di.yc.dyyoyyaaa
SZEŚCIOŚCIANY
Kształty korzenia ciągną chłód z Ziemi. Z Ziemi. Miarę jako pełną, od zawsze, uważano nasypaną z górką i to dobrze utrzęsioną, biblijnie z czubem w górę. Gliniane konwie stoją w ziemi i ciągną chłód z dołu. Ja,…
Dj.e.dzziaaa
ZA ROGIEM WSZECHŚWIAT.
- Tutaj złe wspomnienia zabijają szybciej niż malaria. Dlatego pomogę ci pochować mnicha za to ty przywdziejesz maskę żółwia na muskułach gazeli.
- Rób jak mówiłem.
Pretekineterka popatrzała na El Micho słabym…
Js.e.dzzizza
ZIMNY LIRYK I KOTY .
Będąc zimnym lirykiem zastanawiam się.
Czy można tak zimnokrwistymi słowami o miłości ?
A co wtedy gorące tchnienia, warg szepty, bicia serc i drżenie ramion?
Gdzie ten eon? Gdzie wszechwładny powiew eterów i empatów?…
NIETOPERZE CZARNOBŁONNI.
Kobyle mleko się zważyło.
Nie podam już wrogowi dłoni.
Zrzucone truchła mych pająków
Wymiotę witką z sieni ciemnych.
Marzenia zamieniłem nagle
W pazurki nietoperza błogie,
Ultrafioletem podkrążone
Me oczy młode i zmęczone.
Snu…
PATRZAJ DZIECINO,,.
Patrz dziecino, twój ojciec liczy. I jest zajęty. Nie przeszkadzajmy mu. Bo mógłby się pomylić. Gdy spojrzysz do spluwaczki, myślisz, że to studnia bez dna.
I mówisz sobie, że znasz życie. Gdy jakaś dusza odchodzi i pretekineter…
PRAWA KUBY.
Najważniejsze prawo KUBY:
Wszystkie słowa ludzi jakich używają ludzie określają rzeczy powtarzalne.
Zdarzenia niepowtarzalne nie są nazwane przez człowieka. I nie posiadają odpowiednika słownego. Czyli nie istnieją dla nauki, która posługuje…
Dt.ja.dzziaa
NIE .
Hombre siedział już jakiś czas na piardze, czyli kupie kamieni osuwających się polodowcowo chyba z prędkością kilku milimetrów na wiek. Jaszczurki chrobotały biegając miedzy głazami w poszukiwaniu owadów i nasłonecznionych…
PIĘKNA INDIANKA MARIJA .
Dręczony strachem kelner przedmieścia lat pięćdziesiątych słusznego wieku.
Bez wynalazków. Oczy przywykłe do tego samego posuwają się po podwórkach.
Nic nowego. Woda sodowa nie bije do głowy.
Stare idee garbate się kurczą. Piękna…
KAMIENICA .
Pokażcie mi szarą kamienicę. Jej okna i tympanony nad oknami. I szare wróble i gołębie wciśnięte w tynk. Uczepione pazurkami ostrożności. Szarość detektywów i kurz na szybach. Pokażcie mi ten dom wciśnięty pomiędzy dwa większe i…
LEOPOLD .
Kości strzelają mu jak folia bąbelkowa. A jest tu służbowo. Zdjął rzęsę z policzka tamtej pannie, bo mnie wkurzała jej krótka spódniczka. Nie chcesz tam umrzeć?
Zdecyduję, gdy do tego dojdzie. Sprzedajmy nasz wspólny grób, bo skoro nie…