Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 03-06-25
: Opis.: Ukrywana współpraca USA z niemiecką kolonią militarną, a później IV Rzeszą na Antarktydzie – część 4. II połowa XX wieku. Zakończenie II wojny światowej w maju 1945 roku było tylko taktycznym zwycięstwem Aliantów, natomiast strategiczne zwycięstwo odniosła III Rzesza. Zdołała wcześniej skrycie zorganizować ucieczkę ważnych polityków, wojskowych i naukowców oraz całych zakładów najwyższej technologii i ich produktów, między innymi antygrawitacyjnych dysków wraz z niewolniczą siłą roboczą, do miejsc neutralnych jak Argentyna i Antarktyda. Do przygotowanych tam baz wywożono kapitały, sprzęt i towary zarówno antygrawitacyjnymi dyskami latającymi jak i dużymi towarowymi łodziami podwodnymi typu X (XB) U-boot. Cytaty: „Antarktyczna kolonia niemiecka posiadała dużą liczbę baz, które używały niewolniczej pracy i podobnie także eksportowały złapanych ludzi jako niewolników do wykorzystania pozaplanetarnego.” „ …Niemcy z Antarktydy infiltrowali amerykański kompleks militarno-przemysłowy, używając naukowców z „Operacji Spinacz”. Jak opisano wcześniej w tej książce, tysiące niemieckich naukowców i inżynierów było szybko przemieszczonych na wyższe stanowiska w amerykańskim kompleksie militarno-przemysłowym. Większość korporacji USA było infiltrowanych wraz z wieloma wiodącymi kosmicznymi i inżynierskimi firmami w Europie, Japonii i gdzie indziej.” „Koncern Siemens z długą historią głównego dostawcy uzbrojenia dla armii Niemiec, był naturalnym kanałem do dalszej penetracji kompleksu militarno-przemysłowego USA.” W dniu 12 lipca 1952 roku zaawansowane niemieckie dyski V-7 ze znakami swastyki i krzyża niemieckiego, wyprodukowane w kolonii na Antarktydzie, dokonały nalotu na Waszyngton i Biały Dom, z którymi myśliwce USA nie mogły sobie poradzić i były bezradne, na przykład w zakresie szybkości i manewrów. W końcu dyski antygrawitacyjne zawisły bezkarnie w powietrzu nad Białym Domem jako ostrzeżenie dla prezydenta USA i próba wymuszenia zawarcia wzajemnej umowy. Do dalszego rozwoju technologii bowiem, a szczególnie dużych dysków oraz statków antygrawitacyjnych do penetracji kosmosu, potrzebny był Niemcom ogromny potencjał militarno-przemysłowy USA i jego kadra. 11 lutego 1955 roku prezydent Dwight D. Eisenhower spotkał się w tajemnicy na terenie bazy Holloman w Nowym Meksyku, z przedstawicielami sojuszu niemiecko-reptyliańskiego z Antarktydy i podpisał umowę w zakresie wzajemnej współpracy odnośnie do najwyższych technologii kosmicznych. W ten sposób USA nawiązały współpracę z IV Rzeszą, nazwą, którą przyjęła kolonia niemiecka na Antarktydzie. Honorowym wodzem IV Rzeszy został Adolf Hitler, który jeszcze żył, prawdopodobnie do 1962 roku. Cytaty: „Firmy niemieckie zakładały swoje oddziały na Antarktydzie, rozpoczynając produkcję wielu komponentów dla flot statków kosmicznych ważnych dla ambitnych misji kosmicznych prowadzących na Księżyc, Marsa, do pasa asteroid i nawet poza Układ Słoneczny. Produkcja różnych statków serii Haunebu, Vril i Andromeda , znacznie przyspieszyła, podczas gdy niemieccy naukowcy kontynuowali prace, aby dokonać przełomu w napędzie, nawigacji i naukach ścisłych.” „Między tysiącami UFO widzianymi na całym świecie po klęsce Operacji Wysoki Skok” na początku 1947 roku, wiele z nich było faktycznie statkami powietrznymi skrycie operującymi z Antarktydy.” „Niemcy posiadali niezwykle zaawansowane technologie kosmiczne, albo rozwinięte przez ich sekretne stowarzyszenia albo otrzymane od ich sojuszników Reptylian, ale brakowało im siły roboczej i przemysłowych zasobów, aby w pełni rozwinąć to samodzielnie. Z drugiej strony elity USA miały dużo siły roboczej i zasobów przemysłowych, ale brakowało im naukowego zrozumienia dla badań i odwrotnej inżynierii pozaziemskich technologii, które wpadły w ich posiadanie.” „Frakcja Orsic/Stowarzyszenie Vril, także operowała zarówno na Antarktydzie, jak i w Ameryce Południowej z małych niemieckich baz. Jej antypatia w stosunku do militaryzmu i Nazistów SS zaprowadziła ją do jej mniejszego programu kosmicznego, który miał całkiem inne podejście w interakcji z resztą ludzkości. Ona próbowała rozpowszechniać galaktyczną filozofię pokoju i jedności oraz podnieść ludzką świadomość. …Razem Orsic i Nordycy odegrali znaczącą rolę w założeniu tzw. Ruchu Kosmicznych Braci w 1950 roku … grupa Orsic poleciała w głęboki kosmos i wróciła na Ziemię nauczać filozofii kosmicznej swoich kontaktowców.” 23 czerwca 1961 roku wszedł w życie Traktat o Antarktydzie, po ratyfikacji przez 12 państw założycielskich, który zastrzegał, że Antarktyda ma być wykorzystywana dla celów postępu ludzkiej wiedzy. Stacjonowanie sił militarnych i wszelkich form rozwoju i testowania broni jest bezprawne zgodnie z artykułem 1 Traktatu. Obecnie stroną Traktatu jest 50 państw, a jego Sekretariat znajduje się w Buenos Aires w Argentynie. Zostało tutaj ukryte wielkie kłamstwo znane tylko kilku głównym sygnatariuszom, ponieważ umieszczony głęboko w środku kontynentu kwitnący niemiecki program kosmiczny, stoi w sprzeczności z treścią Traktatu. Cytaty: „ … IV Rzesza, która z sukcesem ustanawiała bezpieczne schronienia na Antarktydzie i w Ameryce Południowej po II Wojnie Światowej, nie została ani potwierdzona ani uznana przez międzynarodowy system dyplomatyczny, jako państwo. To oznaczało, że niemieckie bazy na Antarktydzie były pod niejasną jurysdykcja władz, od kiedy Niemcy zostały podzielone na dwie części po klęsce Nazistów … ukryte niemieckie bazy zostały zignorowane i międzynarodowe udawanie, że one zwyczajnie nie istniały, zostało podtrzymane.” „IV Rzesza mogła swobodnie prowadzić zaawansowane badania militarne i je rozwijać bez kłopotliwych inspekcji obserwatorów. To spowodowało, że podziemne antarktyczne instalacje IV Rzeszy, były atrakcyjnym partnerem dla głównych amerykańskich i europejskich firm zbrojeniowych zainteresowanych w badaniach i rozwoju zaawansowanych broni.” (Tłumaczył z języka angielskiego autor postu). (c.d.n.) Źródło: Janusz Bieszk część 5: Ukrywana prawdziwa tajna broń Hitlera – część 3.
: Data Publikacji.: 23-05-25
: Opis.: Ukrywana prawdziwa tajna broń Hitlera – część 3. Pierwsza połowa XX-tego wieku. Oszukiwano nas od czasów II Wojny Światowej, że tzw. Wunderwaffe Hitlera to były proste rakiety V1, V2 lub jakieś samoloty, na przykład samolot-skrzydło ?, tymczasem chodziło o rewelacyjne antygrawitacyjne dyski poruszające się zarówno w wodzie, jak i w powietrzu oraz przestrzeni kosmicznej. W oparciu o nazistowskie dokumenty i filmiki analizowane przez badaczy, można tutaj wymienić ich kilka pierwszych typów zbudowanych w Niemczech z niesamowitymi osiągami – między innymi: Vril 1 Jager (myśliwy), dysk zbudowany w 1941 roku, oblatany w 1942 roku. Miał 11.5 metra średnicy i jednego pilota, mógł osiągnąć szybkość od 2900 do 12000 km/godz. Początkowo został wyposażony w metalową kopułę ochronną, a w kolejnej wersji w kopułę z ciężko zbrojonego szkła i mógł pomieścić dwóch pilotów. Trwanie lotu - 5,5 godziny. Uzbrojenie w dwa działa MK-108 oraz w dwa karabiny maszynowe MG-17. Zbudowano 17 sztuk i odbyto 84 loty testowe w latach 1942-44. Haunebu 1, zbudowano w 1939 roku dwa prototypy o średnicy 25 metrów, gdzie załoga liczyła 8 osób. Wykonano 52 loty testowe. Mógł osiągać niesamowitą początkową prędkość 4800 km/godz., ale na niskiej wysokości. Dalszy rozwój maszyny umożliwił osiągnięcie prędkości 17000 km/godz. Trwanie lotu – 18 godzin. Żeby kadłub dysku wytrzymał wysokie temperatury lotu, zastosowano specjalną osłonę ze stopu „Victalen” wymyśloną przez metalurgów SS przy współpracy Drako, stosowaną w obu typach dysków. Ten dysk miał podwójny kadłub ze stopu „Victalen”. Był wyposażony w podwójne działo KSK 60 mm (KraftStrahlKanone). Haunebu 2, zbudowano siedem dysków o średnicy 26 metrów i wykonano 106 lotów testowych w 1942 roku. Załoga liczyła 9 osób i dysk mógł także osiągać prędkości supersoniczne między 6000 a 21000 km/godz. Trwanie lotu – 55 godzin. Posiadał podwójny kadłub ze stopu „Victalen”. Haunebu 2 Do-Stra (Dornier Stratosphärenflugzeug), dysk posiadał podwójny kadłub ze stopu „Victalen”. Miał 32 metry średnicy. Wyprodukowano 7 dysków i wykonano 106 lotów testowych w latach 1943-44. Haunebu 2 Do-Stra, dysk udoskonalony przed 1944 rokiem. Zbudowano dwa prototypy o wysokości kilku pięter. Ten masywny dysk posiadał 20 osób załogi i osiągał prędkość supersoniczną poza 21000 km/godz. Haunebu 3, zbudowano w 1944/45 roku jeden prototyp o średnicy 71 metrów. Załoga – 32 osoby. Mógł osiągnąć prędkość w granicach 7000-40000 km/godz. Posiadał potrójny kadłub ze stopu „Victalen”. Trwanie lotu – 7-8 tygodni. Dysk wykonał 19 lotów testowych. Został użyty do ewakuacji materiałów i zapewne ludzi towarzystw „Thule” i „Vril” w marcu 1945 roku, prawdopodobnie do Argentyny oraz na Antarktydę. Należy tutaj podkreślić, że tzw. prędkość ucieczki z Ziemi wynosi 40270 km/godz., czyli 25020 mil/godz., co oznacza, że antygrawitacyjny dysk Haunebu 3, był zdolny opuścić ziemską orbitę już w 1945 roku, jako pierwszy na świecie ziemski statek kosmiczny i tego dokonał w wyżej opisanym locie na Marsa, niestety zakończonym katastrofą przy lądowaniu na jego powierzchni. Dyski Vril i Haunebu posiadały napęd elektro-grawitacyjny zwany „Thule-Tachyonator Drive”. Został on wynaleziony w 1939 roku przez nazistowską jednostkę do spraw rozwoju SS E-IV, która była częścią „Zakonu Czarnego Słońca”. W 1943 roku koncerny Siemens i AEG zbudowały linie montażowe do masowej produkcji tych silników, które napędzały dyski Vril i Haunebu oraz które wkrótce zostały przeniesione na Antarktydę. Siemens również odegrał wiodącą rolę w budowie urządzenia wolnej energii Hans’a Coler’a, które napędzało nie tylko najbardziej zaawansowane łodzie podwodne niemieckiej Marynarki, ale także jej sekretną flotę latających dysków. Z kolei koncern I.G. Farben był pionierem w wielu zaawansowanych badaniach i jako jeden z pierwszych rozwinął badania nad bronią laserową, która była montowana z powodzeniem na latających dyskach, które potem były wysyłane na Antarktydę. Broń laserową testowano między innymi na szczurach, które po uderzeniu promieniami w ułamku sekundy jarzyły się i błyszczały przed kompletną dezintegracją. Koncern był zaangażowany w pionierskie badania medyczne, żeby umożliwić niemieckim astronautom bezpiecznie latać w kosmos. Reptylianie dostarczyli Niemcom informacji na temat zaawansowanych tematów medycznych, jak klonowanie ludzi czy cofanie wieku (odmładzanie ludzi). Jednocześnie Towarzystwo Thule z Marią Orsic odniosło sukces w ustanowieniu na Antarktydzie potężnej ufortyfikowanej bazy, poza kontrolą Hitlera, dzięki swoim zręcznym manipulatorom, którzy zapewniali, że Hitler nie powinien ingerować w ich plany budowy dysku antygrawitacyjnego zdolnego do międzyplanetarnych i międzygwiezdnych operacji. Pierwszym z nich był Rudolf Hess, a drugim Martin Borman. Powyżej opisałem tylko kilka pierwszych dysków ale już o imponujących osiągach, było ich wiele typów z różnym napędem, w tym Vril o dalszych numerach. Wymienia się ich 14 typów a w niektórych źródłach nawet ponad 20-cia ! Cytat: „Oficjalna klęska nazistowskich Niemiec w maju 1945 roku była de facto tylko , maskującym wielką strategiczną klęskę poniesioną przez . Ten potencjalnie dewastujący sekret był trzymany z dala od opinii publicznej przez dekady. Sojusznicy nie mogli przyznać, że znaczna część politycznych elit nazistowskich Niemiec, ich najbardziej zaawansowana technologia i w pełni operacyjne , uciekły ich okupacyjnym siłom zbrojnym. Szpiedzy Marynarki USA odkryli ten nazistowski exodus”. Komentarz autora: Już na tym etapie przekazanych przeze mnie informacji widać wyraźnie, czego nam nie powiedziano i co przed nami ukryto ?! Dlaczego obecne myśliwce największych potęg militarnych, nie dorównują pod względem szybkości, manewrowości, osiąganym pułapom, wielkości i głośności - supersonicznym, zwinnym, cichym, kosmicznym, antygrawitacyjnym dyskom latającym z połowy XX-wieku ?! Czy to nie jest szokujące ?, że dotychczas nie wprowadzono antygrawitacyjnego napędu w samolotach pasażerskich i musimy się męczyć na przykład 24 godziny, żeby dolecieć z Gdańska do Brisbane w Australii, przez Frankfurt i Singapur, czego osobiście doświadczyłem ? Taki lot na przykład antygrawitacyjnym cygarem z tysiącem pasażerów lub więcej, bez przesiadek, trwałby zapewne około 40 minut (wznoszenie na pułap 30-40 km, krótki przelot i lądowanie) ?! Ale wymagałoby to ujawnienia energii oraz napędu antygrawitacyjnego i wolnej energii Colera oraz zastosowania w gospodarce jak i w gospodarstwach domowych, a z drugiej strony rezygnacji z kopalin, głównie ropy itd. Pamiętam także te dawne błędne spekulacje i propagandę w prasie oraz książkach o śmierci Hitlera w Berlinie, a przecież zginął tam tylko jego klon-sobowtór. Bardzo łatwo wydostał się ze zburzonego Berlina wsiadając na pokład jakiegokolwiek antygrawitacyjnego dysku i szybko przeleciał do Argentyny do rezydencji w Bariloche, gdzie zamieszkał i gdzie było centrum zarządzania Nazistów na Półkuli Południowej. Widziano go w Argentynie, Boliwii, Paragwaju, Brazylii i zapewne odwiedził bazy niemieckie na Antarktydzie, przemieszczając się wygodnie i szybko latającymi dyskami. (Patrz także post 314 B). (Tłumaczył z języka angielskiego autor postu). (c.d.n.) Źródło: Janusz Bieszk część 4: Ukrywana współpraca Niemiec i USA z cywilizacjami Obcych – część 2.
: Data Publikacji.: 23-05-25
: Opis.: Ukrywana współpraca Niemiec i USA z cywilizacjami Obcych – część 2. Pierwsza połowa XX-tego wieku. Na początku XX wieku najbardziej rozwinięte przemysłowo i militarnie kraje na Ziemi z wysokim poziomem technologii i zapleczem naukowym, a mianowicie Niemcy i USA, zostały wybrane przez cywilizację Nordyków oraz cywilizację Drako do nawiązania współpracy w celu rozwoju przemysłu kosmicznego Ziemian w różnym okresie, celu i zakresie. 1.Cywilizacja humanoidalnych Nordyków- Arian (ang, Nordic Aryans), czyli Północnych Arian lub Ariów, wywodziła się z prehistorycznego kontynentu Hyperbornei, < tak więc była naszymi przodkami Pra-Ariami-Sławianami Wielkiej Białej Rasy, opisanymi w Wedach Sławiańsko-Aryjskich (patrz post 235) – uwaga autora>. Po decyzji władców Mistrzów-Kapłanów o ukryciu w starożytności po wielkim katakliźmie, wysokiej technologii na Ziemi, Arianie przemieścili się do wnętrza Midgard-Ziemi na Biegunie Północnym i do Himalajów w Tybecie (Agharta) wraz z prastarą wysoką technologią, którą tam dalej rozwijali jako swoją kosmiczną „Srebrną Flotę”. W latach 20-tych XX wieku nawiązali kontakt z władzami Niemiec, a w latach 40-tych z władzami USA, oferując swoją kosmiczną technologię. Amerykański admirał Richard Byrd, przelatując samolotem nad Biegunem Północnym w 1947 roku, został przez nadlatujące dyski Arian, uprowadzony do ich podziemnej siedziby, gdzie odbył uprzejmą rozmowę z sędziwym Mistrzem-Kapłanem. Opisał to w swoim dzienniku pokładowym, który jest dostępny w PDF w Internecie. Powyższe wydarzenia opisali w swoich książkach dr Michael Salla (jak wyżej) oraz Wiliam Tompkins (Selected by Extraterrestrials …). Dr Michael Salla napisał, cytaty: 1/„Nie ma przypadku, że Towarzystwo Thule, ukryta siła potęgi Trzeciej Rzeszy Hitlera wierzyła że Arianie, byli potomkami przedpotopowej super rasy hyperborneiskiej, która niegdyś panowała na Półkuli Północnej”. 2/”Członkowie Towarzystwa Thule wierzyli, że Hyperborneańczycy byli przodkami Aryjsko/Germańskiej * rasy i że istnieją do dzisiejszego dnia ukryci wewnątrz Ziemi.” * Niestety zarówno autor książki jak i wcześniej Hitler oraz cały Zachód błędnie wierzył i wierzy, że istnieli i istnieją blond Ariowie –Niemcy ?, a to byli i są zniemczeni blondyni Ariowie-Sławianie, potomkowie Ariów-Sławian urodzonych na ziemiach od Renu do Odry i nic ponadto! Nigdy bowiem nie istnieli Ariowie-Niemcy lecz zawsze Ariowie-Sławianie o haplogrupie R1a1 Y-DNA ! Między innymi jest to wynik braku oficjalnych działań i wyjaśnień naszych historyków na arenie międzynarodowej. Przed i w czasie II Wojny Światowej istniały w nazistowskich Niemczech dwa programy rozwoju technologii kosmicznej oraz antygrawitacyjnych dysków. Pierwszy program trwający od 1919 roku zwany cywilnym, był kierowany przez grupę wysoko postawionych masonów, w tym arystokratów, z różnych towarzystw na przykład „Thule” i „Vril”, na czele z błyskotliwym medium, piękną blondyną z długimi włosami, nazywaną Marią Orsic, wspomaganą przez inne tego typu kobiety (prawdopodobnie były Nordyczkami-Aryjkami). Zamiarem było zbudowanie statków zdolnych do lotów w głęboki kosmos i na inne planety z użyciem zasad teleportacji, ale w celach poznawczych i wzajemnej współpracy. Był to program, o dziwo ! całkowicie pokojowy, mający na celu podniesienie poziomu społeczeństwa i jego mentalności oraz rozwoju duchowego, a także świadomości otwartej na badania, współżycie i współpracę w kosmosie. Maria Orsic wymieniała poglądy i dawała wskazówki takim wynalazcom jak Nikola Tesla oraz Guglielmo Marconi, który przewodził grupie badaczy włoskiego latającego dysku, utworzonej decyzją Mussoliniego w 1933 roku. Himmler szef SS chciał zlikwidować program Orsic, ale Hitler na to nie pozwolił i mogła ona działać nadal całkowicie niezależnie. Pod koniec wojny Orsic przeniosła się do bazy na Antarktydzie, gdzie kontynuowała rozwój swojego programu. Odniosła sukces i jej statki z załogami oraz z pasażerami dotarły do tajnej bazy na Księżycu, planet w Układzie Słonecznym jak i poza. Jej statki kosmiczne służyły tylko do podróży ! 2.Cywilizacja Reptilian Drako Z kolei drugi program budowy latających dysków był pod kontrolą SS Himmlera, którego celem było ich uzbrojenie do celów wojennych i zdobycie zdecydowanej przewagi na polu walki. Z tych powodów Hitler podpisał sekretną umowę z cywilizacją Reptilian Drako. Planem Drako nie było tylko pomóc w wygraniu wojny, ale włączyć Niemcy do podboju planetarnego, pomagając zbudować flotę antygrawitacyjnych statków kosmicznych, zdolną do podboju międzyplanetarnego w innych systemach gwiezdnych, wspólnie z ich flotą zwaną „Czarną Flotą”. Cytat: „ Szpiedzy Marynarki w Niemczech odkryli co Ci Obcy nie z tego świata dali Hitlerowi: różne UFO, napęd antygrawitacyjny, broń energetyczną przedłużone życie, wiele programów kontroli umysłu zachęcających dziewczyny do seksu. Reptilianie zawarli układ z SS Trzeciej Rzeszy, dając im duże pudło zabawek w zamian za skłonienie Hitlera do zniewolenia reszty planety.” Statki Reptilian bowiem, były wyłącznie bronią do prowadzenia wojen. Pierwsze dostawy ludzi, sprzętu, konstrukcji i zapasów z Niemiec na Antarktydę do starych opuszczonych baz wskazanych przez Drako, miały miejsce już w 1913 roku i następnych. Były to tzw. oficjalne niemieckie ekspedycje na Antarktydę dowodzone przez Wilhelma Filchnera, który później prowadził nazistowskie ekspedycje do Nepalu i Tybetu. Natomiast duży przerzut w relacji Niemcy –Antarktyda całych zakładów przemysłowych, dokumentacji i pracowników-niewolników, odbywał się od 1938 roku dużymi transportowymi łodziami podwodnymi także z napędem elektromagnetycznym, do udostępnionych przez Drako od 1939 roku dwóch dużych pustych przestrzeni pod lądolodem (wyznaczonymi szlakami rzecznymi i kanałami), które Niemcy adaptowali na bazy, zakłady przemysłowe, miasta i porty, w których pracownicy byli niewolnikami. Jednocześnie były prowadzone dwa nazistowskie, skoordynowane programy badań i produkcji antygrawitacyjnych dysków latających; jeden w okupowanej przez Nazistów Europie, a drugi na Antarktydzie. W tym celu Drako dostarczyli Niemcom ponad 12 –cie różnych, czynnych egzemplarzy antygrawitacyjnych dysków latających do badań i odtworzenia w ramach tzw. inżynierii odwrotnej. W lipcu 1944 roku Canaris został wyznaczony przez Hitlera do realizacji „Operacji Latający Orzeł”, a więc transferu ważnego przemysłu i jego aktywów oraz nazistowskiego kapitału do neutralnych lokalizacji i Antarktydy W 1945 roku Niemcy dokonali przy pomocy Drako pierwszego lotu z Antarktydy w przestrzeń kosmiczną na Marsa, dużym dyskiem antygrawitacyjnym z załogą liczącą 30 astronautów, w tym trzech japońskich. Dysk rozbił się przy lądowaniu na Marsie i zginęła cała załoga. Natychmiast po wojnie sprowadzono setki naukowców niemieckich do USA w ramach „Operacji Spinacz” i zatrudniono w dużych korporacjach, natomiast badania i produkcja antygrawitacyjnych dysków latających została zlokalizowana tylko na Antarktydzie. Oprócz naukowców niemieckich zatrudnianych w największych amerykańskich korporacjach przemysłu lotniczego i kosmicznego, zatrudniano również jako asystentów i doradców Nordyków-Arian oraz zmiennokształtnych Drako, którzy na przykład zarządzali korporacją ITT, która była nazywana korporacją Reptylian. Próby wyposażenia dysków w broń konwencjonalną jak karabiny maszynowe czy działa okazały się nieudane, ponieważ w trakcie ich użycia , powodowały niestabilność tych statków powietrznych. Dlatego w następnym etapie zostały wyposażone w kierowane działa energetyczne/laserowe, które z łatwością niszczyły myśliwce i okręty wojenne, na przykład podczas „Operacji Wysoki Skok” w 1947 roku na Antarktydzie, kiedy armada amerykańska, została błyskawicznie pokonana przez dyski nazistowskie oznakowane krzyżem lub swastyką oraz nieoznakowane (Drako) i to w dwóch nalotach spod wody/oceanu; pierwszym w ilości 27 latających dysków i w drugim w ilości 15 dysków. Generalnie Naziści byli w stanie rozwinąć na Antarktydzie szereg typów latających dysków, które były zdolne poruszać się w wodzie i w powietrzu oraz osiągać niesamowite szybkości, poziomy manewrowości oraz pułapy lotu. (Tłumaczył z języka angielskiego autor postu). (Patrz także post 314 B). (c.d.n.) Źródło: Janusz Bieszk część 3: Ukrywana współpraca Niemiec i USA z cywilizacjami Obcych – część 1.
: Data Publikacji.: 23-05-25
: Opis.: Ukrywana współpraca Niemiec i USA z cywilizacjami Obcych – część 1. Prehistoria Aby przedstawić dotychczas poznaną przez badaczy historię mroźnej Antarktydy oraz współpracę Niemiec i USA z cywilizacjami Obcych, należy przywołać i przytoczyć informacje uzyskane z różnych źródeł i od różnych badaczy oraz zebrane w dwóch ostatnich książkach dr Michaela E. Salla, a mianowicie: 1/ „The U.S. Navy’s Secret Space Program and Nordic Extraterrestrial Alliance” (Sekretny Program Kosmiczny Amerykańskiej Marynarki i Sojusz z Obcymi Nordykami), z 2017 roku. 2/ „Antarctica’s Hidden History, Corporate Foundations of Secret Space Programs” (Ukryta Historia Antarktydy, Korporacyjne Podwaliny Sekretnych Programów Kosmicznych), z 2018 roku. Wybrane znaczące zagadnienia, omówię skrótowo po raz pierwszy w kraju, w kilku kolejnych postach. I.Ukrywane dzieje Antarktydy – część 1. Kilkaset tysięcy lat temu Antarktyda, ogromna wyspa-kontynent była położona w strefie tropikalnej i była wtedy większa, w skład której prawdopodobnie na jej północy wchodził obszar Atlantydy. Żyły tutaj różne cywilizacje i lądowały różne statki kosmiczne Obcych. W tym czasie w konflikcie kosmicznym w naszym Układzie Słonecznym, duża planeta Maldek została rozbita (stanowi obecnie pas asteroid), a jej były księżyc, a obecny Mars w wyniku wybuchu stracił prawie całą swoją atmosferę i infrastrukturę na powierzchni oraz został odrzucony na miejsce gdzie się teraz znajduje. Ocalali Marsjanie wykorzystując posiadaną wysoką technologię, zaczęli przenosić się na Księżyc, gdzie zamieszkali w jego wnętrzu w sąsiedztwie innych cywilizacji. Około 55 tysięcy lat temu skonfliktowani i atakowani, byli zmuszeni uciekać z Księżyca swoimi ogromnymi owalnymi „statkami matkami” tym razem na Ziemię na Antarktydę, gdzie jeszcze istniały obiekty i czynna technologia tzw. „Prastarej Rasy Budowniczych”. Największy statek został uszkodzony, stąd niemożliwa była ucieczka na dalsze planety. Wiemy o tym, ponieważ odnaleziono dotychczas trzy duże statki kosmiczne skanując lądolód. Badacze dotarli pod lodem do największego o średnicy 5 km (według niektórych źródeł aż 50 km-30 mil), który posiadał w swym wnętrzu wiele mniejszych statków, które po zbadaniu, okazały się nadal sprawne. Były to statki Marsjan, których badacze nazwali Pre-Adamitami (ang. Pre-Adamites) i zawierały nienaruszoną technologię oraz część załogi w „statycznym uśpieniu” w specjalnych kapsułach i zapisane zwoje metalowe z różnych stopów, a także mieszkańców, którzy ulegli niespodziewanemu kataklizmowi około 11 tysięcy lat p.n.e. (zatonięcie obszaru Atlantydy) i błyskawicznemu zamrożeniu wraz z lasami palmowymi i zwierzętami przedpotopowymi. Nastąpiło to w wyniku przesunięcia się skorupy ziemskiej i pozostałej Antarktydy na biegun południowy, podobnie jak Syberia na biegun północny (patrz teorie Charles’a Hapgood’a i Chan’a Thomas’a). Znaleziono ciała Pre-Adamitów, którzy okazali się bardzo szczupli, o innych proporcjach ciała i wysocy do około 4 metrów z wydłużonymi czaszkami oraz tylko trzema palcami. Był to dowód, że pochodzili z innej planety o innej grawitacji i o innym ciśnieniu atmosferycznym. Wiele ciał było uszkodzonych, połamanych, poskręcanych oraz mniejszych i przysadzistych, co świadczyłoby, że cywilizacja ta w swojej kolonii na Ziemi prowadziła badania i eksperymenty genetyczno-biologiczne, tworząc hybrydy, które panowały nie tylko na Antarktydzie, ale również na przykład w Ameryce Południowej i Centralnej oraz w Europie i w Azji, gdzie znaleziono takie wydłużone czaszki. Zamieszkiwali na Ziemi ponad 40 tysięcy lat, do rzeczonej katastrofy (tzw. Potopu), około 13 tysięcy lat temu, kiedy ich centrum dowodzenia, technologii i Hub na Antarktydzie, czyli jądro ich cywilizacji, niespodziewanie zostały błyskawicznie zamrożone i zniszczone. Badacze znaleźli także w 2002 roku pod lodem prehistoryczne ruiny miasta niedaleko jeziora Wostok. Stwierdzono ogólnie, że odkryto wiele typów ruin i artefaktów rozrzuconych na całym kontynencie oraz grupie okolicznych wysp, na przykład ponad 600 metrów pod lodowym szelfem Ross’a. W sumie wiele mil kwadratowych ruin wykryto i tylko mały ich procent został odkopany i zbadany. Należy podkreślić, że na Antarktydzie znajduje się wiele wulkanów i sieci gorących źródeł oraz wód termalnych, które od tysięcy lat ogrzewały skorupę lodową od spodu, wytapiając ogromne jaskinie, a raczej przestrzenie oraz kominy w lodzie w celu ujścia na powierzchnię ogrzanych mas powietrza. Takie puste przestrzenie około 3 km pod lodem z temperaturą około 25 stopni Celsjusza, były zagospodarowywane na bazy, miasta i porty szczególnie przez Obcych Reptilian Drako. Docierały tam z zewnątrz pod lodem różne rzeki i kanały, wyprofilowane przez nich, a wykorzystywane przez duże transportowe statki podwodne. Źródło: Janusz Bieszk (c.d.n.) część 2:
: Data Publikacji.: 23-05-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025