0 : Odsłon:
WSPOMNIENIA
Kiedy odpadły pióra wyjąłem z dziury metalowe zawiniątko z aluminiowej folii a w nim skarby dzieciństwa.
Rozpłakałem się odkrywając kolejno wszystkie rodzynki.
Całe życie i wszystkie tamtych dni pragnienia dziecka pokazały mi się w każdym przedmiocie z pudełka. Ożyły więc: ołowiany strzelec i jego teściowa, złoty ząb kleszczami wyrwany i samochodziki, drabinka wraz z pętelką małej szubieniczki, i kulki szklane, kolorowe murmle, i pudełeczko po cukierach z doklejonym skrzydełkiem zmęczonego życiem owada, motocyklista w pędzie z malowanej blachy, karty sportowców, którym powypalał ktoś oczy zapałką, i stara wykałaczka Leonarda da Vinci, i intymne potrzeby mrówek tzn.: miniaturowe sedesiki wraz z murzyńskim okiem w środku łypiącym białkiem z pogardą na robotę białych.
Caaałe dzieciństwo.
- Jak twój syn był bosy, to mu wyciskałaś, to teraz masz. - Gdakała pani z sąsiedztwa.
- Jest taki niesamodzielny. - Dorzucała pani co ma pupę z bani.
Myślałem o tych dniach wielokrotnie i niepotrzebnie się nimi przejąłem. Wtedy.
Dzisiaj powiedziałyby pewnie inaczej i bardziej, z kamiennym licem.
- Nie potrafi nawet sam przeżyć na księżycu bez hełmu marki samoprzeżywacz.
- Niepotrzebnie się tam wybrał. - Dodałaby filozoficznie ta z pupą.
Dzisiaj w dniu babci najmilsze są kwiaty cięte a nie szybki skok.
- Czary jakieś czy co? Nawigacja nie działa. - Stwierdziła nagle Marija wybijając mnie ze wspomnień. Po cóż są owe wspominajki? Jakie sprawy rozwiązują? Wszystkie. Albo raczej pokazują twoje uczucia. Kim byłeś onegdaj, gdy najważniejszym problemem był mały pajacyk i metalowy pęd motocyklisty? Gdy nie znałeś smaku kobiet ani przywiązania mężczyzn. Więc? Po co to wszystko i te wspomnienia?
Pytanie milknie za pytaniem. Przed odpowiedzią.
Kiedy stracił przytomność szedł przez sny. Wydawało mu się, że śni, ale natrętny obraz był jego prawdziwym wspomnieniem. Widział swoje miasto i powiewające tkaniny w kolorach Isztar, boskiej, na murach, wśród zieleni. Ręce podrzucające życiodajny muł Eufratu ku chwale życia. Pieśń, trąby, bębny i świeże cebule w procesji wokół murów jego miasta, Bero-Isztar, i na jego chwałę. Upał wzmagał się a powietrze drgało przygniatając zmęczeniem w cień, gdzie pięcioskrzydłe chimery grając na trąbach ku chwale Isztar wprawiały ludzi w obłęd rozkoszy i malignę pragnień. Niektórzy słyszeli tylko brzęczenie owadów i syk listowia lentyszków i mirtów. Nieudolnie, lecz bez ustanku, woda ożywiała serca, by pozbawić ich pragnienia, które znów, prowadzi do czynów. Słabnie potomstwo na zawsze.
- Sygnał znikł. - Rzekła Marija tak, jakby to zgasły lampki na choince. Jej kolorowa bluzka widoczna nawet mimo ciemności panujących w aucie wydawała mi się ruchliwą rośliną. Za chwilę będzie rozjazd i musimy wiedzieć. Ulice były podobne do siebie tym bardziej, że w przeddzień święta, zaciemnione dodatkowo i wymarłe. Tradycje. Tak to ludzka zdobycz ważniejsza od prawa. Nawet balkony przysłonięte zazdrostkami i żaluzjami ziały czernią i cieniem.
I znowu natrętne myśli przywiał do mnie wir kurzu....znowu byliśmy z Mariją wysoko i patrzyliśmy w dół przez lupę na małe, miniaturowe miasto, a może było daleko i to, to, dlatego tak. Na placu wśród piasku stał generał Filistynów...
- Co to?! – Zawołał Tarik uświadamiając sobie, że nie jest na tym dziwnym placu sam. Nie śmiał odwrócić się i kątem oka widział czupiradło z włosami dotykającymi piasku, o pięknym zapachu, jaki delikatnie otumanił go i właśnie uspokajał. Ten plac nie był „jego” i niczym nie przypominał placów Aszkelonu czy Ekronu. Tutaj było inaczej. Tu piasek nie przypominał piachu kuźni w jakich dorastał Tarik. Ucząc się tajemnego wypieku żelaza, zdołał przywołać w sobie dawną woń zmieszanych wody, oliwy i bogatego w azot moczu, którymi hartowali żelazne miecze, puklerze i topory. Nie było tu paleniska ani studni. Nie było zadaszenia placu podcieniami, ani siedzących figurek bóstw Aszdody i Dagana, demona mórz. Tarik zrozumiał, a raczej, nie starał się rozumieć. Kiedy pierwszy raz przekroczył rzekę Szichor, stał się cierpliwym dla oglądania śmierci swych żołnierzy. Prowadził ich kierując się chęcią przetrwania i władzy. Wygrywał bitwy i wracał do domu, do Afek, zanim przeważające siły wrogów zdołały zwyciężyć jego armię. To inni, nie mniej przenikliwi, a jednak - to inni nieśli jarzmo klęsk i przegranych bitew. On jako dobry taktyk zdołał zagarnąć swoje i wycofać się w chwale. Ale teraz? To czupiradło? Córa Enlila? Skąd ona... ?
- Mam nadzieję, że wkrótce znów się zobaczymy. - Isztar stała na placu obok Tarika, przerażonego teraz bliskością bogini w ludzkim ciele. Zupełnie nie wiedział, co robić. Jak zachować się w takiej bliskości? Choć oczywiście wyczuwał jej boskość i czcił tym bardziej bogobojny, że była realną, tuż obok i tak nagle. Mówiła do niego powoli i słowa wnikały w jego uszy. A potem dalej, do jaźni.
- Dlaczego pozwoliłaś mi istnieć? - Spytał Tarik poprawiając bródkę.
- Musisz strzec Przejścia. Weteran chce pierwszy powrócić do domu, i pozostawić ludzi samym sobie, a my nie dokonaliśmy jeszcze całej pracy tutaj. Teraz należysz do nas, podobny tym, co ocalili swoje dzieci jako część planu. Ludzie jeszcze nie nauczyli się zabijać i robią to bez sensu. Będzie i tak niedługo, że wybraniec Samson niepotrzebnie zawali świątynię i niepotrzebnie zabije ich wszystkich. I siebie, i ciebie. Każesz zanurzyć się synowi w morzu i wrócić.
- A co się stanie, gdy zabierzemy im śmierć? Czym się staną? Potworami?
Tarik, nie starał się tego pojąć, bo ufał boskiej Isztar. I to mu wystarczało.
- Szanowni Państwo, witajcie w raju! - Zawołała Isztar i ciągneła zwracając swą twarz do Tarika. - Dziś gołąbki i żurek z preclami... Czy Pretekineter każący ludziom umierać jest potworem? Nawet wtedy, gdy spogląda za horyzont i widzi tam zakryte? I wie, że powinni umrzeć z powodów oczywistych choć zakrytych i dalekich być może?
Tarik wybałuszał gały wyraźnie nie pojmując, co Isztar chce przez to powiedzieć. Isztar była boginią, to i wiedziała dokładnie, o co chodzi Tarikowi. Podarowała mu stringi z cekinami a on nie śmiał podnieść już na nią oblicza.... jak Marduk w akcie otrzymywania listy praw od Utu, słonecznego ojca. Gołębie zafurkotały przelatując nad placem.
- To była pułapka. - Zawyła Marija spoglądając wymownie w moją stronę węsząc nozdrzami i szykując się jakby do skoku. Patrzyła w dół przez lupę na plac, na Isztar i na Tarika przymierzającego stringi przed czasem. Isztar syciła zmysły jego nagą męskością w akcie przymierzania stringów.
- Pasują? - Spytała Isztar generała a ten uśmiechnął się szeroko i zrobił piruet ściągając jędrne pośladki i prężąc, co się dało, ... na przykład muskuły łydek, symbol siły.
- Chcą wojny? - Zapytałem głupio.
- Będą ją czcili. - Potaknęła Marija patrząc nadal przez lupę na plac pod nami.
- Możemy przecież...
- A on musi negocjować. - Powiedziała kiwając głową w stronę lupy, pod którą prężył się Tarik. Marija schowała lupę do kieszonki fartucha. Wiedziała, że chcę lub będę zmuszony ich zabić. Ale z Tarikiem jest całkiem inna sprawa. Isztar? Taaa..., ona go ochroni. Napłynęła na mnie tkliwość... nie powinienem. Wiedziałem, co chodzi Mariji po głowie. Chciała mnie uchronić. Choćby ten obecny kawałek sumienia, gdy jesteś młody i nie zabiłeś jeszcze, a już musiałeś wybrać, czy tego nie uczynić...
- Nie sprawdzaj mnie, a i ja potrzebuję odpowiedzi. - Naciskałem na Mariję coraz od nowa.
- Na grobie ich nie znalazłam, a tylko coraz więcej pytań. - Rzekła opryskliwie.
- W głowie mi się kręci, kiedy mam rozsądzać, co dobre.
- Nie zniosę twego ognistego oddechu i czuję się papierową marionetką, i mogę spłonąć.
- Musisz wybaczyć samemu sobie, gdyż zemsta nigdy nie jest słodka.
Patrzyła na mnie uważnie i dorzuciła nagle.
- Ja tylko mówię prawdę, ale to ty musisz ją zrozumieć.
Wtedy cień, nos za nos, się zakończy. Podeszła bliżej i położyła mi dłoń płasko i delikatnie na koszuli, na mojej piersi.
- Czy będziesz błagał, gdy nadejdzie ból? Gdy pękniesz jak balon?
- Widzisz, co mam w sercu. Tylko wtedy, gdy go zniszczę, będę mógł cię kochać. Szeptałem kolejne słowa dziwiąc się, że w ogóle wydobywają się z mych ust.
- Dam ci coś więcej. - Powiedziała spokojnie i popatrzyła w dal. - Dam ci go.
Jak wąż przyjął stronę zła. Wiedziałem, że ona też tak o nim myśli. A jednak wyrecytowałem to na głos.
- Daj mi moc. Abym mógł go zniszczyć.
- Gdy go zniszczysz, czy będziesz mnie kochać? - Zapytała jakby z wnętrza mgły.
- Obiecuję.
- Jesteś dobrym człowiekiem.
- Zaufam ci. - Rzekłem. Była nadal smutną twarzą i wyciszoną sercem.
Mówię więc wygładzając swe pióra wzdłuż ramion.
- Owiń głowę szalikiem jak każda.
Marija odpowiada plątając palce swych dłoni.
- Ciągle mi spada. - Stwierdza żaląc się.
- Marija! - Mówię strzepując popiół z płaszcza.- Może masz za małą głowę? - Paznokcie Mariji wydłużyły się i zaraz wróciły do zwykłej długości.
Tymczasem u dołu Tarik wyszedł na środek placu podniosł pięść do nieba, jakby mógł dostrzec lupę i nas patrzących na niego . Potrząsnął ramieniem i wykrzyknął:
- Czas wybaczyć, nie zabiję cię, wrogu!
A czy ty mi wybaczysz wrogu we łzach leżący?
Czy będziemy kochać tę samą kobietę?
Rozumiemy ten stan?! Odłóż dziryt!
W zasadzie to już wszystko. Tarik podrapał się po głowie rozmazując tłuszcz z pomady fryzury na palcach. To, co planowała Isztar, przerastało jego rozumienie.
Tarik poprawił płaszcz i skierował się ku bramie, której cherub patrzył nań czarnym okiem. Tarik wiedział, że dane mu jest zbudowanie planu ludzkiego zgodnego z planem boskim, choćby taka Isztar... Wie czego chce. Każde jej słowo jest śpiewem duszy i czynem zarazem, dającym ludziom oddychać pełnią i istnieć lub umierać. Tarik wspomniał o geometrii i o wysokości kosmosu ponad nim.
Jak wysokie jest niebo, twe myśli rozpostarte i ukrzyżowane, gotowe niczym lotnia.
Taka figura nazywa się latawiec albo deltoid. A przestrzennie to ostrosłup, nie mylić z ostrobokiem, bo to taka ryba. Ostrowodna.
- W zbyt przejrzystej wodzie nie ma ryb. - Przypomniał sobie półgłosem generał i poskrobał się w doklejoną bródkę.
Zarastamy włosami na plecach i dziczejemy stając się ponownie włochaczami garbatymi i pazurzastymi.
To tylko te cechy są w nas nieśmiertelne.
To tylko to trzyma nas przy życiu, a nie ten wszczep intelektu.
Znowu ktoś nasikał na dżdżownicę a ona myśli, że to święty deszcz. Nie ma oczu a za to dwie płcie.
Inteligencja niższa nie widzi inteligencji wyższej, nawet jak ją przeczuwa, to nie jest w stanie ani zobaczyć, ani skontaktować się.
Bo i po co?
Właśnie wyróżnikiem rozdzielaczem między poziomami jest brak kontaktu.
I brak wspólnych celów.
Stąd brak kontaktu.
Dlatego ufoludki mają nas gdzieś.
I dżdżownice. Tarik poczuł ciepło na swym torsie i zorientował się, że cień przesunął się był spod bramy dalej a on nagle stoi znowu w pełnym słońca nagrzanym powietrzu i wdycha pył znużony powolnym opadaniem miniaturowych ciałek. Poczuł podniecający zapach w nozdrzach. Tarik znał ten zapach. Kurz i cisza.
- Może ciepło słoneczne to to samo, co święty deszcz dla dżdżownicy? – Zamyślił się Tarik.
A włosy na plecach nadal rosną i swędzą żądzą łaknienia zakazanych owoców.
Wiją się meandrami i falują falangą. Lingham. Pojawiają się nawet na zębach i na gorącym piasku. Chcą sexu i ocierania spoconych powierzchni. Mylą się, co do istoty treści sexu. Błyszczą w ciemnościach białkami rozpalonych oczu. Spopielałe pięty są zawsze na rozkaz. Są takie spięte. To końce człowieka. Piotr kazał się ukrzyżować do góry piętami. Potem zawsze pieta. Giovanbaptista Ricci z Navarry wraz z zespołem Andhisboys wykonali freski w kaplicy z XVIIw wokół grobu pięt Św. Piotra. Czy św. Piotr czuł włosy na plecach? Zdawał sobie sprawę, że staje się zwierzęciem? Miał zaparcie? Był kandydatem do mielonki. Na dzisiaj, chwilowo jest pozytywnie zweryfikowany przez rynek. Chwilowo. Bez obola w martwych dziąsłach. Kontroluj obolałe dziąsła, to tak jakbyś kontrolował czas. A BÓG ma jeszcze dwa czasy i pół czasu. Każda chwila jest cenna i każdą .........
:
Poprzedni rozdział: Następny rozdział:
:
Automat tłumaczył ten tekst na 91 języków z oryginalnego języka polskiego. Tytuł oryginału "Teoria Strzałek" . Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawo autorskie: Jakub Nowak TS056
: Wyślij Wiadomość.
Przetłumacz ten tekst na 91 języków
: Podobne ogłoszenia.
Portfel : :skórzany portmonetka
: DETALE TECHNICZNE: : Nazwa: Portfel : :portmonetka : Model nr.: : Typ: : Czas dostawy: 72h : Pakowanie: : Waga: : Materiał: Materiał Skóra licowa Inne : Pochodzenie: Chiny Polska : Dostępność: Średnia : Kolor: Różna kolorystyka : Nadruk : Brak : Próbki…
KARTONEX. Producent. Opakowania z tektury. Worki kartonowe.
KARTONEX Sp. z o.o. - jesteśmy firmą o ponad pięćdziesięcioletniej tradycji. Specjalizujemy się w produkcji opakowań z tektur falistych, jesteśmy również producentem worków papierowych i torebek papierowych z nadrukiem. Długoletnie doświadczenie…
Ekspres do kawy
: : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : Opis. : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : DETALE HANDLOWE: : Kraj: ( Polska ) : Zasięg…
Pogańskie początki historii Piotra - SKAŁA..
Pogańskie początki historii Piotra - SKAŁA.. Kto był pierwszym „Piotrem” Rzymu? Jak nazywali się jego następcy? Historia starożytnych religii ujawnia prostą prawdę o pierwotnym Piotrze z Rzymu. Prawda jest ukryta przed światem. Oto, co historia pokazuje…
HUTMEN. Producent. Rury miedziane, płaskowniki.
Hutmen S.A. jest spółką działającą w branży metali nieżelaznych. Jesteśmy firmą z ponad 70-letnią tradycją w produkcji i sprzedaży wyrobów z miedzi. Przez ten okres zbudowaliśmy wizerunek solidnego polskiego producenta. Prowadzone przez wiele lat…
Шляхи зараження грипом та ускладнення: як захиститися від вірусів:
Шляхи зараження грипом та ускладнення: як захиститися від вірусів: Сам вірус грипу поділяється на три типи - A, B і C, з яких люди в основному інфікуються різновидами A і B. Найбільш поширений тип A, залежно від наявності специфічних білків на поверхні…
MARGO. Producent. Rurociągi stalowe, stal.
MARGO Sp. z o.o. powstała w 1999 r. Została zarejestrowana w Rejonowym Sądzie Gospodarczym w Tarnobrzegu, a następnie w Sądzie Rejonowym w Rzeszowie pod numerem KRS 0000111315. Kapitał zakładowy Spółki wynosi 500 000,00 PLN. W maju 2014 r. nastąpiło…
Bronchitis is most often a viral, very common respiratory disease.
Bronchitis is most often a viral, very common respiratory disease. The basic division is organized around the duration of the ailment. There is talk of acute, subacute and chronic inflammation. The duration of acute inflammation is no more than 3 weeks.…
Leczymy wegetarianizm i niedobory sadła.
Leczymy wegetarianizm , niedobory sadła, brak uciechy z tłustej strawy. "Zgroza Łojowa" Leczenie histeryj pokarmowych. "Ma się dar boży zmarnować, lepiej zjeść i odchorować"
Grusza Faworytka - KLAPSA. Pyrus Domestica.
Grusza Faworytka - KLAPSA. Pyrus Domestica. Stan: roślina kopana - zabezpieczona na czas transportu Podkładka: Grusza Kaukaska Wiek sadzonki: 2 letnia Wysokość: ok.150 cm Owocowanie : sierpień WIĘCEJ INFORMACJI: Inna nazwa Faworytki to Klapsa -…
हत्ती लसूण देखील मोठ्या डोक्यावर म्हणतात.7
हत्ती लसूण देखील मोठ्या डोक्यावर म्हणतात. त्याच्या डोक्याच्या आकाराची तुलना केशरी किंवा अगदी द्राक्षापासून केली जाते. तथापि, दुरूनच हत्ती लसूण पारंपारिक लसूणसारखे दिसतात. त्याच्या मस्तकाचा आकार आणि रंग सारखा आहे. हत्तीच्या लसणाच्या डोक्यात दात लहान…
Slonov česen se imenuje tudi velikoglava.
Slonov česen se imenuje tudi velikoglava. Njegova velikost glave je v primerjavi z oranžno ali celo grenivko. Od daleč pa slonski česen spominja na tradicionalni česen. Njegova glava ima enako obliko in barvo. Slon česen ima v glavi manjše število zob.…
¿Paga a pena coser roupa, roupa de noite, roupa á medida?
¿Paga a pena coser roupa, roupa de noite, roupa á medida? Cando se achega unha ocasión especial, por exemplo unha voda ou unha gran celebración, queremos parecer especial. Moitas veces con este propósito necesitamos unha nova creación - as que temos no…
یہ تھوڑا سا جانا پہلا دماغ کیمیکل آپ کی یادوں کو اپنے کنارے سے کیوں محروم کررہا ہے اس کی وجہ ہے: ایسٹیلکولین۔
یہ تھوڑا سا جانا پہلا دماغ کیمیکل آپ کی یادوں کو اپنے کنارے سے کیوں محروم کررہا ہے اس کی وجہ ہے: ایسٹیلکولین۔ یہ سب معمولی پرچیوں سے شروع ہوا جسے آپ آسانی سے "سینئر لمحات" کے طور پر مسترد کردیا۔ آپ اپنی چابیاں بھول گئے آپ نے کسی کو غلط نام سے پکارا۔ جس…
Сіз қорлық көріп жатырсыз ба? Қатыгездік әрдайым физикалық емес.
Сіз қорлық көріп жатырсыз ба? Қатыгездік әрдайым физикалық емес. Бұл эмоционалды, психологиялық, жыныстық, ауызша, қаржылық, елемеу, айла-шарғы жасау және тіпті ұрып-соғу болуы мүмкін. Сіз оған ешқашан шыдамауыңыз керек, өйткені бұл ешқашан салауатты…
禮物: 2489 RÓŻA NIEBIOS 46cm . 人物小塑像雕像雕塑銅像雕像
: 商業細節: : 價錢 (FOB) 歐元: : 付款方式: 預付款或收集 : 可供數量: 批發,連續生產 : 國家: 波蘭 : 報價範圍: 只有國家或梅胡夫PL-32-200,航運快遞為波蘭人的個人收藏 : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : 技術細節: : 產品名稱: 人物小塑像雕像雕塑銅像雕像 : 型號: 2489 RÓŻA…
122-godišnja dama. Hijaluron kao izvor mladosti? San o vječnoj mladosti je star: eliksir mladosti?
122-godišnja dama. Hijaluron kao izvor mladosti? San o vječnoj mladosti je star: eliksir mladosti? Bilo da se radi o krvi ili drugim esencijama, ništa ne ostaje neprovjereno da se zaustavi starenje. U stvari, sada postoje sredstva koja značajno…
„Wadżra - mikrofalowy instrument starożytnych, emiter skrętny bogów”.
„Wadżra - mikrofalowy instrument starożytnych, emiter skrętny bogów”. Dziś „naukowcy” zaliczają wadżrę do obiektów religijnych starożytnego hinduizmu, ale to kolejne kłamstwo . Po pierwsze, Indie nie są jedynym terytorium , na którym do dziś można znaleźć…
Długopis : Herb 330
: Nazwa: Długopisy : Czas dostawy: 96 h : Typ : Odporna na uszkodzenia i twarda kulka wykonana z węglika wolframu : Materiał : Metal plastik : Kolor: Wiele odmian kolorów i nadruków : Dostępność: Detalicznie. natomiast hurt tylko po umówieniu :…
Smocze Rody I Boskie Królestwo.
Smocze Rody I Boskie Królestwo. (art długi ale bardzo polecam). Najważniejszym elementem Boskiego Prawa jest to, że pochodzi ono na przemian od Boga lub „bogów”. A kim byli ci bogowie? Autorzy tacy jak Zecharia Sitchin , Sir Laurence Gardner i Nicholas…
7: כייאַלעראַניק זויער אָדער קאַלאַגאַן? וואָס פּראָצעדור זאָל איר קלייַבן:
כייאַלעראַניק זויער אָדער קאַלאַגאַן? וואָס פּראָצעדור זאָל איר קלייַבן: כייאַלעראַניק זויער און קאַלאַגאַן זענען סאַבסטאַנסיז וואָס געוויינטלעך פּראָדוצירן דעם גוף. עס זאָל זיין אונטערגעשטראכן אַז נאָך די 25 יאָר, זייער פּראָדוקציע דיקריסאַז, דאָס איז…
Egyptian Museum of Turin, Italy, Sarcophagus of Gemenefherbak, detail
Egyptian Museum of Turin, Italy, Sarcophagus of Gemenefherbak, detail (sarcophagus of Gemenefherbak, detail) Gemenefherbak was a judge and prime minister from Sais in the Nile De Valley, which was the capital of the empire during the 26th Dynasty (664 -…
Polak zbudował pierwszego robota, który jest jak człowiek. Ma mięśnie, szkielet i "krew"
To pierwszy biomimetyczny robot na świecie. Projekt Clone spotkał się z uznaniem wśród ekspertów robotyki. Polak uważa, że jego robot jest lepszy od humanoida Optimus Elona Muska, bo jest bardziej zbliżony do człowieka pod względem budowy i…
LG OPTIMUS L9 P760
Sprzedam używany lekko podniszczony telefon LG OPTIMUS L9 P760:Otarta obudowa i mała rysa na wyświetlaczu ale telefon działa bardzo fajnie.Zainteresowanych zapraszam do kontaktu.
Ці карысна піва? Што ўтрымлівае піва? Райнхайтсгебот. , то ёсць прынцып чысціні піўнага складу:
Ці карысна піва? Што ўтрымлівае піва? Райнхайтсгебот. , то ёсць прынцып чысціні піўнага складу: Перш чым перайсці да харчовых характарыстык, варта ўспомніць, што піва - гэта напой, які быў створаны яшчэ за 4000 гадоў да Хрыста ў Месапатаміі. Гісторыя…
Ekspres do kawy na saszetki
: : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : Opis. : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : : DETALE HANDLOWE: : Kraj: ( Polska ) : Zasięg…