0 : Odsłon:
WSPOMNIENIA
Kiedy odpadły pióra wyjąłem z dziury metalowe zawiniątko z aluminiowej folii a w nim skarby dzieciństwa.
Rozpłakałem się odkrywając kolejno wszystkie rodzynki.
Całe życie i wszystkie tamtych dni pragnienia dziecka pokazały mi się w każdym przedmiocie z pudełka. Ożyły więc: ołowiany strzelec i jego teściowa, złoty ząb kleszczami wyrwany i samochodziki, drabinka wraz z pętelką małej szubieniczki, i kulki szklane, kolorowe murmle, i pudełeczko po cukierach z doklejonym skrzydełkiem zmęczonego życiem owada, motocyklista w pędzie z malowanej blachy, karty sportowców, którym powypalał ktoś oczy zapałką, i stara wykałaczka Leonarda da Vinci, i intymne potrzeby mrówek tzn.: miniaturowe sedesiki wraz z murzyńskim okiem w środku łypiącym białkiem z pogardą na robotę białych.
Caaałe dzieciństwo.
- Jak twój syn był bosy, to mu wyciskałaś, to teraz masz. - Gdakała pani z sąsiedztwa.
- Jest taki niesamodzielny. - Dorzucała pani co ma pupę z bani.
Myślałem o tych dniach wielokrotnie i niepotrzebnie się nimi przejąłem. Wtedy.
Dzisiaj powiedziałyby pewnie inaczej i bardziej, z kamiennym licem.
- Nie potrafi nawet sam przeżyć na księżycu bez hełmu marki samoprzeżywacz.
- Niepotrzebnie się tam wybrał. - Dodałaby filozoficznie ta z pupą.
Dzisiaj w dniu babci najmilsze są kwiaty cięte a nie szybki skok.
- Czary jakieś czy co? Nawigacja nie działa. - Stwierdziła nagle Marija wybijając mnie ze wspomnień. Po cóż są owe wspominajki? Jakie sprawy rozwiązują? Wszystkie. Albo raczej pokazują twoje uczucia. Kim byłeś onegdaj, gdy najważniejszym problemem był mały pajacyk i metalowy pęd motocyklisty? Gdy nie znałeś smaku kobiet ani przywiązania mężczyzn. Więc? Po co to wszystko i te wspomnienia?
Pytanie milknie za pytaniem. Przed odpowiedzią.
Kiedy stracił przytomność szedł przez sny. Wydawało mu się, że śni, ale natrętny obraz był jego prawdziwym wspomnieniem. Widział swoje miasto i powiewające tkaniny w kolorach Isztar, boskiej, na murach, wśród zieleni. Ręce podrzucające życiodajny muł Eufratu ku chwale życia. Pieśń, trąby, bębny i świeże cebule w procesji wokół murów jego miasta, Bero-Isztar, i na jego chwałę. Upał wzmagał się a powietrze drgało przygniatając zmęczeniem w cień, gdzie pięcioskrzydłe chimery grając na trąbach ku chwale Isztar wprawiały ludzi w obłęd rozkoszy i malignę pragnień. Niektórzy słyszeli tylko brzęczenie owadów i syk listowia lentyszków i mirtów. Nieudolnie, lecz bez ustanku, woda ożywiała serca, by pozbawić ich pragnienia, które znów, prowadzi do czynów. Słabnie potomstwo na zawsze.
- Sygnał znikł. - Rzekła Marija tak, jakby to zgasły lampki na choince. Jej kolorowa bluzka widoczna nawet mimo ciemności panujących w aucie wydawała mi się ruchliwą rośliną. Za chwilę będzie rozjazd i musimy wiedzieć. Ulice były podobne do siebie tym bardziej, że w przeddzień święta, zaciemnione dodatkowo i wymarłe. Tradycje. Tak to ludzka zdobycz ważniejsza od prawa. Nawet balkony przysłonięte zazdrostkami i żaluzjami ziały czernią i cieniem.
I znowu natrętne myśli przywiał do mnie wir kurzu....znowu byliśmy z Mariją wysoko i patrzyliśmy w dół przez lupę na małe, miniaturowe miasto, a może było daleko i to, to, dlatego tak. Na placu wśród piasku stał generał Filistynów...
- Co to?! – Zawołał Tarik uświadamiając sobie, że nie jest na tym dziwnym placu sam. Nie śmiał odwrócić się i kątem oka widział czupiradło z włosami dotykającymi piasku, o pięknym zapachu, jaki delikatnie otumanił go i właśnie uspokajał. Ten plac nie był „jego” i niczym nie przypominał placów Aszkelonu czy Ekronu. Tutaj było inaczej. Tu piasek nie przypominał piachu kuźni w jakich dorastał Tarik. Ucząc się tajemnego wypieku żelaza, zdołał przywołać w sobie dawną woń zmieszanych wody, oliwy i bogatego w azot moczu, którymi hartowali żelazne miecze, puklerze i topory. Nie było tu paleniska ani studni. Nie było zadaszenia placu podcieniami, ani siedzących figurek bóstw Aszdody i Dagana, demona mórz. Tarik zrozumiał, a raczej, nie starał się rozumieć. Kiedy pierwszy raz przekroczył rzekę Szichor, stał się cierpliwym dla oglądania śmierci swych żołnierzy. Prowadził ich kierując się chęcią przetrwania i władzy. Wygrywał bitwy i wracał do domu, do Afek, zanim przeważające siły wrogów zdołały zwyciężyć jego armię. To inni, nie mniej przenikliwi, a jednak - to inni nieśli jarzmo klęsk i przegranych bitew. On jako dobry taktyk zdołał zagarnąć swoje i wycofać się w chwale. Ale teraz? To czupiradło? Córa Enlila? Skąd ona... ?
- Mam nadzieję, że wkrótce znów się zobaczymy. - Isztar stała na placu obok Tarika, przerażonego teraz bliskością bogini w ludzkim ciele. Zupełnie nie wiedział, co robić. Jak zachować się w takiej bliskości? Choć oczywiście wyczuwał jej boskość i czcił tym bardziej bogobojny, że była realną, tuż obok i tak nagle. Mówiła do niego powoli i słowa wnikały w jego uszy. A potem dalej, do jaźni.
- Dlaczego pozwoliłaś mi istnieć? - Spytał Tarik poprawiając bródkę.
- Musisz strzec Przejścia. Weteran chce pierwszy powrócić do domu, i pozostawić ludzi samym sobie, a my nie dokonaliśmy jeszcze całej pracy tutaj. Teraz należysz do nas, podobny tym, co ocalili swoje dzieci jako część planu. Ludzie jeszcze nie nauczyli się zabijać i robią to bez sensu. Będzie i tak niedługo, że wybraniec Samson niepotrzebnie zawali świątynię i niepotrzebnie zabije ich wszystkich. I siebie, i ciebie. Każesz zanurzyć się synowi w morzu i wrócić.
- A co się stanie, gdy zabierzemy im śmierć? Czym się staną? Potworami?
Tarik, nie starał się tego pojąć, bo ufał boskiej Isztar. I to mu wystarczało.
- Szanowni Państwo, witajcie w raju! - Zawołała Isztar i ciągneła zwracając swą twarz do Tarika. - Dziś gołąbki i żurek z preclami... Czy Pretekineter każący ludziom umierać jest potworem? Nawet wtedy, gdy spogląda za horyzont i widzi tam zakryte? I wie, że powinni umrzeć z powodów oczywistych choć zakrytych i dalekich być może?
Tarik wybałuszał gały wyraźnie nie pojmując, co Isztar chce przez to powiedzieć. Isztar była boginią, to i wiedziała dokładnie, o co chodzi Tarikowi. Podarowała mu stringi z cekinami a on nie śmiał podnieść już na nią oblicza.... jak Marduk w akcie otrzymywania listy praw od Utu, słonecznego ojca. Gołębie zafurkotały przelatując nad placem.
- To była pułapka. - Zawyła Marija spoglądając wymownie w moją stronę węsząc nozdrzami i szykując się jakby do skoku. Patrzyła w dół przez lupę na plac, na Isztar i na Tarika przymierzającego stringi przed czasem. Isztar syciła zmysły jego nagą męskością w akcie przymierzania stringów.
- Pasują? - Spytała Isztar generała a ten uśmiechnął się szeroko i zrobił piruet ściągając jędrne pośladki i prężąc, co się dało, ... na przykład muskuły łydek, symbol siły.
- Chcą wojny? - Zapytałem głupio.
- Będą ją czcili. - Potaknęła Marija patrząc nadal przez lupę na plac pod nami.
- Możemy przecież...
- A on musi negocjować. - Powiedziała kiwając głową w stronę lupy, pod którą prężył się Tarik. Marija schowała lupę do kieszonki fartucha. Wiedziała, że chcę lub będę zmuszony ich zabić. Ale z Tarikiem jest całkiem inna sprawa. Isztar? Taaa..., ona go ochroni. Napłynęła na mnie tkliwość... nie powinienem. Wiedziałem, co chodzi Mariji po głowie. Chciała mnie uchronić. Choćby ten obecny kawałek sumienia, gdy jesteś młody i nie zabiłeś jeszcze, a już musiałeś wybrać, czy tego nie uczynić...
- Nie sprawdzaj mnie, a i ja potrzebuję odpowiedzi. - Naciskałem na Mariję coraz od nowa.
- Na grobie ich nie znalazłam, a tylko coraz więcej pytań. - Rzekła opryskliwie.
- W głowie mi się kręci, kiedy mam rozsądzać, co dobre.
- Nie zniosę twego ognistego oddechu i czuję się papierową marionetką, i mogę spłonąć.
- Musisz wybaczyć samemu sobie, gdyż zemsta nigdy nie jest słodka.
Patrzyła na mnie uważnie i dorzuciła nagle.
- Ja tylko mówię prawdę, ale to ty musisz ją zrozumieć.
Wtedy cień, nos za nos, się zakończy. Podeszła bliżej i położyła mi dłoń płasko i delikatnie na koszuli, na mojej piersi.
- Czy będziesz błagał, gdy nadejdzie ból? Gdy pękniesz jak balon?
- Widzisz, co mam w sercu. Tylko wtedy, gdy go zniszczę, będę mógł cię kochać. Szeptałem kolejne słowa dziwiąc się, że w ogóle wydobywają się z mych ust.
- Dam ci coś więcej. - Powiedziała spokojnie i popatrzyła w dal. - Dam ci go.
Jak wąż przyjął stronę zła. Wiedziałem, że ona też tak o nim myśli. A jednak wyrecytowałem to na głos.
- Daj mi moc. Abym mógł go zniszczyć.
- Gdy go zniszczysz, czy będziesz mnie kochać? - Zapytała jakby z wnętrza mgły.
- Obiecuję.
- Jesteś dobrym człowiekiem.
- Zaufam ci. - Rzekłem. Była nadal smutną twarzą i wyciszoną sercem.
Mówię więc wygładzając swe pióra wzdłuż ramion.
- Owiń głowę szalikiem jak każda.
Marija odpowiada plątając palce swych dłoni.
- Ciągle mi spada. - Stwierdza żaląc się.
- Marija! - Mówię strzepując popiół z płaszcza.- Może masz za małą głowę? - Paznokcie Mariji wydłużyły się i zaraz wróciły do zwykłej długości.
Tymczasem u dołu Tarik wyszedł na środek placu podniosł pięść do nieba, jakby mógł dostrzec lupę i nas patrzących na niego . Potrząsnął ramieniem i wykrzyknął:
- Czas wybaczyć, nie zabiję cię, wrogu!
A czy ty mi wybaczysz wrogu we łzach leżący?
Czy będziemy kochać tę samą kobietę?
Rozumiemy ten stan?! Odłóż dziryt!
W zasadzie to już wszystko. Tarik podrapał się po głowie rozmazując tłuszcz z pomady fryzury na palcach. To, co planowała Isztar, przerastało jego rozumienie.
Tarik poprawił płaszcz i skierował się ku bramie, której cherub patrzył nań czarnym okiem. Tarik wiedział, że dane mu jest zbudowanie planu ludzkiego zgodnego z planem boskim, choćby taka Isztar... Wie czego chce. Każde jej słowo jest śpiewem duszy i czynem zarazem, dającym ludziom oddychać pełnią i istnieć lub umierać. Tarik wspomniał o geometrii i o wysokości kosmosu ponad nim.
Jak wysokie jest niebo, twe myśli rozpostarte i ukrzyżowane, gotowe niczym lotnia.
Taka figura nazywa się latawiec albo deltoid. A przestrzennie to ostrosłup, nie mylić z ostrobokiem, bo to taka ryba. Ostrowodna.
- W zbyt przejrzystej wodzie nie ma ryb. - Przypomniał sobie półgłosem generał i poskrobał się w doklejoną bródkę.
Zarastamy włosami na plecach i dziczejemy stając się ponownie włochaczami garbatymi i pazurzastymi.
To tylko te cechy są w nas nieśmiertelne.
To tylko to trzyma nas przy życiu, a nie ten wszczep intelektu.
Znowu ktoś nasikał na dżdżownicę a ona myśli, że to święty deszcz. Nie ma oczu a za to dwie płcie.
Inteligencja niższa nie widzi inteligencji wyższej, nawet jak ją przeczuwa, to nie jest w stanie ani zobaczyć, ani skontaktować się.
Bo i po co?
Właśnie wyróżnikiem rozdzielaczem między poziomami jest brak kontaktu.
I brak wspólnych celów.
Stąd brak kontaktu.
Dlatego ufoludki mają nas gdzieś.
I dżdżownice. Tarik poczuł ciepło na swym torsie i zorientował się, że cień przesunął się był spod bramy dalej a on nagle stoi znowu w pełnym słońca nagrzanym powietrzu i wdycha pył znużony powolnym opadaniem miniaturowych ciałek. Poczuł podniecający zapach w nozdrzach. Tarik znał ten zapach. Kurz i cisza.
- Może ciepło słoneczne to to samo, co święty deszcz dla dżdżownicy? – Zamyślił się Tarik.
A włosy na plecach nadal rosną i swędzą żądzą łaknienia zakazanych owoców.
Wiją się meandrami i falują falangą. Lingham. Pojawiają się nawet na zębach i na gorącym piasku. Chcą sexu i ocierania spoconych powierzchni. Mylą się, co do istoty treści sexu. Błyszczą w ciemnościach białkami rozpalonych oczu. Spopielałe pięty są zawsze na rozkaz. Są takie spięte. To końce człowieka. Piotr kazał się ukrzyżować do góry piętami. Potem zawsze pieta. Giovanbaptista Ricci z Navarry wraz z zespołem Andhisboys wykonali freski w kaplicy z XVIIw wokół grobu pięt Św. Piotra. Czy św. Piotr czuł włosy na plecach? Zdawał sobie sprawę, że staje się zwierzęciem? Miał zaparcie? Był kandydatem do mielonki. Na dzisiaj, chwilowo jest pozytywnie zweryfikowany przez rynek. Chwilowo. Bez obola w martwych dziąsłach. Kontroluj obolałe dziąsła, to tak jakbyś kontrolował czas. A BÓG ma jeszcze dwa czasy i pół czasu. Każda chwila jest cenna i każdą .........
:
Poprzedni rozdział: Następny rozdział:
:
Automat tłumaczył ten tekst na 91 języków z oryginalnego języka polskiego. Tytuł oryginału "Teoria Strzałek" . Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawo autorskie: Jakub Nowak TS056
: Wyślij Wiadomość.
Przetłumacz ten tekst na 91 języków
: Podobne ogłoszenia.
Klasztor Sümela, który został zbudowany na stromym klifie na obrzeżach Karadağ.
Klasztor Sümela, który został zbudowany na stromym klifie na obrzeżach Karadağ. Z widokiem na dolinę Altındere, w granicach wioski Altındere w dystrykcie Maçka w Trabzon, znajduje się na wysokości około 300 metrów od doliny. Mówi się, że klasztor, który…
REISHI Grzyby lecznicze w hodowli przy domu. Lakownica lśniąca, Reishi (Ganoderma lucidum).
grzybnia sprzedawana jest w postaci drewnianych kołków przerośniętych grzybnią reishi. REISHI Grzybnia na kołkach GRZYBY LECZNICZE Waga produktu z opakowaniem jednostkowym 0.2 kg Czas trwania zbiorów: 3-8 lat Miejsce uprawy: zacienione miejsce w…
Teoria często sugeruje, że za tą lodową ścianą leżą ukryte krainy, starożytne cywilizacje, a nawet istoty pozaziemskie.
Teoria spiskowa ściany lodowej Antarktydy przeplata się z różnymi skrajnymi wierzeniami, w tym niektórymi związanymi z koncepcją płaskiej Ziemi i spekulatywnymi koncepcjami ukrytych cywilizacji lub zaawansowanych starożytnych społeczeństw. Sugeruje, że…
Солимии равонӣ: депрессия, изтироб, ихтилоли дуқутба, вайроншавии стресс баъди осеб, тамоюлҳои худкушӣ, фобия:
Солимии равонӣ: депрессия, изтироб, ихтилоли дуқутба, вайроншавии стресс баъди осеб, тамоюлҳои худкушӣ, фобия: Ҳама, новобаста аз синну сол, нажод, ҷинс, даромад, дин ё нажод, бемории рӯҳӣ доранд. Аз ин рӯ, муҳим аст, ки дарди солимии рӯҳии худро…
Blat granitowy : Karnelit
: Nazwa: Blaty robocze : Model nr.: : Rodzaj produktu : Granit : Typ: Do samodzielnego montażu : Czas dostawy: 96 h ; Rodzaj powierzchni : Połysk : Materiał : Granit : Kolor: Wiele odmian i wzorów : Waga: Zależna od wymiaru : Grubość : Minimum 2 cm :…
Лячэнне прэпаратамі. Механізм наркаманіі:
Лячэнне прэпаратамі. Наркаманія даўно з'яўляецца сур'ёзнай праблемай. Практычна ў кожнага ёсць магчымасць атрымаць наркотыкі з-за вялікай даступнасці легальных максімумаў і інтэрнэт-продажаў. Наркаманію, як і іншыя залежнасці, можна спыніць. Што такое…
mRNA-1273: Vaksina koronavirus e gatshme për testime klinike:
mRNA-1273: Vaksina koronavirus e gatshme për testime klinike: Vaksina koronavirus e gatshme për testime klinike Ndërmarrja e Bioteknologjisë Moderna, nga Cambridge, Mass., Njoftoi se vaksina e saj, mRNA-1273, për virusin Covid-19 që përhapet me…
Najbardziej niesamowitym szczegółem, który większość ludzi często pomija, jest fakt, że powierzchnia Księżyca na filmie jest matowa i szara.
Najbardziej niesamowitym szczegółem, który większość ludzi często pomija, jest fakt, że powierzchnia Księżyca na filmie jest matowa i szara. Kiedy patrzysz na księżyc z ziemi, możesz wyraźnie zobaczyć, że jest tak jasny jak żarówka. Astronauci mieli zamki…
Rozwikłana opowieść o Latającym Holendrze.
Rozwikłana opowieść o Latającym Holendrze. Na wzburzonych wodach Przylądka Dobrej Nadziei statek kapitana Van der Deckena wpadł w gwałtowny sztorm. Jego załoga błagała go, aby trzymał się z daleka, ale wiedziony dumą, a może zwykłą determinacją, kapitan…
हे सर्वकाही स्पष्ट करते: राशि चक्र चिन्हे भावना आणि आकारांसह रंग एकत्र करतात. भाग्य त्यांच्या संख्येनुसार निश्चित केले जाते:12
हे सर्वकाही स्पष्ट करते: राशि चक्र चिन्हे भावना आणि आकारांसह रंग एकत्र करतात. भाग्य त्यांच्या संख्येनुसार निश्चित केले जाते: अविश्वास असलेल्या प्रत्येक संशयवादी मनाने एका महिन्यात जन्माला आलेल्या ofतू आणि जीव यांच्यातील सामर्थ्या दरम्यानचे कनेक्शन पाहिले…
Cum să bei apă? Câtă apă este necesară pe zi în raport cu greutatea corporală.
Cum să bei apă? Câtă apă este necesară pe zi în raport cu greutatea corporală. Iată trei pași simpli pentru a determina cantitatea de apă necesară: • Cantitatea de apă necesară depinde de greutate. În principiu, se respectă întotdeauna regula a 3 litri…
гены, sars-cov-2: восприимчивость к коронавирусу зарегистрирована в нашей ДНК? Генетики отмечают некоторые предрасположенности:
covid-19, коронавирус, гены, sars-cov-2: восприимчивость к коронавирусу зарегистрирована в нашей ДНК? Генетики отмечают некоторые предрасположенности: Люди с определенными генетическими особенностями могут иметь потенциально большую восприимчивость к…
Brama Bogów Inków i jej tajemnice.
Brama Bogów Inków i jej tajemnice. Legenda głosi, że czarnoksiężnik z Imperium Inków ukrył to miejsce w górach, aby uzyskać od przybyszów lub ludzi z nieba (innych wymiarów) złotą tablicę wykonaną przez bogów do leczenia chorych i inicjowania Amutów,…
Przedwieczny ma trzy głowy.
Przedwieczny ma trzy głowy. Ujawnia się w trzech archetypach, z których wszystkie tworzą trzy oprócz jednej. Symbolizuje go zatem liczba Trzy. One ujawniają się w sobie nawzajem. pierwsza, tajemna, ukryta 'Mądrość "; ponad tym Świętym Przedwiecznym; a…
Como escoller un abrigo de muller para a túa figura:
Como escoller un abrigo de muller para a túa figura: O garda-roupa de cada muller elegante debería ter espazo para un abrigo ben adaptado e perfectamente seleccionado. Esta parte do garda-roupa funciona tanto para tendas máis grandes como en estilos…
Blat granitowy : Wenge marina
: Nazwa: Blaty robocze : Model nr.: : Rodzaj produktu : Granit : Typ: Do samodzielnego montażu : Czas dostawy: 96 h ; Rodzaj powierzchni : Połysk : Materiał : Granit : Kolor: Wiele odmian i wzorów : Waga: Zależna od wymiaru : Grubość : Minimum 2 cm :…
W 1783 roku w Indiach urodził się dwugłowy chłopiec.
W 1783 roku w Indiach urodził się dwugłowy chłopiec. Dziecko, nazwane Bengalskim Dwugłowym Chłopcem, cierpiało na craniopagus parasiticus, rzadką chorobę pasożytniczą bliźniaczą. Rzadkość, 2 na 5 milionów! Notatka: Druga głowa była odwrócona do góry…
Wyspa Le Mont Saint-Michel, perła pośrodku wody:
Wyspa Le Mont Saint-Michel, perła pośrodku wody: Mont Saint-Michel to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc we Francji. Oprócz kościoła na tej małej wyspie mieści się kompletne średniowieczne miasto, które zachowało średniowieczne mury obronne i…
Alien life can flourish beneath a planet's surface!
Alien life can flourish beneath a planet's surface! Monday, January 13, 2014 Scientists at the University of Aberdeen and University of St Andrews, Scotland, have concluded that extraterrestrial life is far more prevalent than previously thought. They…
Kiedy po raz pierwszy usłyszała to zdanie, była jeszcze dzieckiem.
Kiedy po raz pierwszy usłyszała to zdanie, była jeszcze dzieckiem. Aktywnym, kreatywnym, ciekawym dzieckiem. Pomysłowa i pełna życia. Mało tego, czuła wszystko wokół siebie bardzo mocno, z niewiarygodną siłą. Widziała to, czego nie można było zobaczyć,…
SCHUBERT SALZER. Firma. 3D-Druck. Kobaltlegierung. Gussteile. Gussbearbeitung. Oberflächenbehandlung. Nickellegierungen. Nickelbasislegierungen.
Die Freiheit, dem Neuen Vorrang zu geben. Lassen sie uns unser Wissen und unsere Erfahrungen unter Beweis stellen und Ihnen maßgeschneiderte Lösungen für Ihre größten Herausforderungen an die Hand geben! Wir sind neugierig und hungrig. Fordern Sie uns!!…
Kwiaty rośliny:: Tuja jasny zielony
: Nazwa: Kwiaty doniczkowe ogrodowe : Model nr.: : Typ: Ogrodowe rośliny:: ozdobne : Czas dostawy: 96 h : Pakowanie: Na sztuki. : Kwitnące: nie : Pokrój: krzewiasty iglasty : Rodzaj: pozostałe : Stanowisko: wszystkie stanowiska : wymiar donicy: 9 cm do 35…
Badacze starożytnych cywilizacji uważają, że starożytnym ludziom udało się przenieść masywne kamienie za pomocą fal dźwiękowych i wibracji.
Badacze starożytnych cywilizacji uważają, że starożytnym ludziom udało się przenieść masywne kamienie za pomocą fal dźwiękowych i wibracji. Według starożytnych legend dźwięk był częścią równania, a ludzie budowali gigantyczne konstrukcje, takich jak…
6காய்ச்சல் அறிகுறிகள்: காய்ச்சல் தொற்று மற்றும் சிக்கல்களின் வழிகள்:
காய்ச்சல் அறிகுறிகள்: காய்ச்சல் தொற்று மற்றும் சிக்கல்களின் வழிகள்: இன்ஃப்ளூயன்ஸா என்பது ஆயிரக்கணக்கான ஆண்டுகளாக நாம் அறிந்த ஒரு நோயாகும், இன்னும் பருவகால மறுபிறவிகளில் அது நம் கால்களை விரைவாக துண்டிக்கக்கூடும் மற்றும் நீண்ட காலமாக தொழில்முறை…
Oj, ale nie wszystkim to się podoba.
Oj, ale nie wszystkim to się podoba. Szczególnie niektórym koncernom .... 1.Jeden hektar konopi uwalnia tyle tlenu, co 25 hektarów lasu. Konopie rosną w 4 miesiące, a drzewa w 20-50 lat. 2. Z jednego hektara konopi otrzymujesz taką samą ilość papieru jak…

