Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 01-08-25
: Opis.: Oklepywanie ciała. Portal Lwiej Bramy jest punktem wejścia. Za jego pośrednictwem na Ziemię docierają energie przemiany i odnowy. Nasze organizmy przeżywają obecnie przemęczenie, co może objawiać się bólami głowy, bezsennością, silnym zmęczeniem, brakiem sił, zaostrzeniem chorób przewlekłych, wędrującymi bólami w ciele i innymi objawami. Praktyka, która pomoże poprowadzić nowe energie, przyswoić je i wykorzystać w przyszłości dla własnej korzyści jest bardzo prosta, a efekt, jaki z niej uzyskujemy, jest kolosalny. To jedno z najstarszych narzędzi poprawiających zdrowie, spowalniających procesy starzenia i uruchamiających procesy samoleczenia. Pomaga radzić sobie ze zmęczeniem, stresem, przepracowaniem. Przy regularności tej praktyki wzrasta odporność, więc zimne pory roku nie będą się ciebie bać. Poprawia funkcjonowanie układu krwionośnego i limfatycznego, które odgrywają ważną rolę w organizmie. Praktyka ma moc, dlatego trzeba ją wykonywać bardzo delikatnie i ostrożnie. Przeciwwskazania do wykonywania ćwiczeń – ostry ból, stany zapalne, zaburzenia psychiczne, zakrzepica. Wynika to z faktu, że proces gojenia najczęściej przechodzi przez zaostrzenia, więc twój stan i ból mogą przez jakiś czas wielokrotnie wzrosnąć. Uważaj na swoje uczucia, a jeśli poczujesz dyskomfort, po prostu osłab siłę uderzenia. Technika „Klepania ciała” była znana w Chinach 3000 lat temu. Klaskanie aktywuje ruch energii życiowej, pozwalając jej na stagnację. A wibracja, którą wytwarzają, przenika do najgłębszych warstw i układów organizmu, przyspieszając procesy metaboliczne, przyspieszając przepływ krwi i limfy, poprawiając trawienie i uwalniając napięcie z całego ciała. Praktyka jest odpowiednia zamiast porannych ćwiczeń, ponieważ pomaga się obudzić i rozweselić. Pełen cykl (klaskanie całym ciałem) zajmie Ci 10-15 minut. Ale można zacząć od oddzielnych sekcji, poświęcając im 3-5 minut. Uważaj na siebie. Gdzie występują doznania bólowe, a gdzie wręcz przeciwnie, klaskanie jest przyjemnością? Dostosuj siłę zgodnie z reakcją organizmu.
: Data Publikacji.: 23-07-25
: Opis.: Legenda o Midgard. Dawno temu, a może całkiem niedawno, pewna wysoce zaawansowana cywilizacja wybrała planetę do swoich planów. Tą planetą była nasza Ziemia, znana również jako Midgard. Piękna planeta z malowniczymi lokalizacjami. Czy tak wyglądała oryginalnie, czy jest to efekt terraformacji – nie wiemy na pewno. Chociaż nie jest to teraz takie ważne. Przybywający przedstawiciele tej cywilizacji, których nazywamy Aryjczykami, zaczęli stopniowo osiedlać się w Midgardzie. Korzystając z zaawansowanych technologii, stworzyli białą rasę ludzką na swój własny obraz, stając się dla nich bogami stwórcami. Przeznaczeniem stworzonych ludzi było stać się w końcu spadkobiercami wielkiej cywilizacji aryjskiej. Musieli jednak przejść długą i trudną ścieżkę rozwoju duchowego, aby wypełnić swoje przeznaczenie. W tym celu bogowie uczyli ludzi ich mądrości, budowali wspaniałe miasta i dokonywali innych szlachetnych czynów. Główną twierdzą tej cywilizacji była kraina położona na biegunie północnym. Kraina, która później została uwieczniona w wielu legendach pod nazwami: Hyperborea, Thule, Daario, Avalon, Divine Islands i inne. Dokładne dane dotyczące skali działalności i ekspansji naszych przodków na całej planecie są anulowane przez czas i tajemnicę. głównie z powodu jednego istotnego czynnika? Nasi bogowie stwórcy nie byli jedyną cywilizacją, która rościła sobie prawa do tej planety. Legendy, zebrane ze wszystkich zakątków planety, mówią nam o co najmniej jeszcze jednej zewnętrznej sile, porównywalnej siłą do naszych twórców. Ta rywalizująca siła działa na Midgardzie od najdawniejszych czasów była pomiedzy Tworcami a – Reptilianami, Szarakami, Obcymi i jak tylko mozna ich nazwac. Co ważniejsze, wciąż nie jesteśmy świadomi ich prawdziwych intencji. Wiemy na pewno, że od najdawniejszych czasów stworzenia te były wrogo nastawione do ludzi i że jesteśmy z nimi w stanie wojny. Echa starożytnej wojny z gadami można znaleźć w wielu miejscach i obrazach. Ale nie wszyscy są w stanie dostrzec ich prawdziwe znaczenie. Opowieść o „wyginięciu gatunków dinozaurów miliony lat temu”, zaproponowana przez główny nurt nauki, najwyraźniej odzwierciedla niektóre wydarzenia ze starożytnej konfrontacji między dwiema cywilizacjami. Jakakolwiek jest prawda, nie wiemy prawie nic o tym okresie. Jeśli wrogie siły odniosły w tym momencie krytyczne uszkodzenia, możemy założyć, że zostały zmuszone do odwrotu. Być może tymczasowo opuścili planetę, a może ukryli się głęboko pod ziemią, gdzie zaczęli pielęgnować swoje plany zemsty. W międzyczasie ludzie kontynuowali rozwój swojej „cywilizacji” na Midgardzie. Był to szczególnie ten moment, kiedy wielkie państwo narodowe Aryjczyków zaczęło formować się w królestwo znane obecnie pod nazwami Wielkiej Tartarii, Scytii, Azji i innych. Całe to terytorium i jego mieszkańcy byli częścią globalnej kultury aryjskiej. Ci ludzie żyli w zgodzie z naturą i sobą. Posiadali wyższą wiedzę i technologie, które otrzymali bezpośrednio od bogów-stwórców. Nie zmagali się ze sztucznymi problemami, które stanowią wyzwanie dla naszego współczesnego społeczeństwa. Głównie dlatego, że mieli dostęp do technologii, która pozwalała im ujarzmić nieograniczoną energię, którą czerpali z samego eteru. Jednak pewnego dnia globalny dobrobyt i pokój zostały zakłócone przez starego wroga, który postanowił zniszczyć tradycyjny sposób życia i sprowadzić ludzi z drogi proponowanej przez bogów stwórców. Gady bestie zaczęły aktywnie wtrącać się w ludzkie sprawy. Ślady ich obecności i interakcji z człowiekiem można znaleźć we wszystkich zakątkach Ziemi. Reptilianie przeprowadzali wszelkiego rodzaju eksperymenty genetyczne na ludziach i innych stworzeniach na terytoriach, które udało im się najechać. Najprawdopodobniej jednym z ich celów było uzyskanie pełnego dostępu do kodu genetycznego człowieka. Podczas podboju ziem i zamieszkujących je ludzi przeciwnicy stosowali fizyczne zniszczenie za pomocą broni masowego rażenia oraz ideowo-logiczną manipulację. Czas pokazał, że te drugie są równie skuteczne. Wrogowie zniekształcili istniejące tradycje religijne i kulturowe, a następnie zastąpili je własnymi, zrywając w ten sposób więź ludzi z ich przodkami i rzeczywistą przeszłością. Ludzie, pozbawieni tożsamości kulturowej, stracili zdolność do oporu i stopniowo stali się słabymi narzędziami najeźdźców. Narzędzia, które zawsze będą przegrane. Zarządzanie podbitymi terytoriami i ludźmi odbywało się za pośrednictwem złożonego, hierarchicznego systemu powiązanych ze sobą klanów i organizacji cieni, przebranych za struktury monarchiczne i religijne. Z kolei istniejące struktury religijne zostały przekształcone w doskonałą ideową broń logiczną, używaną do stawiania ludzi i narodów przeciwko sobie w bratobójczych wojnach. Ostatecznie wrogom udało się umocnić swoją pozycję w zachodniej części największego kontynentu. Później terytorium to nazwano „Europą” i zamieniono w miejsce postoju dla dalszego podboju reszty planety. Zderzenie dwóch cywilizacji sprawiło, że ziemia stała się globalnym polem bitwy, a użycie wysoce wyrafinowanej broni przez obie strony ostatecznie doprowadziło do niszczycielskiego kataklizmu planetarnego. Wojny kosmiczne i zniszczenie księżyców, powodzie i trzęsienia ziemi, spalona ziemia, głód, epidemie. Trudno opisać słowami wszystkie okropności, przez które musieli przejść ludzie tamtych czasów. Globalny kataklizm, który dotknął większą część terytorium aryjskiego, drastycznie osłabił jego systemy obronne, co pozwoliło naszym wrogom podbić ostatnie wolne miasta około 200 lat temu. Ale nawet po zakończeniu wojny, mimo wszystkich zniszczeń, jakie przyniosła, obraz dawnej kultury, zjednoczonego niegdyś świata, przetrwał na całej planecie. Ale siły zła nie mogły pozwolić na odrodzenie kultury aryjskiej i dobrobyt społeczeństwa ludzkiego. Zaczęli więc systematycznie niszczyć i ukrywać dowody mogące ujawnić prawdę o przeszłych wydarzeniach nowym pokoleniom ludzi, jednocześnie przepisując historię ludzkości. Najchętniej niszczono lub uszkadzano pozostałości dawnych urządzeń energii eterowej, które kiedyś były używane na całym świecie. Zniknięcie tej technologii było kluczowym warunkiem przekształcenia światowej gospodarki i społeczeństwa w stan, jaki mamy dzisiaj. Ludzkość miała stać się pozbawionymi kręgosłupa niewolnikami i mięsem armatnim. Pokonawszy głównego wroga, pasożyty oddały ziemię podległym sobie poplecznikom, którzy zaczęli rywalizować ze sobą o lepszą pozycję w nowej hierarchii. I wysyłali ludzi na śmierć w bezsensownych wojnach, napędzanych wypaczonymi wartościami. W końcu ludzkość znalazła się w ideologicznej i ekonomicznej niewoli, której istnienia wielu nawet nie chce uznać. Ludzie wpadają w przygnębiające błędne koło, które pozbawia ich możliwości i chęci znalezienia wyjścia. Dopóki większość ludzi nie zda sobie sprawy ze skali oszustwa, w którym żyje, ten krąg szaleństwa nie pęknie, a Midgard nie pozostanie wolna. -Robin Landry
: Data Publikacji.: 22-07-25
: Opis.: Wszyscy Słowianie mają legendy o pochodzeniu swojego ludu, powstaniu państwa i jego miast. Początek istnienia ludzi zawsze był związany z legendarnym przodkiem. I te legendy spotykamy na kartach starożytnych kronik słowiańskich. Narody słowiańskie pamiętały o swoim pokrewieństwie. Tradycja mówi, że Słowianie pochodzą od trzech braci. Czech był przodkiem Czechów, Lech-Polaków, Rus-Rosjan. Było trzech słowiańskich braci: Czech, Lech i Rus. Mieszkali w Panonii (dzisiejsze Węgry, wschodnia Austria, południowo-zachodnia Słowacja, północna Słowenia, północna Chorwacja, północno-wschodnia Serbia, północna Bośnia i Hercegowina), ale było im tam ciasno i byli znudzeni. Postanowili stamtąd wyjechać i poszukać dla siebie nowych ziem, poszli w różnych kierunkach. Czech udał się na ZACHÓD i znalazł górę Rzip (góra w Czechach, 460 m npm. Jej osobliwością jest to, że widać ją zewsząd. Czech powiedział: „Wow, tutaj zbuduję swoje miasto i zostanę królem!” I sprowadził bogów na tę ziemię i założył Czechy. Lech udał się na PÓŁNOC i zobaczył ogromnego białego orła. Lech powiedział: „On będzie moim obrońcą!” I założył Polskę. Rus poszedł na wschód i zobaczył szeroką rzekę Dniepr. Rus powiedział: „Tutaj zbuduję swoją potęgę i będę księciem!” I założył Ruś. Po badaniach genetycznych zespołów wielu narodowości pod auspicjami Uniwersytetu Stanford LEGENDA STAŁA SIĘ PRAWDĄ. Dodam tylko że wyniki badań opublikowano w 2009 roku gdzie wykazano, że Nasz marker genetyczny ma 10 700 lat, a co za tym idzie istnienie Nas Sławian to rok 10 714, a nie jakieś bujdy żydów że świat został stworzony 5783 lat temu !!! Sławianie a nie Słowianie i inne „podmiany” !
: Data Publikacji.: 22-07-25
: Opis.: Janusz Bieszk Od starożytności do dziś. Sławianie a nie Słowianie i inne „podmiany” ! Trzeba powtarzać i przypominać, a także dobitnie podkreślić, że należy używać prawdziwej nazwy „Sławianie”, a nie błędnej „Słowianie”. Nazwa Sławianie, według źródeł historycznych, pochodzi od sławy w boju i sławy niepokonanego oręża Ariów-Sławian oraz sławienia Bogów przez Sławian na przestrzeni wieków, o czym piszą Wedy sławiańsko –aryjskie (patrz Kręgi Czasu, Krąg 41). Piszą o tym również: Mauro Orbini w swojej encyklopedii wszystkich Sławian „Il Regno De Gli Slavi” – Królestwo Sławian (patrz opis K.L. IV s. 292-300), jak również dr Jan Sas Zubrzycki w książkach; „Sława” i „Bogoznawstwo Sławjan”, a także Walenty Majewski w dziele „O Sławianach i Ich Pobratymcach” oraz Helmold w „Kronika Sławiańska” w tłumaczeniu z 1862 roku i Joachim Lelewel w dziele „Dzieje Polski” oraz na starych mapach, również Franciszek Siarczyński w swojej rozprawie naukowej z 1828 roku. Z kolei, Marcin Bielski w swojej kronice z XVI wieku napisał, cytat: „kiedy na państwo rzymskie ci tu ludzie naszy nacierać poczęli, którzy konfederowawszy się na nie wszyscy , jednostajnie się Sławiany od sławy nazwali; jakoż i dziś wszystkie narody nasze to imię rade słyszą.” Przecież także wszystkie najważniejsze kraje europejskie nazywają nas „Sławianie” ! i wszędzie występuje na początku przedrostek „Sla”, na przykład w językach; niem. Slawen, ang. Slavs, franc. Slaves, hiszp.. Eslavos, włoskim Slavi, greckim Sklavenoi, łac. Slavi, ros. Cлaвянe, a poza tym w języku łacińskim występuje Slavorum a nie Slovorum, prawda? Także, na przykład tytuł kroniki Prokosza z XI wieku edycji łacińskiej: „Chronicon Slavo-Sarmaticum Procosii”. Jednocześnie, moim zdaniem to jezuicka cenzura kościoła rzymskiego i ich szkolnictwo , sfinalizowały w XVI-XVII wieku, wprowadzenie oficjalnych nazw: 1/ „Polska” zamiast dotychczasowych Lehia lub Polahia, 2/ „Polacy” zamiast dotychczasowych Lehy, Lehici, Polahy, Polehy (Żelizowie), 3/„Słowianie” niby od słowa, zamiast dotychczasowej Sławianie od sławy ?! oraz usiłowały unicestwić Lehię starożytną, na przykład poprzez: 1/ konfiskatę w 1519 roku kroniki Macieja Miechowity, opisującą starożytną Lehię, którą nie przetłumaczono z języka łacińskiego do dziś (z tych samych powodów nie przetłumaczono kroniki Justusa Decjusza z 1521 roku oraz Stanisława Sarnickiego z 1587 roku), 2/ spalenie na stosie roczników Jana Długosza (1045 egzemplarzy, oddanych przez społeczeństwo pod karą śmierci, w wyniku dekretu króla jezuickiego Zygmunta III Wazy z 15.12.1615 roku, szwedzkiego pochodzenia, który tym sposobem dokonał zbrodni na kulturze naszego sławiańsko-lehickiego narodu), 3/wystąpienie prymasa Leona Przyłuskiego (1845-1865), za pośrednictwem Świętego Synodu Rosji, do cara Mikołaja I o wyrażenie zgody na spalenie na stosie z jego książek badacza Lehii Tadeusza Wolańskiego w Warszawie. Tak więc, weźmy powyższe pod uwagę i nie dajmy się oszukiwać oraz wprowadzać w błąd, a także nie róbmy tego innym ! Chyba nie potrzeba więcej dowodów i nie można do tego podchodzić obojętnie, mówiąc, że to nie ma znaczenia, albowiem ma i to ogromne, bo w ten sposób tracimy nasza łączność i ciągłość dziejową, tak mentalną jak i duchową z naszymi przodkami Ariami-Prasławianami ! Tak więc w naszych opracowaniach i dyskusjach stosujmy tylko prawidłową nazwę „Sławianie”. Pamiętajmy, że nadal jesteśmy Sławianami i krajem sławiańskim, gdzie 57,5 % Polahów czyli Polaków ma haplogrupę R1a1 Y-DNA i nie ma żadnych podstaw i przesłanek, żeby to negować i zaprzepaścić. Postarajmy się mówić tutaj jednym głosem i łączyć nas wszystkich, szczególnie nasze środowisko prosławiańskie i prolehickie. Sława Ariom-Sławianom ! Janusz Bieszk Janusz Bieszk link
: Data Publikacji.: 22-07-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025