Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 07-06-25
: Opis.: Nagroda Nobla 2022 w dziedzinie fizyki informatyki kwantowej! Tegoroczne wyróżnienie trafia do Alaina Aspecta, Johna F. Clausera i Antona Zeilingera za eksperymenty ze splątanymi fotonami, ustalające naruszenie nierówności Bella i pionierską informatykę kwantową. Opracowanie narzędzi eksperymentalnych przez tegorocznych laureatów położyło podwaliny pod nową erę technologii kwantowej. Możliwość manipulowania i zarządzania stanami kwantowymi oraz wszystkimi ich warstwami właściwości daje nam dostęp do narzędzi o nieoczekiwanym potencjale. Ich własności mogą być wykorzystane do budowy komputerów kwantowych, ulepszania pomiarów, budowania sieci kwantowych i ustanawiania bezpiecznej, szyfrowanej kwantowo komunikacji. O co dokładnie chodzi z tym splątaniem? Dlaczego kontrolowanie cząstek znajdujących się w takim właśnie enigmatycznym stanie splątania "otrzymało" w tym roku Nagrodę Nobla? Spróbujmy się przyjrzeć więc tym niezwykłościom ze świata, w którym koty zamknięte w pudełkach są zarówno żywe, jak i martwe. Po pierwsze - czym właściwie u licha jest splątanie? A więc, wyobraźmy sobie dwie cząstki. Mogą być one oddalone od siebie nawet na bardzo, bardzo duże odległości. To nie ma znaczenia. Otóż, kiedy ta para cząstek znajduje się w splątanym stanie kwantowym, to wówczas oznacza to tyle, że gdy mierzymy jakąś właściwość jednej z nich, to możemy natychmiast określić wynik równoważnego pomiaru dla drugiej. Bez konieczności sprawdzania. Dosyć to wygodne. Ale też niezwykłe, przekraczające nieco nasze wyobrażenie o pewnych rzeczach. Nic dziwnego, że Erwin Schrödinger uznał to kuriozum za najważniejszą cechę mechaniki kwantowej. Przede wszystkim myk cały z naszymi cząstkami polega na tym, że dopóki nie zmierzymy ich stanów, dopóty nie są one określone. Gdyby splątane cząstki były kulkami o przeciwnych barwach, zamkniętymi w jakimś pudle, a my chcielibyśmy określić ich kolor, wówczas wyglądałoby to trochę tak, że dopóki nie wydostaniemy którejś z nich z pudła i nie spojrzymy na nią, dopóty obie pozostaną niewiadome. Następnie, gdy uda nam się "dotrzeć" do jednej kulki i określić jej kolor, wówczas "z automatu" wiemy, że ta druga zmienia barwę na przeciwną. Zastanawiacie się dlaczego "zmienia barwę na przeciwną", a nie "ma przeciwną barwę"? To właśnie są te nierówności Bella, o których wspomina noblowska notka. Przede wszystkim określają one jasno, że mechanika kwantowa jest naprawdę nieoznaczona i nie istnieją tam żadne "tajne instrukcje", które już na wstępie określałyby, jakiej natury są obie kulki wtedy, gdy nie widzimy jeszcze żadnej z nich. Dopiero przypadek decyduje o tym, która stanie się czarna, a która biała. Więc dlatego w pewnym sensie kulki dopiero "stają się" takiego koloru, a nie "mają" go domyślnie. Ot, taka subtelna różnica, a jednak bardzo istotna. No dobrze, to jeszcze ta teleportacja. Otóż, kiedy dwie cząstki pozostają ze sobą w splątanej parze i poruszają się w przeciwnych kierunkach, aż nagle jedna z nich spotyka na swojej drodze trzecią cząstkę, wówczas istnieje spora szansa, że stworzą takie splątane trio. I wejdą w nowy stan. Trzecia cząstka straci wtedy swoją tożsamość, ale jej właściwości zostaną przeniesione na jedną z cząstek z naszej pierwotnej pary. Taki sposób przenoszenia nieznanego nam stanu kwantowego z jednej cząstki na drugą nazywa się właśnie teleportacją kwantową. Fakt ten przydaje się świetnie przy przesyłaniu splątanych fotonów (czyli cząstek światła) przez światłowody. Wszystko to wynika z tego, że fotony mają pewną granicę odległości swojej światłowodowej wędrówki, po której albo tracą swoje właściwości, albo zostają pochłonięte. Wykorzystanie takich "przeskoków właściwości" umożliwia więc zwiększenie odległości między węzłami w sieci i przesłanie pierwotnego stanu dalej, na znacznie większy dystans. Oczywiście, to tylko urywek tego, co oferuje nam mechanika kwantowa. Możliwość manipulowania i zarządzania stanami kwantowymi może nam dać dostęp do narzędzi o ogromnym i nieoczekiwanym potencjale. Powoli wkraczamy w nową erę, w której układy splątanych cząstek, które będziemy mogli kontrolować otworzą przed nami możliwości, przekraczające nasze wcześniejsze najśmielsze wyobrażenia.
: Data Publikacji.: 25-05-25
: Opis.: Potrójny płomień jest niebieski, złoty i różowy, które reprezentują Boską Mądrość, Boską Moc i Boską Miłość. Skupiając się na bezwarunkowej Miłości, Boskiej Mądrości i Duchowej Mocy, zwiększamy nasze ogólne duchowe światło i boskość, co pozwala nam ostatecznie zjednoczyć się z naszym Obecnym „JAM JEST”. Właściwości potrójnego płomienia Różowy płomień reprezentuje MIŁOŚĆ i współczucie , które jest samą naturą Boga. Ten płomień Boskiej Miłości otacza nas pięknem, miłością, troską, współczuciem i kreatywnością. Zna różnicę w wyrażaniu miłości, sympatii, podnoszących na duchu emocji, życiu czysto i bezwarunkowo z serca. Różowy pióropusz bezpośrednio odnosi się do emocjonalnego ciała uczuciowego w polu aury. Ludzie z wysokimi różowymi pióropuszami mają zwykle większą inteligencję emocjonalną. Niebieski płomień reprezentuje WOLĘ i MOC Boga. Płomień Boskiej Mocy daje nam dobrą wolę, wiarę i zdolność do załatwiania spraw. Poznanie tego aspektu płomienia to poznanie siebie. Odnalezienie siły we własnej cielesnej formie do kontynuowania i wykonywania zadań, które początkowo wydawały się bardzo trudne. Niebieski pióropusz bezpośrednio koreluje z siłą i wytrzymałością ciała fizycznego. Złoty płomień reprezentuje twoją WIEDZĘ, twoją MĄDROŚĆ. Płomień Boskiej Mądrości manifestuje się jako nasza zdolność uczenia się, rozumienia, przetwarzania informacji i osiągania oświeconego stanu spokoju. Złoty pióropusz bezpośrednio koreluje z mentalnym ciałem myślącym w polu aurycznym. Jak zrównoważyć płomień: Możemy nauczyć się równoważyć płomienie w nas, ucząc się dawania / otrzymywania miłości, która jest czysta z serca i intencji, pozwalając sobie na rozszerzenie naszego gotowość do bezinteresowności. Inwokacja do zrównoważenia płomienia. Zrównoważ potrójny płomień we mnie! ( 3 razy) Umiłowany JESTEM! Zrównoważ potrójny płomień we mnie! (3x) Przejmij dowodzenie! Zrównoważ potrójny płomień we mnie! (3x) Powiększaj go co godzinę! Zrównoważ potrójny płomień we mnie! (3x) Miłość, mądrość i moc!
: Data Publikacji.: 25-05-25
: Opis.: Książka, traktat o matematyce, pokazuje drzeworyt na okładce przedstawiający samolot w kształcie spodka wylatujący z burzowej chmury. Pojazd ciągnięty jest przez błyskawice. Dzieło, napisane po łacinie i autorstwa Johanna Caspara Funcka, znanego matematyka swoich czasów, zostało opublikowane w 1716 roku. UFO były obserwowane i kronikowane w całej historii. To, co jest niezwykłe w tym przypadku, to podobieństwo do „nowoczesnego” konsensusu dotyczącego tego, jak wyglądają niezidentyfikowane obiekty latające. W szczególności jest to aerodynamicznie zaokrąglony kształt statku, z dramatycznym efektem UFO wyłaniającego się zza chmur burzowych i w jakiś sposób napędzanego przez zjawisko elektryczne, najprawdopodobniej jakiś rodzaj napędu magnetycznego. Podczas gdy dziwne maszyny latające były przedstawiane w sztuce od wieków, to specyficzne wcielenie tego, co powszechnie uważa się za klasyczny kształt UFO, jest niezwykłe, biorąc pod uwagę 300-letnią datę.
: Data Publikacji.: 25-05-25
: Opis.: To, co widać na pierwszym obrazie, to spojrzenie z wnętrza starej studni inicjacyjnej o długości 13,5 m. Pozostałe dwa obrazy patrzą w dół na nowoczesną wersję studni. Jednym z nich jest widok ich bazy. Oba są blisko siebie w pobliżu miasta Sintra w części Portugalii około 30 km na północny zachód od Lizbony. Ta strona znajduje się również około 150 km na południowy zachód od rotundy w Tomar. Uważa się, że stara wersja została wyrzeźbiona przez templariuszy, podczas gdy współczesną podobno zbudowano w oparciu o tajemną wiedzę zgromadzoną w masonerii, alchemii, różokrzyżowcu i hermetyzmie. W 1371 r. stara „studnia inicjacyjna” znajdowała się na dobrach templariuszy, w lesie zwanym wówczas lasem aniołów. Oprócz tych studni istnieje również kilka tuneli, które również zostały wykute w wapiennym podłożu skalnym. Zarówno nowoczesne, jak i stare „studnie inicjacyjne” nie są jednak tak naprawdę „studniami” – na dnie nie ma wody. Zostały one zbudowane do rytuałów i ceremonii. Obie mają spiralne schody, które prowadziły na dół. Jedno pytanie, które musimy najpierw zadać, to dlaczego ludzie odprawiają swoje rytuały w ciemności i dlaczego pod ziemią? Przykładami są podziemne jaskinie dźwiękowe, takie jak Hypogeums i inkubacyjne baseny skalne. Musimy zatem zapytać, po co kopać pod ziemią, a następnie wykopać dużą okrągłą, otwartą przestrzeń „studnię” z komorami na różnych poziomach wokół niej, w których może dostać się światło? Po co inwestować w ogromny dodatkowy czas i koszty, aby stworzyć nieużywaną otwartą przestrzeń. Ten fakt wyklucza wszelkie rytuały inicjacyjne śmierci i odrodzenia. Oznacza to, że całe określenie „Studnie inicjacyjne” jest mylące w odniesieniu do pierwotnego celu templariuszy stojącego za ich budową. Te odwrócone wieże raczej nie zostały zbudowane dla inicjowanych, ale prawdopodobnie zostały zbudowane dla doświadczonych grupowych medytującji. Stara „Studnia” ma pięć poziomów z niskimi i wąskimi okrągłymi galeriami, do których prowadzą spiralne schody wbudowane w ściany – jak okrągła Torre del Homenaje w Puebla de Alcocer. Wejście do Studni jest ustawione zgodnie z pozycją Słońca podczas przesilenia letniego – coś, z czym wiele miejsc templariuszy ma związek. Nowa studnia ma dziewięć poziomów z dziewięcioma oddzielnymi, okrągłymi lądowaniami sięgającymi głębiej – ale dlaczego? Późniejsza wersja została zbudowana w 1904 roku w miejscu zwanym Quinta da Regaleira1904. W projekcie wykorzystano wiele symboli w pomnikach w całej posiadłości, o nazwach takich jak Taras Niebiańskich Światów i wejście Strażników, fontanna Obfitości i Próg Bogów, co sugeruje pewien wgląd w umysły tych wczesnych medytujących. W medytacji grupowej nikt nie stoi w centralnej świętej przestrzeni, ale zamiast tego stoi wokół niej. W tym przypadku na każdym z poziomów znajdujemy komnaty dla templariuszy. Światło słoneczne i świętość środka kręgu są powodem, dla którego musieli to wykopać. Ale nadal nie wyjaśniono, jakiej korzyści musieli być świadomi, że skłoniło ich to do medytowania w grupach na różnych wysokościach pod powierzchnią, a także nad powierzchnią w wieży. Wokół skrzyżowania zbudowano wczesną konstrukcję Templariuszy. Wiedza o tych energiach i o tym, jak z nimi pracować, została z czasem utracona i dopiero niedawno zaczęto ją rozumieć. Wibracje te wyłaniają się z wewnętrznego jądra na powierzchni Ziemi, gdzie znajdujemy zmieniające się wzorce energetyczne, które tworzą. W symetrycznych formacjach te przecinające się linie tworzą okrągłą kolumnę energii, która zaczyna się pod ziemią i wznosi się wysoko nad nią. Wieże templariuszy nad ziemią i ich „studnie” pod ziemią zostały zbudowane, otoczone okrągłym polem energetycznym i zapewniające sekretny dostęp do jego poziomów. Rory Duff geobiologist
: Data Publikacji.: 25-05-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025