Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 11-04-25
: Opis.: Jak rozpoznać muchomora zielonawego? Muchomor zielonawy należy do rodziny muchomorowatych. Z wyglądu przypomina czubajkę kanię, a także gołąbka zielonawego. Co gorsza, żerują na nim liczne larwy i dorosłe owady, przez co może wydawać się, że nadaje się do spożycia. Po czym więc rozpoznać muchomora zielonawego i gdzie można go spotkać? Natkniemy się na niego w lasach liściastych i mieszanych, jednak najczęściej można spotkać go w lasach na terenach górskich. Zwykle rośnie przy dębie czy buku. Jego kapelusz osiąga od 5 do 15 centymetrów. U młodego muchomora jest kulisty, natomiast w późniejszej fazie wzrostu staje się rozpostarty. Jak sama nazwa wskazuje, jego kolor jest zielonkawy, jednak mogą pojawić się na nim odcienie brązu, szarości czy też żółci. Pod wpływem słońca płowieje, a kolor kapelusza traci na intensywności. Z kolei trzon muchomora jest gładki i osiąga nawet 15 centymetrów wysokości. Jednak tuż pod jego pierścieniem wyrastają niewielkie łuski, które mogą przybierać nieco zygzakowaty wzór. Warto zwrócić szczególną uwagę na zapach grzyba, bowiem w przypadku muchomora jest on słodki i przypomina miód. Objawy zatrucia muchomorem - jak je rozpoznać? Zatrucie muchomorem ma bardzo poważne skutki zdrowotne. Zawarta w nim α-amanityna niszczy limfocyty, a także komórki nerwowe i pokarmowe. Nawet niewielka ilość może doprowadzić do poważnego uszkodzenia wątroby i nerek. Pierwsze objawy mogą wystąpić od 8 do 24 godzin po spożyciu. Jeśli po zjedzeniu grzybów zauważysz u siebie objawy takie jak: silny ból brzucha, mięśni, głowy, nudności, wymioty czy rozwolnienie, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że doszło do zatrucia. Nie należy ich lekceważyć, nawet jeśli po kilku godzinach ustąpią, bowiem zatrucie muchomorem rozwija się w przeciągu kilku dni. Nieleczone może doprowadzić do niewydolności wielonarządowej, a w skrajnym przypadku do śmierci.
: Data Publikacji.: 20-03-25
: Opis.: Mitologia hebrajska przypisuje okresowi poprzedzającemu wypędzenie Adama odmienne warunki geofizyczne i biologiczne. Słońce świeciło stale na Ziemi, a Ogród Eden, położony na Wschodzie, był, jak trzeba to sobie wyobrazić, pod nieustannymi promieniami Jutrzenki. Ziemia nie była nawadniana przez deszcz, ale mgła unosząca się z ziemi skropliła się na liściach jak rosa. „Rośliny szukały pożywienia tylko na ziemi”. Człowiek był niezwykle wysokiego wzrostu: „Wymiary ciała człowieka były gigantyczne”. Jego wygląd różnił się od wyglądu późniejszych mężczyzn: „Jego ciało było pokryte rogową skórą”. Ale nadszedł dzień i niebiańska iluminacja ustała: „Słońce. . . pociemniało w chwili, gdy Adam stał się winny nieposłuszeństwa”. Płomienie wiecznie obracającego się miecza przerażały Adama (Rdz 3,24). W innej legendzie jest powiedziane, że niebiańskie światło trochę rozjaśniło ciemność. A potem „niebiańskie światło ustało, ku konsternacji Adama”. Iluminacja z pierwszego okresu nigdy nie powróciła. Niebo, do którego człowiek był przyzwyczajony, już nigdy się przed nim nie ukazało: „Firmament był nie ten sam, co niebo pierwszego dnia”. „Dzień” Księgi Rodzaju, ma trwać tysiąc lat. To właśnie po upadku człowieka, zgodnie z tradycją hebrajską, słońce zaszło po raz pierwszy: „Gdy po raz pierwszy Adam był świadkiem zatonięcia słońca, ogarnął go niespokojny lęk. Całą noc spędził we łzach. Gdy dzień zaczął świtać, zrozumiał, że to, nad czym ubolewał, było jedynie koleją natury”. Wtedy też zaczynały się pory roku. Opisano to w następującej historii: „Adam zauważył, że dni stają się coraz krótsze i bał się, aby świat nie pogrążył się w ciemnościach. . . ale po przesileniu zimowym zobaczył, że dni znów stają się dłuższe”. Zmieniła się też ziemia: „Wcześniej była niezależna, potem miała czekać, aż deszcz z góry ją nawodni”. Zmniejszyła się różnorodność gatunków. Człowiek, według legend hebrajskich, zmniejszył się; istniała „ogromna różnica między jego późniejszym a dawnym stanem — między jego nadprzyrodzonymi rozmiarami wtedy a skurczonymi rozmiarami teraz”. Stracił też zrogowaciałą skórę. Cała przyroda zmieniła swoje zwyczaje.
: Data Publikacji.: 18-03-25
: Opis.: Czy istnieje spisek masoński? Odpowiedz białoruskiego masona. "Wiara w spisek masoński opiera się na fakcie, że w historii wielu przywódców państw, wpływowych i sławnych ludzi uznawano lub przypisywano im udział w jakiejkolwiek loży masońskiej. Uważa się, że za ich pośrednictwem masoni wywierali wpływ na rozwój państw i przebieg wydarzeń historycznych. Jednak masońska teoria spiskowa nie ma ani dokumentów, ani logicznych dowodów. Zwolennicy istnienia takiego spisku nie potrafią uzasadnić istoty tego spisku i z reguły ograniczają się do ogólnych sformułowań o przynależności pewnych osób do masonerii, tak jakby to było naganne lub sprzeczne z prawami państw w w którym istnieje masoneria. Poszukiwanie faktów o istnieniu spisku ogranicza się do prostego wyliczenia czynów popełnianych często w interesie ich kraju i jego mieszkańców. Samo sformułowanie pytania, że mason, który jest na wyższych szczeblach władzy, może zorganizować spisek, jest błędną konstrukcją logiczną. Nasi bracia we wszystkich czasach historycznych, które trwają do dziś, niosą godnie swój „krzyż” na chwałę Wielkiego Architekta Wszechświata i dla dobra swojego państwa i narodu, gdziekolwiek jest ich brat."
: Data Publikacji.: 18-03-25
: Opis.: Święte Miasto Caral, PERU. 5000 lat temu Cywilizacja Caral, jedna z najstarszych na świecie, znała kolektyw społeczny (Ayni, Mita i Minka), wymieniała produkty między mieszkańcami Wybrzeża, Sierra i Selva. Żyli w zgodzie z naturą, sztuką i muzyką. W Caral mieli już wiedzę na temat komplementarności płci i roli kobiet, były kobiety z autorytetem społeczno-politycznym. Mieli już też systemy rejestrowania informacji, usprawniali produkcję rolną, wykorzystywali energię słoneczną i wiatrową. Ich konstrukcje były trwałe i miały technologie odporne na trzęsienia ziemi.
: Data Publikacji.: 18-03-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025