowe sedesiki wraz z murzyńskim okiem w środku łypiącym białkiem z pogardą na robotę białych.
Caaałe dzieciństwo.
- Jak twój syn był bosy, to mu wyciskałaś, to teraz masz. - Gdakała pani z sąsiedztwa.
- Jest taki niesamodzielny. - Dorzucała pani co ma pupę z bani.
Myślałem o tych dniach wielokrotnie i niepotrzebnie się nimi przejąłem. Wtedy.
Dzisiaj powiedziałyby pewnie inaczej i bardziej, z kamiennym licem.
- Nie potrafi nawet sam przeżyć na księżycu bez hełmu marki samoprzeżywacz.
- Niepotrzebnie się tam wybrał. - Dodałaby filozoficznie ta z pupą.
Dzisiaj w dniu babci najmilsze są kwiaty cięte a nie szybki skok.



- Czary jakieś czy co? Nawigacja nie działa. - Stwierdziła nagle Marija wybijając mnie ze wspomnień. Po cóż są owe wspominajki? Jakie sprawy rozwiązują? Wszystkie. Albo raczej pokazują twoje uczucia. Kim byłeś onegdaj, gdy najważniejszym problemem był mały pajacyk i metalowy pęd motocyklisty? Gdy nie znałeś smaku kobiet ani przywiązania mężczyzn. Więc? Po co to wszystko i te wspomnienia?

Pytanie milknie za pytaniem. Przed odpowiedzią.

   Kiedy stracił przytomność szedł przez sny. Wydawało mu się, że śni, ale natrętny obraz był jego prawdziwym wspomnieniem. Widział swoje miasto i powiewające tkaniny w kolorach Isztar, boskiej, na murach, wśród zieleni. Ręce podrzucające życiodajny muł Eufratu ku chwale życia. Pieśń, trąby, bębny i świeże cebule w procesji wokół murów jego miasta, Bero-Isztar, i na jego chwałę. Upał wzmagał się a powietrze drgało przygniatając zmęczeniem w cień, gdzie pięcioskrzydłe chimery grając na trąbach ku chwale Isztar wprawiały ludzi w obłęd rozkoszy i malignę pragnień. Niektórzy słyszeli tylko brzęczenie owadów i syk listowia lentyszków i mirtów. Nieudolnie, lecz bez ustanku, woda ożywiała serca, by pozbawić ich pragnienia, które znów, prowadzi do czynów. Słabnie potomstwo na zawsze.

- Sygnał znikł. - Rzekła Marija tak, jakby to zgasły lampki na choince. Jej kolorowa bluzka widoczna nawet mimo ciemności panujących w aucie wydawała mi się ruchliwą rośliną. Za chwilę będzie rozjazd i musimy wiedzieć. Ulice były podobne do siebie tym bardziej, że w przeddzień święta, zaciemnione dodatkowo i wymarłe. Tradycje. Tak to ludzka zdobycz ważniejsza od prawa. Nawet balkony przysłonięte zazdrostkami i żaluzjami ziały czernią i cieniem.

      I znowu natrętne myśli przywiał do mnie wir kurzu....znowu byliśmy z Mariją wysoko i patrzyliśmy w dół przez lupę na małe, miniaturowe miasto, a może było daleko i to, to, dlatego tak. Na placu wśród piasku stał generał Filistynów...

- Co to?! – Zawołał Tarik uświadamiając sobie, że nie jest na tym dziwnym placu sam. Nie śmiał odwrócić się i kątem oka widział czupiradło z włosami dotykającymi piasku, o pięknym zapachu, jaki delikatnie otumanił go i właśnie uspokajał. Ten plac nie był „jego” i niczym nie przypominał placów Aszkelonu czy Ekronu. Tutaj było inaczej. Tu piasek nie przypominał piachu kuźni w jakich dorastał Tarik. Ucząc się tajemnego wypieku żelaza, zdołał przywołać w sobie dawną woń zmieszanych wody, oliwy i bogatego w azot moczu, którymi hartowali żelazne miecze, puklerze i topory. Nie było tu paleniska ani studni. Nie było zadaszenia placu podcieniami, ani siedzących figurek bóstw Aszdody i Dagana, demona mórz. Tarik zrozumiał, a raczej, nie starał się rozumieć. Kiedy pierwszy raz przekroczył rzekę Szichor, stał się cierpliwym dla oglądania śmierci swych żołnierzy. Prowadził ich kierując się chęcią przetrwania i władzy. Wygrywał bitwy i wracał do domu, do Afek, zanim przeważające siły wrogów zdołały zwyciężyć jego armię. To inni, nie mniej przenikliwi, a jednak - to inni nieśli jarzmo klęsk i przegranych bitew. On jako dobry taktyk zdołał zagarnąć swoje i wycofać się w chwale. Ale teraz? To czupiradło? Córa Enlila? Skąd ona... ?




















- Mam nadzieję, że wkrótce znów się zobaczymy. - Isztar stała na placu obok Tarika, przerażonego teraz bliskością bogini w ludzkim ciele. Zupełnie nie wiedział, co robić. Jak zachować się w takiej bliskości? Choć oczywiście wyczuwał jej boskość i czcił tym bardziej bogobojny, że była realną, tuż obok i tak nagle. Mówiła do niego powoli i słowa wnikały w jego uszy. A potem dalej, do jaźni.
- Dlaczego pozwoliłaś mi istnieć? - Spytał Tarik poprawiając bródkę.
 - Musisz strzec Przejścia. Weteran chce pierwszy powrócić do domu, i pozostawić ludzi samym sobie, a my nie dokonaliśmy jeszcze całej pracy tutaj. Teraz należysz do nas, podobny tym, co ocalili swoje dzieci jako część planu. Ludzie jeszcze nie nauczyli się zabijać i robią to bez sensu. Będzie i tak niedługo, że wybraniec Samson niepotrzebnie zawali świątynię i niepotrzebnie zabije ich wszystkich. I siebie, i ciebie. Każesz zanurzyć się synowi w morzu i wrócić.
- A co się stanie, gdy zabierzemy im śmierć? Czym się staną? Potworami?
Tarik, nie starał się tego pojąć, bo ufał boskiej Isztar. I to mu wystarczało.
- Szanowni Państwo, witajcie w raju! - Zawołała Isztar i ciągneła zwracając swą twarz do Tarika. - Dziś gołąbki i żurek z preclami... Czy Pretekineter każący ludziom umierać jest potworem? Nawet wtedy, gdy spogląda za horyzont i widzi tam zakryte? I wie, że powinni umrzeć z powodów oczywistych choć zakrytych i dalekich być może?
Tarik wybałuszał gały wyraźnie nie pojmując, co Isztar chce przez to powiedzieć. Isztar była boginią, to i wiedziała dokładnie, o co chodzi Tarikowi. Podarowała mu stringi z cekinami a on nie śmiał podnieść już na nią oblicza.... jak Marduk w akcie otrzymywania listy praw od Utu, słonecznego ojca. Gołębie zafurkotały przelatując nad placem.

- To była pułapka. - Zawyła Marija spoglądając wymownie w moją stronę węsząc nozdrzami i szykując się jakby do skoku. Patrzyła w dół przez lupę na plac, na Isztar i na Tarika przymierzającego stringi przed czasem. Isztar syciła zmysły jego nagą męskością w akcie przymierzania stringów.
- Pasują? - Spytała Isztar generała a ten uśmiechnął się szeroko i zrobił piruet ściągając jędrne pośladki i prężąc, co się dało, ... na przykład muskuły łydek, symbol siły.

- Chcą wojny? - Zapytałem głupio.
- Będą ją czcili. - Potaknęła Marija patrząc nadal przez lupę na plac pod nami.
- Możemy przecież...
- A on musi negocjować. - Powiedziała kiwając głową w stronę lupy, pod którą prężył się Tarik. Marija schowała lupę do kieszonki fartucha. Wiedziała, że chcę lub będę zmuszony ich zabić. Ale z Tarikiem jest całkiem inna sprawa. Isztar? Taaa..., ona go ochroni. Napłynęła na mnie tkliwość... nie powinienem. Wiedziałem, co chodzi Mariji po głowie. Chciała mnie uchronić. Choćby ten obecny kawałek sumienia, gdy jesteś młody i nie zabiłeś jeszcze, a już musiałeś wybrać, czy tego nie uczynić...
- Nie sprawdzaj mnie, a i ja potrzebuję odpowiedzi. - Naciskałem na Mariję coraz od nowa.
- Na grobie ich nie znalazłam, a tylko coraz więcej pytań. - Rzekła opryskliwie.
- W głowie mi się kręci, kiedy mam rozsądzać, co dobre.
- Nie zniosę twego ognistego oddechu i czuję się papierową marionetką, i mogę spłonąć.
- Musisz wybaczyć samemu sobie, gdyż zemsta nigdy nie jest słodka.
Patrzyła na mnie uważnie i dorzuciła nagle.
- Ja tylko mówię prawdę, ale to ty musisz ją zrozumieć.
Wtedy cień, nos za nos, się zakończy. Podeszła bliżej i położyła mi dłoń płasko i delikatnie na koszuli, na mojej piersi.
- Czy będziesz błagał, gdy nadejdzie ból? Gdy pękniesz jak balon?
- Widzisz, co mam w sercu. Tylko wtedy, gdy go zniszczę, będę mógł cię kochać. Szeptałem kolejne słowa dziwiąc się, że w ogóle wydobywają się z mych ust.
- Dam ci coś więcej. - Powiedziała spokojnie i popatrzyła w dal. - Dam ci go.
Jak wąż przyjął stronę zła. Wiedziałem, że ona też tak o nim myśli. A jednak wyrecytowałem to na głos.
- Daj mi moc. Abym mógł go zniszczyć.
- Gdy go zniszczysz, czy będziesz mnie kochać? - Zapytała jakby z wnętrza mgły.
- Obiecuję.
- Jesteś dobrym człowiekiem.
- Zaufam ci. - Rzekłem. Była nadal smutną twarzą i wyciszoną sercem.
Mówię więc wygładzając swe pióra wzdłuż ramion.
- Owiń głowę szalikiem jak każda.
Marija odpowiada plątając palce swych dłoni.
- Ciągle mi spada. - Stwierdza żaląc się.
- Marija! - Mówię strzepując popiół z płaszcza.- Może masz za małą głowę? - Paznokcie Mariji wydłużyły się i zaraz wróciły do zwykłej długości.















   Tymczasem u dołu Tarik wyszedł na środek placu podniosł pięść do nieba, jakby mógł dostrzec lupę i nas patrzących na niego . Potrząsnął ramieniem i wykrzyknął:
- Czas wybaczyć, nie zabiję cię, wrogu!
A czy ty mi wybaczysz wrogu we łzach leżący?
Czy będziemy kochać tę samą kobietę?
 Rozumiemy ten stan?! Odłóż dziryt!
     W zasadzie to już wszystko. Tarik podrapał się po głowie rozmazując tłuszcz z pomady fryzury na palcach. To, co planowała Isztar, przerastało jego rozumienie.
Tarik poprawił płaszcz i skierował się ku bramie, której cherub patrzył nań czarnym okiem. Tarik wiedział, że dane mu jest zbudowanie planu ludzkiego zgodnego z planem boskim, choćby taka Isztar... Wie czego chce. Każde jej słowo jest śpiewem duszy i czynem zarazem, dającym ludziom oddychać pełnią i istnieć lub umierać. Tarik wspomniał o geometrii i o wysokości kosmosu ponad nim.

Jak wysokie jest niebo, twe myśli rozpostarte i ukrzyżowane, gotowe niczym lotnia.
Taka figura nazywa się latawiec albo deltoid. A przestrzennie to ostrosłup, nie mylić z ostrobokiem, bo to taka ryba. Ostrowodna.
- W zbyt przejrzystej wodzie nie ma ryb. - Przypomniał sobie półgłosem generał i poskrobał się w doklejoną bródkę.

Zarastamy włosami na plecach i dziczejemy stając się ponownie włochaczami garbatymi i pazurzastymi.
To tylko te cechy są w nas nieśmiertelne.
To tylko to trzyma nas przy życiu, a nie ten wszczep intelektu.
Znowu ktoś nasikał na dżdżownicę a ona myśli, że to święty deszcz. Nie ma oczu a za to dwie płcie.
Inteligencja niższa nie widzi inteligencji wyższej, nawet jak ją przeczuwa, to nie jest w stanie ani zobaczyć, ani skontaktować się.
Bo i po co?
Właśnie wyróżnikiem rozdzielaczem między poziomami jest brak kontaktu.
I brak wspólnych celów.
Stąd brak kontaktu.
Dlatego ufoludki mają nas gdzieś.
I dżdżownice. Tarik poczuł ciepło na swym torsie i zorientował się, że cień przesunął się był spod bramy dalej a on nagle stoi znowu w pełnym słońca nagrzanym powietrzu i wdycha pył znużony powolnym opadaniem miniaturowych ciałek. Poczuł podniecający zapach w nozdrzach. Tarik znał ten zapach. Kurz i cisza.
- Może ciepło słoneczne to to samo, co święty deszcz dla dżdżownicy? – Zamyślił się Tarik.
A włosy na plecach nadal rosną i swędzą żądzą łaknienia zakazanych owoców.
 Wiją się meandrami i falują falangą. Lingham. Pojawiają się nawet na zębach i na gorącym piasku. Chcą sexu i ocierania spoconych powierzchni. Mylą się, co do istoty treści sexu. Błyszczą w ciemnościach białkami rozpalonych oczu. Spopielałe pięty są zawsze na rozkaz. Są takie spięte. To końce człowieka. Piotr kazał się ukrzyżować do góry piętami. Potem zawsze pieta. Giovanbaptista Ricci z Navarry wraz z zespołem Andhisboys wykonali freski w kaplicy z XVIIw wokół grobu pięt Św. Piotra. Czy św. Piotr czuł włosy na plecach? Zdawał sobie sprawę, że staje się zwierzęciem? Miał zaparcie? Był kandydatem do mielonki. Na dzisiaj, chwilowo jest pozytywnie zweryfikowany przez rynek. Chwilowo. Bez obola w martwych dziąsłach. Kontroluj obolałe dziąsła, to tak jakbyś kontrolował czas. A BÓG ma jeszcze dwa czasy i pół czasu. Każda chwila jest cenna i każdą .........


















:
Poprzedni rozdział:      Następny rozdział:
:
Automat tłumaczył ten tekst na 91 języków z oryginalnego języka polskiego. Tytuł oryginału "Teoria Strzałek" . Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawo autorskie: Jakub Nowak  TS056


: Wyślij Wiadomość.


Przetłumacz ten tekst na 91 języków
Procedura tłumaczenia na 91 języków została rozpoczęta. Masz wystarczającą ilość środków w wirtualnym portfelu: PULA . Uwaga! Proces tłumaczenia może trwać nawet kilkadziesiąt minut. Automat uzupełnia tylko puste tłumaczenia a omija tłumaczenia wcześniej dokonane. Nieprawidłowy użytkownik. Twój tekst jest właśnie tłumaczony. Twój tekst został już przetłumaczony wcześniej Nieprawidłowy tekst. Nie udało się pobrać ceny tłumaczenia. Niewystarczające środki. Przepraszamy - obecnie system nie działa. Spróbuj ponownie później Proszę się najpierw zalogować. Tłumaczenie zakończone - odśwież stronę.

: Podobne ogłoszenia.

Piramida w Bośni, która jest większa niż piramidy w Giza w Egipcie.

W tej chwili wykopy w niektórych punktach piramidy Visoko w Bośni, są bardziej zaawansowane niż na początku, a materiał organiczny znaleziony w piramidzie i przetestowany na węgiel 14 może zmienić daty i wizję tej kolosalnej konstrukcji, która jest…

ROKON. Producent. Łożyska, zespoły łożyskowe.

Firma Rokon Łożyska Toczne zajmuje się sprzedażą hurtową i detaliczną łożysk, zespołów łożyskowych, pasów klinowych, tulei, opraw, łańcuchów, smarów, klejów, odrdzewiaczy, chemii przemysłowej. Dystrybuujemy towar największych światowych producentów…

時尚獨特的公山羊,將適合每個人

男士襯衫永恆的脫粒解決方案:…

Kim był hrabia de Saint-Germain?

Człowiek, który wie wszystko i nigdy nie umiera Kim był hrabia de Saint-Germain? W odpowiedzi na to pytanie brakuje informacji i zapisów, ponieważ była to jedna z najbardziej enigmatycznych postaci w historii. Voltaire nazwał go „człowiekiem, który nigdy…

Bomba atomowa, którą Stany Zjednoczone zdetonowały na Wyspach Marshalla w 1958 r.

Bomba atomowa, którą Stany Zjednoczone zdetonowały na Wyspach Marshalla w 1958 r. Między 1946 a 1958 r Stany Zjednoczone zdetonowały 67 bomb atomowych na wyspach. To była eksplozja Wahoo, detonująca 9,3 megaton trotylu. T. Dla porównania, bomba w…

Powstał materiał odporny na temperatury 1000°C. Odmieni lotnictwo i energetykę.

2024.02.10. Niezwykły materiał opracowali koreańscy naukowcy. Sprawdza się nie tylko w `wysokiej temperaturze, ale i w ekstremalnej ekspozycji na promieniowanie UV, dzięki czemu idealnie nadaje się również do zastosowań w lotnictwie i przestrzeni…

Mudra w sanskrycie oznacza „pieczęć” lub „pierścień do pieczęci”.

Mudra w sanskrycie oznacza „pieczęć” lub „pierścień do pieczęci”. To tłumaczenie jest opisem niewidzialnego ruchu, który wynika z gestu, ponieważ łącząc palce dłoni tworzymy rodzaj pierścienia, który pozwala nam skoncentrować energii lub nawiązać kontakt…

W dymie ogniowym następuje zmiana drewna, żywic, kory, ziół, igieł, nasion i korzeni.

Spalanie lub podgrzewanie wędzonych wyrobów z aromatycznych, ziołowych ziół, przypraw i żywic poprawia samopoczucie, ale nie tylko – o wiele więcej. W dymie ogniowym następuje zmiana drewna, żywic, kory, ziół, igieł, nasion i korzeni. Delikatne cząsteczki…

Walizka

: : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : Opis. : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : DETALE HANDLOWE: : Kraj: ( Polska ) : Zasięg…

CLAROLUX. Company. Led lighting outside. External lights.

Discover what makes ClaroLux better At ClaroLux®, we set the standard in landscape lighting by creating new and innovative outdoor lighting products that are revolutionizing the low voltage lighting industry. From our patented SWL1-III Specialty Wash…

mRNA-1273 : Szczepionka na koronawirusa gotowa do testów klinicznych:

mRNA-1273 : Szczepionka na koronawirusa gotowa do testów klinicznych: Szczepionka na koronawirusa gotowa do testów klinicznych Biotechnologiczna firma Moderna, z Cambridge w stanie Massachusetts, ogłosiła, że wyprodukowana przez nią szczepionka o nazwie…

Archeolodzy ujawnili, dlaczego starożytna cywilizacja Pueblo, rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej, zniknęła.

Archeolodzy ujawnili, dlaczego starożytna cywilizacja Pueblo, rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej, których rozwinięta kultura istniała w IX-XII wieku naszej ery, zniknęła. Badacze prześledzili, jak społeczeństwo pueblo zmieniło się przed 1400 r.,…

Dywan symfonia

: : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : Opis. : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : DETALE HANDLOWE: : Kraj: ( Polska ) : Zasięg…

Pochodzą z tej samej rodziny co mniszek lekarski.

Pochodzą z tej samej rodziny co mniszek lekarski. Dendrosenecio kilimanjari to gigantyczny teren znaleziony na Kilimandżaro w Afryce, powyżej 4 km. Pierwotnie był znany jako Senecio kilimanjari, ale niedawna reklasyfikacja botaniczna oddzieliła niektóre…

To największy na świecie cmentarz opon w Kuwejcie.

Greta, wzywam Cię!!!! To największy na świecie cmentarz opon w Kuwejcie. Ten ogień zawsze płonie i można go zobaczyć z kosmosu .

Inanna, sumeryjskie bóstwo astralne reprezentujące planetę Wenus, było znane w całym mezopotamskim świecie.

Inanna, sumeryjskie bóstwo astralne reprezentujące planetę Wenus, było znane w całym mezopotamskim świecie. Akadyjczycy (a później Asyro-Babilończycy) nazywali ją Isztar. Zarówno dla Sumerów, jak i Akadyjczyków była główną boginią w ich panteonach.…

Karty do gry.

W niedzielę, dnia 20 , miesiąca sierpnia, w roku 1389 król Francji, Karol VI Szalony poślubił Izabellę, córkę księcia Stefana Bawarskiego. Król niebawem oszalał a przysłana przez Izabellę do szalonego władcy zakonnica Odetta, wpadła na pomysł pokazania…

Władcy chrześcijańscy Lehii niedoceniani, zakłamywani, oczerniani, ukrywani oraz zabijani przez kościół rzymski i dwór niemiecki (c.d.).

Władcy chrześcijańscy Lehii niedoceniani, zakłamywani, oczerniani, ukrywani oraz zabijani przez kościół rzymski i dwór niemiecki (c.d.). Średniowiecze IX. Władca 122 – król Lehii Władysław I Pobożny zwany Hermanem (1079-1102), (patrz „Chrześcijańscy…

Walka ze starzeniem.

Walka ze starzeniem. — Zmarszczki zostają wygładzone, cera poprawia się. - Trawienie wraca do normy. - Dobra profilaktyka przeciw sklerozie. 200 gr. Miód. 100 ml. sok z cytryny. 50 ml. Oliwa z oliwek. - Mieszamy wszystkie składniki. - Przyjmujemy 1…

MEDITRADE. Firma. Sprzęt medyczny.

MEDITRADE Ltd jest wyłącznym dystrybutorem znanych światowych producentów sprzętu medycznego. Dostarczamy rozwiązania z różnych dziedzin medycyny, z głównym naciskiem na segment kardiologii. Ponad to, Meditrade zapewnia pełen serwis, edukację oraz…

Panel podłogowy: seagerau jasny

: Nazwa: Panel podłogowy: : Model nr.: : Typ: Deska dwuwarstwowa : Czas dostawy: 96 h : Pakowanie: pakiet do 30 kg lub paleta do 200 kg : Waga: : Materiał: Drewno : Pochodzenie: Polska . Europa : Dostępność: detalicznie. natomiast hurt tylko po umówieniu…

Rhan 2: Archangels trwy eu Dehongliad Gyda Holl Arwyddion Sidydd:

Rhan 2: Archangels trwy eu Dehongliad Gyda Holl Arwyddion Sidydd: Mae llawer o destunau crefyddol ac athroniaethau ysbrydol yn awgrymu bod cynllun trefnus yn llywodraethu ein genedigaeth ar amser ac mewn lleoliad penodol ac i rieni penodol. Ac felly nid…

Qillqa - Księga Andyjska:

Qillqa - Księga Andyjska: Tak zwane „Pachacuti” to zmiany, przemiany i początek nowych cykli, które dotyczą nie tylko Andów, ale całego świata i występują co 500 lat. Następny Pachacuti jest blisko, bo ostatni miał miejsce w 1532 roku. Tak zwana „Płyta…

સેલ્યુલર બાયોકેમિકલ પ્રક્રિયાઓમાં મેગ્નેશિયમ કાર્યો: ATP

સેલ્યુલર બાયોકેમિકલ પ્રક્રિયાઓમાં મેગ્નેશિયમ કાર્યો: સેલમાં મેગ્નેશિયમની મુખ્ય ભૂમિકા એ 300 થી વધુ એન્ઝાઇમેટિક પ્રતિક્રિયાઓનું સક્રિયકરણ અને એડિનાઇલ સાયક્લેઝના સક્રિયકરણ દ્વારા ઉચ્ચ energyર્જા એટીપી બોન્ડ્સની રચના પર અસર છે. મેગ્નેશિયમ, એક મહાન…

Ergänzungen: Warum sie verwenden?

Ergänzungen: Warum sie verwenden? Einige von uns vertrauen darauf und nehmen eifrig Nahrungsergänzungsmittel zu sich, während andere sich von ihnen fernhalten. Einerseits werden sie als gute Ergänzung zur Ernährung oder Behandlung angesehen,…

Słowiańscy Królowie Lechii – Polska Starożytna.

Wstęp audio do książki „Słowiańscy królowie Lechii – Polska starożytna”. Jest to pierwsza publikacja w polskiej historiografii na temat organizacji władzy i funkcjonowania Lechii, czyli starożytnej Polski, zwanej inaczej Imperium Lechitów, Scytią…