Nie słuchaj nikogo poza sobą. To jest twoje życie, twoja ścieżka, twoje marzenia i twoje lekcje. Nikt nie będzie żył za ciebie.
Ile osób, tyle opinii. Jednak tylko Ty decydujesz, jakie rady wziąć pod uwagę, a co zignorować. Nie jesteś nic winien nikomu poza sobą.
Poglądy na życie z innymi ludźmi mogą się różnić, a nawet być przeciwne. I tak jest dobrze. Nie ma dobra ani zła. Każdy ma swoją własną rzeczywistość.
Ani ty, ani nikt inny nie ma prawa naruszać swoich osobistych granic.
Każda ocena jest subiektywna. Aby uniknąć rozczarowania w konfrontacji z czyjąś opinią, włącz swoją intuicję i krytyczne myślenie.
Każde wydarzenie ma znaczenie. W każdym problemie jest lekcja.
Każda osoba odgrywa w stosunku do ciebie określoną rolę, a ty odgrywasz w stosunku do niej określoną rolę. Wszystko przebiega według z góry ustalonego scenariusza. Ale scenariusz można zmienić tu i teraz, włączając obserwatora i wyłączając ego.
Nie ma winnych. Są ludzie, którzy nadają tempo twoim przemianom. Ty też możesz być tą osobą dla innych. Dlatego masz za co podziękować wszystkim, którzy pojawili się w Twoim życiu, niezależnie od tego, co ta osoba wniosła w Twoje życie.
I nie masz się do czego obwiniać, jeśli świadomie lub nieświadomie musiałeś kogoś skrzywdzić. Nie sprawiasz bólu. Ból jest zawsze wynikiem głęboko zakorzenionych traum człowieka, które ujawniają się w interakcji z innymi ludźmi.
To normalne, że tracisz zainteresowanie związkami (rodziną, przyjaźniami...) W pewnym momencie twoje ścieżki mogą się rozejść. Nie jest normalne poświęcanie się, aby „ocalić” związek lub żyć czyimś życiem.
Jeśli druga osoba nie jest gotowa odpuścić, to czas, aby dorosła. Tam, gdzie nie ma wolności, nie ma miłości. Ludzie trzymają się ze strachu przed utratą komfortu.
Wybieranie siebie w związkach i sytuacjach nie jest egoizmem. Wybór siebie jest wynikiem zdrowej samooceny i konsekwencją wielowymiarowego spojrzenia na życie.