Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 07-06-25
: Opis.: Palenie kadzideł. Zapal aby po prostu poczuć się lepiej - żyj lepiej i zostaw stare w tyle . Polecanie palenie kadzideł na przykład, gdy przeprowadzasz się, jesteś chory, remontujesz, rozstajesz się lub po prostu masz wrażenie, że Twoja energia musi się zmienić. Zakłócenia są często ważne dla wprowadzenia zmian. Niepokój zostaje zneutralizowany i wyrównany. Pokoje przechowują energię ludzi lub zwierząt, które w nich przebywały, a także wydarzeń, które w nich przeżyły. W dawnej tradycji regularne wypalanie salonów lub stajni rolników było całkiem normalne – zwłaszcza w ciężkie noce i pod koniec roku – kiedy było bardzo ciemno i miałeś czas i energię, aby być zaangażowany. Przy „odymianiu” i subtelnym sprzątaniu domu lub mieszkania pal kadzidełko z piaskiem i węglem drzewnym. Delikatny zapach, efekt i energia oraz dym z mieszanki kadzideł można cudownie rozprowadzić. KADZIDŁO: Podczas palenia węglem drzewnym napełnij miskę kadzidła piaskiem i podpal węgiel. Połóż węgiel drzewny na piasku i poczekaj, aż się zaświeci. W tym czasie pomyśl, co chciałbyś zmienić i odpuścić lub zostawić (zmartwienia, lęki, choroby, problemy lub cokolwiek innego). Możesz również zapisać to wcześniej na małej kartce papieru. Połóż trochę kadzidła na węglu drzewnym. Powoli i spokojnie chodź po pomieszczeniu z misą w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara i rozprowadź równomiernie dym. Zatrzymaj się tam, gdzie to konieczne i daj się kierować swoimi uczuciami. Zrób tak pokój po pokoju. Jeśli jest to dom, chodź także na zewnątrz domu.
: Data Publikacji.: 26-05-25
: Opis.: Jak często sobie dziękujesz? Jak często akceptujesz serię wydarzeń? Jak często jesteś po prostu ze sobą i polegasz na sobie? A czy rozumiesz, dlaczego tu przybyłeś? Można żyć bezsensownie! Trzeba istnieć a nie myśleć, że się żyje! I wciąż możesz do czegoś dążyć, poznawać siebie i uczyć się! Naucz się być sobą! Nie tańcz do cudzej melodii, ale poznaj swoją drogę! W końcu to dla ciebie ważne, droga duszo, abyś żył w zgodzie z samym sobą, abyś nie miał złudzeń, abyś świadomie do czegoś poszedł! Ziemskie życie jest ulotne, nie bądź taki nieostrożny! Pamiętaj, że nie jesteś tylko ciałem! Masz najcenniejszą rzecz - to dusza! Każda dusza ma swoje zadania i plany! Istnieje boski harmonogram, do którego aspiruje twoja dusza! Są lekcje, przez które trzeba przejść i nauczyć się, aby nie powtarzały się w kółko! Twój wybór został dokonany jeszcze przed wcieleniem, zaakceptuj go bez żalu! Zdaj sobie sprawę, że wszystko nie jest przypadkowe na Twojej drodze! Dzięki świadomości łatwiej jest iść! Obserwuj siebie bez uprzedzeń i osądów! Nie komplikuj swojej ścieżki i nie oceniaj innych ścieżek! Szanuj ewolucyjny proces każdej duszy bez wątpienia lub cienia zazdrości! Każdy jest wyjątkowy i niepowtarzalny i nie porównuj się z innymi, przyjacielu! Żadne wzorce duszy nie są takie same, każdy jest piękny i niepowtarzalny i każdy ma coś własnego, wyjątkowego, w przeciwieństwie do nikogo innego! Musisz tylko znaleźć tę funkcję! Czas dużo zrozumieć! Musisz podnieść swoją wibrację! Nie marnuj energii na puste dyskusje, na potępienia czy czyjeś negatywne osądy! Obudź się tylko po to, aby nie tracić energii, zatrzymaj się i nie wegetuj! Twoje życie to magia, Ty zapisujesz swoja Księgę Życia.
: Data Publikacji.: 25-05-25
: Opis.: O tym, że oddychamy drobinkami mikroplastiku i generalnie zjadamy go dosyć sporo każdego dnia (w skali tygodniowej spożycie plastiku "na głowę" wynosi ok. 5 gramów - to trochę tak, jakby co roku zjadać dwie koszulki z syntetycznego włókna), wie już raczej niemało osób. Jakiś czas temu badacze bardzo wyraźnie wskazali na obecność mikroplastiku w powietrzu. Wiemy też, że dzisiaj występuje on powszechnie w naszych ciałach. Lecz o ile do tej pory ciężko było jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, co to dokładnie oznacza dla naszego zdrowia i jakich konsekwencji można się w związku z tym spodziewać, o tyle najnowsze badania bardzo wyraźnie wskazują na to, że mikrodrobiny plastiku są dziś świetnymi zalążkami dla bakterii opornych na antybiotyki. A to już dosyć duży problem. Nie jest łatwo zrezygnować ze świadomego używania plastiku w życiu codziennym. Tuż po obudzeniu, myjąc zęby plastikową szczoteczką i pastą wyciskaną z plastikowej tubki, zakładasz na siebie ubrania z domieszką sztucznego poliestru, zawieszając na ramię torbę z syntetycznej ekoskóry. Następnie nastawiasz pranie wsypując odpowiednią ilość proszku z mikroplastikiem do pralki obudowanej tworzywem sztucznym. Dopijając resztkę kawy zaparzonej w kawiarce z plastikowym uchwytem, wybiegasz na klatkę schodową trzymając się plastikowej poręczy i po drodze kupujesz jogurt w plastikowym kubeczku. W pośpiechu wskakujesz do autobusu poszukując wolnego miejsca na plastikowym siedzeniu lub chociaż uchwytu z tworzywa sztucznego do utrzymania równowagi. Autobus, ruszając z przystanku ściera swoje opony o nawierzchnię drogową, zostawiając na niej cząsteczki mikroplastiku. Dla zabicia czasu w trakcie jazdy, zakładasz na uszy plastikowe słuchawki i puszczasz muzykę ze smartfona zabezpieczonego plastikową obudową. Po drodze zza okien obserwujesz robotników odnawiających elewację starego budynku syntetycznymi farbami. Już na miejscu otwierasz laptopa i wstukujesz hasło dostępu na plastikowych klawiszach. Sięgasz po plastikową myszkę, odpalasz przeglądarkę internetową i czytasz wielką informację o tym, że drobinki mikroplastiku buszujące w twoim ciele mogą stanowić pewien problem. Czy powinno cię to dziwić? Prawda jest taka, że wciąż poznajemy wpływ tych wszechobecnych mikrocząstek na nasze zdrowie. Dlatego też każde kolejne badanie w tej kwestii, które może przybliżać nas do odkrycia ich tajemnic, ma ogromne znaczenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że ich obecność w naszym krwioobiegu to dziś coś zupełnie powszechnego. Naukowcy z New Jersey Institute of Technology przyjrzeli się mikroplastikowi wypuszczanemu ze średniej wielkości oczyszczalni ścieków. Jest to bowiem świetne źródło jego dystrybucji, które każdego dnia uwalnia do środowiska nawet 2 miliony cząstek mikroplastiku. Niemało. No i właśnie. Oczyszczalnie ścieków w naszych miastach są wybornymi magistralami, w których krzyżują się drogi różnorodnych chemikaliów, baterii, patogenów i innych średnio przyjemnych typów. Bujne życie więc tam kwitnie. A wyniki badań bardzo wyraźnie wskazują na to, że każda drobina mikroplastiku, która trafia do tego ściekowego "tygla różnorodności" jest obiektem wielkiego zainteresowania wszelkiej maści bakterii i patogenów, które traktują jej powierzchnię jako idealne miejsce dla swojej dalszej radosnej egzystencji. W rezultacie, gdy mikroplastik dostaje się do oczyszczalni i miesza się z osadem, bakterie przyczepiają się do niego i tam wydzielają podobne do kleju substancje zewnątrzkomórkowe. Ten kleisty biofilm działa trochę jak lep na kolejne patogeny, które w ten sposób z łatwością przytwierdzają się do jego powierzchni. A gdy już zaczynają tam sobie rosnąć i żyć "w kupie", wówczas bardzo łatwo przychodzi im także wymienianie się między sobą swoim DNA. W ten właśnie sposób rozprzestrzeniają geny oporności na antybiotyki. Bakteriom na takim mikroplastikowym biofilmie jest tak miło i komfortowo, że niektóre ich szczepy są w stanie zwiększyć swoją antybiotykooporność nawet 30-krotnie. Jak się pewnie domyślacie, generuje to kilka dosyć poważnych problemów. Po pierwsze, mikrodrobiny plastiku, po których hasają sobie takie "superbakterie" mogą stanowić istotne zagrożenie dla środowiska wodnego. Oraz dla zdrowia ludzkiego, jeśli proces uzdatniania wody zostanie pominięty lub niedostatecznie przeprowadzony. A po drugie, bardzo dużo oczyszczalni ścieków nie jest zaprojektowanych do usuwania mikrodrobin plastiku. A to oznacza, że mogą być one nieustannie uwalniane do środowiska i infrastruktury wodnej. Wszystko to jest bardzo niepokojące. Przy obecnym trendzie rosnącej antybiotykooporności bakterii szacowana liczba zgonów na świecie związana z zakażeniem mikroorganizmami opornymi na antybiotyki (AMR) w 2050 roku wyniesie aż 10 milionów. To więcej, niż obecna śmiertelność z powodu raka (8,2 mln). Jeżeli potwierdzi się przypuszczenie, że do tego stanu rzeczy swoją ogromną cegłę dokłada także mikroplastik, wówczas sprawy będą mogły jeszcze bardziej się skomplikować. Bo, póki co, wciąż bardzo ciężko nam z plastiku nie tylko zrezygnować, ale i efektywnie usunąć go ze środowiska. Zwłaszcza, kiedy przebywa w nim formie, której gołym okiem nie jesteśmy w stanie dostrzec. /Na zdjęciu: jednorazowe użycie peelingu do twarzy może uwolnić do środowiska od 5 000 do 100 000 drobin mikroplastiku; grafika: New Yersey Institute of Technology/ Dung Ngoc Pham, Lerone Clark, Mengyan Li, Microplastics as hubs enriching antibiotic-resistant bacteria and pathogens in municipal activated sludge, Journal of Hazardous Materials Letters, Volume 2, 2021/
: Data Publikacji.: 25-05-25
: Opis.: Nic takiego, to tylko wąż gaszący swoje pragnienie kubeczkiem wody. Jak widzicie, węże nie chlipią wody językami i nie zasysają jej przez swoje pyski. Aby się napić, muszą posłużyć się działaniem kapilarnym - ich żuchwa posiada dosyć specyficzne właściwości gąbczaste, dzięki czemu może nasiąkać wodą i z powodzeniem przenosić ją w głąb węża.
: Data Publikacji.: 25-05-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025