0 : Odsłon:
SKALPY
Siedzi nad rzeką, dużo. Dobra rozmowa. Papieros spopieli się za trzy minuty dziesięć sekund. Murzyn by zbladł.
- Mamy jeden skalp. Potrzebne teraz te od Hombre.
- Nic z tego nie rozumiem. Co robimy?
- Czekamy.
- Mężczyzno, czy sprawdziłeś już ptaka? – Spytała z oddali Pretekineterka, lecz jej nie słyszeli. I dodała: - Kiedy ci źle usiądź na brzegu rzeki i czekaj, aż spłynie nią ciało twojego wroga.
Wiecie już jak przypodobać się wichrowi? A w dżungli nie ma wiatru przecież. Murzyn spojrzał na compadres i łysnął białkami oczu. Był rad swej siły.
Hombre złapali, gdy wychodził ze spotkania. Manolito leżał jeszcze w szpitalu, więc na tylne oko nie miał co liczyć. Wepchnęli go do samochodu i zasunęli drzwi rozrywając mu ubranie. Zastrzyk działał i Hombre nie mógł się ruszyć a słowa więzły mu w gardle.
Ocknął się w jakimś pomieszczeniu i zdał sobie sprawę, że Marija jest tuż obok. Była związana i miała worek na głowie. Wiedział, że dowlekli ją tutaj dzisiaj, i że zabrali skórę z komixem pretekineterów. Nie umieją zrozumieć napisów z małpich skalpów.
- Hombre?
- Tak, szczeniaro?
- Dobrze, że jesteś.
- Wyjdziemy z tego jak tylko zastrzyk przestanie działać.
- Mhm. Ten worek śmierdzi.
- No to dlaczego się nie uwolnisz, Marija?
- Na razie nie wiem, czego chcą. - Powiedział worek. Murzyn stanął w drzwiach nagle i na sekundę znieruchomiał. Oceniał sytuację a upewniwszy się, że Hombre nie rusza się, podszedł prosto do Mariji i pociągnął ją brutalnie ze sobą. Upadła a Murzyn kopał ją na oślep, więc zwinęła się w kłębek. Hombre nie mógł się ruszać. Marija leżała bez ruchu i Murzyn skonstatował, że się zapędził. Splunął i poszedł trzaskając drzwiami. Wrócili we dwóch i polali ją wodą. Hombre stracił na chwilę przytomność, a gdy się ocknął, siedziała na krześle z wykręconymi nienaturalnie połamanymi ramionami za oparciem krzesła. Na małym stoliku przed nimi leżała małpia mapa. I woreczki ze skalpów małp. Z nosa Mariji płynęła krew. Hombre wyczuł, że odzyskuje władzę w nogach i mrowienie rozbiega się wzdłuż kręgosłupa. - - Czy już możesz się ruszać? - Spytała Marija. Czuła też to jego mrowienie, ale nie umiała go zrozumieć. Hombre przechylił się i siadł opierając grzbietem o beton. Miał ręce związane wzdłuż tułowia, a kolana mógł ledwie zginać.
- A, to dopiero. - Syknął Murzyn. - A ty mała powiedz, po co ci trupki much w tym woreczku? To jakieś czary?
Wysypał suche truchła owadów ze skalpu. Marija uśmiechnęła się pod nosem.
- Pewnie, że czary. - Odparła. - Zgnieć jedną, to się przekonasz. Murzyn wyrzucił pusty woreczek i skrzywił się lekceważąco.
- Gadaj zaraz, gdzie skarb i skąd o nim wiesz!
Marija pokręciła głową. Murzyn wziął pałkę i uderzył ją w ramię gruchocząc obojczyk. Marija wysyłała sygnały do Hombre, ale nie potrafił się podnieść. Murzyn drugim uderzeniem zgruchotał jej rękę. Marija była teraz kupą nieużytecznych kości i mięsa. Wiadomo, że takich tortur nikt nie przeżyje. Zamachnął się znowu i zrobił krok w bok ustawiając się w nowej pozycji. Coś chrupnęło pod jego butami. Zdziwił się widząc, że zabił nieżywą muchę. Wyszczerzył zęby w okropnym uśmiechu, ale ten zgasł natychmiast. Zobaczył jak długie palce wysuwają się ku niemu i łapią go za gardło. Zdziwiony zachłysnął się własną śliną, a może to Marija zadławiła go długimi palcami. Pałka wysunęła się z dłoni. Murzyn ukląkł a zdziwienie pozostało na zawsze na czarnej twarzy. Marija wstała a połamane resztki krzesła upadły na podłogę. Stała tak chwilę cierpiąc okropny ból. Kości wracały na swoje miejsce pozostawiając straszne krwiaki, wewnętrzne wylewy i wybroczenia. Jej długie palce zaciśnięte na gardle Murzyna wisiały bezwładnie, gdy przewróciła się na bok nieprzytomna z bólu.
Hombre usiłował wstać i udało mu się to w końcu. W tej samej chwili drzwi otworzyły się a Hombre całym sobą zwalił się na wchodzącego. Upadli na podłogę i Hombre otrzymał cios w brzuch, chociaż zdążył wbić się zębami w kark przeciwnika. Usłyszał trzask pękającej muchy i jeszcze jednej. Marija stała nad nimi a jej długie palce zanurzyła w sercu leżącego mężczyzny. Powoli wyrywała mu serce, rozrywając płuca i żebra. Położyła serce na stoliku a potem podniosła pusty woreczek i pozbierała pozostałe truchła much z podłogi. Hombre klęczał nad trupem dysząc ciężko. Wstał powoli i spojrzał jej w oczy...
Wyszli zabierając worek ze skalpami. I serce trupa. Sukces ma wielu ojców a porażka sierotką. Szli wzdłuż jakichś betonowych budowli. Wokoło tylko zielone piekło. Nieprzeniknione i bez dróg, i bez światła. Ból żołądka nie ustawał. Marija ledwie się słaniała i musieli co chwilę odpoczywać. Minęli ostatnie budynki i wbili się w roślinność – ciemną i nieprzeniknioną masę z jej szeptami i skomleniem nocy.
Na żołądek pomaga mleczne drzewo. Szukał go długo, powinno mieć takie stożkowate pączki. Dorosłe mają korę jak mundur. Nie znalazł, ale była małpia drabina, czyli liana, którą nadgryzł. Liana wydziela lateksowe mleczko, które można zlizać. Rozpalił ogień w starej termitierze i wreszcie uwolnili się od komarów. Marija jadła surową rybę przypiekaną po kawałku nad ogniem. Szli długo a ich ubrania wisiały w strzępach. Przedzieranie przez zbitą tkankę roślinną zabierało siły i nadzieję. Byli w drodze pięć nocy. Musieli się spieszyć przed deszczami, które powinny już padać. Ogień był duży ale mimo to nie czuli się bezpiecznie. Potrzebowali pomysłu aby wydostać się z tej wielopiętrowej tkanki roślinnej, gdzie epifity pokrywają wszystko kożuchem słodkich pnączy i storczyków. Marija była nieforemnie spuchnięta, choć ramiona wróciły na swoje miejsce a kości wydawały się być niezłamane. Marija patrzyła na swoje dłonie. Jak to jest, że się wydłużają? Hombre się to spodobało. Spali na zmianę odganiając małe głodne stworzonka masowo chcące ich zjeść żywcem. Twarz i nogi Hombre były spuchnięte od ukłuć owadów. Marija śmiała się z niego, ale nie wyobrażała sobie, jak dojść gdziekolwiek stąd, i przypuszczała nawet, że kręcą się w kółko. Rozpalił ognisko i zrobili przerwę. Wystygłym popiołem posmarowali ciała najgrubiej, jak się dało. Brnęli dalej rozdzierając pnącza i splątane nitki czegoś, co rosło wszędzie i miało mdlący słodki zapach.
- Dlaczego nas porwali? Skąd mieli głupie przekonanie, że chodzi o jakiś skarb?
- Ktoś nas nadał. Marija, lepiej złówmy coś.
- Możemy łowić na światło. I krewetki, i raki , i ryby.
- Podobno przetrwanie zależy od stanu ducha. - Wydęła wzgardliwie wargi. Oddzielał zębami giętką korę drzewa balsa. Dało się ją wiązać i zrobili szybko ochronę od deszczu, który miarowo nasączał wszystko. Leje bez przerwy, aż nie da się oddychać. Szum rzeki staje się nieznośny. Poszerza swoje koryto porywając wszystko w nurt. Płynie aż staje się rozlewiskiem , leniwym i zdradliwym.
Na tratwie mamy większe szanse. Nie umiemy sterować i rzeka robi z tratwą, co chce. W najgorszym razie wessie nas Ocean, i nie będzie jak wrócić do brzegu przed następnym przypływem. Wtedy wyciągnie tratwę wiele kilometrów od lądu. Już rośliny są inne i jest inaczej. Czujemy sól morską i wreszcie widać niebo. Ta przestrzeń oszałamia i przez mgnienie chciałoby się skryć w niedostępnej zieleni. Ale jest już za późno i tratwa wypływa na rozlewisko. To istny koszmar i nie będzie łatwo dobić do brzegu. Ocean wsysa tratwę daleko i wiemy, że prąd wodny zatacza łuk. Ale jak duży? Tratwa rozlatuje się w końcu i razem z Mariją wpadamy do wody uczepieni drewnianych resztek. Wreszcie czujemy uderzenie w nogi. To brzeg. Fala wyrzuca nas i chronimy się w nadbrzeżnych kępach palm. Jak odpoczniemy pójdziemy poszukać czegoś ludzkiego.
Jest jedna europejska, uniwersalna prawda.
Wszystkich Francuzów powinni trzymać w piwnicy razem z ich winami. Nie da się tego pić! EL Micho wyrzucił flaszencję i odkorkował inną. Z uśmiechem powitał Hombre i Mariję. El Micho wziął worek pełen małpich skalpów i odłożył na stołek tak, jakby to turysta dał mu plecak. Marija była cała posiniaczona i nadal spuchnięta. Znikła w pokoju obok. Hombre oklapł na fotel, mimo nocy spędzonej w wygodnym łóżku.
EL Micho położył palec na ustach i nakazał ciszę. Wskazał na swoją żonę nucącą coś w kuchni, a mnie wydało się to śmieszne, bo nie dało się zmylić jej wzroku. Pretekineterka spojrzała na nich.
- Mnie tym widokiem jedynie zbezcześcił. - Zawołała z kuchni ponad kucharką.
- Nic podobnego. Jesteś na to za twarda. - Odparował EL Micho.
- Głowa mi pęka. Za dużo wypiłam wczoraj. - Udawała, że nie wie, co robimy.
- Tysiąc sposobów na upodlanie i poniżanie kobiety. A ja tu muszę wszystko z was wyciągać. - Dodała śmiejąc się. Weszła Marija i oparła się o Hombre. Pretekineterka przyszła z kuchni i stanęła na wprost córki.
- Kazałaś im umrzeć? - Spytała wprost.
- Nie, mamo. - Sama ich zabiłam.
Pretekineterka odetchnęła z ulgą. Popatrzyła na Mariję jeszcze raz i spytała zaciekawiona.
- A co poczułaś?
Marija spuściła głowę i cicho powiedziała.
- Że muszę. - Pretekineterka uśmiechnęła się do córki czule. Stanęła mocno na Ziemi i rozpuściła upięte dotąd włosy, które spłynęły do samej Ziemi zahaczywszy się o nią niewidzialnymi haczykami, podobnie jak i nogi Pretekineterki - dziwnymi pazurami.
- Musisz tam pojechać, Marija. Na brzegu ruczaju czekają na ciebie krewni. Opowiesz im o uczuciu i o śmierci, i o miłości.
- Mamo!
Gestem szybkiego palca Pretekineterka powstrzymała Mariję. Dodała.
- Jeśli tylko chcesz.
Płaszcz z włosów skrył jej twarz jak gruba, czarna zasłona, a EL Micho objął ją ramieniem i wyszli razem szepcząc coś cicho. Było w tym imię gwiaździstego nieba. Marija chciała też poznać to imię.
- Wzywają mnie obowiązki. - Rzekła słowami do Hombre.
- Żegnaj. - Ująłem jej głowę w obie dłonie. Loki włosów przelały się między palcami. Pocałowałem długo na pożegnanie. - Żegnaj.
Piach był gorący. Suche powietrze falowało oddechami mrówek biegającymi po pniu drzewa.
- Nie. Zapomnij o sile. Nie daj się zabić marzeniom.
- Odejdź, jeszcze możesz.
- Odchodzę nie dlatego, że nie mogła bym cię zabić, lecz zdałam sobie sprawę, że...
Dlatego wyjdę teraz przez te małe drzwi, za którymi jest wiele przestrzeni.
Ty zaś tymi dużymi do śmiesznej codzienności. Tak czy siak, w drugą stronę.
>
:
Poprzedni rozdział: Następny rozdział:
:
Automat tłumaczył ten tekst na 91 języków z oryginalnego języka polskiego. Tytuł oryginału "Teoria Strzałek" . Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawo autorskie: Jakub Nowak TS167
: Wyślij Wiadomość.
Przetłumacz ten tekst na 91 języków
: Podobne ogłoszenia.
TEVA. Producent. Leki i suplementy diety.
Jesteśmy jedną z największych firm farmaceutycznych świata. Opracowujemy i wytwarzamy leki i suplementy diety. Jesteśmy w posiadaniu niezywkle bogatego portfela produktów leczniczych obejmującego: leki specjalistyczne, leki generyczne, preparaty…
وظائف المغنيسيوم في العمليات الكيميائية الحيوية الخلوية:
وظائف المغنيسيوم في العمليات الكيميائية الحيوية الخلوية: يتمثل الدور الرئيسي للمغنيسيوم في الخلية في تنشيط أكثر من 300 تفاعل إنزيمي والتأثير على تكوين روابط ATP عالية الطاقة من خلال تنشيط سيكلاز أدينيل. يلعب المغنيسيوم أيضًا دور عامل استقرار كبير ، حيث…
Teoria Strzałek. LEOPOLD. TS112
LEOPOLD . Kości strzelają mu jak folia bąbelkowa. A jest tu służbowo. Zdjął rzęsę z policzka tamtej pannie, bo mnie wkurzała jej krótka spódniczka. Nie chcesz tam umrzeć? Zdecyduję, gdy do tego dojdzie. Sprzedajmy nasz wspólny grób, bo skoro nie…
ਇੱਕ ਵਿਅੰਗਾਤਮਕ ਪਰਿਵਾਰ ਨਾਲ ਨਜਿੱਠਣ ਅਤੇ ਆਪਣੀ ਖ਼ੁਸ਼ੀ ਦਾ ਪਤਾ ਕਿਵੇਂ ਲਗਾਓ:
ਇੱਕ ਵਿਅੰਗਾਤਮਕ ਪਰਿਵਾਰ ਨਾਲ ਨਜਿੱਠਣ ਅਤੇ ਆਪਣੀ ਖ਼ੁਸ਼ੀ ਦਾ ਪਤਾ ਕਿਵੇਂ ਲਗਾਓ: ਇਕ ਨਿਰਾਸ਼ ਪਰਿਵਾਰ ਨਾਲ ਜੀਉਣਾ ਬਹੁਤ ਜ਼ਿਆਦਾ ਟੈਕਸ ਭਰ ਸਕਦਾ ਹੈ ਅਤੇ ਬਿਨਾਂ ਸ਼ੱਕ ਇਹ ਤੁਹਾਨੂੰ ਮਾਨਸਿਕ, ਭਾਵਨਾਤਮਕ ਅਤੇ ਸਰੀਰਕ ਤੌਰ 'ਤੇ ਨਿਰਾਸ਼ ਮਹਿਸੂਸ ਕਰ ਸਕਦਾ ਹੈ. ਪਰਿਵਾਰ ਵਿੱਚ ਵਧ ਰਹੇ ਟਕਰਾਅ ਨਾਲ, ਜੋ ਦੁਰਵਿਵਹਾਰ ਦਾ…
Rëndësia e shtrojave të përshtatshme për diabetikët.
Rëndësia e shtrojave të përshtatshme për diabetikët. Të bindësh dikë që këpucët e përshtatshme, të përshtatshme dhe të përshtatshme, ndikojnë dukshëm në shëndetin tonë, mirëqenien dhe rehatia e lëvizjes është po aq sterile sa të thuash që uji është i…
~Manly Palmer Hall [Tajne nauki wszystkich wieków]
„Człowiek jest małym światem — mikrokosmosem w wielkim wszechświecie. Jak płód jest zawieszony przez wszystkie swoje duchy w matrycy makrokosmosu; i podczas gdy jego ziemskie ciało jest w ciągłej sympatii do swojej macierzystej ziemi, jego dusza astralna…
Samsung Galaxy Grand Prime SM-G530H
Samsung Galaxy Grand Prime SM-G530H:System operacyjny Android Przekątna wyświetlacza 5 " Rodzaj telefonu z ekranem dotykowym Wbudowany aparat cyfrowy 8 Mpx Funkcje kompas cyfrowy W razie zaintersowania, prosimy o kontakt. Dane kontaktowe umieszczone sa…
Dzieci Indygo:
Dzieci Indygo: Pod koniec lat siedemdziesiątych kobieta o imieniu Nancy Ann Tappe zauważyła zmianę koloru aur Dzieci. W 1982 roku opublikowała książkę Understanding Your Life with Colors. To tutaj pojawia się pierwsza wzmianka o kolorze indygo. Lee Carol…
Margarine oder hydriertes flüssiges Fett.
Margarine oder hydriertes flüssiges Fett. Wieder einmal verwirrt das Marketing die Menschen und präsentiert Margarine in Superlativen. Weck Leute auf, Margarine ist unter keinen Umständen gesund! Dies ist wahrscheinlich das schädlichste Produkt auf Ihrer…
Nephilim-Like Being spotted in the streets of Phoenix, Arizona?
Nephilim-Like Being spotted in the streets of Phoenix, Arizona? Wednesday, January 04, 2017 The following image which was taken in Phoenix, Arizona by Richard Christianson and posted on his Facebook page on January 2, 2017 appears to show an unknown…
Anthropometric orthopedic medical cushion, Sweden khushoni:
Anthropometric orthopedic medical cushion, Sweden khushoni: Kaya mawonekedwe ake ndi otani, omwe amathandizira kupumula kapena kufinya, kumalimbitsa minofu ya khosi, kutchinjiriza kapena kutentha kokhazikika ndikofunikira kwambiri. Mpaka pano, sayansi…
Położone w pobliżu małego miasteczka nad brzegiem jeziora Titicaca, starożytne miejsce Quenuani w Peru.
Położone w pobliżu małego miasteczka nad brzegiem jeziora Titicaca, starożytne miejsce Quenuani w Peru. Zwróć uwagę na osobę znajdującą się na lewo od środka dla skali. Zdjęcie: Alexander Alicante T
DORA. Producent. Akcesoria ślubne.
Firma "Dora" jest liderem na rynku polskim od ponad 20 lat. Specjalnością naszej firmy jest szycie galanterii: ślubnej, komunijnej oraz chrzcielnej. Jesteśmy największym producentem tego typu w Polsce, w swojej ofercie posiadamy około 700 produktów.…
Kirol entrenamendu laburrak eta giharretako kirol ariketak egun 1etan, badu zentzurik?
Kirol entrenamendu laburrak eta giharretako kirol ariketak egun 1etan, badu zentzurik? Jende askok denbora faltagatik azaldu du bere inaktibitatea. Lana, etxea, erantzukizunak, familia - ez dugu zalantzarik egunero zaila izan daitekeela 2 ordu aurreztea…
AIRTECHCANADA. Company. Aero plane. Accessories for airplane. Aircraft parts.
pecializing in aircraft modifications and repairs to fixed and rotary winged aircraft, we provide a wide range of engineering, manufacturing and modification services. Known widely for our Aero-Medical - EMS/Medevac conversions and DHC-3/1000 Otter…
13 astaamaha cudurka 'coronavirus' marka loo eego dadka soo bogsaday:
13 astaamaha cudurka 'coronavirus' marka loo eego dadka soo bogsaday: 20200320AD Coronavirus-ku wuxuu ku dhacay adduunka oo dhan. Dadka ka badbaaday infekshanka coronavirus waxay ka warbixiyeen astaamaha u saamaxay inay sameeyaan baaritaanka cudurka. Aad…
Alphabet: najstarszy alfabet świata.
Alphabet: najstarszy alfabet świata. Alfabet z Ugarit najstarszy na świecie. Obecnie Syria. Pismo ugaryckie klinowe. Przedstawiony tu alfabet na glinianym kawałku wygładzonej gliny jest najstarszym znaleziskiem tego typu. Deutsches Fingeralphabet.…
Izingubo eziqinisekisiwe nezinempilo zemvelo zezingane.
Izingubo eziqinisekisiwe nezinempilo zemvelo zezingane. Unyaka wokuqala wokuphila kwengane isikhathi senjabulo engapheli nokusebenzisa imali njalo, ngoba ubude bomzimba wengane bukhuphuka bufika ku-25 cm, isb. Isikhumba sezingane ezintekenteke sidinga…
Blat granitowy : Red dragon
: Nazwa: Blaty robocze : Model nr.: : Rodzaj produktu : Granit : Typ: Do samodzielnego montażu : Czas dostawy: 96 h ; Rodzaj powierzchni : Połysk : Materiał : Granit : Kolor: Wiele odmian i wzorów : Waga: Zależna od wymiaru : Grubość : Minimum 2 cm :…
Злоупотребявате ли? Злоупотребата не винаги е физическа.
Злоупотребявате ли? Злоупотребата не винаги е физическа. Тя може да бъде емоционална, психологическа, сексуална, вербална, финансова, пренебрегване, манипулация и дори дебнене. Никога не трябва да го толерирате, тъй като това никога няма да доведе до…
Panel podłogowy: dąb atena
: Nazwa: Panel podłogowy: : Model nr.: : Typ: Deska dwuwarstwowa : Czas dostawy: 96 h : Pakowanie: pakiet do 30 kg lub paleta do 200 kg : Waga: : Materiał: Drewno : Pochodzenie: Polska . Europa : Dostępność: detalicznie. natomiast hurt tylko po umówieniu…
1000000: ການລະເຫີຍຂອງຜິວ ໜ້າ ແລະຜິວຂາວ plasma ອຸດົມສົມບູນ.
ການລະເຫີຍຂອງຜິວ ໜ້າ ແລະຜິວຂາວ plasma ອຸດົມສົມບູນ. ໜຶ່ງ ໃນວິທີທີ່ມີປະສິດຕິຜົນສູງສຸດແລະໃນເວລາດຽວກັນວິທີທີ່ປອດໄພທີ່ສຸດໃນການຫຼຸດຜ່ອນຫຼືແມ້ກະທັ້ງ ກຳ ຈັດຮອຍຫ່ຽວກໍ່ແມ່ນການຮັກສາດ້ວຍ plasma ທີ່ອຸດົມໄປດ້ວຍ platelet. ນີ້ແມ່ນຂັ້ນຕອນ, ບໍ່ແມ່ນການຜ່າຕັດແບບພາດສະຕິກ, ການ…
Słowiańscy Królowie Lechii – Polska Starożytna.
Wstęp audio do książki „Słowiańscy królowie Lechii – Polska starożytna”. Jest to pierwsza publikacja w polskiej historiografii na temat organizacji władzy i funkcjonowania Lechii, czyli starożytnej Polski, zwanej inaczej Imperium Lechitów, Scytią…
សមាធិ។ វិធីស្វែងរកសេរីភាពពីអតីតកាលរបស់អ្នកហើយទុកឱ្យអតីតកាលឈឺចាប់។. 777:
សមាធិ។ វិធីស្វែងរកសេរីភាពពីអតីតកាលរបស់អ្នកហើយទុកឱ្យអតីតកាលឈឺចាប់។ សមាធិគឺជាការអនុវត្តបុរាណនិងជាឧបករណ៍ដ៏មានប្រសិទ្ធភាពក្នុងការព្យាបាលចិត្តនិងរាងកាយ។ ការអនុវត្តសមាធិអាចជួយកាត់បន្ថយភាពតានតឹងនិងបញ្ហាសុខភាពដែលបណ្តាលមកពីស្ត្រេស។…
10 שלטים שאתה יוצא עם בחור שאינו זמין מבחינה רגשית:
10 שלטים שאתה יוצא עם בחור שאינו זמין מבחינה רגשית: כולנו מחפשים מישהו שאוהב אותנו ללא תנאי ולנצח, לא? למרות שהסיכוי להיות מאוהב ולהיות נאהב יכול לגרום לך להרגיש פרפרים בבטן, אתה צריך לוודא שלא תיפגע. הדרך הקלה ביותר להיפגע כשמדובר באהבה היא על ידי…
Serwis e-manus.pl powstał, aby gromadzić i przetwarzać statystyczne dane medyczne.
Witamy w serwisie e-manus.pl Serwis e-manus.pl powstał, aby gromadzić i przetwarzać statystyczne dane medyczne. Na podstawie własnych statystyk serwisu oraz statystyk ogólnoświatowych zbudowany został nowatorski, jedyny w swoim rodzaju algorytm…

