Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 02-08-25
: Opis.: Wedy Słowiańsko-Aryjskie . Jakiś czas temu pojawiła się w intrenecie informacja o tzw Słowiańsko-Aryjskich Wedach, które mają być źródłem prastarej wiedzy. Chyba najbardziej znanym propagatorem tej wiedzy jest Trehlebov. Czym jednak są te Wedy? Zgodnie z informacjami, do których udało mi się dotrzeć Wedy to zbiór dawnych dokumentów aryjskich i słowiańskich, zawierający zapisy dawnych legend, bajek i baśni ludowych przed długi czas przekazywanych ustnie. Ogólnie Wedy zawierają informacje na temat natury i odzwierciedlają historię ludzkości na przestrzeni ostatnich kilkuset tysięcy lat. Zawierają także przewidywane wydarzenia, jakie miały nastąpić na przestrzeni ostatnich 40 tys. lat. Wedy podzielone są na trzy główne grupy: Santi (Veda), Harati (Veda), Wołhvari (Veda). Najstarszą z nich i jedyną dostępną jest Santi Weda, która pierwotnie zwana była “Santi Weda Pioruna”, a obecnie zwana po prostu Wedami. Santa Weda zawiera wzmianki o innych Wedach zwanych “starożytnymi”, które istniały w przeszłości. Niestety, obecnie są zagubione lub ukryte w tajnych i bliżej nieokreślonych miejscach. W każdym bądź razie jeśli istnieją, to nie zostały ujawnione światu. https://i1.wp.com/ag.108.pl/components/com_agora/img/members/62/mini_santi-wedy.jpg Santi Wedy odzwierciedlają najgłębszą starożytną wiedzę. Można nawet powiedzieć, że są skarbnicą wiedzy. Według tych przekazów indyjskie Wedy – to tylko część słowiańsko-aryjskich Wed, które zostały wysłane przez Ariów do Indii około 5000 lat temu. Wykonywane są w postaci złotych tablic. https://i2.wp.com/ag.108.pl/components/com_agora/img/members/62/mini_Harati-wedy.jpg Harati Wedy zazwyczaj były późniejszymi kopiami lub też odpisami z Santi Wedy, przeznaczonymi do szerszego zastosowania w środowisku kapłańskim. Najstarsze Harati – “Harati Światła” (Księga Mądrości), które zostały spisane 28 736 lat temu (lub, bardziej precyzyjnie, od 20 sierpnia do 20 września 26731 p.n.e). Natomiast Harati zwana “Avesta” została spisana 7513 lat temu na 12 tys. wołowych skór i zawiera zapisy wojny narodu słowiańsko-aryjskiego z ludem żółtym (Chińczycy?). Zakończenie wojny między wojującymi stronami nastąpiło w Świątyni Światła. Moment ten został określony Dniem Stworzenia Świata w Gwiezdnej Świątyni (w j. rosyjskim Сотворение Мира в Звездном Храме – С.М.З.Х.). REPORT THIS ADPRIVACY SETTINGS http://ag.108.pl/components/com_agora/img/members/62/mini_wołchwary.jpg Wołchwary zwane inaczej Wlesowymi książkami zapisane na deszczułkach (prawdopodobnie w etapach i przez wielu autorów) przedstawiają historię ludów Europy Południowo-Wschodniej na półtora tysiąca lat przed chrztem Rusi Kijowskiej (chrzest nastąpił w roku 988 n.e.). Wołchwary przeznaczone były dla Wołchwów (duchowieństwa starowierców) i stąd ich nazwa. Wołchwary były metodycznie niszczone przez kler, który uważał je za “diabelskie tabliczki”. Księga Pierwsza Santii Wedy Peruna – Krąg Pierwszy (przekład z h’Aryjskiego) – jedno z najstarszych Sławiano-Aryjskich Świętych Podań, zachowanych przez kapłanów-strażników Staroruskiej Inglistycznej Cerkwi Prawosławnych Starowiercow-Inglingow. Santie posiadają bogatą w treść formę dialogu i zostały spisane koło 40000 lat w temu. Saga o Inglingach (przekład z islandzkiego) – Święte Podanie o przeniesieniu się Starowierców-Inglingów na Zachód, do Skandynawii, starannie przechowywane przez Rody Staroobrzędowców w Zachodniej Syberii i Islandii. Opowiadające o legendarnych historycznych i mitycznych czasach, o burzliwej epoce wikingów i innych narodów. Księga Druga Księga Światła (Harati Światła) Harati 1-4 (przekład z da’Aryjskiego) – Stare Aryjskie Podanie o narodzinach Świata. Jedna ze świętych ksiąg Starowierców-Inglingów, wraz z Indyjskimi Wedami, Awestą, Eddami, Sagami (Sagą o Inglingach). Przekład zrealizowany w latach 60 – tych XX wieku przez kilka wspólnot Kościoła Staroruskiego. Księga sakralna, jednakże nastał taki czas, gdy wszystko zostaje ujawniane, dlatego seniorzy Kościoła Staroruskiego pod koniec 1999 roku pozwolili na publikację. Słowo Mądrości Wołchwa Wielimudra. Część 1 (przekład z starosłoweńskiego) – Wypowiedzi Starożytnych Mędrców spisane Runami na deseczkach z dębu lub glinianych tabliczkach. W Santiach nosi nazwę – Słowo Mądrości. Zapoznajcie się z pewnymi wypowiedziami jednego ze Starożytnych Mędrców – Białowoda, którego nazywano Wielimudr. Księga Trzecia Ingliizm – Starożytna Wiara Praprzodków Sławiańskich i narodów Aryjskich. Przykazania Bogów i Przodków. Starożytna symbolika. Hymny i traktaty. Słowo Mądrości Wołchwa Wielimudra (przekład z starosłoweńskiego). Część 2 Księga Czwarta Źródło Życia – Stare podania i legendy przekazywane z pokolenia na pokolenie, z Rodu w Ród. W każdym Sławiańskim albo Aryjskim Rodzie zachowała się cząstka starego Świata Obrazów. Biała Droga – niewielkie objętościowo, lecz o ogromnej wartości starych Obrazów podanie, mówiące o podstawach sławiańskiego światopoglądu. Słowianie zawsze byli Wolnymi ludźmi gdyż Wola i Sumienie prowadziły ich po Białej (Bożej) Drodze. Księga Piąta “Sławiański światopogląd” – Współczesna wiedza o Słowianach, zasadniczo nie wykracza poza kulturoznawstwo, co nie pozwala zrozumieć go do głębi, i właściwie ocenić jego wartości. Każdy, kto przeczyta tę książkę zaczerpnie dla siebie niemało nowej wiedzy i rozszerzy tym samym swoje rozumienie istniejącej rzeczywistości. Przedmowa Wydanie Staroruskiej Inglistycznej cerkwi Prawosławnej Starowierców-Inglistów. Asgard Iryjski (Omsk), rok 7500 Oryginalne San’ti jedynie obrazowo można nazwać “książką”. San’ti – to płyty z metalu szlachetnego, nie poddającego się korozji, na których umieszczono stare H’Aryjskie Runy. Runy H’Aryjskie to nie litery i nie hieroglify w naszym współczesnym tego słowa rozumieniu. Runa – to tajne Obrazy zawierający ogromny zakres pradawnej wiedzy. Ta stara forma pisma nie zniknęła w otchłani wieków tak, jak inne stare alfabety, takie jak choćby bukwica, lecz nadal pozostaje podstawową formą pism u Kapłanów Staroruskiej Cerkwi Inglistycznej. W czasach starożytnych h’Aryjskie runy stały się główną bazą dla stworzenia uproszczonych form zapisu: starego Sanskrytu, pisma klinowego, Dewanagari, germano-skandynawskiej runiki i liczny innych. Aby h’Aryjska Runiczna forma zapisu zachowała się dla naszych potomków i by Stara Mądrość nie zaginęła w otchłani czasu jest wykładana w Seminariach cerkwi Staroruskiej i przekazywana z pokolenia na pokolenie. San’tia składa się z 16 ślok*, a każda śloka ma 9 linii, zaś w każdej linii umieszczono 16 run. Na każdej płycie umieszczone są 4 śloki – po dwa na każdą stronę. Dziewięć San’tij zostało umieszczonych na 36 płytach tworzących koło utrzymujące 144 śloki połączone 3 pierścieniami, które symbolizują trzy Światy: Jawi – Świat ludzi (świat mineralny) Nawi – Świat Duchów i Dusz zmarłych Przodków (świat astralny), Prawi – Jasny Świat Słowiano-Aryjskich Bogów (świat mentalny, mental). San’tii posiadają bogatą w treść formę dialogu i zostały zapisane koło 40000 lat temu. W pierwszym Kręgu opowiada się o przykazaniach danym narodom Wielkiej Rasy i potomkom Rodu Niebieskiego przez Boga Peruna; o nadchodzących wydarzeniach w ciągu Swarożego Kręgu i dziewięćdziesięciu dziewięciu Kręgów Życia t.j. 40176 lat. Pierwszy przekład z h’Aryjskiej Karuny (starego h’Aryjskiego języka) został zrobiony w roku 7452 od Stworzenia Świata w Gwiezdnej Świątyni, roku 12952 od Wielkiego Ochłodzenia (1944 r. n.e.) dla odnowionych Słowiańskich Wspólnot na terytorium Białowodzia, albo jak się to mówi w San’tinach – świętej ziemi Rasy (terytorium od Uralu do Bajkału, i od Północnego oceanu do Mongolskiego Ałtaju). Nazwa Białowodzie pochodzi ze starożytnej nazwy rzeki Irij (Irtysz – Irij najcichszy, Ira – cisza), w starym języku istnieje runa Irij, której graficzna reprezentacja oznacza białą, czystą wodę. Przy przekładzie była wykorzystywana rosyjska forma zapisu zapewniająca bardziej pełne odtworzenie obrazu Starych Run, nie zaś radziecka, zniekształcana w latach 20-30 XX wieku. Wiele słów znajduje się w oryginalnym brzmieniu, gdyż ani w rosyjskim, a tym bardziej w radzieckim języku brak jest odpowiedników językowych (brak znaczenia obrazu). Nowe wydanie jest powtórzeniem pierwszego przekładu San’ti Wedy Peruna i także przeznaczone jest dla odradzających się Słowiano-Aryjskich Wspólnot. W przekładzie San’ti brało udział niewielu Kapłanów, dlatego wydźwięk San’ti jest zróżnicowany, lecz sens pozostał niezmienny. W niniejszym wydaniu nie ma komentarzy, a jedynie wyjaśniania poszczególnych słów. Wszelkich wyjaśnień może udzielić jedynie kapłan-strażnik albo Kapłan-Inglingi t.j. Starsi Strażnicy Mądrości przy Słowiano-Aryjskich Świątyniach. Wielokropki i linia z kropek oznaczają, że w tych miejscach jest zawarta informacja, którą jeszcze wcześnie by podawać w otwartej formie. Prastara Wiedza przeznaczona jest dla służenia Dobru i Prawdzie i nie może zostać wykorzystana przez Zło… Każdy przedruk, pełny i częściowy, bez pozwolenia Rady Seniorów Staroruskiej Ingliistycznej cerkwi Prawosławnych Starowierow-Inglingow – zabroniony! Niniejsza publikacja przeznaczona jest wyłącznie w celach edukacyjnych do użytku wewnątrz wspólnoty oraz użytku Świątynnego. Od Asgarskiego (Omskiego) duchowo-cenzuralnego Komitetu: zezwala się na drukowanie. Zaaprobowane przez Radę Seniorów Staroruskiej Ingliistycznej cerkwi Prawosławnych Starowierow-Inglingów. Rok 7500 (13000) miesiąca Ramhat 6 dnia. Krąg Pierwszy. Santia I 1 (1). Jak w grodzie Bogów, w Asgardzie Iryjskim, na zlaniu się świętych rzek Irija i Oma, koło Wielkiej Świątyni Inglii, przy Świętym kamieniu Ałatyr, zeszła z nieba Wajtmana, boski rydwan… Wielki blask i płomień otaczały ją, kiedy opadała na Ziemię… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 2 (2). Zbieraliśmy się – zjeżdżaliśmy się wokół Wajtmany Niebieskiej tej, Rody h’Aryjskie i D’Aryjskie, Pody Raszenów i Swiatorusów, wodzowie i żołnierze wszystkich Rodów Rasy Wielkiej, zebrali się Wieduny srebrnowłose i Mędrcy wielce mądrzy, i wyznawcy Boga Jedynego… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 3 (3). Zbieraliśmy się-zjeżdżaliśmy się, w krąg Wajtmany rzędami rozstawieni, wiele dni Bogów rozsławiali… I otworzyła się Wajtmana, wyszedł z niej we własnej osobie Jasny Bóg Niebieski… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … 4 (4). Rzekł Bóg wiecznieprzepiękny: Zjawiłem się z Uraj-Ziemi, z Swargi Niebieskiej, gdzie płynie Irij jasny, w ogrodach Wyryja, koło Asgardu Niebieskiego, ja Perun Gromowładny, Swaroga syn. Słuchajcie ludzie i żołnierze Rodów Ludzkich słów moich, pouczania słów moich słuchajcie… Powiedział do Peruna Racibor, żołnierz z Rodu Swiatorusów: Ty powiedz-opowiedz Światły Wodzu, czy jest śmierć dla żołnierzy Rodów naszych? 5 (5). Odpowiadał Perun żołnierzowi: nie ma śmierci dla żołnierzy Rodu Niebieskiego… Każda jawna albo tajna wątpliwość serca, Bóg Wyszen, Strażnik Światów, Ojciec Swaroga i Dziadek mój, najlepszy z wszystkich Mądrych, pozwoli… Wiem, wieczna Przemądrość Bogów. Kto zostawszy nauczycielem, nawet jeśli Wielką Tajemnicę opowiedział, Bogowie nie potępią, gdyż nie ma śmierci dla nich… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 6 (6). I spytali ludzie Gromowładnego wielomądrego: Ty, powiedz nam, Swarożyc, opowiedz, dlaczego wyznawcy Boga Jedynego i Wędrowcy Boży, drogą poznania Wed chcą osiągnąć Nieśmiertelność? Ty, powiedz nam, odpowiedz, jest li śmierć w Świecie Jawy czy też nieśmiertelni wszyscy? Co zaś z dwóch – prawdą jest? 7 (7). Odpowiadał im Swarożyc: jedno i drugie poprawne, błędnie tylko śpiewacy uczą o śmierci, ludzie. Zaś nazywam oszustwem – śmierć, a nieoszustwo, Nieśmiertelnością nazywam… Przez samooszukiwanie Legi zginęli, nieoszuści bytu dostępują w Prawi. I śmierć nie jak ryś pożera urodzonych, bo przyjętej nie ma u niej formy… Śmierć obserwujcie w otoczeniu, a dla siebie wy jej nie szukajcie… 8 (8). Inni ludzie liczą, co Udrzec – Bóg martwych, odmienny od śmierci, lecz chodzenie wasze w Świat Prawi bezśmiertelne, ono w Duszach i Duchu u was przebywa; Ten zaś Bóg panuje w Świecie Przodków, dobry on dla pełnych dobra, dla niedobrych zaś i niedobry on… Poleceniem Udrzeca, w Dzieciach Człowieczych objawia się gniew, zbłądzenie i śmierć, przejawia się chciwości obraz… 9 (9). Przez zadufanie sprowadzony z drogi, jedności z Duszą człowiek nie osiąga… We władzy śmierci zbłądziwszy ludzie posuwają się tą drogą i umarłszy, znowu i znowu w Nawi Świat wpadają… Na manowce z drogi uczucia, dlatego śmierć, nazywają Mora… 10 (10). Pasjonując się swymi czynami, w pogoni za ich owocami, kontynuują marsz w tym kierunku i nie przemagają śmierci… Miast dążenia ku chwalebnym celom, jak Sumienie ludzi wzywa, Dziecię Człowiecze, na Midgardzie zrodzone, obraca się w kręgu przyjemności, a na tej drodze śmierć go czeka… 11 (11). To – wielki zamęt uczuć, z próżnymi celami łącząc się, przybliża się do Piekła po daremnej drodze… Porażone przez związki z daremnymi celami, i o nich dzień i noc zamierzając, wasze ukryte JA zacznie czcić zewnętrzny świat Jawy… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 12 (12). W Świecie Jawy, objawionym przez Ród, pierwsze, co ludzi razi to życzenie cudzego, wkrótce ono pociąga za sobą gniew i pożądanie. Te trzy wytwory ciemnych, ludzi nierozumnych do śmierci przyprowadzają, a w Świecie Jawi tylko wytrwali ludzie, w których rządzi Sumienie, trwałością śmierć zwyciężają zawsze… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 13 (13). Skierowaną myślą kotłujące się uczucia uspokoiwszy, lekceważeniem z nimi trzeba walczyć… Dla takich nie ma śmierci, gdyż oni Wiedzą pokonali namiętności i przewyższyli śmierć… A człowiek, podążający za pożądaniem, idąc za namiętnościami ginie… Ale pokonawszy życzenia błędne, z siebie wszelkie prochy namiętności człek zdmuchuje… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 14 (14). Dla wszystkich istot i ludzi Piekło wydaje się ciemnością nieprzeniknioną; jak szaleni dążą do pewnego niepowodzenia… Ale człowiekowi, który odrzucił obłęd, co śmierć może zrobić? Kto zaś odmówi posiadania Mądrości Starożytnej ten niech o niczym innym nie myśli, jakby wypędziwszy z siebie Siłę Życia! … … … … … … … … … … … … … … … … … … 15 (15). Gniew, chciwość i zbłądzenie głębokiego JA, oto śmierć; i oni – w tym ciele ziemskim… Człowiek poznawszy Mądrość Bogów i Przodków swoich wie, że tak rodzi się śmierć, i śmierć go tu nie przeraża… W nim śmierć sczezła, podobnie jak sczezł śmiertelny, dostawszy się w dziedzinę śmierci… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 16 (16). I spytał Peruna jeden żołnierz z Rodu h’Aryjskiego: powiedz nam, dlaczego Mędrcy mówią, składając ofiary bezkrwawe, ludzie mogą dostąpić błogosławionych Światów Prawi, najczystszych nieprzemijających… Wedy ich nazywają najwyższym celem; kto to wie, ten może zająć się sprawami? … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … Santia II 1 (17). Odpowiedział Jedyny, Perun wszechpiękny: nie tylko poznający Wielką Starą Mądrość, tam zmierzają i dla nich zachowuje znaczenie to o czym mówi się w Ukrytych Wedach… Wolny z życzeń mrocznych dąży wyżej drogą najwyższego rozwoju duchowego, odtrącając błędne drogi rozwoju… 2 (18). Żyjcie prawami RITA i prawami Boga Roda-Stwórcy Jedynego, gdyż tymi prawami żyją wszystkie Światy i Ziemie we wszystkich Wszechświatach …, który stworzył Wielki Ra-M-Ha… I nie znają oni śmierci, gdyż opuściły śmierć i ciemność Światy te, a Światło i Nieśmiertelność napełniły pięknem Życia ich… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 3 (19). I powiedział Hari, Mędrzec wielce mądry: Światły nasz Opiekunie, daj Mądre Przykazania swoje Rodom ludzkim, potomkom Rodu Niebiańskiego i Rasy Wielkiej, żeby Sprawiedliwość zatriumfowała na Midgardzkiej Ziemi, a Kłamstwo zginęło na zawsze ze Świata naszego, i nie zostało po nim nawet wspomnienie… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 4 (20). Odpowiadał Perun Gromowładny Mędrcowi wielce mądremu, i wszystkim zebranym słuchającym go: poznawajcie ludzie Przykazania moje, pouczań słów moich słuchajcie: Czcijcie Rodziców swoich, i utrzymujcie ich w starości, bo jak wykażecie troskę o nich, tak i o was zatroszczą się dziecięta wasze… 5 (21). Zachowajcie pamięć o wszystkich Przodkach Rodów waszych i wasi potomkowie będą pamiętać o was… Brońcie starych i małych, ojców i matek, synów i córek, gdyż to Krewni wasi, mądrość i piękno narodów waszych… Wychowajcie w dzieciętach swoich miłość do świętej ziemi Rasy, żeby nie łakomili się cudami zamorskimi, a mogli same uczynić cuda wspanialsze i piękniejsze, ku chwale świętej ziemi waszej… 6 (22). Nie czyńcie cudów dla dobra własnego, a czyńcie cuda dla dobra Rodu swego i Rodu Niebieskiego… Pomóżcie bliźniemu w nieszczęściu jego, a gdy do was nieszczęście przyjdzie pomogą i wam bliźni wasi… Czyńcie dzieła dobre, ku chwale Rodu waszego i Przodków waszych, a otrzymacie opiekę od Bogów Jasnych waszych… 7 (23). Pomagajcie ze wszystkich sił budować Sanktuaria i Świątynie, zachowujcie Mądrość Bożą, Mądrość Starożytną… Obmywajcie po pracach ręce wasze, bo kto rąk swych nie obmywa, ten siłę Bożą traci… Oczyszczajcie się wy w wodach Irija, gdzie płynie rzeka w świętej ziemi by obmyć swojo ciało białe, poświęcić go Bożą siłą… 8 (24). Utwierdzajcie na Ziemi waszej Prawa Niebiańskie, które dali wam Jaśni Bogowie wasi… Czcijcie ludzie dni rusalskie, przestrzegajcie świąt Bożych… Nie zapominajcie o Bogach waszych, wysławiajcie Bogów paląc kadzidła i doświadczajcie łaski Bogów waszych… 9 (25). Nie czyńcie krzywd sąsiadom waszym, żyjcie z nimi w pokoju i harmonii… Nie poniżajcie innych ludzi, a nie będziecie poniżeni… Nie czyńcie krzywdy ludziom innej wiary, gdyż bóg-Stwórca Jedyny nad wszystkimi Ziemiami… i nad wszystkimi Światami… 10 (26). Nie sprzedawajcie ziemi waszej za złoto i srebro, gdyż przekleństwa na siebie ściągniecie i nie będzie przebaczenia po wszystkie dni bez reszty… Brońcie ziemi waszej, a zwyciężycie bronią prawą wszystkich wrogów Rasy… 11 (27). Brońcie Rody Raszenów i Swiatorusow od cudzoziemskich wrogów, którzy wchodzą do ziem waszych ze złymi planami i z bronią. Nie przechwalajcie się swą siłą łapiąc za broń, lecz chwalcie się sukcesami na polach bitwy… Zachowujcie w tajemnicy Mądrość Bożą, Mądrości Tajnej cudzoziemcom nie dawajcie… 12 (28). Nie przekonujcie tych ludzi, którzy nie chcą słuchać was i wysłuchiwać słów waszych… Zachowajcie wasze Sanktuaria i Świątynie od pohańbienia przez cudzoziemców, jeśli nie zachowacie Świątyń Świętej Rasy… i Wiary Przodków waszych, nawiedzą was lata smutku, krzywd i cierpień… 13 (29). Kto ucieknie z ziemi swej na obczyznę w poszukiwaniu życia łatwego, ten odstępcą Rodu swego, nie będzie wybaczenia Rodu jego, gdyż odwrócą się Bogowie od niego… Nie radujcie się z nieszczęścia cudzego, gdyż kogo cudze nieszczęście cieszy, ten do sobie nieszczęście wzywa… Nie oczerniajcie i nie śmiejcie się, z tych, co was miłują a odpowiadajcie na miłość miłością by doświadczyć opieki Bogów waszych… Kochajcie bliskiego waszego, jeżeli on tego godny… 14 (30). Niech brat siostry swej za żonę nie bierze, a syn – matki swej, bo Bogów rozgniewacie i krew Rodu zmarnujecie… Nie bierzcie żon z czarną skórą, gdyż sprofanujcie dom i swój Ród zmarnujcie, biorąc żony ze skórą białą, swój dom rozsławicie… i swój Ród przedłużycie… Żony odzień męskich nie noście, gdyż kobiecość stracicie, a noście żony to, co wam polega na… 15 (31). Nie naruszajcie więzów Związku Rodzinnego przez Bogów poświęconych, gdyż wbrew prawu Boga-Stwórcy Jedynego postąpicie i szczęście swoje stracicie… Nie zabijajcie dziecięcia w brzuchu matki, gdyż kto zabije dziecię w brzuchu ściągnie na siebie gniew Boga-Stwórcy Jedynego… 16 (32). Kochajcie żony mężów swoich, gdyż oni obroną i oparciem waszym, i całego Rodu waszego… Nie nadużywajcie chmielonych napoi, miejcie umiar w piciu, gdyż kto nadużywa alkoholu, traci wygląd ludzki… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … Santia III 1 (33). I powiedział Mędrzec Swiatozar Piorunie Wiecznieprzepiękny: co oznacza ostatnie Przykazanie Twoje? Powiedz-odpowiedz nam. Mówił Perun wszystkim ludziom zebranym: przypomnijcie sobie, ludzie Rasy Wielkiej, podanie, o synach Tora wielomądrego, zachowane w Świętych Wedach, dane wam, synom moim, Tarchom Dadźbogom… 2 (34). Zestarzał się Tor wielomądry i wezwał do sobie synów swoich Stara, Winga i Odyna… I mówił im takie słowa: synowie moi ukochani, minęły już trzy Kręgi Lat Życia mego, starość i dolegliwości napełniły ciało moje… Siły moje już porzucają mnie. Wiem, że jest daleko na południu… u podnóża Himawat-gory, Ckuf Legow Niebieskich… 3 (35). W Ckufie tym podgórskim, przygotowują Mądre Legi… wszystkim Bogom Niebieskim Surycę, jaśniejący, boski napój, darujący liczne życiowe siły… i wieczną młodość… Jeżeli człowiek wypije Surycy Legow, on znów odzyska siły Życia, i znów w ciało powróci zdrowie… i wieczna młodość w nim zajaśnieje. 4 (36). I Star powiedział do Tora: Ojcze mój ukochany, przyniosę ci napój Bogów… I poszedł Star na południe, do Himawat-gory… Długo czekał na starszego syna Tor wielomądry… i posłał on średniego syna na poszukiwanie Stara, mówiąc mu: widocznie nieszczęście wydarzyło się ze starszym bratem twoim, ty wyjdź Wing na pomoc bratu swemu… I poszedł Wing na poszukiwanie Stara brata swego… 5 (37). Wiele wód odtąd upłynęło w Irii Świętym… Mały Księżyc dziewięć razy dokonała swojej drogi naokoło Ziemi, a Duży Księżyc – cztery razy, i powiedział Odyn do Tora wielomądrego: miły mój Ojcze, puść, ty, mnie do Himawat-góry… na poszukiwanie braci moich rodzonych, na poszukiwanie Skufa podgórskiego… Legow Niebieskich, jak i Surycy boskiej… 6 (38). Pobłogosławił Tor wielomądry syna swego ukochanego, i udał się Odyn na południe do Himawat-góry… na poszukiwanie braci swych i Skufa Legow Niebieskich. Jak przybył do Himawat-góry, … zobaczył Skuf Legow Niebieskich. Pośrodku Skufa podgórskiego, gotowała Legina srebrnowłosa, Surycę jaśniejącą w złotym kotle … dla Bogów Jasnych… 7 (39). Powiedział Odyn takie słowa: ciesz się dobrym zdrowiem, Legino-Mateczko, niech nie będzie chmur ciemnych nad Skufą Twoją, niech będą wszystkie sprawy wasze, ku chwale Bogów Jasnych… Odpowiedziała Odynowi Legina srebrnowłosa: bądź pozdrowiony i ty, jasny dobry zuchu, powiedz-opowiedz, co przyprowadziło cię w Skuf nasz podgórski do Himawat-góry… 8 (40). Przywiódł mnie kroczący ból, za rodzonym Ojcem mym, już trzy jego Kręgi Lat Życia przeminęły, starość i dolegliwość opanowały ciało jego. Tylko Suryca twoja życiodajna, Legino-Mateńko, przegoni starość i dolegliwość, jak i męczarnie z cierpieniami, i uświęci ciało Ojcowe Bożą Siłą… 9 (41). Powiedziała Odynowi Legina srebrnowłosa: w złotym kotle Suryca gotuje się, ty weź spij-spróbuj Surycy, ale pamiętaj! Pierwsza czara, daje siły, wypędza bóle, zmęczenie i dolegliwości… Druga czara daje wesołość i wieczną młodość, wypędza gnębiącą starość… Trzecia czara dla ludzi niepotrzebna, ona zamienia człowieka w zwierzę… 10 (42). Przyszło od ciebie dwu młodzieńców, ale nie usłuchali słów moich, i wypili po trzy czary, a teraz oni jak zwierzęta pasą się na łące za Skufem podgórskim naszym… I wskazała ona ich Odynowi… i poznał braci swoich rodzonych, i paśli się jako owce na łące zielonej… 11 (43). I napełniło się serce Odyna smutkiem wielkim za rodzonymi braćmi swymi. I wziął czarę z Surycą i wypił ją jednym duszkiem… Minął smutek, siły wielkie napełniły ciało jego i pojawiło się pragnienie wypicia jeszcze jednej czary, ażeby odzyskać młodość wieczną, którą Bogowie Jaśni mają… 12 (44). Wypił czarę kolejną, wesołość i wieczna młodość napełniła ciało jego, i rozpaliło się wielkie życzenie wypić trzecią czarę, lecz przypomniał sobie Odyn słowa Leginy srebrnowłosej… i nie wypił więcej, a napełnił dzbanek swój podróżny, dwoma czarami Surycy, dla Ojca swojego rodzonego… 13 (45). I uczynił Odyn… hymn-modlitwę Bogom Jasnym, i wezwał ich do pomocy braciom swoim rodzonym. Zjawili się Jaśni Bogowie na Odyna zew… i zwrócili rozum braciom jego, Starowi i Wingowi, i pobłogosławili ich Bogowie na drogę powrotną… Wrócili bracia do ojcowskiego domu… i oddał Odyn Surycę Ojcu swemu rodzonemu. 14 (46). I wypił Tor wielomądry pierwszą czarę, choroby i niemoc porzuciły ciało jego, a siły życia wielkie napełnili rozum i ciało jego. Drugiej czary nie wypił Tor wielomądry, lecz wylał Surycę pod korzenie starych, uschniętych drzew Dębu, Brzozy i Jesionu… I odzyskały one siły wielkie… i rozpuściły się zielone liście na koronach ich… 15 (47). Powiedział synom Tor słowa takie: Nie mam potrzeby młodości wiecznej, przeżyłem długie życie przez Stwórcę Ramha dane, niech Drzewa te siły dają liczne, wam synowie moi ukochani, i wszystkim potomkom Rodów waszych… we wszystkich czasach od Kręgu do Kręgu. Posadźcie nasiona z drzew tych, koło domostw Rodów waszych… i pielęgnujcie je, jak dzieci własne… 16 (48). Od tego czasu strzegą Rodów Rasy Wielkiej i potomków Rodu Niebieskiego, trzy Drzewa Życia i Siły Wielkiej. W trudną godzinę albo w święta przychodzą do Drzew Siłę Życia dającym, i zdobywają siły liczne… i rozsławiają Bogów Jasnych i Przodków wielomądrych, za czyny dobre, tak ku chwale wszystkich Rodów Rasy Wielkiej… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … Santia IV 1 (49). I spytał Peruna Rodan da’Aryjski, Kodarad: Powiedz-opowiedz nam, Boże Wiecznieprzepiękny, dlaczego wielu Mędrców składa śluby milczenia… i mówią, że dążą do poznania Wed. Czy jest prawda w ślubach milczenia? W milczeniu przychodzi mądrość Mędrców… Jest Nieme poznanie Prawdy czy nie? 2 (50). Odpowiedział Kodaradowi Perun wielomądry: Nie ma sensu w ślubowaniu milczenia, gdyż Stare Wedy poznajesz sercem, milczący zrozumieć nie może… i w serce jego Stare Wedy nie wnikają… Stare Wedy tylko żywym Słowem dają się poznać, i gdzie rozlegają się słowa Wed, tam serca zaczynają poznawać ich Wielką istotę… 3 (51). Myślą liczni ludzie, kto pozna wszystkie Wedy – bezgrzesznym jest, nawet kiedy postępuje źle… Ale ni hymny z Mądrości Poznania Światów, ni sentencje z Mądrości Świata Światła, ni zaklinania z Mądrości Życia… nie uratują czyniących złe czyny… i każdy odpowie za swoje bezprawie… 4 (52). Święte hymny i pieśni, nie uratują przed Krzywdą tego, kto bezwolnie poddaje się omamom, kto przebywa w Świecie czarów i własnych iluzji. Jak ptaki porzucają gniazdo, kiedy rosną u nich skrzydła, tak i święte śpiewy porzucają człowieka, gdy nadejdzie czas… 5 (53). Wedy nie uratują tych, którzy nie wypełniają swojego Obowiązku wobec Życia, one wskazują wam dwie drogi: poświęcenie i składanie bezkrwawych ofiar, przez ich znajomość osiągną czystość… i tą czystością odpędzą grzech… samooświeceni wiedzą Wed… 6 (54). W sile wiedzy Starych Wed, zbliża się Dusza wiedzącego do Świata Prawi, gdy jednak zwykłych owoców Świata Jawy pragnie, zabiera ze sobą wszystko czego dokonał, i w Świecie Nawi spożywa owoce czynów swoich, niesie odpowiedzialność za każdy czyn swój i znowu idzie drogą, przez Ramha Wielkiego wyznaczoną… 7 (55). Dzieci Ludzkie poświęcenie dokonuje się w Świecie Jawy, a owoce wszystkich czynów spożywacie w Świecie Nawi, dla Mędrców, Kapłanów i Duchownych, oddających się wyrzeczeniom, przeznaczono te wielkie Światy… Bezgrzeszne poświęcenia uważa się, za wyrzeczenie się zła; takie indywidualne poświęcenie bywa pomyślnym i niefortunnym. Poświęceniem znawcy Starych Wed dostąpili Nieśmiertelności… 8 (56). Ale jest i grzeszne poświęcenie… Kto z ludzi owładnięty gniewem niesprawiedliwym, i innymi szesnastoma wadami, a także kto narusza Przykazania Bogów i Przodków, szczególnie Przykazania Krwi, kto popełnia trzynaście szkodliwości – grzeszny ten. A kto posiada czystą Duszę i Ducha jasnego, i żyje zgodnie z nakazami Praojców swoich, ten bezgrzeszny… 9 (57). Gniew niesprawiedliwy, pożądliwość, chciwość, urojenia, lubieżność, okrucieństwo, pomówienie, próżność, czarnowidztwo, zboczenie, zawiść, wstręt, rozpusta, pragnienie cudzego, ucisk, złość – oto wady Dzieci Ludzkich, ludzie powinien unikać tych szesnastu… 10 (58). Każda z nich czai się na ludzi, pragnąc zawładnąć ich wnętrzem, jak myśliwy czatuje na zwierzynę… Chełpliwemu, pożądliwemu, wyniosłemu, pamiętliwemu, chwiejnemu, odmawiającemu zaszczytu obrony tych sześć grzechów, czynionych przez nieprawych ludzi, mimo większego ich zagrożenia… 11 (59). Pogoń za przyjemnościami, wrogość, przechwałki swojej hojności, skąpstwo, ucisk innych ludzi, kłamstwo, słaba wola, rozsławianie swoich uczuć, nienawiść do współmałżonka, oto dziewięć najgorszych wrogów człowieka… 12 (60). Zachowanie Przykazań, Praw Boga-Stwórcy Jedynego, Praw Rodu waszego, szczerość, opanowanie, poświęcenie, samokontrola, wstydliwość, cierpliwość, wytrwałość, brak zazdrości, składanie bezkrwawych ofiar, przedłużanie Rodu, miłosierdzie, troska, studiowanie Świętej Ra-M-Ha INTY i Starych Wed oto szesnaście ślubowań wyznawców Wiary… 13 (61). Kto umocni tych szesnaście ślubowań ten wyróżni się na całej ziemi; kto przestrzega trzy, dwa lub tylko jedno z nich, ten uznany jest za samostanowiącego; w wyrzekaniu się wad Świata Jawi jest klucz do Nieśmiertelności. Mądrzy wyznawcy Wiary ich nazywają wrotami Prawdy… 14 (62). W samorozwoju jest osiemnaście przymiotów: powściągliwość w działaniu, bezczynności i nastawieniu na wytyczony cel, poskromienie niesprawiedliwości, osądzania, pychy, niskich pragnień, gniewu niesprawiedliwego, przygnębienia, chciwości, donosicielstwa, zazdrości, złożyczenia, rozdrażnienia, niepokoju, zapominalstwa, gadatliwości, zarozumialstwa. 15 (63). Tak człowiek pojmujący samorozwój… staje się trzeźwym, on posiada osiem cech: sprawiedliwość, zdolność do rozmyślania, zdolność do samopoznawania, zdolność do badań, niewzruszoność, uczciwość, niewinność, skupienie… 16 (64). Bądźcie prawdziwi Duszą i Duchem, Światy trzymają się Prawdy. Ich wrotami – Prawda; gdyż powiedziane jest na Prawdzie opiera się Nieśmiertelność. Odwracajcie się od grzechów, wypełniajcie ślubowania i przykazania. Takie postępowanie, stworzone w Jednym Bogu, przez Prawdę prowadzi do Nieśmiertelności… Zachowajcie ludzie niezmiennymi Święte Pisma: Ra-M-Ha INTU i Stare Wedy. … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … Santia V 1 (65). I spytał Pioruna Gromowładnego, Ogniesław, Kapłan Wielkiej Świątyni Inglii, z Rodu Swiatorusow: Ty, powiedz-opowiedz, Piorunie-Ojcze, co w przyszłości potomków czeka wszystkich Rodów Rasy Wielkiej i Rodu Niebieskiego? Jaki los czeka ich, po odejściu naszym, do Prawi Niebieskiej, ku Przodkom naszym… 2 (66). Odpowiedział Ogniesławowi, Bóg wielce mądry: Posłuchaj mnie, Wielki Strażniku Pierwotnego Ognia… i wy wyznawcy Bogów Świętej Rasy i Rodu Niebieskiego… Podobnie jak Niebieski Iriju co dzieli poł-Swargi Niebieskiej, Wielkie Zmiany przyniesie potok Rzeki Czasu w prądzie swoim… 3 (67). Zmieni oblicze swe Święta ziemia Rasy Wielkiej. Wielkie Ochłodzenie przyniesie wiatr da’Aryjski na ziemię tę i Marzanna na trzecią cześć roku swym Białym Płaszczem okrywać ją będzie. Nie będzie żywności dla ludzi i zwierząt w czasie tym i zacznie się Wielkie Przesiedlenie potomków Rodu Niebieskiego za góry Ripiejskije, którzy bronią na zachodnich granicach Świętą Ruseńską… 4 (68). I dojdą oni do Wielkich Wód, Ocean-morza Zachodniego, i przeniesie ich Siła Niebieska, na ziemię Bezbrodych ludzi, ze skórą koloru płomienia Świętego Ognia. Wielki Wódz zbuduje w ziemi tej, Świątynię Trójzębu Boga Mórz. I będzie Nij – Bóg Mórz posyłać nim niezliczone dary swe, i stanie ochraniać ziemie ich przed Żywiołami Zła… 5 (69). Ale wielki dostatek otumani głowy wodzów i kapłanów. Wielkie Lenistwo i życzenie cudzego owładnie rozum ich. I zaczną oni łgać Bogom i ludziom, i zaczną żyć według własnych praw, zrywając przymierze Mądrych Przodków i Prawa Boga-Stwórcy Jedynego. I będą wykorzystać Siłę Żywiołów Ziemi Midgard dla osiągania swoich celów… I rozgniewają oni czynami swoimi Nija – Wielkiego Boga Mórz… 6 (70). I zniszczą Nij i Żywioły ziemię tę, i ukryje się ona w głębinach Wielkich Wód, tak jak skryła się w czasach starożytnych w głębiach północnych wód – Święta Daarja… Bogowie Rasy uratują ludzi prawych i Siła Niebieska przeniesie ich na wschód, w ziemie ludzi ze skórą koloru Mroku… a bezbrodych ludzi, ze skórą koloru płomienia Świętego Ognia, przeniesie Siła Wielka na skraj ziemi na zachodzie Jariły-Sołnca leżące… 7 (71). Ludzie ze skórą koloru Mroku czcić będą potomków Rodu Niebieskiego jak Bogów… i będą uczyć się od nich wielu nauk. Ludzie z Wielkiej Rasy zbudują nowe Grody i Świątynie, i nauczą ludzi ze skórą koloru Mroku hodować trawy i warzywa… Cztery Rody Rasy Wielkiej zmieniając jeden drugiego, będą uczyć Starożytnej Mądrości nowych Kapłanów… i budować Trirany-Grobowce, jako Góry rękodzielne, czterograniaste… 8 (72). Inne zaś Rody Rasy Wielkiej rozsieją się po całym obliczu Ziemi-Midgard… i przejdą za Himawat-góry… i nauczą ludzi ze skórą koloru Mroku, Mądrości Świata Świetlistego… Ażeby przestali przynosić ofiary straszne, krwawe, swojej bogini – Czarnej Matce i Żmijom-Smokom ze Świata Nawi, a odzyskali nową Boską Mądrość i Wiarę… 9 (73). Liczni z Rodów Rasy Wielkiej rozejdą się po wszystkich krajach Midgard-Ziemi, za Ripiejskimi górami, i postawią nowe Grody i Świątynie i zachowają Wiarę praprzodków, i ukryte Wedy jakie Tarchom Dadźbog dał… z innymi Jasnymi Bogami… Liczne Rody z Rasy Wielkiej i Rodu Niebieskiego będą paść niezliczone stada zwierząt, i przechodząc z miejsca w miejsce, spowinowacą się z innymi Rodami z Rodu Niebieskiego… 10 (74). Ale przyjdą ze Świata Ciemności cudzoziemscy wrogowie, i zaczną schlebiać Dzieciom Ludzkim słowa schlebiające, przez kłamstwo przykryte. I będą zwodzić starych i małych, i córki Człowiecze będą brać za żony… Irynirować będą między sobą… i między ludźmi… i między zwierzętami… I przyuczać do tego zaczną wszystkie narody Midgard-Ziemi, a tych, którzy nie będą słuchać słów ich, i naśladować czynów żałosnych Cudzoziemców, poddadzą męczarniom i cierpieniom… 11 (75). niektórzy z nich i w obecnej chwili próbują przeniknąć na Midgard-Ziemię, ażeby czynić swoje czyny ciemne, odwracać od drogi Sił Światła synów i córki Rasy Wielkiej. Cel ich, zgubić Dusze Dzieci Ludzkich, ażeby nie osiągnęły nigdy Jasnego Świata Prawi i Asgardu Niebieskiego, klasztory Bogów-Opiekunów Rodu Niebieskiego i Rasy Wielkiej. A także Niebieskich Ziem i Osiedli, gdzie odzyskują spokój Światli Przodkowie wasi… 12 (76). Po szarej skórze ich, poznajecie Cudzoziemskich wrogów… Oczy koloru Mroku u nich i dwupłciowi oni, i mogą być żoną, jak i mężem. Każdy z ich może być ojcem albo matką… Pokrywają oni farbami twarze swoje, żeby upodobnić się do Dzieci Człowieczych… i nigdy nie zdejmują odzień swoich, ażeby nie obnażyła się nagość zwierzęca ich… 13 (77). Kłamstwem i pochlebstwami nieprawymi zdobędą oni liczny kraje Midgard-Ziemi, jak już postępowali na innych Ziemiach, w wielu Światach w Czasach poprzedniej Wielkiej Assy, ale zostaną zwyciężeni oni, i zesłani w kraj Gór rękodzielny, gdzie będą mieszkać ludzie ze skórą koloru Mroku i potomkowie Rodu Niebieskiego pochodzący z ziemi Boga Nija. I dzieci Człowiecze zaczną uczyć pracy ich, ażeby mogli sami hodować zboża i warzywa dla żywienia dzieci swoich… 14 (78). Ale brak chęci pracowania, zjednoczy Cudzoziemców, i opuszczą oni kraj Gór rękodzielnych, i osiedlą się we wszystkich krajach Midgard-Ziemi. I stworzą oni wiarę swoją, i ogłoszą siebie synami Boga Jedynego, i będą krew swoją i dzieci swoje składać w ofierze bogu swemu, ażeby istniał krwawy związek między nimi a bogiem ich… 15 (79). I będą Światli Bogowie posyłać do nich Wędrowców wielce mądrych, gdyż nie posiadają oni ani Ducha ani Sumienia. I Cudzoziemcy będą słuchać Mądrego Słowa ich, a wysłuchawszy będą przynosić życie Wędrowców, w ofierze bogu swemu… I stworzą oni Złotego Tura, jako symbol swojej potęgi, i będą kłaniać się jemu, jako bogu swemu… 16 (80). I poślą do nich Bogowie… Wielkiego Wędrowca, miłość niosącego, ale kapłani Złotego Tura poddadzą go śmierci męczeńskiej. I po śmierci jego, ogłoszą Bogiem go… i stworzą Wiarę nową, zbudowaną na kłamstwie, krwi i ucisku… I ogłoszą wszystkie narody niższymi i grzesznymi, i wezwą przed oblicze przez nich stworzonego Boga kajać się i prosić o wybaczenie za czyny dokonane i nie dokonane… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … Santia VI 1 (81). I powiedział Mędrzec Swiatozar, z sławnego Rodu Swiatorusow, Piorunie Wiecznieprzepiękny: Ty, powiedz-opowiedz, Piorunie-Ojcze, co że będzie ze Świętą ziemią Rasy Wielkiej i Wiarą Przodków naszych? Odpowiedz-powiedz Jasny Boże, Jeśli przyjdą czasy ciężkie dla Synów Rasy Wielkiej, to, kto może uratować świętą ziemię Rasy… i potomków Rodu Niebieskiego? 2 (82). Mówił Bóg wielce mądry, takie słowa: Wiedzcie ludzie, co ciężkie czasy… przyniesie potok Rzeki Czasów na świętą ziemię Rasy Wielkiej… I ostaną na ziemi tej, jedynie kapłani-strażnicy Starej Wiedzy i Mądrości Ukrytej… … Gdyż wykorzystają ludzie Siłę żywiołów Midgard-Ziemi i zniszczą Mały Księżyc i Świat swój piękny… I obróci się wtedy Swaroży Krąg i przerażą się ludzkie Dusze… 3 (83). Wielka Noc okryje Midgard-Ziemię… i Ogień Niebieski zniszczy liczny krainy ziemi… Tam gdzie kwitły piękne ogrody, będą rozciągać się Wielkie Pustynie… Miast urodzajnych pól morza szumieć będą, a tam gdzie pluskały się fale mórz, pojawią się wysokie góry śniegiem wiecznym okryte… 4 (84). Ludzie chować się będą przed deszczami zatrutymi, śmierć niosącymi w pieczarach, i żywić się będą ciałami zwierząt, gdyż owoce drzew trucizną się wypełnią i liczni ludzie pomrą, skosztowawszy tego jedzenia… Otrute wody strumieni wiele śmierci przyniosą Dzieciom Rasy Wielkiej i potomkom Rodu Niebieskiego, i cierpienia ludziom przyniesie pragnienie… 5 (85). I po radzie Cudzoziemców, skrycie przybyłych na Midgard-Ziemię, ludzie pozbawiać zaczną jeden drugiego Życia… dla łyku świeżej wody, dla kawałka czystego pożywienia… I zaczną zapominać oni Starą Mądrość i Prawa Boga-Stwórca Jedynego… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … Wielka Izolacja przyjdzie w Świcie Midgard i tylko kapłani-strażnicy Świętej ziemi Rasy Wielkiej będą zachowywać czystość Starej Wiedzy, nie bacząc na trudy i śmierć… 6 (86). Ale Rzeka Czasu znów przyniesie zmiany w prądzie swym… I znowu nastąpi złączenie Rodów Rasy Wielkiej… Ich połączy Stara Mądrość, zachowana w pieśniach i legendach ludowych, podawanych z ust do ust, zapisana na kamieniach w Sanktuariach i Świątyniach, i spisana w San’tii Wielkiej… Wiele Mądrej Wiedzy będzie straconą dla Rodów wielu, lecz pamiętać będą oni, że są Potomkami Rodu Niebieskiego… i nikt nie zdoła zwyciężyć i pozbawić wolności ich… 7 (87). Mnóstwo Kręgów Życia przeminie Midgard-Ziemia po Drodze Swarożej… Dzieci Człowiecze znów zbudują Grody i Świątynie tym Bogom, których pamiętają… Życie prawe i szczęśliwe wróci na ziemie Wielkiej Raszeni… Ale kapłani Cudzoziemscy… ze świątyń Złotego Tura … i kapłani Przybitego Wędrowca, zechcą unicestwić ich świat i spokój, gdyż kapłani ci żerują na owocach pracy cudzej… 8 (88). I przyjdą kapłani Cudzoziemscy w ziemię Rasy Wielkiej udając handlowców i bajarzy, i fałszywe legendy przyniosą oni, i zaczną uczyć życia nieprawego ludzi Rasy Wielkiej, nie kierowanych Złem i Oszustwem… I wielu ludzi da się zwieść wpadną w sieci Pochlebstw i Oszustwa, i zamienią Świat Prawi na dziewięć wad: rozpusta, kłamstwo, zarozumialstwo, brak duchowości, nieobowiązkowość, niewiedza, niezdecydowanie, lenistwo i obżarstwo… 9 (89). I odrzeknie się wielu ludzi od Świętej Wiary Przodków swoich i wsłuchiwać się będą słowom Cudzoziemskich kapłanów, które są kłamstwem nieprawym, odwodzącym Dzieci Człowiecze z drogi Sił Światła… Czasy krwi i bratobójstwa przyniosą Cudzoziemscy kapłani na przestrzenie ziem Rodów Rasy Wielkiej, i nawracać zaczną ludzi na Wiarę swą… 10 (90). Ludzie Rasy będą prosić o pomoc Cudzoziemskich kapłanów, służąc Cudzym bogom i Bogu Świata Ciemności… I kapłani Przybitego Wędrowca z fałszywą gorliwością będą pocieszać ich, i zdobędą Dusze ich, i bogactwem Dzieci Człowieczych… I ogłoszą ludzi Rasy Wielkiej niewolnikami Boga, którego sami zabili… I wmawiać im będą, że w cierpieniu dobro się przejawia, gdyż cierpiącego Boga ujrzą… 11 (91). Na siedem Kręgów Życia okryje Ciemność ziemie Rodów Rasy Wielkiej… Wielu ludzi zginie od metalu i ognia… Ciężkie nastaną czasy dla narodów Midgard-Ziemi, brat wystąpi przeciw bratu, syn przeciw ojcu, krew będzie lać się jak rzeki… Matki będą zabijać swe nienarodzone dzieci… Głód i Duchowa pustka zasnują mgłą głowy wielu ludzi Rasy Wielkiej i stracą Wiarę oni w sprawiedliwość… 12 (92). Ale nie dopuści Bóg-Stwórca Jedyny i Ród Niebieski do zagłady Rasy… Odrodzenie Rasy Wielkiej i przebudzenie ducha-opiekuńczego synów Rodu Niebieskiego przyniesie Biały Pies, Posłany przez Bogów na świętą ziemię Rasy Wielkiej… Oczyści się święta ziemia z tysiącletniego niewolniczego jarzma Cudzoziemskich wrogów, którzy składają w ofierze krew i ciało dzieci swoich, i kłamstwem i pochlebstwami nieprawymi trują Dusze dzieci Rodu Niebieskiego… 13 (93). Feniks Niebieski wskaże Naczelnemu Kapłanowi Pierwotnego Ognia, syna Kapłana Lasu z Rodu Trójksiężyca i wychowa Naczelny Kapłan z niego Mądrego Wielkiego Kapłana, będą pomagać Jaśni Bogowie… I odrodzi Wielki Kapłan Starą Wiarę praprzodków na świętej ziemi Rasy Wielkiej… i zbuduje Świątynie Wedy, Świętą Stelle i Sanktuaria, ażeby poznawały wszystkie Rody Rasy Wielkiej i potomkowie Rodu Niebieskiego Starą Mądrość i życie prawe… 14 (94). I poznają sługi Ciemności, że nadeszła ich zagłada… i będą oni kłamać na Wielkiego Kapłana… i nakłaniać uczniów i bliskich jego, bogactwem niezliczonym i błogością błędnym… Ażeby nie osiągnęli Duchowych wierzchołków Świata Prawi, a byli wiecznymi niewolnikami Świata Ciemnego… I oni będą robić wszystko, żeby zniszczyć Wielkiego Kapłana, ażeby nie odrodziła się Stara Mądrość i Wiera praprzodków na świętej ziemi Rasy… 15 (95). Siły Ciemności dołożą wszelkich sił, ażeby nigdy nie zapalił się Święty Ogień wobec Obrazów i Stelli Bogów i Światłych Przodków waszych… Cudzoziemcy napuszczać będą jeden naród na drugi, wzywając ich do wojen, ażeby zabijali się wzajemnie za posiadanie dóbr ziemskimi… Ale dobre te, po zakończeniu wojen, zawsze dostają się Cudzoziemcom… 16 (96). Miliony żyć zabiorą bezmyślne wojny dla zaspokojenia życzeń Cudzoziemców, gdyż czym więcej będzie wojen… i śmierci między Dziećmi Człowieczymi, tym większe bogactwa zyskują wysłańcy Świata Ciemności i posiądą wpływ nad umysłami licznych z Rasy Wielkiej… Ciemne moce dla osiągnięcia swych celów zastosują także Faszę-Niszczyciela i Ogniste Grzyby śmierć niosące podniosą się nad Midgard-Ziemią… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … Santia VII 1 (97). Powiedział do Pioruna, Wiedzyświat, żołnierz z Rodu h’Aryjskiego, takie słowa: ty, powiedz-opowiedz Jasny Wodzu nasz, czy uratuje Wielki Kapłan Świętą Wiarę praprzodków… na świętej ziemi Rasy Wielkiej od Cudzoziemskich wrogów? Dlatego cię pytam, bo z Rodem Trójksiężyca jesteśmy Krewnymi… 2 (98). Odpowiedział Jasny Bóg żołnierzowi: Ty, posłuchaj mnie, Dobry Druchu. Ciężki los dla Wielkiego Kapłana przeznaczony… Niezrozumienie ludzi będzie otaczać go, bo Stara Mądrość niezrozumiałą stała się, dla wielu Dzieci Człowieczych z Rodów Rasy Wielkiej i Rodu Niebieskiego… I jego zadaniem wyjaśnić ludziom podstawy Starej Wiedzy i sens Obrazów Run zachowanych w Prawach Boga-Stwórcy Jedynego…. 3 (99). Wielka Kapłanka przyniesie Nowe Życie na przestrzenie świętej ziemi Rasy, i poznają wszystkie Rody Rasy Wielkiej i potomkowie Rodu Niebieskiego Życiodajne Światło Starej Mądrości, które ochraniali Kapłani Wielkiej Świątyni Inglii… Szczęście i Życie Prawe umocni ona po całej ziemi Rasy, ażeby Światowa Jasna Dusza DŻYWY znalazła sobie schronienie w sercu każdego człowieka, z Rodu Niebieskiego i Rasy Wielkiej, zaczynając z odrodzonego Asgardu Iryjskiego… 4 (100). Znów spytał się Pioruna, Wiedzyświat – Żołnierz z Rodu h’Aryjskiego: powiedz-opowiedz Jasny Wodzu, jak zrodzi się Wielka Kapłanka? Z jakich Rodów będą Rodzice jej? I jak Światło Mądrości Pradawnej oświetli cały Świat Midgard-Ziemi? Odpowiedział Piorun żołnierzowi Rodu h’Aryjskiego: posłuchaj, żołnierzu słów mych, jak skończy Naczelny Kapłan Pierwotnego Ognia czternastoletnią naukę… syna Kapłana Lasu, z Rodu Trójksiężyca, to ogłosi go spadkobiercą swoim, i przeprowadzi go przez trzy Wtajemniczenia… 5 (101). W dzień Wielkiego Święta, wezwą do sobie Jaśni Bogowie i Wielce Mądrzy Przodkowie Naczelnego Kapłana Pierwotnego Ognia, gdyż wypełnił on w całości misję swą na Midgard-Ziemi… Nowy Najwyższy Kapłan, z Rodu Trójksiężyca, zacznie czyny swe wędrując z Grodu do Grodu, głosząc Starą Mądrość Wiary praprzodków, i uzdrawiając chorych Duszą i ciałem… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 6 (102). Wróciwszy do Asgardu Iryjskiego, on wezwie do sobie uczniów, i będzie uczyć ich Podstaw Starej Mądrości, i zacznie budować Świątynie Starej Wiary przodków Rasy Wielkiej i Rodu Niebieskiego… I kiedy nadejdzie czas, przyprowadzą do Naczelnego Kapłana czternastoletnią córkę Wielkiej Wieduny, z Rodów znów przybyłych, aby studiowała Mądrość Starą, tajemną… I uczyć zacznie Wielki Kapłan córkę Wielkiej Wieduny Wiedzy Tajemnej, i będzie wychowywać z niej Kapłankę Białej Świątyni… 7 (103). I matka jej, Wielka Wieduna, będzie uzdrawiać Dusze i wychowywać dzieci Rodów Rasy Wielkiej i Rodu Niebieskiego… I otoczy Naczelny Kapłan córkę Wielkiej Wieduni troską i miłością, i chronić ją będzie od sług Świata Ciemności, ażeby nie zdobyli Duszy jej, i nie skierowali córki Wielkiej Wieduny drogą ciemną, bezduszną, prowadzącą Dusze ludzi w przepaść Piekielną, w ciemnych otchłaniach Świata Nawi leżącego… 8 (104). Gdyż wiedzą sługi Świata Ciemności, co córka Wielkiej Wiedunji, otoczona przez troskę i miłość Wielkiego Kapłana, urodzi piękne Dziecię, które zostanie Wielką Kapłanką, Zbawczynią świętej ziemi… i wszystkich Rodów Rasy Wielkiej, i potomków Rodu Niebieskiego… W Świętym Roku powinno zrodzi się Dziecię to, gdyż od tej pory przyszłej Wielkiej Kapłance będą pomagać i służyć wszyscy Bogowie Rodu Niebieskiego… 9 (105). Wilgotna Matka Ziemia… będzie ją karmić, a Niebieska Krowa Zimun będzie poić ją swym mlekiem… Gamajun – Wieszczy Ptak, pieje Wielkiej Kapłance o zachowanej, Starej Wielkiej Mądrości… Sam Bóg Wyszen chronił będzie sny jej, a Łada-Matka chronić ją od Zła dniem będzie… Makosz-Mateńka niańczyć ją będzie, a Bóg Kryszen na fujarce zagra jej… 10 (106). Ale zjednoczą się Siły Ciemności, i zechcą zdruzgotać Dziecię to, ażeby zginęła Stara Wiedza, Runy i Mądrość tajemna w Bezczasie… Gdyż ich celem wielkim, nie dopuścić urodzeniu Kapłanki Wielkiej, i dołożą wszelkich sił swych, by nie zrodziła się po powieki wieków… I zaczną otaczać sługi Świata Ciemności, matkę przyszłej Wielkiej Kapłanki, kłamstwem i pochlebstwami wielkimi… 11 (107). I będą zapraszać matka, przyszłej Wielkiej Kapłanki, na uroczystości wielkie, gdzie i kłamstwo i brak duchowości jest cenione, gdzie próżniactwo i samouwielbienie stają się normą, gdzie poniżenie i perwersję ubóstwiają… Ciemne moce będą kierować do córki Wielkiej Wieduny, uwodzicieli i zwodzicieli, coby łgali na Wielkiego Kapłana i Starą Wiarę Praprzodków… 12 (108). Wszystkie ciemne moce nakierują się na to, coby rozłączyć Wielkiego Kapłana z córką Wielkiej Wieduny, gdyż wiedzą Siły Ciemności, że jeśli rozłączą ich, wielka strata i nie urodzenie Wielkiej Kapłanki, doprowadzą do śmierci Naczelnego Kapłana… ponieważ misją jego wychować Wielką Kapłankę… Ale on znów odrodzić się przez jeden Krąg Lat, i to będzie ostatnim okresem panowania Sił Ciemności, we wszystkich krajach Midgard-Ziemi… 13 (109). Wszechniszczący Ogień Odpłaty Sił Światła, spali sługi Świata Ciemności i wszystkich potomków Cudzoziemskich wrogów, co pustką bezduszną napełniali cały Świat Ludzki… niosąc na sztandarach swoich: kłamstwo i wady, lenistwo i okrucieństwo, życzenie cudzego i pożądanie, strach i zwątpienie w siły swe… i to będzie Wielkim Końcem Świata, dla Cudzoziemskich wrogów, przybyłych ze Świata Ciemnego… I nastąpi Koniec Czasów Ciemności, dla wszystkich Rodów Rasy Wielkiej, i potomków Rodu Niebieskiego… 14 (110). Zapamiętajcie dostojni Kapłani Bogów Rasy Wielkiej i Rodu Niebieskiego, i, wy, Wieduny srebrnowłose, i, wy, Mędrcy wielce mądrzy, słowa moje… Nakreślcie Run ich na San’tiach i na kamieniach w Sanktuariach i Świątyniach waszych, coby pamiętali Potomkowie wasi o czasach ciężkich, co przyniesie Rzeka Czasu, na przemijających falach swych… i byli gotowi do próby ciężkiej… 15 (111). Jeżeli Potomkowie Rodów waszych zachowają w pamięci słowa te, i połączą Siły liczne w obronie Wiary Mądrych praprzodków, nic nie uratuje wrogów Rasy Wielkiej i Rodu Niebieskiego, od rażącego Ognia Odpłaty Sił Światła… Gdyż kto z Dzieci Człowieczych idzie po Drodze Sił Światła, ten zostanie uratowany, a ten, kto kroczy drogą Sił Ciemności – zagładę wybiera… 16 (112). Po woli Boga Swaroga, Ojca mojego, obwieściłem wam: o Wiecznych Prawach Wszechświata, i o Wielkich Próbach w ciągu Swarożego Kręgu, i dziewięćdziesiąt dziewięciu Kołach Życia, co przyjdą na Midgard-Ziemię.. To Wielkiej Przeznaczanie należy dobrze wypełnić, Wam i potomkom waszym, coby poprawnie spełniło się wszystko, wyznaczone przez Wielkiego Ramha, na powierzchni jaśniejących fal Rzeki Czasu, i pod nadzorem Czisłoboga… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … Santia VIII 1 (113). Powiedział do Pioruna Wielce Mądrego , Skifady, Kapłan Świątyni Kwiatu Paproci, z Rodu Raszenów: Ty, powiedz-opowiedz, Mądry nauczycielu, czemu siły ciągną Cudzoziemców porzucać swoje włości w Świecie Ciemności, i wiodą ich do nas na Midgard-Ziemię? Odpowiadał Kapłanowi Bóg Wielce Mądry: Cudzoziemcy łakomią się na wszystko cudze, a do nich nie należące… Wszystkie ich myśli tylko o władzy, tak nad wszystkimi Światami, o zagarnianiu bogactw, i dzieł Jasnych Światów… 2 (114). Cel Cudzoziemców naruszyć harmonię, panującą w Świecie Światła… i unicestwić Potomków Rodu Niebieskiego i Rasy Wielkiej, gdyż tylko oni mogą dać godny odpór Siłom Mroku… Sługi Świata Ciemności liczą, że tylko im są należne wszystkie Światy, które stworzył Wielki Ra-M-Ha… I przybywając na Ziemię kwitnącą, starają się Dzieci Człowiecze Chciwości nauczyć, gdyż Chciwość gubi Poznanie, kiedy Poznanie zabite – i Wstyd umiera… 3 (115). Kiedy zabity Wstyd, Prawda znika, z zagładą Prawdy i Szczęście zginie… Kiedy Szczęście zginie, Człowiek ginie, a jeśli zginie Człowiek, to wszelkie bogactwa jego, swobodnie Cudzoziemcy zagarniają… Oni w bogactwie widzą swą najwierniejszą podporę, i budują swój Świat na bogactwie… W Świecie Ciemności życie dostępnie tylko tym, kto bogactwo posiada człowiek biedny, jak martwy na pustyni… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … 4 (116). Oni odbierają dostatek ludziom, w sile Oszustwa swego pokładając nadzieję… Wiedząc, że jeżeli odbiorą ludziom oparcie i Wiarę, cel w Życiu i Ducha Wolności, to samych ludzi zgubią… w tej sytuacji Dzieci Człowiecze w Świecie Jawi, drogę śmierci wybierają, i broń swą skierują przeciw cudzoziemcowi-złoczyńcowi, gdyż lepiej chwalebną śmierć przyjąć, w bitwie sprawiedliwej z Cudzoziemskimi wrogami, niż ukorzyć się wrogom… … … … … … … … … … … … … … … … … … … 5 (117). Ludzie słabi Duchem tracą rozum, albo we władanie Cudzoziemca-wroga wpadają, inni zaś w pragnieniu posiadania, do Cudzoziemców idą na posługę… Nieszczęścia takich zagubionych ludzi gorsze od śmierci, ponieważ śmierć, zgodnie z Prawami, jest Wieczną drogą Świata, i nie ma nikogo, w Świecie Jawi żyjącego, kto śmierć przewyższyłby… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … 6 (118). Cudzoziemscy wrogowie, Dzieci Człowiecze o obłęd przyprawiają, i ludzie wszyscy coraz bardziej tracąc rozum, dokonują występków okrutnych… … Do naruszenia Przykazań Krwi, ludzie dochodzą w swoich ciężkich przestępstwach, a dla winnych mieszania się z krewnymi, Piekło otworzy swe szerokie drzwi… … I jeżeli, człowiek nie odrzuci tego wszystkiego, i jeżeli nie obudzi się on, to udaje się prosto do Piekła… i Bogowie mu nie pomogą, gdyż sam swą Drogę wybiera… 7 (119). Przebudzenie człowieka tylko poprzez Poznanie, i oko Poznania ratuje go… Wyniósłszy Poznanie, Dziecię Człowiecze znowu patrzy na Wedy, i znowu obowiązkiem zostaje ku Życiu Duchowemu dążenie, a nadzorcą czynów wszelkich jest Sumienie… Słuchając sumienia, nienawiść czuje do wszelkiego zła, od tego Sumienie się wzmacnia, i człowiek stwarza własne Szczęście, w Szczęściu i sam człowiek powstaje… 8 (120). Spokojni ludzie, zawsze biegli w czynach swych i stali w obowiązkach przed Rodem… Bezprawnie nie myślą oni i nie postępują grzeszne. Ludzie bez skrupułów lub nierozumni, bądź to mężczyźni albo kobiety, nie czynią postępów w wykonywaniu obowiązku przed Bogami i Rodem, i stają się podobni do Cudzoziemców… … Ci, w których jest Sumienie, czczą Bogów i Przodków swoich, i podążają do Nieśmiertelności, nie zaś w Świat Piekielny… 9 (121). Kto z Dzieci Człowieczych, z szaleństwa we wściekłość wpadnie, będzie grozić, kto dobrego znienawidzi, tego jak Cudzoziemca – SZARYM i godnym pogardy nazwą ludzie… Kto po naukach Cudzoziemców, w błędzie i chciwości stara się odebrać dobrym ludziom Szczęście, ten, nie panując nad sobą, nie pokona gniewu i sam niedługo utrzyma Szczęście, gdyż całe bogactwo zbaczających z Drogi Światła, dostaje się Cudzoziemcom… 10 (122). I radością wypełniają się serca u wszystkich Sił Ciemnych, kiedy Dzieci Człowiecze, wsłuchując się fałszywym mowom Cudzoziemców, zsuwają się z drogi Światłości… I kroczą drogą upadku, gromadząc dobra materialne, a nie Duchowe, z woli Cudzoziemskich wrogów, prowadzą swe Rody do zagłady… I wiedzą Cudzoziemscy wrogowie, co wszelkie dobra nieprawe i dobrym ludziom bogactwo odebrane, zasnuje Rozum ludzki, i Dusze ludzi stają się zatwardziałe… 11 (123). Dzieci Rodów Człowieczych, nie wsłuchujcie się słowom Cudzoziemców, gdyż fałszywi oni i chcą zgubić Dusze wasze, abyście nie znaleźli się w Asgardzie Niebieskim, a byli wiecznymi tułaczami w Ciemności bezdennej… … Nie dopuszczajcie Cudzoziemców do córek waszych, gdyż zwiądą córki wasze, i zdeprawują Dusze ich czyste, i Krew Rasy Wielkiej zmarnują, gdyż pierwszy mężczyzna u córy, zostawia Obrazy Ducha i Krwi… 12 (124). Cudzoziemskie Obrazy Krwi z Dzieci Człowieczych Światłego Ducha wypędzają, a pomieszanie Krwi przyprowadza do zagłady.., i wszech Ród wyrodniejąc ginie nie mając potomstwa zdrowego, gdyż nie będzie tej siły wewnętrznej, co zabija wszystkie dolegliwości-choroby którzy przyniosą na Midgard-Ziemię… Cudzoziemscy wrogowie idące ze Świata Ciemnego… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … 13 (125). Nie przysłuchujcie się nawoływaniom wrogów-uwodzicieli i nie łakomcie się ich obietnicami fałszywymi… Nie ma u Cudzoziemskich wrogów współczucia, ani dla Dzieci Człowieczych z Rodu Niebieskiego, ani dla stworzeń podobnym sobie, gdyż każdy przychodzący ze Świata Ciemnego albo potomek jego rodzony na Midgardzie albo innej Ziemi, myśli tylko życiu próżniaczym, wykorzystując cudzą pracę, i ufność Dzieci Człowieczych… 14 (126). Oszustwem i chytrością i kłamstwem nieprawym, Cudzoziemcy wzbudzają zaufanie w ludziach. Chwaląc się swoją przyjaźnią, ze starcami Rodu, oni kłamstwem omotują Dzieci Człowiecze… I zwodzą Dusze ich czyste, i przyuczają czynom niegodnym… Cudzoziemscy wrogowie swoje pożądanie zwierzęce, nazywają – Osłodą, a urodzenie dzieciąt – obłędem okrutnym, i wzywają Dzieci Człowiecze, do nie zachowania tradycji ojcowskich… 15 (127). Dzieci Człowiecze z Rodów Rasy Wielkiej i, wy, potomkowie Rodu Niebieskiego, bądźcie czyści Duszą i Duchem, a niech tam czyste sumienie, miarą waszych czynów będzie… Wypędzajcie z wszystkich krain waszych Cudzoziemskich wrogów i wszystkich potomków ich, albo zgubią oni swoją Bezdusznością Dusze Światłe wasze, i czynami występnymi zgubią ciała wasze, i będą wykorzystać was i potomków waszych, w sprawach swoich ciemnych, a z synami i córami waszymi uciechy cielesne mieć będą… … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … … 16 (128). Kto z was i potomków waszych, będzie pamiętać wszystko to, i wypędzi ze świętej ziemi Rasy Wielkiej Cudzoziemskich wrogów i potomków ich, ten prawdziwy Zbawiciel i Obrońca Rodu swego i wszystkich Rodów Rasy Wielkiej i Rodu Niebieskiego… A ci, co wsłuchiwać się będą w fałszywe słowa Cudzoziemców… i oddawać im będą córy swe albo weźmie córę Cudzoziemską dla syna swego, ten odstępca Rodu Człowieczego, i nie będzie mu wybaczania u Bogów Jasnych i Rodu Niebieskiego, we wszystkie dni bez reszty… ……………………………………………… ……………………………………………… ……………………………………………… ……………………………………………… Es gab viele Sternentore durch die Erde.
: Data Publikacji.: 21-07-25
: Opis.: ALIEN IMPLANTS - HAVE EVERYONE ON EARTH HAS BEEN CAPTURED BY A UFO? IMPLANTY KOSMITÓW – CZY WSZYSCY NA ZIEMI BYLI PORYWANI PRZEZ UFO ? Przedstawiamy jeden z rozdziałów monografii Prof. dr inż. Jana Pająka… mam świadomość ze większość z was tego nie przeczyta.. dlatego podajemy skrót najważniejszych informacji ułatwiających odnalezienie blizny po wszczepionym implancie: Czy wszyscy padamy ofiarami systematycznych uprowadzeń przez UFO? Dowodem tym jest szczególna blizna jaką każdy z nas nosi na swej nodze. Z kolei, z innych moich ustaleń na temat uprowadzeń ludzi przez UFO jest już pewnym, że noszenie na swojej nodze owej blizny oznacza, że jesteśmy dla obcych dawcami spermy lub ovule, zaś nasze uprowadzenia do UFO odbywają się systematycznie nie rzadziej niż co 3 miesiące. u mężczyzn blizna ta przeważnie znajduje się po prawej stronie ich prawej nogi, zaś u kobiet przeważnie po lewej stronie ich lewej nogi, zazwyczaj jest niewielkim, okrągławym wklęśnięciem wielkości czoła główki od zapałki – tj. około 2 mm średnicy, wygląda ona dosyć niepozornie – jakby pozostałość po zadrapaniu ospy wietrznej, u około 33% społeczeństwa jest ona relatywnie dobrze widoczna już po uważnym przyglądnięciu się nodze z odległości około 2 metrów. U pozostałych ludzi jej odnotowanie wymaga uważnego oglądania skóry na nodze pod kątem odbicia światła (tj. wymaga ustawienia nogi pod kątem i patrzenia na nią tak aby do oczu wpadało światło odbite od owej blizny), szukać jej trzeba w silnym świetle po uprzednim oznakowaniu flamastrem wymaganej odległości 27.5 +/- 3 cm od podłogi i późniejszym systematycznym poszukiwaniu na tej wysokości w wnętrzu rowka międzymięśniowego.. Blizna to na nodze po „implancie identyfikującym” stanowi dowód naszych uprowadzeń do UFO. Zyskanie omawianego tutaj osobistego dowodu, że faktycznie my sami też jesteśmy uprowadzani przez UFO systematycznie co 3 miesiące, sprowadza się więc do znalezienia na swojej własnej nodze owej charakterystycznej blizny stanowiącej bezdyskusyjny dowód naszych własnych uprowadzeń przez UFO. Bliznę tą znaleźć można w przybliżeniu w połowie odległości pomiędzy kolanem i kostką, jak to opisano w dalszej części niniejszego podrozdziału. U mężczyzn blizna ta przeważnie znajduje się po prawej stronie ich prawej nogi, zaś u kobiet przeważnie po lewej stronie ich lewej nogi. Istnieją jednak wyjątki od tej zasady – szczególnie jeśli ktoś jest leworęczny lub lewonożny. Bez względu jednak na to jak długo osoba ją nosząca by się nie zastanawiała, w normalnych przypadkach nie potrafiłaby ona sobie dokładnie przypomnieć kiedy właściwie i w jakich okolicznościach powstała ranka która do owej blizny prowadziła – aczkolwiek ta sama osoba zwykle potrafi dokładnie opisać przyczynę dla każdej innej blizny istniejącej na tej samej lub drugiej nodze. Więcej, jeśli osoba ta zacznie głęboko wnikać w swoją pamięć na temat owej blizny, wtedy odczuje zwolna narastającą migrenę umiejscowioną w pobliżu lewej skroni, a ściślej w okolicach gdzie zainstalowany jest jej implant w mózgu. Migrena ta jest reakcją jej podświadomie manipulowanego umysłu na próbę odtworzenia części pamięci jaka wcześniej została hipnotycznie wymazana lub zablokowana. Na przekór tej niepewności co do szczegółów, z powodu manipulacji UFOnautów na naszej świadomości, osoby wiedzące o istnieniu u siebie owej blizny (np. kobiety), ciągle przyporządkowują jej jakieś „racjonalne” wyjaśnienie. I tak większość z nich zwykle wierzy, że jest ona pozostałością ospy wietrznej (po angielsku „chicken pox”), aczkolwiek charakterystyka i kształt tej szczególnej blizny zwykle wyraźnie się różnią od blizn jakie te same osoby dokładnie pamiętają iż powstały właśnie w wyniku zadrapania ospy wietrznej, a także na przekór, że pod blizną tą daje się wyraźnie wyczuć głęboki ubytek mięśnia jaki wcale nie formuje się w przypadku zadrapania ospy wietrznej. Podobnie inne osoby mogą przykładowo być błędnie przekonane, że jest ona znakiem wrodzonym (po angielsku „a birth mark”). Dyskutowana tutaj blizna (tj. ów materialny dowód naszego systematycznego uprowadzania do UFO nie rzadziej niż co 3 miesiące), zazwyczaj jest niewielkim, okrągławym wklęśnięciem wielkości czoła główki od zapałki – tj. około 2 mm średnicy. Wygląda ona dosyć niepozornie – jakby pozostałość po zadrapaniu ospy wietrznej. Jej wielkość i widoczność zależy jednak od indywidualnej podatności na gojenie się ran u danej osoby. Stąd znam też kilka przypadków gdy jej średnica odbiegała od owej normy, np. przekraczała 20 mm – przypadki takie występują jednak dosyć rzadko. Ciekawe, że w przypadku gdy posiada ona tak duże wymiary, w jej obrębie dało się wyróżnić charakterystyczny wzór promieniowy – jakby ślady promieniowego wyrwania skóry spowodowanego przez jej zaczepienie i zawinięcie się dookoła wirującego wiertła. Spotkałem się też z niezwykłym przypadkiem, że wielkość tej blizny, z początkowej około 2 średnicy, jednej nocy uległa kilkukrotnemu powiększeniu do około 8 – wyglądało to tak jakby nocy tej dokonano powtórnego wiercenia w tym samym miejscu. Równocześnie pościel na wysokości tej blizny pokryta była kropelkami krwi.Stopień widoczności tej blizny również może być różny. U około 33% społeczeństwa jest ona relatywnie dobrze widoczna już po uważnym przyglądnięciu się nodze z odległości około 2 metrów. U pozostałych ludzi jej odnotowanie wymaga uważnego oglądania skóry na nodze pod kątem odbicia światła (tj. wymaga ustawienia nogi pod kątem i patrzenia na nią tak aby do oczu wpadało światło odbite od owej blizny). Przy takim oglądnięciu okazuje się, że w wytypowanym miejscu na skórze występuje mały okrągły matowy znak pochodzący z dobrze zagojonej i zwykle bardzo starej blizny. Spotykałem też liczne osoby, u których jest ona tak doskonale zagojona, że wzrokowo niemal nie daje się odnaleźć, zaś jej umiejscowienie wymaga uprzedniego wyczucia palcem charakterystycznego ubytku mięśnia istniejącego w miejscu jej zadania. Dopiero dokładne umiejscowienie tego ubytku pozwala na jej odkrycie w efekcie bardzo szczegółowych oględzin z użyciem lupy lub odbitego pod kątem światła. Omawiana tu blizna usytuowana jest w dosyć wymowny sposób. Jeśli bowiem zmierzyć jej odległość od podłogi u osoby stojącej boso, znajdowała się ona będzie na wysokości mniej więcej równej połowie (+/- 3 cm) jednostki długości zwanej „kubitem kosmicznym” a wynoszącym 0.5486 naszego metra. Kubit ten jest rodzajem uniwersalnego „metra kosmicznego” stosowanego przy budowie wszystkich wehikułów UFO – patrz wzór (F16). Stąd wysokość owej blizny ponad podłogą u większości osób wyniesie około 27.5 (+/-3 cm). Taka jej niemal stała wysokość nad podłogą wynika z faktu, że najprawdopodobniej jest ona formowana po unieruchomieniu nogi w rodzaju buta. Stąd we wszystkich przypadkach formowana jest ona prawie w tej samej odległości od podstawy stopy. U niektórych jednak osób blizna ta formowana jest jeszcze w dzieciństwie, kiedy wzrost ich nogi nie został zakończony. (W owych przypadkach, znając położenie tej blizny oraz krzywą wzrostu danej osoby, możliwe jest nawet obliczenie w jakim wieku nastąpiło jej zadanie.) Warto tu dodać, że niektóre osoby prawdopodobnie nie potrafią się powstrzymać od kopania nogami i próby uniknięcia ukłucia maszyny. Jeśli więc przypadkiem ich noga jest na tyle mała, że powstrzymujący ją metalowy but nie potrafi jej całkowicie unieruchomić, niekiedy zdołają one ją nieco wykręcić w chwili dokonywania wiercenia jakie prowadzi do owej blizny. To z kolei może spowodować, że zabieg musi zostać powtórzony i w efekcie dwie, a niekiedy nawet trzy identyczne blizny pozostawione zostają w poziomym rzędzie jedna przy drugiej. W niektórych przypadkach druga taka sama blizna prawdopodobnie może też zostać uformowana, jeśli „implant identyfikacyjny” oryginalnie zainstalowany podczas formowania pierwszej blizny, po jakimś czasie zaprzestanie prawidłowego działania. Omawiana tutaj blizna uformowana zostaje w rezultacie fizycznego wiercenia nogi za pomocą urządzenia UFOnautów, jakie przez ludzi którzy je pamiętają opisywane jest, że wygląda jak wentylator. Wiercenie to nie tylko że uszkadza (penetruje) kość piszczelową u nogi – do wnętrza której wstawiany jest „znacznik identyfikacyjny”, ale także formuje wyraźny ubytek w mięśniu nogi. Ubytek ten jest na tyle spory, że daje się odczuć poprzez zwykłe pocieranie boku nogi palcem ustawionym równolegle do jej skóry. Ów ubytek mięśnia jest na tyle wyraźny i na tyle odmienny niż ten który powstaje w wyniku zwyczajnych skaleczeń nogi, że przy odrobinie doświadczenia może on być używany jako wskaźnik obecności tej blizny, oraz jako najszybszy sposób jej wykrycia. Ponadto ubytek ten pozwala na wyraźne odróżnienie zwykłych blizn i skaleczeń skóry na nodze – jakie nie powodują tak wyraźnego ubytku mięśnia, od omawianych tutaj wierceń do kości nogi wykonanych przez UFOnautów. U większości kobiet wspomniana blizna jest bardzo łatwa do zauważenia z uwagi na gładkość i jednorodność ich skóry oraz modę jaka sprzyja odkrytemu obnoszeniu tego fragmentu nogi. (Aczkolwiek – jak to już podkreślałem poprzednio, znam też wiele przypadków kiedy u kobiet jest ona niezauważalna, zaś jej wykrycia dokonałem dopiero po odmierzeniu odległości 27.5 od podłogi oraz po późniejszych dokładnych oględzinach wytypowanego w ten sposób miejsca, dokonywanych pod kątem odbicia światła.) Pracując na Cyprze i w Malezji wyrobiłem sobie nawet zdolność do jej dostrzegania bez demonstracyjnego egzaminowania nóg kobiet, a poprzez zwykłe uważne przyglądnięcie się im z lewego boku. (Można tu jedynie spekulować, co sobie pomyślały owe kobiety, kiedy zauważyły to zainteresowanie ich nogami – no cóż, postęp wiedzy wymaga czasami poświęceń.) Takie niepostrzeżone wykrywanie blizny jest niekiedy pożądane, ponieważ umożliwia ono łatwe dokonywanie statystycznych badań procentowego udziału ludzi noszących tą bliznę. U sporej części mężczyzn, szczególnie europejskiego pochodzenia, blizna ta z reguły jest dobrze ukryta w owłosieniu nogi i staje się prawie niewidoczna. W celu jej znalezienia wymagane są więc bardzo dokładne oględziny. Przekonałem się, że u mężczyzn najłatwiej ją wykryć na dwa sposoby. Albo nogę trzeba oglądać po jej ustawieniu tak aby skóra w miejscu usytuowania blizny formowała płaszczyznę odbicia dla światła padającego na nogę od okna lub od żarówki i następnie zmierzającego do naszego oka. Albo też szukać jej trzeba w silnym świetle po uprzednim oznakowaniu flamastrem wymaganej odległości 27.5 +/- 3 cm od podłogi i późniejszym systematycznym poszukiwaniu na tej wysokości w wnętrzu rowka międzymięśniowego. (Omawiane tu wiercenie jest bowiem tak dokonywane, że zwykle unika ono uszkodzenia najważniejszych mięśni podudzia. Stąd blizna najczęściej znajduje się właśnie w owym rowku.) Rowek ten u mężczyzn przebiega wzdłuż prawego boku podudzia pomiędzy mięśniem/ścięgnem łączącym kostkę z kolanem a mięśniem łydki; najwyraźniej zostaje on uformowany po napięciu mięśnia łydkowego (np. poprzez silne skręcenie stopy palcami ku zewnątrz).Powód dla którego lekarze UFO zadają opisywaną tu bliznę jest jedną z najściślej strzeżonych tajemnic. Zadanie rany zawsze następuje w stanie głębokiej hipnozy, zaś cała pamięć danej osoby dotycząca tego zabiegu wymazywana jest z niezwykłą starannością. Oto jeden z przykładów uprowadzeń przez UFO, aczkolwiek spotkałem się już z opisami samego procesu zadawania omawianej tu rany. Oto najbardziej reprezentatywny przykład takiego opisu. Następnie ich przywódca podszedł do niej z przyrządem wyglądającym jak wentylator z zamocowaną w nim igłą… Próbowałam go zatrzymać ponieważ ja tego się bałam – ona powiedziała. Potem jej nogi stężały i wykrzywiły się, jak opisywała jego podejście do nich z owym wentylatoro-podobnym przyrządem. Jej nogi były nieco oddalone od siebie, lewa wyprostowana zaś prawa zgięta, podczas gdy jedna z istot wbiła igłę tego niby-wentylatora w bok jej lewej nogi. Sheila chciała krzyczeć kiedy powiedziała: zabierz to odemnie. Zabierz to odemnie, jednak była tylko w stanie bełkotać miękko… Nawet po tym jak igła została usunięta z jej nogi, ciągle czuła tam odrętwienie i silny ból. Warto tutaj podkreślić, że opis ten sugeruje wysoce przyspieszone leczenie ran prowadzących do omawianej tu blizny. Takie rany w normalnym przypadku całkowicie goją się już w przeciągu kilku godzin. Jeśli więc porwanie nastąpi około 2 w nocy, do rana noga danego uprowadzonego może być już całkowicie zagojona. Na obecnym etapie naszej wiedzy dokładnie nie są nam znane wszystkie powody dla jakich UFOnauci dokonują wiercenia nogi jakie formuje omawianą tutaj bliznę. Jednak jest już nam z całą pewnością wiadome, że:– Wiercenie to służy wstawieniu do piszczela nogi niewielkiego implantu, jaki ja nazywam „ znacznikiem identyfikacyjnym”. Wiercenie to dokonywane jest u wszystkich ludzi, podobnie jak przemysłowi dostawcy mięsa oznakowują bez wyjątku wszystkie sztuki hodowanego przez siebie bydła. Wszystkie osoby u których wykryłem ową bliznę były dla UFOnautów dawcami spermy lub owule. Wszyscy posiadacze tej blizny jakich dotychczas dokładnie badałem, byli systematycznie uprowadzani do UFO z precyzją zegarków szwajcarskich nie rzadziej niż co 3 miesiące. Na podstawie dotychczas zgromadzonych danych na jej temat, jestem pewien, że omawiana tutaj blizna to pozostałość po operacyjnym wstawieniu do wnętrza kości podudziowej (piszczela) miniaturowego implantu identyfikacyjnego, przyjmującego formę dalekosiężnego wielofunkcyjnego odbiornika i nadajnika telepatycznego wielkości ziarenka piasku. Podstawową funkcją tego implantu jest lokalizowanie i identyfikowanie swego nosiciela. Z jego więc pomocą, w każdej chwili UFOnauci mogą natychmiastowo odnaleźć aktualne położenie danej osoby, oraz poznać jej nazwisko, datę urodzenia, dane przodków z jakich geny tej osoby się wywodzą, a także uzyskać wszelkie inne dane, jakie mogą im być potrzebne. Ten dalekosiężny nadajnik przypomina więc obroże znacznikowe z radiostacjami, zakładane przez naszych naukowców na obserwowane przez nich wędrowne zwierzątka. Na wysłany z UFO sygnał telepatyczny, znacznik ten odpowiada sygnałem informującym o danych swego nosiciela, co urządzeniom UFO umożliwia namierzenie jego dokładnego położenia, a także zidentyfikowanie nazwiska i danych personalnych osoby jaka nosi ten znacznik w swej nodze. Jednakże do przesłania tych danych znacznik identyfikacyjny używa sygnałów telepatycznych, nie zaś sygnałów radiowych. Stąd jednym z najlepszych nazw dla opisania tego implantu identyfikacyjnego byłaby angielska nazwa „telepathic beacon”, co po przetłumaczeniu na polski można by rozumieć jako „telepatyczny identyfikator” lub „telepatyczny znacznik identyfikacyjny”. Z moich osobistych doświadczeń wynika jednak, że opisywany tutaj implant identyfikacyjny służy UFOnautom także i w kilku dalszych celach. Jednym z nich jest ewentualne nieodnotowane mordowanie nosiciela tego implantu poprzez paraliżowanie go bólem. Ja paraliżowanie takie doświadczyłem osobiście aż dwa razy w swoim dotychczasowym życiu. Były one zbyt wymowne, ich ból był zbyt potężny, obszar nogi jaki one dotknęły był zbyt obszerny, zaś momenty ich uderzenia były zbyt celowo dobrane, aby owe moje uderzenia bólu wyjaśniać jako przypadkowy „skurcz mięśnia” czy „naciągnięcie ścięgna”. Obecność implantu identyfikacyjnego w nodze każdej osoby oznacza więc także, że kiedykolwiek UFOnauci uznają to za stosowne, wówczas za pośrednictwem owego implantu, dosłownie u każdego są oni w stanie spowodować spazm straszliwego bólu obezwładniającego nogę w której zainstalowany jest ten śmiercionośny implant. Ból ten odczuwa się jak uderzenie potężną iskrą elektryczną. Sama uderzona nim noga pozostaje sparaliżowana i nie daje się poruszyć przez okres około pół godziny. Bardziej jednak groźny od owego paraliżu nogi jest szok bólowy jaki doznaje cała obezwładniona nim osoba. Praktycznie więc, jeśli osoba ta np. znajduje się właśnie w jakiejś krytycznej sytuacji życiowej, ów straszliwy szok bólowy spowoduje u niej przegranie tej sytuacji. Dlatego ja osobiście uważam, że głównym powodem dla jakiego UFOnauci używają owego uderzenia bólowego, jest nieodnotowalne uśmiercanie za jego pomocą niewygodnych im ludzi. W latach swojej młodości słyszałem wszakże o relatywnie wielu przypadkach, kiedy doskonali pływacy tonęli czasami nawet w zupełnie spokojnej wodzie. Stawało się tak ponieważ, jak to ludzie wówczas powiadali, „chwycił ich skurcz w nodze”. W sporej liczbie z tych przypadków ich śmierć następowała, jak to wówczas mówiono, „z głupoty”. Przykładowo ktoś się zakładał z utopionymi, że przepłyną oni daną rzekę, lub organizowane były wyścigi pływackie w których oni wzięli udział ponieważ poczuwali się że ich honor jest zagrożony, czy usiłowali „pokazać się” w oczach swojej dziewczyny. Słyszałem też o jednym przypadku śmierci, kiedy młodzieniec spadł z wieży trangulacyjnej na jaką się pokazowo wspinał, także ponieważ chwycił go właśnie ów skurcz w nodze. Śmierć tych ludzi uważano wówczas za „nieszczęśliwy wypadek”. Z moich dotychczasowych badań zdaje się wynikać, że zadanie rany powodującej powstanie omawianej tu blizny może następować w różnym wieku. U znacznej części osób najczęściej następuje to pomiędzy 9 a 18 rokiem życia. Niemniej w jednym przypadku odnotowałem taką jeszcze krwawiącą rankę u ponad 70-letniej kobiety. Niestety, w owym czasie nie wiedziałem jeszcze tego, co wiem już obecnie, mianowicie że tego typu wiercenia dokonywane mogą zostać więcej niż jeden raz w życiu danej osoby. Stąd nawet nie sprawdzałem, czy kobieta ta posiadała już na nodze jakieś inne blizny tego samego typu, lub czy pod nową ranką nie kryła się przypadkiem jakaś starsza blizna. Oto krótka historia tego przypadku. W dniach 25 do 27 kwietnia 1992 roku wraz z znajomą (Lynlee) odwiedzałem jej wiekową ciotkę, urodzoną w 1919 roku, mieszkającą samotnie w odosobnionym domku na przedmieściu Ashburton w Nowej Zelandii. Ciągle pamiętam jej imię, ponieważ było ono raczej niezwykłe: Myrtle. Po przyjeździe na miejsce natychmiast zauważyłem głęboko wypalone w trawie bardzo świeże lądowisko, znajdujące się jedynie kilka metrów przed oknem jej sypialni. Nie mogąc jednak niezauważalnie sprawdzić nogi starszej Pani z uwagi na jej długą suknię, w czasie picia herbaty sprowadziłem więc rozmowę na ów wypalony pierścień trawy i zażartowałem, że UFO mają zwyczaj go pozostawiać kiedy przybywają one w nocy aby zadać małą rankę na nodze danej osoby. „To dziwne”, odpowiedziała starsza Pani nieco zaskoczona, „ja właśnie mam na nodze taką nową rankę, o której nie mam pojęcia jak ona się tam znalazła.” Po tych słowach starsza Pani odsłoniła mi rankę ciągle pokrytą piramidką zasychającej krwi, o formie i położeniu dokładnie odpowiadającym rankom opisywanym w niniejszym podrozdziale. Charakterystyczny piramidkowy kształt wysychającej krwi owej ranki sugerował jej sporą głębokość przy jednocześnie niewielkiej średnicy. Omawiany przypadek wiązał się też z dwoma sprawami o których dla naukowej ścisłości warto tutaj dodatkowo wspomnieć. Pierwszą z nich to fakt, że ranka ciągle widoczna była następnego dnia, aczkolwiek w normalnym przypadku po zadaniu jej przez UFO w środku nocy, zwykle całkowicie goi się ona do rana. Wytłumaczeniem dla tego wolniejszego niż zwykle zagojenia się ranki może być znana u starszych wiekiem osób zwiększona trudność gojenia się ran. Drugą sprawą jest całkowite zapomnienie całego wydarzenia. W lipcu 1996 roku (tj. 4 lata później), korzystając z pobytu w Nowej Zelandii rozmawiałem telefonicznie ze starszą Panią. Aczkolwiek pamiętała ona moją wizytę u siebie, absolutnie nie potrafiła sobie przypomnieć niczego na temat owej ranki, włączając w to fakt jej mi pokazywania, oraz rozmowy o UFO jaka jej towarzyszyła. Zachodzę teraz w głowę, czy całkowite zapomnienie całej sprawy przez starszą Panią spowodowane było dokładnym wymazaniem przez UFOnautów z jej pamięci wszystkiego co z ranką tą się wiąże, czy też typowym u starszych osób zwykłym zapominaniem pogłębiającym się z wiekiem. Do powyższego powinno też być dodane, że starsza Pani zmarła dnia 18 marca 1998 roku. Jak słyszałem, powodem jej śmierci był rak. Jako ciekawostkę warto tutaj też dodać, że znacznik telepatyczny kryjący się pod omawianą tutaj blizną i emitujący z siebie dane identyfikacyjne jego nosiciela, prawdopodobnie jest wspominany również w przepowiedniach z Biblii. Jako referowanie do tego znacznika daje się bowiem interpretować zdanie 16 z ustępu 19 w Objawieniu Św. Jana. Biblie angielskojęzyczne w zdaniu tym (Revelation 19:16) informują, że ten kto mieczem w ustach zniszczy kiedyś niewierzących i przywróci wiarę na Ziemi (Drugi Jezus), nosił będzie swoje imię wypisane m.in. na jednym udzie. Oczywiście, podczas analizy tego proroctwa należy wziąść pod uwagę jego alegoryczną naturę, niefrasobliwość z jaką kiedyś traktowano terminologię (przykładowo w polskojęzycznych wydaniach Biblii jakie dotychczas sprawdziłem, zamiast „uda” z Biblii angielskojęzycznych, w dokładnie tym samym zdaniu używane jest „biodro”), a także fakt, że język hebrajski w formie pisanej obywa się bez samogłosek, stąd ten sam wyraz utrwalony jedynie swym rdzeniem spółgłoskowym daje się potem interpretować na cały szereg odmiennych sposobów zależnie od jego subiektywnego zrozumienia przez poszczególnych tłumaczy. Po uwzględnieniu tych faktów, przepowiednię tą można również odebrać, że ów przywracający wiarę na Ziemi Drugi Jezus nosił będzie swoje dane identyfikujące zaszyfrowane np. w podudziu (przykładowo w oprogramowaniu omawianego tutaj znacznika telepatycznego) W uzupełnieniu do przytoczonych w tym punkcie opisów blizny będącej dowodem uprowadzeń do UFO systematycznie co 3 miesiące, uwagę czytelnika należy też zwrócić na inne rodzaje implantów UFO. Wszakże opisywana powyżej blizna na podudziu, pozostawiana jest po zainstalowaniu tylko jednego z kilku implantów pozostawianych w ludzkich ciałach przez pasożytnicze cywilizacje które aktualnie okupują Ziemię i dokonują systematycznie uprowadzeń ludzi w celach eksploatacyjnych (tj. tylko po zainstalowaniu „telepatycznego znacznika identyfikacyjnego”). Niezależnie od owego znacznika, cywilizacje te często wstawiają wybranym osobom najróżniejsze inne rodzaje implantów, jakie instalowane są w zupełnie odmienne miejsca (zamiast do kości podudzia). Przykładowo do chwili obecnej istnieje narastający materiał dowodowy jaki potwierdza, że wszystkie osoby na Ziemi, oprócz opisanego tutaj znacznika wstawianego w ich nogę, w swoim mózgu w okolicach lewej skroni posiadają też drugi implant. Na obecnym etapie naszej wiedzy prowadzone powinny więc być usilne badania porównawcze, jakie pozwolą aby: wykryć następne miejsca wstawienia owych implantów (tj. stwierdzić gdzie jeszcze oprócz nogi i lewej skroni implanty takie są zwykle wstawiane u ludzi: jak słyszałem, następnym ulubionym miejscem ich wstawienia u mężczyzn podobno ma być penis – być może, że posiada to jakiś związek z opisanymi w podrozdziałach A4 i W6 planami UFOnautów aby całkowicie wyeliminować mężczyzn z planety Ziemia), zdefiniować rodzaje znaków/blizn które pozostawiane są w efekcie tych wstawień (np. podobnego rodzaju jak blizna opisywana w tym podrozdziale), odkryć sposoby, na jakie owe implanty daje się szybko wykrywać (w rodzaju badania rezonansem elektromagnetycznym. Dopiero kiedy poznamy wszystkie miejsca w którym implanty są nam wstawiane, a także kiedy nauczymy się szybko rozpoznawać ich istnienie w danym miejscu oraz dowiemy się dla jakich celów są one właśnie tam wstawiane, wówczas będziemy mogli stwierdzić, że problem masowego implantowania ludzi przez UFO został na tyle dobrze przebadany, że jest gotowy do naszego przejęcia nad nim kontroli. COSMIT IMPLANTS - HAVE EVERYONE ON EARTH HAS BEEN CAPTURED BY UFOs? We present one of the chapters of Prof. Jan Pajak's monograph ... I am aware that most of you will not read it ... therefore we present a summary of the most important information to help you find a scar after an implanted implant: Are we all victims of systematic UFO abductions? This is evidenced by the special scar that each of us carries on our legs. In turn, from my other findings on UFO abductions, it is already certain that wearing this scar on our leg means that we are donors of sperm or ovule for strangers, while our abductions to UFOs take place systematically not less frequently than every 3 months. in men, this scar is usually on the right side of their right leg, while in women it is usually on the left side of their left leg, it is usually a small, round concave the size of the head of a match head - i.e. about 2 mm in diameter, it looks quite inconspicuous - as if a residue after scratching chickenpox, in about 33% of the population it is relatively well visible after a careful examination of the leg from a distance of about 2 meters. In other people, noticing it requires careful viewing of the skin on the leg from the angle of light reflection (i.e. it requires setting the leg at an angle and looking at it so that the light reflected from this scar falls into the eyes), you need to look for it in strong light after marking with a marker the required distance of 27.5 +/- 3 cm from the floor and subsequent systematic search at this height inside the intermuscular groove .. This scar on the leg after the "identifying implant" is evidence of our abductions to a UFO. Gaining the personal proof discussed here, that in fact we ourselves are also systematically abducted by UFOs every 3 months, boils down to finding on our own leg this characteristic scar, which constitutes indisputable evidence of our own UFO abductions. This scar can be found approximately halfway between the knee and the ankle, as described later in this section. In men, this scar is usually on the right side of their right leg, and in women, it is mostly on the left side of their left leg. However, there are exceptions to this rule - especially if one is left-handed or left-footed. However, no matter how long the person wearing it would not think, in normal cases it would not be able to recall exactly when and under what circumstances the morning leading to this scar was formed - although the same person usually can accurately describe the cause of every other scar. existing on the same or the other leg. Moreover, if this person starts to penetrate deeply into his memory about this scar, then he or she will feel a slowly increasing migraine located near the left temple, or more precisely in the area where his implant is installed in the brain. This migraine is the reaction of her subconsciously manipulated mind to an attempt to recreate a part of the memory that had previously been hypnotically erased or blocked. In spite of this uncertainty as to details, because of manipulations of UFOnauts on our consciousness, people who know about the existence of this scar (eg women), still assign to it some "rational" explanation. And so most of them usually believe that it is a residue of chicken pox, although the characteristics and shape of this particular scar usually differ significantly from scars that the same people remember exactly that it was caused by scratching chicken pox. , and also in spite that under this scar a deep muscle loss can be clearly felt, which is not formed in the case of scratching chickenpox. Likewise, other people may mistakenly believe, for example, that it is a birth mark. The scar discussed here (ie this material evidence of our systematic abduction to a UFO not less frequently than every 3 months), usually is a small, round concave the size of a matchhead's forehead - ie around 2 mm in diameter. It looks quite inconspicuous - like a residue after scratching chickenpox. However, its size and visibility depends on the individual's susceptibility to wound healing. Thus, I know also several cases when its diameter differed from this norm, e.g. exceeded 20 mm - such cases occur, however, quite rarely. Interestingly, when it has such large dimensions, within it, it was possible to distinguish a characteristic radial pattern - as if traces of radial tearing of the skin caused by its hooking and curling around a rotating drill. I also encountered an extraordinary coincidence that the size of this scar, from the initial approximately 2 in diameter, was enlarged several times in one night to approximately 8 - it looked as if that night was re-drilled in the same place. At the same time, the bedding at the height of this scar was covered with droplets of blood. The degree of visibility of this scar may also vary. In about 33% of the population, it is relatively well visible after a careful examination of the leg from a distance of about 2 meters. In other people, noticing it requires careful viewing of the skin on the leg from the angle of light reflection (ie it requires setting the leg at an angle and looking at it so that the light reflected from this scar falls into the eyes). Upon such inspection, it turns out that in the selected place on the skin there is a small round matte mark originating from a well healed and usually very old scar. I also met numerous people in whom it is so perfectly healed that it is almost impossible to find visually, and its location requires prior finger sensing a characteristic muscle defect existing at the site of its task. Only the exact location of this defect allows its discovery as a result of a very detailed examination with the use of a magnifying glass or reflected light. The scar discussed here is situated in a rather meaningful way. For if you measure its distance from the floor in a barefoot person, it will be at a height of approximately half (+/- 3 cm) a unit of length called the "cosmic qubit" and equal to 0.5486 of our meter. This qubit is a kind of universal "space meter" used in the construction of all UFO vehicles - see formula (F16). Thus, the height of this scar above the floor in most people will be around 27.5 (+/- 3 cm). Such an almost constant height above the floor is due to the fact that it is most likely formed after the leg is immobilized in the form of a shoe. Hence, in all cases it is formed at almost the same distance from the base of the foot. For some people, however, this scar is still formed in childhood, when the growth of their leg has not been completed. (In these cases, knowing the location of this scar and the growth curve of a given person, it is even possible to calculate the age at which the task took place.) It is worth adding here that some people probably cannot resist kicking with their feet and trying to avoid being bitten by the machine. So if by any chance their leg is so small that the metal shoe that restrains it is unable to immobilize it completely, sometimes they manage to twist it a bit while drilling which leads to this scar. This, in turn, may result in the procedure having to be repeated and, as a result, two or sometimes even three identical scars are left in a horizontal row next to each other. In some cases, a second scar of the same type can probably also form, if the "identification implant" was originally installed when the first scar was formed, it will cease to function properly over time. The scar discussed here is formed as a result of physical drilling of a leg with a device of UFOnauts, which by people who remember it is described as looking like a fan. Drilling not only damages (penetrates) the tibia of the leg - into which the "identification tag" is inserted, but also forms a clear defect in the leg muscle. This loss is so large that it can be felt by simply rubbing the side of the leg with the finger parallel to the skin. This muscle defect is so pronounced and so different from the normal leg injuries that, with a little experience, it can be used as an indicator of the presence of this scar and as the fastest way to detect it. Furthermore, this defect allows to clearly distinguish ordinary scars and cuts of the skin on the leg - which do not cause such a clear loss of the muscle, from the leg bones drillings discussed here made by UFOnauts. For most women, this scar is very easy to see due to the smoothness and homogeneity of their skin and the fashion that favors the exposed leg wear. (Although - as I emphasized previously, I also know many cases when in women it is unnoticeable, and it was detected only after measuring a distance of 27.5 from the floor and subsequent careful inspection of the selected place in this way, made in terms of light reflection .) Working in Cyprus and Malaysia, I even developed the ability to see it without demonstratively examining women's legs, but by simply observing them carefully from the left side. (One can only speculate here what these women thought when they noticed this interest in their legs - well, advancement of knowledge sometimes requires sacrifice.) Such unnoticed scar detection is sometimes desirable because it allows easy statistical surveys of the percentage of people who have this scar. . In many men, especially of European origin, this scar is usually well hidden in the hair on the leg and becomes almost invisible. know. In order to find it, a very careful examination is required. I found that in men it is easiest to detect it in two ways. Or the leg must be viewed after it has been positioned so that the skin at the scar site forms a reflection plane for the light falling on the leg from the window or from the light bulb and then directed towards our eye. Or you need to look for it in strong light after marking the required distance of 27.5 +/- 3 cm from the floor with a felt-tip pen and then systematically looking for it inside the intermuscular groove at this height. (The drilling discussed here is done in such a way that it usually avoids damage to the most important muscles of the shin. Hence, the scar is most often located in this groove.) In men, this groove runs along the right side of the shin between the muscle / tendon connecting the ankle with the knee and the calf muscle; most clearly it is formed after straining the calf muscle (e.g. by forcefully twisting the foot outwards with the fingers). The reason why UFO doctors infect the scar described here is one of the most closely kept secrets. The task of a wound always takes place in a state of deep hypnosis, and the entire memory of a given person concerning this procedure is erased with great care. Here is one example of UFO abductions, although I have already encountered descriptions of the very process of inflicting the wound discussed here. Here is the most representative example of such a description. Then their leader approached her with a device that looked like a fan with a needle attached in it ... I tried to stop it because I was afraid of it, she said. Then her legs tightened and twisted, as she described his approach to them with that fan-like device. Her legs were slightly spaced apart, the left one was extended and the right one was bent, while one of the creatures stuck the needle of this quasi-fan into the side of her left leg. Sheila wanted to scream when she said take it from me. Take it away from me, however, she was only able to sputter softly ... Even after the needle was removed from her leg, she still felt numbness and severe pain there. It is worth emphasizing here that this description suggests a highly accelerated healing of wounds leading to the scar discussed here. Such wounds normally heal completely within a few hours. So if the kidnapping takes place around 2 am, by the morning the abductee's leg may be completely healed. At the present stage of our knowledge, we do not know exactly all reasons why UFOnauts drill the leg that forms the scar discussed here. However, it is already known to us that: - This drilling is used to insert a small implant into the tibia of the leg, which I call "identification tag". This drilling is done for all people, just as industrial meat suppliers label all their cattle without exception. All people in whom I detected this scar, were donors of sperm or ovule for UFOnauts. All holders of this scar, which I researched thoroughly so far, were systematically abducted to UFOs with the precision of Swiss watches not less frequently than every 3 months. On the basis of the data collected so far, I am sure that the scar discussed here is a remnant of the surgical insertion into the shin bone (tibia) of a miniature identification implant, taking the form of a long-range multifunctional receiver and a telepathic transmitter the size of a grain of sand. The primary function of this implant is to locate and identify its carrier. So with its help, at any moment UFOnauts can immediately find the current location of a given person, and learn their surname, date of birth, data of ancestors from which genes of this person originate, and also obtain all other data that they may need. This long-range transmitter resembles the tag collars with radio stations that our scientists put on the migratory animals they observe. To the telepathic signal sent from UFOs, this tag responds with a signal informing about the data of its host, which enables UFO devices to track its exact location, and also to identify the name and personal data of the person who wears this tag in his leg. However, the identification tag uses telepathic signals and not radio signals to transmit this data. Thus, one of the best names for describing this identification implant would be the English name "telepathic beacon", which when translated into Polish could be understood as "telepathic identifier" or "telepathic identification tag". From my personal experiences it appears, however, that the identification implant described here serves UFOnauts also for several further purposes. One of them is the possible unrecorded murder of the implant carrier by paralyzing him with pain. I experienced such a paralysis personally twice in my do timeless life. They were too eloquent, their pain was too strong, the area of the leg that they touched was too large, and the moments of their impact were too deliberately chosen to explain my blows of pain as an accidental "muscle contraction" or "straining of the tendon". Thus, the presence of an identification implant in a leg of every person also means, that whenever UFOnauts consider it appropriate, then with the use of this implant, literally in everyone they are able to cause a spasm of terrible pain that overwhelms the leg in which this deadly implant is installed. This pain feels like being struck by a powerful electric spark. The leg itself hit by it remains paralyzed and cannot be moved for about half an hour. But more dangerous than this paralysis of the leg is the pain shock experienced by the entire person who is incapacitated by it. So practically, if such a person is in some critical life situation, this terrible pain shock will cause him to lose this situation. Therefore I personally believe that the main reason why UFOnauts use this pain strike, is the unnoticeable killing of people who are inconvenient for them. After all, in the years of my youth I heard about a relatively large number of cases, when perfect swimmers sometimes drowned in completely still water. It happened because, as people said then, "they had a cramp in their leg." In a large number of these cases, their deaths occurred, as it was then said, "of stupidity." For example, someone bet with drowned people that they would swim a given river, or swimming races were organized in which they took part because they felt that their honor was threatened, or they tried to "show" in the eyes of their girlfriend. I have also heard about one case of death, when a young man fell from a transit tower on which he was demonstratively climbing, also because he was caught by the cramp in his leg. The death of these people was then considered an "unfortunate accident". From my research to-date it seems that the task of the wound causing the scar discussed here may take place at different ages. Most people find it between the ages of 9 and 18. Nevertheless, in one case I noticed such a bleeding wound in an over 70-year-old woman. Unfortunately, at that time I did not know what I already know, namely that this type of drilling can be done more than once in a given person's life. Thus, I did not even check whether the woman already had other scars of the same type on her leg, or whether under the new wound there was an older scar. Here is a brief history of this case. From April 25 to 27, 1992, a friend (Lynlee) was visiting her elderly aunt, born in 1919, who lived alone in a secluded house in the suburbs of Ashburton, New Zealand. I still remember her name because it was rather unusual: Myrtle. Upon arrival, I immediately noticed a very fresh landing pad deeply scorched in the grass, only a few meters in front of her bedroom window. However, unable to unnoticeably check the legs of the old lady because of her long dress, while drinking tea I brought the conversation to this burnt ring of grass and joked that UFOs have a habit of leaving it when they arrive at night to inflict a small wound on a given person's leg. "It's strange," answered the old lady a bit surprised, "I just have a new wound on my leg, about which I have no idea how it got there." After these words, the old lady revealed to me the wound still covered with a pyramid of drying blood, of the form and position exactly corresponding to the ranks described in this subsection. The characteristic pyramidal shape of the drying blood of that morning suggested its considerable depth and at the same time small diameter. The discussed case was related to two matters which, for the sake of scientific accuracy, should be additionally mentioned here. The first is that the morning was still visible the next day, although in the normal case when inflicted by a UFO in the middle of the night, it usually heals completely by morning. The reason for this slower than usual wound healing may be the known increased difficulty in wound healing in older people. The second thing is to completely forget the whole event. In July 1996 (ie 4 years later), while staying in New Zealand, I talked by phone with an elderly lady. Although she remembered my visit to her home, she absolutely could not remember anything about that morning, including the fact of showing it to me, and the conversation about UFOs that accompanied her. I am wondering now whether the complete forgetfulness of the whole matter by the old lady was caused by the thorough erasure by UFOnauts of everything related to this rank from her memory, or by the usual forgetting, which is typical in older people, which deepens the severity of with age. It should also be added to the above that the elderly lady died on March 18, 1998. As I heard, the cause of her death was cancer. As a curiosity, it is worth adding here, that the telepathic tag hiding under the scar discussed here and emitting the identification data of its host, is probably also mentioned in prophecies from the Bible. As a reference to this marker, one can interpret sentence 16 from paragraph 19 in Revelation. John. The English Bibles in this sentence (Revelation 19:16) inform that whoever with a sword in his mouth will destroy unbelievers and restore faith on Earth (Second Jesus), will have his name written, among others, on one thigh. Of course, when analyzing this prophecy, one should take into account its allegorical nature, the carelessness with which the terminology was once treated (for example, in the Polish-language editions of the Bible that I have checked so far, instead of "thighs" from English Bibles, "hip" is used in exactly the same sentence), and also the fact that the written Hebrew language does not have vowels, hence the same word fixed only with its consonant root can then be interpreted in a whole range of different ways, depending on its subjective understanding by individual translators. After taking these facts into account, this prophecy can also be perceived, that the Second Jesus, who restores faith on Earth, will carry his identification data encrypted e.g. in the lower leg (for example in the software of the telepathic tag discussed here) In addition to the descriptions of scars which are evidence of UFO abductions systematically every 3 months provided in this item, the attention of the reader should also be drawn to other types of UFO implants. After all, the scar on the lower leg described above is left after installing only one of several implants left in human bodies by parasitic civilizations that currently occupy the Earth and systematically abduct people for operational purposes (ie only after installing the "telepathic identification tag"). Independently from this marker, these civilizations frequently insert to selected people various other types of implants, which are installed in completely different places (instead of into the bones of the shin). For example, until now there is a growing body of evidence which confirms, that all people on Earth, apart from the marker inserted into their leg described here, also have a second implant in their brain near the left temple. Therefore, at the present stage of our knowledge, intensive comparative research should be carried out, which will allow: detect the next places of insertion of these implants (i.e. find out where, apart from the leg and left temple, such implants are usually inserted in humans: in subsections A4 and W6 with plans of UFOnauts to completely eliminate men from the planet Earth), define the types of marks / scars that are left as a result of these insertions (e.g. of a similar type as the scar described in this section), discover the ways in which these implants can be detected quickly (such as electromagnetic respnance tests. Only when we know all the places where implants are inserted into us, and when we learn to quickly recognize their existence in a given place and find out for what purpose they are placed) just inserted there, then we will be able to state that the problem of mass implantation of people by UFOnauts has been researched so well that it is ready for our taking control over it.
: Data Publikacji.: 19-07-25
: Opis.: The Establishment Has Already Acknowledged A Lost Race of Giants. One of the most controversial subjects regarding the ancient prehistoric cultures of North America concerns what we refer to as the Unique Physical Types (UPT). For the purposes of what follows, these UPT are often gigantic humanoid skeletons with hyper elongated or high-vaulted crania, occasional extra or pathological detentions (including several reports of double or triple rows of teeth), and are usually discovered in the burial mounds and associated graveyards of the Adena-Hopewell, Archaic Cultures, and Southeastern Ceremonial Complex. Accounts of a Lost Race of Giants It is common today for alternative history researchers to tell the story of how these beings were discovered en masse throughout the 19th and early 20th centuries. Historians, antiquarians, and archaeologists recorded the discovery of the Unique Physical Types all over the United States, with a large concentration found in the mounds and earthworks of the Ohio River Valley and along the Mississippi River. These accounts can be found in any number of county, township, and state histories, as well as anthropological literature from both inside and outside of the Smithsonian Institution. Here are several examples: Kentucky: “From a mound on the farm of Edin Burrowes, near Franklin, were exhumed, in May, 1841, at a depth of over 12 feet, several human skeletons. One, of extraordinary dimensions, was found between what appeared to have been two logs, covered with a wooden slab. Many of the bones were entire. The under jaw-bone was large enough to fit over the jaw, flesh and all, of any common man of the present day. The thigh-bones were full six inches longer than those of any man in Simpson County. Teeth, arms, ribs, and all, gave evidence of a giant of a former race”. (History of Kentucky, Lewis Collins) Jo Daviess County, Illinois : “The mounds on the bluff have nearly all been opened within the last two or three years…In all that have been opened the excavators have found in the center a pit that was evidently dug about two and a half feet below the original surface of the ground…The bones in this pit indicate a race of gigantic stature, buried in a sitting posture around the sides of the pit, with legs extending toward the center”. (The History of Joe Daviess County) “Near the original surface, 10 or 12 feet from the center (of the mound), on the lower side, lying at full length upon its back, was one of the largest skeletons discovered by the Bureau agents, the length as proved by actual measurement being between 7 and 8 feet. It was all clearly traceable…” (12th Annual Report of the Bureau of Ethnology) Landscape of the Ancients: The Hopewellian Burial Mounds Lift the Veil on Prehistoric Native American Cultures Adena Axis Mundi & Large Skeletal Remains: Archaeology of the Grave Creek Mound - Part I Kanawha Valley, West Virginia : “No 11 is now 35 by 40 feet at the base and 4 feet high. In the center, 3 feet below the surface, was a vault 8 feet long and 3 feet wide. In the bottom of this, among the decayed fragments of bark wrappings, lay a skeleton fully 7 feet long, extended at full length on the back, head west…. Nineteen feet from the top…in the remains of a bark coffin, a skeleton, measuring 7.5 feet in length and 19 inches across the shoulders, was discovered”. (12th Annual Report of the Bureau of Ethnology) “Within the village of Brownstown, ten miles above Charleston and just below the mouth of Lens creek, is another such ancient burying ground…At Brownstown, not long since, two skeletons were found together, one a huge frame about seven feet in length and the other about four feet, a dwarf and deformed”. (History of the Great Kanawha Valley) More Anomalous Giant Remains Florida: “Pursuing my investigations, and excavating further toward the south east face of the mound, I came upon the largest stone ax I have ever seen or that had ever been found in this section of the country. Close to it was the largest and most perfect cranium of the mound…Near by the side of this skull were the right femoris, the tibia, the humerus, and part of the radius, with a portion of the pelvis directly under the skull…Anticipating a perfect specimen in this skull, I was doomed to disappointment, for, after taking it out of the earth and setting it up, so that I could view the fleshless face of this gigantic savage, in the space of two hours it crumbled to pieces, except small portions. According to measurement of the bones of this skeleton, its height must have been quite 7 feet”. (Annual Report of the Boards of Regents of the Smithsonian) Louisiana: “In the same line of abnormality was the finding of one skull in which the detention reached the unusual number of forty teeth, the increase consisting of eight additional incisors…The formation of the skull found in the Larto mound, as compared with those of other localities, is highly anomalous…The anomaly in these cases cannot be ascribed to artificial disfiguration, for, were it such, the otherwise symmetrical development of the other parts would be impossible…their remarkable conformation could not possibly have been the result of bandages or other external appliances, but was undoubtedly congenital”. (Publication of the Louisiana Historical Society) Etowah Mound Group : “Grave A, a stone sepulcher, 2.5 feet wide, 8 feet long, and 2 feet deep, was formed by placing steatite slabs on edge at the sides and ends, and others across the top. The bottom consisted simply of earth hardened by fire. It contained the remains of a single skeleton, lying on its back, with the head east. The frame was heavy and 7 feet long”. (12th Annual Report of the Bureau of Ethnology) Artist’s conception of the Etowah site (9 BR 1), a Mississippian culture archaeological site located on the banks of the Etowah River in Bartow County, Georgia. Built and occupied in three phases, from 1000–1550 AD. (Herb Roe/ CC BY-SA 4.0 ) These examples represent the various anomalous features of the Unique Physical Types, which were encountered in the 19th and early 20th centuries. Spatially and culturally, they illustrate the extensive temporal and geographical range of these types. The Kanawha Valley Mound Builders left their remains in an area where some of the oldest Fayette Thick Adena Pottery and diverse types of mound construction have been found. It has recently been suggested that sites in West Virginia may push the “acceptable” beginning of the Early Woodland Period back to 1400-1300 BC. Titans Under the Earth: Evidence for The Tall Ones, and the Ancient Mounds of Pennsylvania Lovelock Cave: A Tale of Giants or A Giant Tale of Fiction? The samples from Illinois come from a region where Archaic era mounds have been found, often with Hopewell Mounds built over and into them hundreds or thousands of years later, as in the case of Elizabeth Mound 1 and Peter Klunk Mound 7. The Etowah Mound (Mound C) is ascribed to the Mississippian Cult, dated to 950-1450 AD. Denial of the Unique Types After the Government and Philanthropies took over American Archaeology in the 1900s, the establishment undertook the policy of flatly denying the existence of anomalous remains. The actual beginning point for the revisionist tendency in the National Museum was very early. By 1851, E G Squier was working to debunk theories of pre-Columbian contact, and several decades later, Gerald Fowke would attempt to discredit and jettison the work of virtually every researcher in the field up to his day, including the skeletal measurements of his fellow agents in the Bureau of Ethnology. However, the denial of the Unique Types truly got underway during the reign of Ales Hrdlicka as the Curator of Anthropology at the Smithsonian (circa 1903). Hrdlicka seems to have made a hobby of constantly disparaging the notion that anomalous skeletons were ever found. This was done in scholarly works as well as public venues: And the ‘giant’ and ‘eight-foot’ skeleton is to this day the almost stereotyped feature of many an amateur report of a find of skeletal remains in Florida as well as other parts of the country. All these reports…it may be said once and for all, are exaggerations. Dr. Hrdlicka blames the ‘will to believe’ of amateur anthropologists for many reports of ‘discoveries’ which find their way to his office with monotonous frequency…the purported ‘finds’ describe a race of ancient giants between 7 and 8 feet tall with bones and jaws considerably larger than those living today…Next to human ‘giants’ Dr. Hrdlicka reports, fancy finds its sway with human ‘dwarfs’. Interestingly, Hrdlicka’s name appears in several reports of discoveries of gigantic skeletons during his tenure at the American Museum: The skeletons of these Hitherto Unknown American Aborigines Showed They All Ranged in Height from Six and One-Half to Seven Feet…Excavating in the sand dunes of the sun-sprayed Golden Isles, Georgia, archaeologists have gouged out the strange record of an amazing prehistoric race of giants…What manner of men were these, the members of whose tribe all averaged six and one-half and seven feet tall?...Some of the first skulls to be disinterred by Preston Holder have already been examined at the Smithsonian Institute by Dr Ales Hrdlicka, foremost authority on North American Types. Establishment już przyznał się do zaginionej rasy gigantów. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów dotyczących starożytnych prehistorycznych kultur Ameryki Północnej dotyczy tego, co nazywamy unikalnymi typami fizycznymi (UPT). Dla celów tego, UPT są często gigantycznymi humanoidalnymi szkieletami z bardzo wydłużoną lub wysoko sklepioną czaszką, okazjonalnymi dodatkowymi lub patologicznymi zatrzymaniami (w tym kilka doniesień o podwójnych lub potrójnych rzędach zębów) i są zwykle znajdowane w kurhanach powiązane cmentarze Adena-Hopewell, Archaiczne Kultury i Południowo-Wschodni Kompleks Ceremonialny. Relacje o utraconej rasie gigantów Giant Dzisiaj badacze historii alternatywnej często opowiadają historię masowego odkrywania tych istot w XIX i na początku XX wieku. Historycy, antykwariusze i archeolodzy odnotowali odkrycie Unikalnych Typów Fizycznych w całych Stanach Zjednoczonych, z dużą koncentracją znalezioną w kopcach i nasypach w dolinie rzeki Ohio oraz wzdłuż rzeki Missisipi. Relacje te można znaleźć w wielu historiach hrabstw, miasteczek i stanów, a także w literaturze antropologicznej pochodzącej zarówno z Instytutu Smithsona, jak i spoza niego. Oto kilka przykładów: Kentucky: „Z kopca na farmie Edin Burrowes w pobliżu Franklin ekshumowano w maju 1841 r. na głębokości ponad 12 stóp kilka ludzkich szkieletów. Jeden, o niezwykłych wymiarach, został znaleziony pomiędzy czymś, co wyglądało na dwa bale, przykryte drewnianą płytą. Wiele kości było całych. Kość pod szczęką była wystarczająco duża, by zmieścić się na szczęce, ciele i wszystkim, każdego zwykłego człowieka współczesnego. Kości udowe były o sześć cali dłuższe niż u jakiegokolwiek mężczyzny w hrabstwie Simpson. Zęby, ramiona, żebra i wszystko inne świadczyło o olbrzymu dawnej rasy”. (Historia Kentucky, Lewis Collins) Hrabstwo Jo Daviess, Illinois: „W ciągu ostatnich dwóch lub trzech lat prawie wszystkie kopce na urwisku zostały otwarte… We wszystkich, które zostały otwarte, koparki znalazły pośrodku dół, który ewidentnie został wykopany około półtorej stopy pod pierwotną powierzchnią ziemi… Kości w tym dole wskazują na rasę gigantycznej postury, pochowaną w pozycji siedzącej po bokach dołu, z nogami wyciągniętymi do środka”. (Historia hrabstwa Joe Daviess) „W pobliżu pierwotnej powierzchni, 10 lub 12 stóp od środka (kopca), na dolnej stronie, na całej długości, leżał na grzbiecie jeden z największych szkieletów odkrytych przez agentów Biura, długość, jak dowiodła faktyczna pomiar wynosi od 7 do 8 stóp. To wszystko było wyraźnie identyfikowalne…” (12. Raport Roczny Biura Etnologii) Krajobraz starożytnych: kopce pogrzebowe Hopewella podnoszą zasłonę prehistorycznych kultur rdzennych Amerykanów Adena Axis Mundi i duże szczątki szkieletu: archeologia kopca Grave Creek - część I Dolina Kanawha, Wirginia Zachodnia: „Nr 11 ma teraz 35 na 40 stóp u podstawy i 4 stopy wysokości. Pośrodku, 3 stopy pod powierzchnią, znajdowało się sklepienie o długości 8 stóp i szerokości 3 stóp. Na dnie tego, wśród zbutwiałych fragmentów kory, leżał szkielet o długości 7 stóp, rozciągnięty na całej długości z tyłu, z głową na zachód…. Dziewiętnaście stóp od góry… w szczątkach trumny z kory odkryto szkielet o długości 7,5 stopy i 19 cali w ramionach”. (12 Raport Roczny Biura Etnologii) „W wiosce Brownstown, dziesięć mil nad Charleston i tuż poniżej ujścia potoku Lens, znajduje się kolejne takie starożytne cmentarzysko… Nie tak dawno w Brownstown znaleziono razem dwa szkielety, jeden ogromny szkielet o długości około siedmiu stóp i drugi około czterech stóp, karzeł i zdeformowany”. (Historia Wielkiej Doliny Kanawha) Więcej anomalnych szczątków olbrzymów Floryda: „Prowadząc moje badania i prowadząc wykopy dalej w kierunku południowo-wschodniej ściany kopca, natknąłem się na największą kamienną siekierę, jaką kiedykolwiek widziałem lub jaką kiedykolwiek znaleziono w tej części kraju. W pobliżu znajdowała się największa i najdoskonalsza czaszka kopca… Blisko z boku tej czaszki znajdowała się prawa kość udowa, kość piszczelowa, kość ramienna i część promienia, z częścią miednicy bezpośrednio pod czaszką… doskonały okaz w tej czaszce, byłem skazany na rozczarowanie, bo po wyjęciu jej z ziemi i ustawieniu tak, abym mógł zobaczyć bezcielesną twarz tego gigantycznego dzikusa, w ciągu dwóch godzin rozsypała się na kawałki , z wyjątkiem małych porcji. Według pomiarów kości tego szkieletu, jego wysokość musiała wynosić około 7 stóp”. (Raport roczny Izb Regentów Smithsonian) Luizjana: „Na tej samej linii nieprawidłowości znajdowało się odkrycie jednej czaszki, w której zatrzymanie osiągnęło niezwykłą liczbę czterdziestu zębów, wzrost składający się z ośmiu dodatkowych siekaczy… Formowanie czaszki znalezionej w kopcu Larto w porównaniu z tymi innych miejscowości, jest wysoce nietypowa… Anomalia w tych przypadkach nie może być przypisana sztucznemu zniekształceniu, bo gdyby tak było, skądinąd symetryczny rozwój innych części byłby niemożliwy… ich niezwykła konformacja nie mogła być prawdopodobnie wynikiem bandaży lub innych urządzeń zewnętrznych, ale niewątpliwie była wrodzony". (Publikacja Towarzystwa Historycznego Luizjany) Grupa kopców Etowah: „Grób A, kamienny grobowiec o szerokości 2,5 stopy, długości 8 stóp i głębokości 2 stóp, został utworzony przez umieszczenie płyt steatytowych na krawędzi po bokach i na końcach, a inne na górze. Dno składało się po prostu z ziemi utwardzonej ogniem. Znajdowały się w nim szczątki pojedynczego szkieletu, leżącego na plecach, z głową na wschód. Rama była ciężka i długa na 7 stóp”. (12 Raport Roczny Biura Etnologii) Artystyczna koncepcja stanowiska Etowah (9 BR 1), stanowiska archeologicznego kultury Missisipi położonego nad brzegiem rzeki Etowah w hrabstwie Bartow w stanie Georgia. Budowany i zajmowany w trzech fazach, w latach 1000-1550 n.e. (Herb Roe/ CC BY-SA 4.0 ) Przykłady te reprezentują różne anomalne cechy Unikalnych Typów Fizycznych, które napotkano w XIX i na początku XX wieku. Przestrzennie i kulturowo ilustrują rozległy zakres czasowy i geograficzny tych typów. Budowniczowie kopców z Doliny Kanawha pozostawili swoje szczątki w miejscu, w którym znaleziono jedne z najstarszych wyrobów ceramicznych Fayette Thick Adena i różne rodzaje konstrukcji kopców. Niedawno zasugerowano, że miejsca w Zachodniej Wirginii mogą cofnąć „akceptowalny” początek wczesnego okresu leśnego do 1400-1300 pne. Tytani pod ziemią: dowody na istnienie wysokich i starożytne kopce Pensylwanii Lovelock Cave: A Tale of Giants czy Giant Tale of Fiction? Próbki z Illinois pochodzą z regionu, w którym znaleziono kopce z epoki archaicznej, często z kopcami Hopewell zbudowanymi setki lub tysiące lat później, jak w przypadku Kopca Elizabeth 1 i Kopca Petera Klunk 7. Kopiec Etowah ( Kopiec C) przypisywany jest kultowi Missisipi, datowanemu na lata 950-1450. Odmowa unikalnych typów Po tym, jak rząd i filantropie przejęły amerykańską archeologię w 1900, establishment podjął politykę kategorycznego zaprzeczania istnieniu anomalnych szczątków. Faktyczny początek tendencji rewizjonistycznej w Muzeum Narodowym był bardzo wczesny. W 1851 r. EG Squier pracował nad obaleniem teorii kontaktów prekolumbijskich, a kilkadziesiąt lat później Gerald Fowke próbował zdyskredytować i odrzucić pracę praktycznie każdego badacza w tej dziedzinie do jego czasów, w tym pomiary szkieletu jego kolegów. agentów Biura Etnologii. Jednak zaprzeczanie unikalnym typom naprawdę rozpoczęło się podczas panowania Alesa Hrdlicka jako kuratora antropologii w Smithsonian (około 1903). Wydaje się, że Hrdlicka oddawał się nieustannemu lekceważeniu poglądu, że kiedykolwiek znaleziono anomalne szkielety. Odbywało się to w pracach naukowych, a także w miejscach publicznych: A szkielet „olbrzyma” i „ośmiostopowy” jest do dziś niemal stereotypową cechą wielu amatorskich raportów o odkryciu szczątków szkieletowych na Florydzie, a także w innych częściach kraju. Wszystkie te doniesienia… można powiedzieć raz na zawsze, to przesada. Dr Hrdlicka obwinia „wolę wiary” antropologów-amatorów za wiele raportów o „odkryciach”, które z monotonną częstotliwością trafiają do jego biura… rzekome „znaleziska” opisują rasę starożytnych olbrzymów o wysokości od 7 do 8 stóp z kośćmi i szczęki znacznie większe niż te, które żyją dzisiaj… Oprócz ludzkich „gigantów”, jak donosi dr Hrdlicka, fantazja rządzi się ludzkimi „krasnoludami”. Następny rozdział: 2: The Establishment Has Already Acknowledged a Lost Race of Giants.
: Data Publikacji.: 18-07-25
: Opis.: 2: The Establishment Has Already Acknowledged a Lost Race of Giants. Following our overview of discoveries of gigantic humanoid skeletons in the burial mounds and associated graveyards of the Adena-Hopewell, Archaic Cultures, and Southeastern Ceremonial Complex, we will now document the discovery of the Unique Physical Types (UPT) even after the institution of the mainstream policy of denial, or “post cover-up”. The two pre-eminent Adena scholars of the twentieth century were William S Webb (assisted by Charles Snow of the University of Kentucky) and Don Dragoo, of the Carnegie Museum. When Webb excavated the Dover Mound in Mason Co, Kentucky, he encountered a group burial of 4 skeletons, one of which represented the Unique Physical Type: “The remains of burial 40 is one of the largest known to Adena; the skull-foot field measurement is 84 inches (7 feet).” (The Dover Mound, William S Webb and Charles Snow 1959) The Burial Census Table mentions that this skeleton had a “very thick” skull and represented the “tallest Adena male” from the mound. For other burials in the Dover Mound the Table includes such details as “prominent bilateral chin”, “rugged head and face, wide bilateral chin” and “High Vaulted, large-faced”. (Webb and Snow, 1959) The Dover Mound also yielded skeletons with dental abnormalities. Burial 54 included “a supernumerary tooth with twin cusps, lying diagonally in the left maxilla”, as well as “shovel shaped later incisors.” (Webb and Snow, 1959) Recently recorded instances of Adena supernumerary teeth occur at McMurrey Mound 1 and Sidner Mound 1 in Ohio. (Mortuary Variability in the Middle Big Darby Drainage of Central Ohio Between 300 BC and 300 AD Volume 1, Bruce Aument). One particularly monstrous deformation analyzed and photographed in the Ohio Archaeologist may be an extreme case of the type of dental anomalies found in the Dover Mound. (Ohio Archaeologist, 10(4), Oct 1960.) An Exploration into the Existence of Giants in the Georgian Caucusus Have explorers in Ecuador found ‘Lost City of Giants'? The Mysteries of the Coddu Vecchiu Tombs of Giants Webb and Snow also noted the large crania of the Adena, which they partly attributed to head-boarding: “Not only do the Dover people show the results of head shaping (deformation), but they exceed the total Kentucky series in the great width and height of the skull vault!...it is to be noted that the head shaping…has been extreme in these skulls…These people as a group…have the highest skull vaults reported anywhere in the world.” (Webb and Snow, 1959) Another feature of the UPTs documented by Webb and Snow is the massive lower jaw: “One of the outstanding and un-Indian traits present among the Adena people is their prominent and often bilateral chins…One of the skulls from the Dover Mound, Burial 25…represents a bilateral chin with a width of 52 mm.” (Webb and Snow, 1959) “One of the particular features present in at least one-half of the observed examples is the great width of the bony chin, formed by bilateral eminences rarely found among the skulls of the much earlier Shell Heap People or among the later Hopewell People.” (The Adena People, No 2, by Webb and Baby). Besides the large skeletal type, Snow noted the discovery of the “Dwarf” type mentioned in early literature in his observations of the famous Adena pipe from Ross County, Ohio: “Further evidence of abnormal Adena individuals is portrayed in a remarkable piece of sculpture in the round-the Adena Pipe figurine…The figure depicted is typical of this form of dwarfism.” (The Adena People, No 2, by Webb and Baby.) “…a skeleton of peculiar form. It was not over five feet long, but the bones were very thick and the processes for attachment of muscles were extraordinary in their development. The skull was nearly half an inch thick and of unusual size, mostly back of the ears, though the forehead was full and high. The teeth were large, hard, and but little worn”. (The Archaeological History of Ohio, by Gerald Fowke, page 372.) In 1958, Don Dragoo encountered the large Adena type while excavating the Cresap Mound in West Virginia on behalf of the Carnegie Museum. In a subfloor tomb he unearthed Burial 54: “This individual was of large proportions. When measured in the tomb his length was approximately 7.04 feet. All the long bones were heavy and possessed marked eminences for the attachment of muscles.” (Mounds for the Dead, by Don Dragoo, 1963). A burial mound of the Adena Culture. Grave Creek Mound in Moundsville, West Virginia This discovery, as well as a review of Webb’s earlier work at the Dover Mound, influenced Dragoo’s remarkable observations on Adena anthropology: “Two outstanding traits have been noted repeatedly for this group. One is the protruding and massive chin often with prominent bilateral protrusions. The second trait is the large size of many of the males and some of the females. A male of six feet was common and some individuals approaching seven feet in height have been found, for example, Burial 40 in the Dover Mound and Burial 54 in the Cresap Mound. Some of the females in the Dover Mound also were more than six feet in height. Not only were these Adena people tall but also the massiveness of the bones indicates powerfully built individuals. The head was generally big with a large cranial capacity”. (Mounds for the Dead, by Don Dragoo, 1963). To Webb, Snow, and Dragoo, the evidence clearly pointed towards the existence of a group of genetically related elites within the Adena sphere who shared the UPT traits. The true number of these individuals had been obfuscated by the common practice of cremation: “If, as the evidence seems to indicate, the burials in the tombs were those of a selected group such factors would have undoubtedly been of importance not only in the development of the prominent chin but also in the large stature. If only certain inbreeding individuals of the total population were members of the ‘selected group’, genetic factors would also have played an important part in the establishment of the unique Adena physical type…How wide-spread throughout the entire Adena population were the unique traits of the tomb burials is unknown but Snow’s study of the cremated remains from the Dover Mound indicated that at least some of the individuals among these cremated remains also possessed the unique traits of the flesh burials in the tombs. Because of the common practice of cremating most of the dead, we will probably never be able to determine the full extent of these special traits in the general population.” (Mounds for the Dead, by Don Dragoo, 1963). The emerging picture is of an elite race within Late Archaic/Early Woodland societies who were often buried in the mounds, and who represented a type of “royalty”. Among these interrelated groups were UPTs. This elitism is further evidenced by the presence of extensive child and infant burials in the tombs, often accompanied by the same exotic goods as the adults including shell beads and copper rings. Also, dental and bone anomalies have been used to establish a genetic connection between individuals at mound sites. Gigantic discoveries are often challenged with the generic statement that average Adena were between 5’6’’ and 5’11’’ feet tall, but this argument is a conjecture of half-truth disguised as science. We are not concerned with the “average” stature of the Adena populace, but rather the irregular characteristics (and often abnormally tall stature) of their elite. Skeletons of a male giant and a female dwarf, displayed at the Royal College of Surgeons. ( Wikimedia Commons ) Besides the professional literature, so-called “amateur” archaeologists have also chronicled conclusive evidence of Unique Physical Types with a great consistency to the discoveries of Dragoo and Webb. In 1908, Louis Welles Murray recorded that at Tioga Point in Pennsylvania, remains of “a skeleton of a man six or more feet in height” beneath a cist-like grave were found. The grave itself was encased and moved to the local museum where the bones were studied by hundreds of people. Other skeletons from this same area “were of unusual size; one, judged from the length of thigh bone, to be seven feet.” (A History of Old Tioga Point and Early Athens, Pennsylvania, by Louis Welles Murray.) In addition to these, Murray documents the examination of a large skeleton by a Professor Holbrooke: “Judging by the thigh bone he must have been seven feet tall. The skull was much larger than usual, very thick, the forehead unusually receding, the top flattened. The jaws were extremely strong, full of large, perfect teeth.” (A History of Old Tioga Point and Early Athens, Pennsylvania, by Louis Welles Murray.) Following the discovery of burials in her own flower garden, Murray embarked on an archaeological odyssey of her own. In 1921, she published an article for the American Anthropologist, noting that the femur, jaw, and teeth of one of the seven-foot skeletons was then still in the Tioga Point Museum. Also included are references to many skeletons between 6 and 7 feet tall, with photographs of artifacts, pottery, and the in situ burial of one of the “above 6ft” burials. The article also features a photograph of the “Paul Scott Collection”, described as “a multiplicity of small artifacts, suggesting a race of pygmies” which included a “miniature amulet and sinker stones.” (Aboriginal Sites In And Near “Teaoga”, in American Anthropologist 23(2) 1921). Regardless of the disparagement of amateurs, historians, and antiquarians, the credentials of Webb, Snow, and Dragoo have never been brought into question. With so many researchers scrambling today to discover irrefutable evidence of gigantic or otherwise anomalous beings to prove their existence, the authors question why they do not simply present the works of William S Webb and Don Dragoo to anthropologists, and more importantly, their audiences. While the concept of a mysterious and undiscovered race may create an air of sensationalism healthy for selling books and DVDs, we feel that it is of far more relevance to demonstrate that the Unique Physical Types were discovered by professionals all the way up through the 20 th century, even after the institutionalized policy of denial, and yet the establishment continues to deny their own documented evidence and the truth. Featured image: Illustration from "Mundus subterraneus" - suggesting that fossil bones were from giants ( Wikimedia Commons ). By Jason Jarrell and Sarah Farmer References: The Dover Mound, William S Webb and Charles Snow 1959. The measurement of the giant is on page 22, the burial census is on pages 29-32, and the dental anomalies are photographed on page 43. Mortuary Variability in the Middle Big Darby Drainage of Central Ohio Between 300 BC and 300 AD Volume 1, Bruce Aument. Ohio Archaeologist, 10 (4), Oct 1960. Article and photograph on pages 140-141. https://kb.osu.edu/dspace/bitstream/handle/1811/55999/OHIO_ARCHAEOLOGIST_10_4_OCTOBER_1960.pdf?sequence=1 The Adena People, No 2, by Webb and Baby. The Archaeological History of Ohio, by Gerald Fowke, page 372. Mounds for the Dead, by Don Dragoo (1963). Burial 54 is measured and described on page 67, and an actual photograph of the skeleton in situ appears on page 50. A History of Old Tioga Point and Early Athens, Pennsylvania, by Louis Welles Murray. Large Skeletons appear in the text around page 200. Page 203 features a photo of a large type in situ. https://archive.org/stream/ahistoryoldtiog00murrgoog#page/n8/mode/2up Aboriginal Sites In And Near “Teaoga”, Now Athens, Pennsylvania, in American Anthropologist 23(2) 1921 page 183. The article features a photo of the “pygmy artifacts”. 2: Establishment uznał już zagubioną rasę gigantów. Po naszym przeglądzie odkryć gigantycznych humanoidalnych szkieletów w kurhanach i związanych z nimi cmentarzyskach Adena-Hopewell, Archaic Cultures i Południowo-Wschodnim Kompleksie Ceremonialnym, będziemy teraz dokumentować odkrycie Unikalnych Typów Fizycznych (UPT) nawet po ustanowieniu główny nurt polityki odmowy lub „zatuszowania po zakończeniu”. Dwoma wybitnymi uczonymi Adeny dwudziestego wieku byli William S Webb (wspierany przez Charlesa Snowa z Uniwersytetu Kentucky) i Don Dragoo z Muzeum Carnegie. Kiedy Webb wykopywał Kopiec Dover w Mason Co w stanie Kentucky, natknął się na grupowy pochówek 4 szkieletów, z których jeden reprezentował Unikalny Typ Fizyczny: „Pozostałości pochówku 40 są jednymi z największych znanych Adenie; pomiar pola czaszkowo-stopowego wynosi 84 cale (7 stóp).” (The Dover Mound, William S Webb i Charles Snow 1959) W Tabeli Spisu Pogrzebowego wspomina się, że ten szkielet miał „bardzo grubą” czaszkę i przedstawiał „najwyższego samca Adeny” z kopca. W przypadku innych pochówków w kopcu w Dover tabela zawiera takie szczegóły, jak „wystający obustronny podbródek”, „szorstka głowa i twarz, szeroki obustronny podbródek” i „wysokie sklepienie, duża twarz”. (Webb i śnieg, 1959) Kopiec Dover dostarczył również szkieletów z nieprawidłowościami uzębienia. W pochówku 54 znalazły się „ząb nadliczbowy z podwójnymi guzkami, leżący ukośnie w lewej szczęce”, a także „siekacze późniejsze w kształcie łopaty”. (Webb i śnieg, 1959) Ostatnio odnotowane przypadki zębów nadliczbowych Adeny występują w McMurrey Mound 1 i Sidner Mound 1 w Ohio. (Zmienność kostnicy w drenażu Middle Big Darby w środkowym Ohio między 300 pne a 300 AD, tom 1, Bruce Aument). Jedna szczególnie potworna deformacja przeanalizowana i sfotografowana przez Archeologa z Ohio może być skrajnym przypadkiem typu anomalii zębów znalezionych w Dover Mound. (Ohio Archeolog, 10(4), październik 1960.) Eksploracja istnienia gigantów na gruzińskim Kaukazie Czy odkrywcy w Ekwadorze znaleźli „Zaginione Miasto Gigantów”? Tajemnice Grobowców Gigantów Coddu Vecchiu Webb i Snow zauważyli również dużą czaszkę Adeny, którą częściowo przypisali zagłówkowi: „Ludzie z Dover nie tylko pokazują wyniki kształtowania głowy (deformacji), ale przekraczają całą serię Kentucky w dużej szerokości i wysokości sklepienia czaszki!… należy zauważyć, że kształtowanie głowy… zostało ekstremalne w tych czaszkach… Ci ludzie jako grupa… mają najwyższe sklepienia czaszek odnotowane na całym świecie”. (Webb i śnieg, 1959) Inną cechą UPT udokumentowaną przez Webba i Snowa jest masywna dolna szczęka: „Jedną z wybitnych i nieindyjskich cech obecnych wśród ludu Adeny są ich wydatne i często obustronne podbródki… Jedna z czaszek z Dover Mound, Burial 25… reprezentuje dwustronny podbródek o szerokości 52 mm”. (Webb i śnieg, 1959) „Jedną ze szczególnych cech występujących w co najmniej połowie obserwowanych przykładów jest duża szerokość kostnego podbródka, utworzona przez dwustronne wzniesienia rzadko spotykane wśród czaszek znacznie wcześniejszych Ludzi Shell Heap lub późniejszych Ludzi Hopewell.” (The Adena People, nr 2, Webb and Baby). Oprócz dużego typu szkieletowego Snow odnotował odkrycie typu „krasnoluda” wspomnianego we wczesnej literaturze w swoich obserwacjach słynnej fajki Adena z Ross County w stanie Ohio: „Dalsze dowody na nienormalne osobniki Adena są przedstawione w niezwykłej rzeźbie w okrągłej figurce Adena Pipe… Przedstawiona postać jest typowa dla tej formy karłowatości”. (The Adena People, nr 2, Webb i Baby.) „…szkielet o osobliwej formie. Nie miał ponad półtora metra długości, ale kości były bardzo grube, a procesy przyczepiania mięśni przebiegały w niezwykły sposób w ich rozwoju. Czaszka miała prawie pół cala grubości i niezwykłej wielkości, głównie z tyłu uszu, chociaż czoło było pełne i wysokie. Zęby były duże, twarde, ale mało zużyte”. (The Archaeological History of Ohio, Gerald Fowke, strona 372.) W 1958 r. Don Dragoo natknął się na duży typ Adena podczas wykopywania Kopca Cresap w Zachodniej Wirginii na zlecenie Muzeum Carnegie. W podziemnym grobowcu odkopał pogrzeb 54: „Ten osobnik miał duże proporcje. Jego długość mierzona w grobie wynosiła około 7,04 stopy. Wszystkie kości długie były ciężkie i posiadały wyraźne wzniesienia dla przyczepu mięśni”. (Kopce umarłych, Don Dragoo, 1963). Kopiec kultury Adena. Kopiec Grave Creek w Moundsville, Wirginia Zachodnia To odkrycie, jak również przegląd wcześniejszych prac Webba w Dover Mound, wpłynęły na niezwykłe obserwacje Dragoo dotyczące antropologii Adena: „Dwie wybitne cechy zostały wielokrotnie odnotowane w tej grupie. Jednym z nich jest wystający i masywny podbródek, często z wydatnymi dwustronnymi występami. Drugą cechą są duże rozmiary wielu samców i niektórych samic. Powszechny był samiec o wysokości sześciu stóp, a niektóre osobniki zbliżały się do siedmiu stóp wysokości znaleziono np. Burial 40 w Dover Mound i Burial 54 w Cresap Mound. Niektóre samice w Dover Mound również miały ponad sześć stóp wzrostu. Nie tylko ci ludzie Adeny byli wysocy, ale także masywność kości wskazuje na silnie zbudowane osobniki. Głowa była generalnie duża z dużą pojemnością czaszki”. (Kopce umarłych, Don Dragoo, 1963). Dla Webba, Snowa i Dragoo dowody wyraźnie wskazywały na istnienie grupy genetycznie spokrewnionych elit w sferze Adeny, które dzieliły cechy UPT. Prawdziwa liczba tych osób została zaciemniona przez powszechną praktykę kremacji: „Gdyby, jak zdają się wskazywać dowody, pochówki w grobowcach należały do wybranej grupy, takie czynniki niewątpliwie miałyby znaczenie nie tylko dla rozwoju wydatnego podbródka, ale także dla dużej postury. Gdyby tylko niektóre inbredowe osobniki z całej populacji były członkami „wybranej grupy”, czynniki genetyczne również odegrałyby ważną rolę w ustaleniu unikalnego typu fizycznego Adeny… Jak bardzo rozpowszechnione w całej populacji Adeny były unikalne cechy pochówków grobowych nie jest znana, ale badania Snowa nad skremowanymi szczątkami z Dover Mound wykazały, że przynajmniej niektóre osoby wśród tych skremowanych szczątków posiadały również unikalne cechy pochówków cielesnych w grobowcach. Ze względu na powszechną praktykę kremacji większości zmarłych prawdopodobnie nigdy nie będziemy w stanie określić pełnego zakresu tych szczególnych cech w populacji ogólnej”. (Kopce umarłych, Don Dragoo, 1963). Wyłaniający się obraz przedstawia elitarną rasę w społecznościach późnego archaizmu/wczesnego lasu, którzy często byli chowani w kopcach i którzy reprezentowali rodzaj „królestwa”. Wśród tych powiązanych ze sobą grup były UPT. O tej elitarności świadczy ponadto obecność w grobowcach rozległych pochówków dzieci i niemowląt, którym często towarzyszą te same egzotyczne towary, co dorosłym, w tym koraliki z muszli i miedziane pierścienie. Ponadto anomalie zębów i kości zostały wykorzystane do ustalenia genetycznego związku między osobnikami w miejscach kopców. Gigantyczne odkrycia często są kwestionowane ogólnym stwierdzeniem, że przeciętna Adena miała od 5'6'' do 5'11 cali wzrostu, ale ten argument jest przypuszczeniem półprawdy przebranej za naukę. Nie interesuje nas „przeciętny” wzrost populacji Adena, ale raczej nieregularne cechy (i często nienormalnie wysoki wzrost) ich elity. Szkielety męskiego olbrzyma i żeńskiego karła, wystawione w Royal College of Surgeons. ( Wikimedia Commons ) Oprócz literatury fachowej, tak zwani „amatorscy” archeolodzy przedstawili również niezbite dowody istnienia unikalnych typów fizycznych z wielką spójnością z odkryciami Dragoo i Webba. W 1908 r. Louis Welles Murray odnotował, że w Tioga Point w Pensylwanii znaleziono szczątki „szkieletu mężczyzny o wysokości sześciu lub więcej stóp” pod grobem przypominającym cysternę. Sam grób został obudowany i przeniesiony do lokalnego muzeum, gdzie kości były badane przez setki osób. Inne szkielety z tego samego obszaru „były niezwykłej wielkości; jeden, oceniany na podstawie długości kości udowej, ma siedem stóp”. (Historia Starego Tioga Point i wczesnych Aten, Pensylwania, Louis Welles Murray.) Oprócz tego Murray dokumentuje badanie dużego szkieletu przez profesora Holbrooke'a: – Sądząc po kości udowej, musiał mieć siedem stóp wzrostu. Czaszka była znacznie większa niż zwykle, bardzo gruba, czoło niezwykle cofnięte, wierzchołek spłaszczony. Szczęki były niezwykle mocne, pełne dużych, doskonałych zębów”. (Historia Starego Tioga Point i wczesnych Aten, Pensylwania, Louis Welles Murray.) Po odkryciu pochówków we własnym ogrodzie kwiatowym Murray wyruszyła na własną archeologiczną odyseję. W 1921 roku opublikowała artykuł dla amerykańskiego antropologa, w którym zauważyła, że kość udowa, szczęka i zęby jednego z dwumetrowych szkieletów nadal znajdowały się w Muzeum Tioga Point. Uwzględniono również odniesienia do wielu szkieletów o wysokości od 6 do 7 stóp, ze zdjęciami artefaktów, ceramiki i pochówku in situ jednego z pochówków „powyżej 6 stóp”. Artykuł zawiera również zdjęcie „Kolekcji Paula Scotta”, opisanej jako „wiele małych artefaktów, sugerujących rasę pigmejów”, która zawierała „miniaturowy amulet i ciężarki”. (Miejsca aborygeńskie wi w pobliżu „Teaoga”, w American Anthropologist 23(2) 1921). Niezależnie od dyskredytacji amatorów, historyków i antykwariuszy, wiarygodność Webba, Snowa i Dragoo nigdy nie była kwestionowana. Przy tak wielu badaczach usiłujących dziś odkryć niepodważalne dowody istnienia gigantycznych lub w inny sposób anomalnych istot, aby udowodnić ich istnienie, autorzy zastanawiają się, dlaczego po prostu nie prezentują dzieł Williama S Webba i Don Dragoo antropologom, a co ważniejsze, swoim odbiorcom. Podczas gdy koncepcja tajemnicza i nieodkryta rasa może stworzyć atmosferę sensacji, która jest zdrowa dla sprzedaży książek i DVD, uważamy, że o wiele bardziej istotne jest wykazanie, że unikalne typy fizyczne zostały odkryte przez profesjonalistów przez cały XX wiek, nawet po zinstytucjonalizowaną politykę zaprzeczania, a mimo to establishment nadal zaprzecza własnym udokumentowanym dowodom i prawdzie. Wyróżnione zdjęcie: Ilustracja z "Mundus subterraneus" - sugerująca, że skamieniałe kości pochodziły od gigantów ( Wikimedia Commons ). Jason Jarrell i Sarah Farmer Bibliografia: Kopiec Dover, William S Webb i Charles Snow 1959. Wymiary giganta znajdują się na stronie 22, spis pochówków na stronach 29-32, a anomalie zębów są sfotografowane na stronie 43. Zmienność kostnicy w drenażu Middle Big Darby w środkowym Ohio między 300 pne a 300 ne Tom 1, Bruce Aument. Ohio Archaeologist, 10 (4), październik 1960. Artykuł i fotografia na stronach 140-141. https://kb.osu.edu/dspace/bitstream/handle/1811/55999/OHIO_ARCHAEOLOGIST_10_4_OCTOBER_1960.pdf?sequence=1 The Adena People, nr 2, Webb and Baby. The Archaeological History of Ohio, Gerald Fowke, strona 372. Kopce umarłych, Don Dragoo (1963). Pogrzeb 54 jest mierzony i opisany na stronie 67, a rzeczywiste zdjęcie szkieletu in situ pojawia się na stronie 50. Historia starego Tioga Point i wczesnych Aten w Pensylwanii autorstwa Louisa Wellesa Murraya. Duże szkielety pojawiają się w tekście na stronie 200. Na stronie 203 znajduje się zdjęcie dużej czcionki na miejscu. https://archive.org/stream/ahistoryoldtiog00murrgoog#page/n8/mode/2up Miejsca aborygeńskie w okolicach „Teaoga”, obecnie Ateny, Pensylwania, w American Anthropologist 23(2) 1921, str. 183. Artykuł zawiera zdjęcie „artefaktów karłowatych”. Poprzedni rozdział: 1: The Establishment Has Already Acknowledged A Lost Race of Giants.
: Data Publikacji.: 18-07-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025