Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 06-06-25
: Opis.: fragment książki: Teoria Strzałek " Tajny Zakon stworzony został jako opiekuńczy i chrześcijański Zakon Dracul. Organizacja Smok lub Zakon Smoka, wymierzający kary zakon Dracul chronić chciał katolickich arystokratów przed wpływami tureckimi. Utrzymywanie jedności wiary i suwerenności ścisłej grupy arystokracji rumuńskiej w rejonach narażonych na ataki Turków Otomańskich było sprawą najważniejszą dla jednolitości regionu. Wlad Dracul przyjął nazwisko wprost od nazwy surowo katolickiego Zakonu Smoka. Sigiszuara to średniowieczna twierdza i tam się urodził Dracula. Naprawdę nikt nie wie kto ja zbudował i kiedy. Sigiszuara nazwana została perłą Transylwanii. Dracula znaczy mały Dracul. Turcy zamordowali ojca i brata Włada Draculi. Cóż więc z palami? Nie koniecznie były to zaostrzone drzewce. Nieraz na szczycie pala ustawiano zaostrzony kołek z tak uciętymi mniejszymi odrostami, że wdzierały się w ciało. Kołek był suszony w occie tak, by potem pęczniał w ciele. A samo nabicie na pal nie było częstą karą w 1462. He, he. Jednak nieraz masową. Tirgowiszte to najdziwniejsze miasto oblegane przez otomańskie królestwo tureckie. Las pali z nabitymi ciałami zasadził dopiero Wlad Tepes czyli Palownik, książę Wlad IV, który nie przekonany do przydomka Tepes przyjął nazwisko Dracula. Można się kłócić czy to ten sam władca palił ludzi żywcem i ucztował wśród lasu szaszłyków ludzkich. Czy to on używał maszyny do obdzierania żywcem ze skóry? Czy obcinał piersi kobietom ? Czy Turkom gwoździami turbany do łbów poprzybijał a z pięt obcinał skórę i nacierał solą a następnie dawał kozom do lizania? Nigdy nie odnaleziono zwłok Wlada. Czy to dlatego, że nabił na pal księdza, który sięgnął po jego chleb, a wcześniej nauczał nie sięgać po cudze? Pomylił się co do intencji krwawych zbrodni Stocker, autor powieści Dracula. Darculę otaczał powszechny szacunek. Wlad dbał o dobro mieszkańców, a wójtów i arystokratów, którzy nie znali na pamięć liczby swych poddanych, nadziewał na pal dla szacunku ludzi. Przy każdej studni stał złoty kubek. Nikt nie śmiał go ukraść. Zniknięcie kubka oznaczać mogło tylko jedno. Śmierć Draculi, chaos w państwie, no i wojnę. Złoty kubek przy studni oznaczał spokojne życie. " BIBLIOTEKA. Imię zdobywcy Konstantynopola, tureckiego sułtana Mehmeda II, wprawiało w drżenie wszystkich władców piętnastowiecznej Europy. Wszystkich poza jednym. Wład III zwany Drakulą panował nad Wołoszczyzną, obejmującą część obszaru dzisiejszej Rumunii, od roku 1448. Władca wychowywał się na sułtańskim dworze, na który został oddany jako zakładnik przez swego ojca –Włada II. Na hospodarskim tronie zamontowało go tureckie wojsko. Co prawda ledwie Turcy wrócili do swej ojczyzny, został obalony przez bojarów, ale po ośmioletnim wygnaniu, dzięki sprytowi, determinacji i węgierskiemu poparciu, powrócił do władzy i rozpoczął rządy żelaznej ręki. Szybko rozprawiwszy się z opozycją, której przywódców kazał ponabijać na pale, zaprzestał płacenia daniny sułtanowi i zaczął szykować się do udziału w antytureckiej krucjacie, do której nawoływał papież. W roku 1461 Mehmed II miał już serdecznie dość krnąbrnego hospodara. Wysłał więc na Wołoszczyznę jako posła swego greckiego sekretarza – Tomasza Katabolenosa. Chcąc pokazać wołoskiemu władcy, gdzie jego miejsce, sułtan nakazał swojemu wysłannikowi, aby przekazał Władowi wezwanie do zapłacenia zaległej daniny wraz z odsetkami, przysłania do Turcji pięciuset chłopców mających dołączyć do korpusu janczarów, a także uprzejme, lecz stanowcze zaproszenie do Konstantynopola. Innymi słowy Drakula miał jechać do stolicy imperium, by tam zdać się na łaskę bądź niełaskę despoty. Hospodar nie był jednak głupi. Pamiętając, że dla jego ojca podobna wyprawa skończyła się uwięzieniem, nie zamierzał się nigdzie wybierać. Pozornie zgodził się na wszystkie warunki. Wziąwszy ze sobą pieniądze i kandydatów na janczarów, ruszył w stronę tureckiej granicy. Nie jechał jednak sam, lecz w towarzystwie silnej obstawy. Jak się okazało, przeczucie go nie myliło, ledwie przybliżył się do ziem sułtana, został zaatakowany z zasadzki przez Turków. Wywiązała się bitwa, z której zwycięsko wyszli Wołosi. Tych spośród napastników, którzy przeżyli, wbito na pale, jeśli zaś chodzi o Greka, to został on wraz z dowódcą tureckich żołnierzy uhonorowany szczególnie wysokim palem. Wkrótce po tych wydarzeniach Drakula na czele swoich wojowników przekroczył granicę i zaczął terroryzować tureckie ziemie ogniem i mieczem. Kędy przeszedł okrutny hospodar, tam nie pozostawał kamień na kamieniu. Pogranicze opustoszało, a śmierć od mieczy wołoskich żołnierzy znalazło ponad 23 000 poddanych sułtana. Takiej prowokacji Mehmed II puścić płazem już nie mógł. Oto jemu, największemu w swoim mniemaniu władcy ówczesnego świata, rzucał wyzwanie jakiś panujący na pograniczach cywilizacji władyka. Ta zniewaga krwi wymagała! Ruszyły przygotowania do wielkiej wyprawy na Wołoszczyznę. Sułtan zgromadził ogromną, liczącą sobie 80 000 ludzi armię i przyszykował flotę mającą wpłynąć na Dunaj. Takiej koncentracji sił nie widziano od czasów zdobycia Konstantynopola. Wydawało się, że wobec tej potęgi rządy i życie Drakuli są już policzone. Turecki władca nie wiedział jednak, na kogo się porywa. Już wkrótce czekać go miała najbardziej upokarzająca klęska jego życia. Drakula komandos Wiosną roku 1462 tureckie wojska prowadzone przez samego Mehmeda ruszyły, by zmiażdżyć Włada. Świadom idącej na niego potęgi hospodar nakazał ukryć wszystkie wołoskie kobiety i dzieci w górach i lasach, a sam dokonał mobilizacji mężczyzn. Udało mu się wystawić w ten sposób trzydziestojednotysięczną armię. Dysproporcja sił pomiędzy przeciwnikami była rażąca, ale Drakula nie zamierzał się poddawać. W dniu 4 czerwca Turcy przeprawili się przez Dunaj. Już samo przebycie rzeki zwiastowało, że czeka ich ciężka kampania. Wojownicy Włada strzegący dunajskich brzegów stawili nieprzyjacielowi zażarty opór i zadali mu ciężkie straty. Przeciwko najeźdźcom zwróciła się sama natura, lato było niezwykle upalne i tureccy żołnierze zalewali się potem w swych rozpalonych do czerwoności zbrojach. Co gorsza, wroga, z którym mieli walczyć, nie było nigdzie widać, bo świadom słabości swych sił Drakula nie zdecydował się na bezpośrednią konfrontację. Zamiast tego, cofał się, wciągając Turków coraz głębiej w wołoskie terytorium. W dwa tygodnie później, 17 czerwca, miał miejsce niespodziewany nocny atak Wołochów na turecki obóz. W trzy godziny po zapadnięciu zmroku 10 000 żołnierzy Włada, na czele których stał sam hospodar, wpadło do tureckiego obozowiska i zaczęło bez pardonu wybijać nieprzyjaciół. Sam Drakula, chcąc zabić sułtana, poprowadził swoich przybocznych na namiot Mehmeda II, jednak w zamieszaniu nie udało mu się odnaleźć tureckiego władcy. Nie było w tym zresztą nic dziwnego, gdyż jak podaje dalmacki biskup Mikołaj z Modrussy, przerażony sułtan rzucił się do panicznej ucieczki i czmychnął z obozu! Według opowieści zasłyszanej przez kościelnego dostojnika na węgierskim dworze Mehmed nie zbiegł za turecką granicę tylko dlatego, że towarzyszący mu w ucieczce przyjaciele siłą sprowadzili go z powrotem. Gdy nastał ranek, okazało się, że zginęła olbrzymia liczba ludzi, koni i wielbłądów, zaś sprawcy całego zamieszania zniknęli gdzieś za horyzontem. W pogoń za Wołochami wysłano pościg, któremu udało się co prawda złapać pewną liczbę maruderów, których ścięto, ale kiepska była to pociecha dla upokorzonego sułtana. Najgorsze miało jednak dopiero nadejść. Las pali Nie wiedząc, co go czeka, Mehmed, dał rozkaz wymarszu w kierunku wołoskiej stolicy Tîrgoviște. Miał nadzieję, że zagroziwszy głównemu miastu Wołoszczyzny, zmusi Drakulę do wydania mu walnej bitwy. Hospodar jednak nie dał się sprowokować i kluczył gdzieś wśród bezkresnych lasów. Sfrustrowany zdobywca Konstantynopola parł naprzód, ale adwersarz wciąż mu umykał. W każdym razie fizycznie, bo złowroga obecność Włada unosiła się nad całą krainą, przez którą maszerowali Turcy. O skali lęku, jaką budził w sułtanie Drakula, najlepiej świadczy fakt, że chcąc uniknąć kolejnego niespodziewanego ataku, Mehmed nakazał, by co noc okopywać obóz i otaczać go palisadą. Osmańska armia maszerowała przed siebie w upale, nie mogąc znaleźć żadnego zaopatrzenia, gdyż Wołosi spalili wszystko to, czego nie mogli ze sobą zabrać. W sercach żołnierzy narastał coraz większy strach. Przydomek Drakula oznaczał w końcu syna diabła. Czy władca, przeciwko któremu walczyli, na pewno był człowiekiem? Jeśli w tureckich szeregach były co do tego jakieś wątpliwości, to z pewnością osiągnęły one apogeum, gdy najeźdźcy zbliżyli się do Tîrgoviște. Widok, który ich tu przywitał, przejść miał do historii. Wzdłuż drogi prowadzącej do miasta stały pale, na które nabite były ludzkie ciała. Znajdowały się tu już mocno nadgnite truchła wziętych w roku 1461 do niewoli tureckich żołnierzy, jak i całkiem świeże zwłoki. Jeden z towarzyszących sułtanowi kronikarzy zanotował, że na palach tkwiło łącznie 20 000 ludzi! Ponury las ciągnął się na długości trzech kilometrów i miał szerokość jednego kilometra. Oddajmy teraz głos naocznemu świadkowi – Grekowi Chalkokonydlesowi. Sułtan: (…) porażony zdumieniem, rzekł jeno, iż nie mógł odebrać kraju mężowi, który do takich rzeczy był zdolny i w tak nadzwyczajny sposób władzy swojej i swoich poddanych używać potrafił. A jeszcze i to rzekł, że mąż ów, który czynów takich się dopuszczał, do jeszcze większych zapewne był zdolny. Zasię inni Turkowie, widząc taką mnogość ludzi na pal wbitych, wielką poczuli trwogę. Przerażony tym, co zobaczył, sułtan dał sygnał do odwrotu. Po drodze wspomożony przez Mołdawian, którzy wykorzystali zamieszanie, by najechać Wołoszczyznę, obległ jeszcze Kilię, nie odniósł jednak żadnego sukcesu i ruszył w kierunku granicy. W końcu natknął się jeszcze na główne siły Drakuli, z którymi stoczył bitwę. Tym razem niebiosa uśmiechnęły się do sułtana i udało mu się odeprzeć atak nieprzyjaciela, ale marna to była pociecha. Wład ponownie zapadł bowiem w wołoskie lasy. Zrezygnowany Mehmed przeprawił się przez Dunaj i podążył do Adrianopola. Kampania była skończona. Zdobywca Konstantynopola poniósł sromotną klęskę z rąk władcy drobnego i dzikiego kraju. Trudno było o większe poniżenie.
: Data Publikacji.: 25-05-25
: Opis.: W 2006 r. zespół Yamanaki stworzył komórki pluripotencjalne przez transfekcję fibroblastów myszy czterema genami kodującymi czynniki transkrypcyjne . Tymi genami były Oct4, Sox2, c-Myc i Klf4, kodujące białka nazwane później czynnikami Yamanaki. Adres autora: lek. Łukasz Fuławka, Zakład Patomorfologii i Cytologii Onkologicznej, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu, ul. Borowska 213, 50-556 Wrocław; Wprowadzenie Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny w 2012 roku przyznano J. B. Gurdonowi oraz S. Yamanace za udowodnienie możliwości przeprogramowania komórek somatycznych w komórki pluripotencjalne. John B. Gurdon w 1962 r. przeprowadził eksperyment, w którym usunął jądro komórki jajowej żaby i w to miejsce przeszczepił jądro pochodzące z komórki dojrzałego jelita . Powstała komórka przeszła prawidłowy rozwój embrionalny, w wyniku którego powstała kijanka. W 2006 r. zespół Yamanaki stworzył komórki pluripotencjalne przez transfekcję fibroblastów myszy czterema genami kodującymi czynniki transkrypcyjne . Tymi genami były Oct4, Sox2, c-Myc i Klf4, kodujące białka nazwane później czynnikami Yamanaki. Niedługo potem zespołowi Yu udało się przeprogramować fibroblasty płodu ludzkiego w komórki pluripotencjalne . Tym razem niezbędnymi czynnikami transkrypcyjnymi okazały się Oct4, Sox2 oraz Nanog. Białka te w literaturze anglojęzycznej są określane terminem „core transcription factors”. Mimo usilnych prób nie udało się nam odnaleźć odpowiednika w polskich źródłach z czego wnioskujemy, że taki termin jak dotąd nie został stworzony w rodzimym mianownictwie. Proponujemy zatem określenie „rdzeniowe czynniki transkrypcyjne pluripotencji”, którego będziemy używać w dalszej części pracy. Rdzeniowe czynniki transkrypcyjne są obecne we wszystkich komórkach cechujących się pluripotencją, co ugruntowało ich powszechne zastosowanie w badaniach jako markerów pluripotencji. Komórki macierzyste Pojęcie komórek macierzystych nie jest już terminem specjalistycznym, pojawia sie często w środkach masowego przekazu, bywa też tematem dyskusji osób niezwiązanych z naukami przyrodniczymi. Czy w parze z popularnością tego pojęcia idzie również znajomość definicji komórek macierzystych? Wydaje się, że nie, dlatego warto pokrótce omówić czym są komórki macierzyste. Większość prawidłowych tkanek wykazuje hierarchiczną strukturę, w której można wyróżnić trzy podstawowe grupy funkcjonalne: komórki macierzyste, progenitorowe oraz dojrzałe . Komórki macierzyste (stem cells) stanowią niewielką populację rzadko dzielących się komórek, które mają zdolność samoodnowy oraz różnicowania w komórki dojrzałe . Samoodnowa oznacza zdolność komórek do generacji identycznych komórek potomnych. Komórki macierzyste mogą ulegać podziałowi symetrycznemu, dając dwie potomne komórki macierzyste bądź podziałowi asymetrycznemu, w wyniku którego jedna z komórek przekształca się w komórkę progenitorową (progenitor cell, zwaną również transit-amplifying cell) . Komórki progenitorowe generują komórki potomne, wykazujące zdolność do różnicowania w kierunku określonego rodzaju komórek. Liczba podziałów, jakim mogą podlegać komórki progenitorowe jest, w przeciwieństwie do komórek macierzystych, ograniczona. Komórki dojrzałe są ostatnim etapem rozwoju komórek, które tracąc zdolność podziału pełnią funkcje charakterystyczne dla danej tkanki. Totipotencja, pluripotencja,... Istnieje wiele nieścisłości w terminologii dotyczącej potencjału komórek macierzystych do różnicowania w różne typy tkanek (stem cell potency). Dotyczy to zwłaszcza pojęć totipotencji i pluripotencji, często uznawanych za synonimy. Komórka jest uznawana za totipotencjalną (totipotent cell), Full-text PDF: Word count: Tables: Figures: References: http://www.phmd.pl/fulltxt.php?ICID=1107325 2044 – 4 49 Wykaz skrótów: BMPs – białka morfogenetyczne kości (bone morphogenic proteins); CSCs – nowotworowe komórki macierzyste (cancer stem cells); ESCs – embrionalne komórki macierzyste (embryonic stem cells); GCNF – czynnik jądrowy komórek rozrodczych (germ cell nuclear factor); GSCs – germinalne komórki macierzyste (germline stem cells); ICM – węzeł zarodkowy, embrioblast (inner cell mass, embryoblast); iPSCs – indukowane pluripotencjalne komórki macierzyste (induced pluripotent stem cells); LIF – czynnik hamujący białaczkę (leukemia inhibitory factor); LRH-1 – homolog receptora wątroby 1 (liver receptor homolog-1); MEFs – embrionalne fibroblasty mysie (mouse embryonic fibroblasts); miRNAs – mikroRNA (microRNA); Oct4 – czynnik transkrypcyjny 4 wiążący oktamer (octamer-binding transcription factor 4); SF-1 – steroidogenny czynnik 1 (steroidogenic factor-1); SUMO-1 – białko modyfikujące ubikwitynę 1 (small ubiquitin-like modifier 1); TTFs – fibroblasty z ogona myszy (tail tip fibroblast); WWP2 – białko zawierające domenę WW-2 (WW domain-containing protein 2). 717 Fuławka Ł. i wsp. – Czynniki Yamanaki i rdzeniowe czynniki transkrypcyjne... jeśli wykazuje zdolność do różnicowania się we wszystkie tkanki pochodzące z zygoty, tzn. zarówno tkanki embrioblastu, jak również trofoblastu . Komórka pluripotencjalna (pluripotent cell) różnicuje się natomiast w tkanki wywodzące się z trzech listków zarodkowych embrioblastu . W świetle powyższego, nieporozumieniem jest nazywanie komórek macierzystych danej tkanki komórkami pluripotencjalnymi, niestety często spotykane we współczesnych rodzimych podręcznikach akademickich! W tym przypadku odpowiednim pojęciem jest multipotencjalne komórki macierzyste. Najmniejszy potencjał wykazują unipotencjalne komórki macierzyste, przekształcające się w tylko jeden typ komórek dojrzałych . Czasami można spotkać się jeszcze z pojęciem komórek oligopotencjalnych, tzn. zdolnych do generowania kilku blisko spokrewnionych ze sobą typów komórek . Embrionalne komórki macierzyste W czasie rozwoju zarodkowego, zygota podlega bruzdkowaniu, w wyniku czego powstaje morula, czyli grupa identycznych komórek totipotencjalnych, zwanych blastomerami. Następnym etapem jest powstanie blastocysty, składającej się z trofoblastu oraz embrioblastu (ICM - inner cell mass). Druga z omawianych struktur, czyli grupa komórek znajdujących się wewnątrz blastocysty daje początek trzem listkom zarodkowym (endoderma, mezoderma i ektoderma), a w dalszym rozwoju wszystkim dojrzałym tkankom. Dowiedziono w badaniach in vitro, że zdolność do różnicowania się w kierunku trofoblastu jest zachowana we wczesnym stadium blastocysty. Zatem w tym stadium następuje przejście totipotencjalnych komórek macierzystych w pluripotencjalne . Komórki te udało się wyizolować z ICM myszy po raz pierwszy w 1981 r. . Nazwano je embrionalnymi komórkami macierzystymi (ESCs - embryonic stem cells) . Początkowo do hodowli wykorzystywano surowicę wołową oraz napromieniowane fibroblasty z mysich płodów, wydzielające nieznane wówczas mediatory podtrzymujące wzrost ESCs. W toku kolejnych badań dowiedziono, że czynnikami zewnątrzkomórkowymi podtrzymującymi status ESCs są: LIF (leukemia inhibitory factor), BMP4 (bone morphogenetic protein 4), WNT oraz IGF . Wykazano również, że utrzymanie status quo ESCs zależy od ekspresji określonych czynników transkrypcyjnych, którymi są Oct4, Sox2 oraz Nanog . Rdzenioweczynnikitranskrypcyjne Białka Oct4, Sox2 i Nanog działają łącznie na większość kontrolowanych genów, wiążąc się do sekwencji regulatorowych (enhancers, silencers). Rdzeniowe czynniki transkrypcyjne najczęściej pełnią funkcję aktywatorów genów kodujących białka niezbędne do utrzymania stanu pluripotencji (ryc. 1). Do tych białek należą m.in.: inne czynniki transkrypcyjne, kofaktory, regulatory struktury chromatyny (chromatin regulators). Ponadto Oct4, Sox2 i Nanog aktywują transkrypcję genów kodujących miRNAs . Oprócz tego czynniki rdzeniowe działają jako represory genów czynników transkrypcyjnych, odpowiedzialnych za wyjście ze stanu pluripotencji i różnicowanie (ryc. 1). Wspomniane wcześniej białka LIF, BMP4 oraz WNT tworzą kaskady sygnałowe, których efektorami są czynniki transkrypcyjne, m.in.: Stat3, Tcf3, Smad1. Te z kolei łączą się z sekwencjami regulatorowymi w pobliżu miejsc wiązania czynników rdzeniowych (ryc. 2). Tym samym obydwa układy sygnalizacyjne (zewnątrzkomórkowy oraz wewnątrzkomórkowy) kontrolują wspólnie pluripotencję lub wyjście z tego stanu i różnicowanie. Ryc. 1. Geny kontrolowane przez rdzeniowe czynniki transkrypcyjne: (+) – aktywacja transkrypcji, (-) – represja transkrypcji (na podstawie ; ryc. opublikowana na stronie www.patomorfolog.com.pl, udostępniona za zgodą administratora portalu) Ryc. 2. Związek między czynnikami regulatorowymi zewnątrzkomórkowymi a rdzeniowymi czynnikami transkrypcyjnymi. Białka LIF, BMP4 oraz WNT łącząc się ze swoimi receptorami błonowymi aktywują kaskady sygnałowe. Skutkiem jest aktywacja czynników transkrypcyjnych, m.in.: Stat3, Tcf3, Smad1, które łączą się z sekwencjami regulatorowymi w pobliżu miejsc wiązania czynników rdzeniowych (na podstawie ; ryc. opublikowana na stronie www. patomorfolog.com.pl, udostępniona za zgodą administratora portalu) 718 Postepy Hig Med Dosw (online), 2014; tom 68: 715-721 Oct4, Sox2 oraz Nanog aktywują wzajemnie własną ekspresję, tworząc sprzężenie zwrotne dodatnie (ryc. 3). Dzięki temu ESC utrzymuje status quo dopóki wszystkie trzy czynniki rdzeniowe znajdują się na odpowiednim poziomie. W przypadku natomiast utraty aktywności chociażby jednego z nich (np. w wyniku działania czynnika zewnętrznego) komórka rozpoczyna proces różnicowania . Indukowane pluripotencjalne komórki macierzyste Wykorzystanie pluripotencjalnych komórek macierzystych pochodzących z ludzkich zarodków budzi liczne kontrowersje natury etycznej. Poza tym przeszczepienie obcych antygenowo ESCs do organizmu biorcy indukuje powstanie reakcji odrzucenia przeszczepu. Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być wykorzystanie ESCs identycznych antygenowo z komórkami biorcy. Metodą ich wytworzenia jest klonowanie ludzkich zarodków, obciążone jeszcze większymi wątpliwościami natury etycznej. Wpłynęło to na poszukiwanie innych źródeł pluripotencjalnych komórek macierzystych. Jednym z nich jest „zmuszenie” komórek do przejścia w stan pluripotencji. Cel ten udało się osiągnąć zespołowi Takahashi i Yamanaki w 2006 roku . Badali oni 24 geny kodujące czynniki odpowiedzialne za utrzymywanie pluripotencji w embrionalnych komórkach macierzystych. Geny wprowadzano do embrionalnych fibroblastów mysich (MEFs - mouse embryonic fibroblasts) oraz fibroblastów pochodzących z ogona dorosłej myszy (TTF - tail tip fibroblast) przez transdukcje poprzez transdukcję z użyciem retrowirusów . Stosując różne kombinacje transfekowanych genów dowiedli, że do nabycia i utrzymania pluripotencji niezbędne są cztery czynniki transkrypcyjne: Oct4, Sox2,c-Myc i Klf4 (ryc. 4A). Uzyskane w ten sposób komórki badacze nazwali indukowanymi pluripotencjalnymi komórkami macierzystymi (iPSCs, induced pluripotent stem cells). Natomiast same czynniki określane są obecnie w literaturze czynnikami Yamanaki (Yamanaka’s factors). Niedługo potem zespół Yu uzyskał komórki iPSCs z ludzkich komórek somatycznych. Tym razem niezbędnymi czynnikami transkrypcyjnymi okazały się Oct4, Sox2 oraz Nanog, tzn. omawiane wyżej rdzeniowe czynniki transkrypcyjne (ryc. 4B). Lin28, czwarty czynnik wprowadzony do komórek przez Yu, w czasie prowadzonych badań okazał się zbędny . Dlaczego do przeprogramowania komórek doszło w wyniku działania zaledwie trzech czynników? Wskazówka do odpowiedzi znajduje się w poprzednim rozdziale. Wyindukowanie ekspresji Oct4, Sox2 i Nanog do odpowiedniego poziomu powoduje uaktywnienie sprzężenia zwrotnego dodatniego, które utrzymuje stężenie czynników na poziomie warunkującym autonomiczne jego działanie. Rola c-Myc w doświadczeniu Takahashi i Yamanaki polegała prawdopodobnie na nieswoistej stymulacji ekspresji genów i proliferacji . Rola poszczególnych czynników oraz mechanizmy regulacji ich aktywności Oct4 Oct4 (octamer-binding transcription factor 4, Oct3, POU5F1) jest czynnikiem transkrypcyjnym zawierającym Ryc. 3.Sprzężenie zwrotne dodatnie wytworzone przez czynniki Oct4, Sox2 i Nanog aktywujące wzajemnie własną ekspresję Ryc. 4. Doświadczenia, które doprowadziły do wytworzenia iPSCs (A - Takahashi i Yamanaka, B - Yu i zesp.). Fibroblasty (a) (A - mysie, B - z płodów ludzkich) poddano transfekcji genami (A - Oct4, Sox2, c-Myc, Klf4; B - Oct4, Sox2, Nanog, Lin28) z wykorzystaniem retrowirusów (b). Uzyskane w ten sposób komórki przeszczepiono myszom - biorcom (c). W wyniku przeszczepu u myszy wytworzyły się potworniaki (d), tzn. guzy składające się z dojrzałych tkanek wywodzących się ze wszystkich trzech listków zarodkowych (endodermy, mezodermy i ektodermy). Dowiedziono tym pluripotencję przeszczepionych komórek domenę POU. Badania potwierdziły, że wszystkie pluripotencjalne komórki macierzyste podczas embriogenezy myszy wykazują ekspresję Oct4 . Obecność białka w stadium blastocysty jest ograniczona do embrioblastu. Wraz z różnicowaniem się komórki ekspresja Oct4 maleje. W późniejszym etapie rozwoju Oct4 jest obecny w germinalnych komórkach macierzystych (GSCs - germline stem cells) . Ciekawe wyniki badań uzyskał Szabo, zmieniając ludzkie fibroblasty wykazujące ekspresję Oct4 w multipotencjalne komórki progenitorowe krwi . Na podstawie ludzkiego genu Oct4 są tworzone trzy transkrypty, OCT4A, OCT4B i OCT4B1, stanowiące matrycę dla czterech izoform białka: OCT4A, OCT4B-190, OCT4B-265 i OCT4B-164 . Jedynie pierwsza z nich, OCT4A, bierze udział w utrzymywaniu komórki w stanie pluripotencji i do niej odnosi się zazwyczaj skrót Oct4 . Oct4 pełni głównie funkcję aktywatora, chociaż może również występować jako supresor . Dowiedziono, że antagonistyczne działanie może dotyczyć jednego genu, w zależności od stężenia białka Oct4 . Przykładem jest białko Rex1, którego ekspresja jest hamowana zarówno przez małe, jak również duże stężenie Oct4. Jedynie poziom mieszczący się w określonych granicach wpływa na aktywację ekspresji białka . W związku z główną rolą Oct4 oraz wymaganiami ściśle określonego poziomu w komórce, istnieją liczne mechanizmy regulujące aktywność tego białka. Jedną ze strategii jest kontrola ekspresji, która odbywa się z udziałem receptorów jądrowych należących do superrodziny zawierającej SF-1 (steroidogenic factor 1), LRH-1 (liver receptor homolog-1) oraz GCNF (germ cell nuclear factor) . Regulacja na poziomie potranskrypcyjnym odbywa się z udziałem cząsteczek mikroRNA (miRNAs). Należą do nich m.in.: miR-145, miR-134, miR-296 oraz miR-470 . Sumoilacja Oct4 przez SUMO-1 (small ubiquitin-like modifier 1) stabilizuje czynnik, przez co zwiększa jego aktywność , podczas gdy ubikwitynacja przez ligazę WWP2 (WW domain-containing protein 2) przyczynia się do jego degradacji . Sox2 Sox2 należy do rodziny białek SOX (SRY-related HMG box), tworząc kompleks heterodimeryczny z białkami Oct4 lub Oct1 . Obecność białka, analogicznie do Oct4, w stadium blastocysty jest ograniczona do ICM, natomiast później Sox2 występuje w GSCs . Ponadto wykazano ekspresję Sox2 w neuronalnych komórkach macierzystych (neural stem cells) . Regulacja aktywności Sox2 odbywa się na różnych poziomach. Dowiedziono roli następujących cząsteczek miRNA w regulacji ekspresji białka Sox2: miR-145 oraz miR-126 . Na poziomie potranslacyjnym aktywność Sox2 jest regulowana przez jego sumoilację, acetylację, fosforylację, metylację oraz ubikwitynację . Nanog Nanog należy do czynników transkrypcyjnych zawierających homeodomenę NK (NK homeodomain). W stadium blastocysty wykazano ekspresję białka w ICM. Na późniejszym etapie embriogenezy Nanog występuje w komórkach germinalnych, po czym stopniowo zanika. Dojrzałe tkanki nie zawierają tego białka. Ekspresja Nanog jest niezbędna do wytworzenia ESCs, natomiast utrzymanie status quo tych komórek nie wymaga aktywności tego białka . Ekspresja Nanog jest hamowana przez przyłączenie białka p53 do promotora genu kodującego białko . Nowotworowe komórki macierzyste Hipoteza o istnieniu nowotworowych komórek macierzystych (CSCs - cancer stem cells) zakłada analogiczną do prawidłowej tkanki hierarchiczną strukturę nowotworu, w której występuje populacja nielicznych komórek zdolnych do samoodnowy oraz tworzenia heterogennej populacji komórek składających się na nowotwór . Drugą z powyższych cech można traktować jako patologiczną analogię pluripotencji występującą w nowotworach. W tym przypadku CSCs różnicują się w różne morfologicznie oraz czynnościowo rodzaje komórek, odtwarzając strukturę guza pierwotnego. Tym samym CSCs wykazują analogię do pluripotencjalnych ESCs, różnicujących się we wszystkie tkanki rozwijającego się organizmu, czyli odtwarzających heterogenną populację organizmu rodzicielskiego. Najbardziej jaskrawym dowodem tej analogii są wyniki badań opublikowanych w 1960 r., w których Pierce i wsp. z zespołem wyizolował komórki z ciałek embrionalnych potworniakoraka (teratocarcinoma, pojęcie obecnie nieużywane, stosowane dawniej w odniesieniu do guza mieszanego składającego się z potworniaka - teratoma i raka zarodkowego - embryonal carcinoma). Badania potwierdziły zdolność tych komórek do różnicowania w kierunku dojrzałych tkanek, które są składowymi potworniaka . Następnie Pierce wraz ze Speersem wysunęli hipotezę, że nowotwory są „karykaturami” prawidłowych tkanek . CSCs będąc patologicznym odpowiednikiem ESCs korzystają najprawdopodobniej z bardzo podobnych lub wręcz identycznych mechanizmów warunkujących ich „macierzystość” (bezpośrednie tłumaczenie terminu “stemness”). W związku z tym białka, które podlegają ekspresji w ESCs, mogą być również wykorzystywane jako potencjalne markery CSCs. Rdzeniowe czynniki transkrypcyjne w komórkach nowotworowych W ostatnich latach notuje się znaczącą liczbę publikacji opisujących ekspresję Oct4, Sox2 oraz Nanog w tkankach nowotworowych. Białko Oct4 jest powszechnie uznawane za markera guzów germinalnych, w związku z tym jest coraz częściej 720 Postepy Hig Med Dosw (online), 2014; tom 68: 715-721 stosowane w rutynowej diagnostyce histopatologicznej. Stwierdzono, że jest bardzo czułym i swoistym markerem dla nasieniaka (seminoma) oraz raka zarodkowego (embryonal carcinoma) jądra . Podobnie w przypadku rozrodczaka (dysgerminoma) w jajniku . Ekspresję Oct4 stwierdzono również w komórkach raka pęcherza moczowego w materiale pooperacyjnym . W jednym z badań wykazano istotnie wyższą ekspresję Oct4, Sox2 i Nanog oraz produktów aktywowanych przez nie genów w niskozróżnicowanych nowotworach (rak piersi, rak pęcherza moczowego, glejak wielopostaciowy) w porównaniu z guzami wysokozróżnicowanymi . W badaniach przeprowadzonych na hodowli komórkowej raka stercza potwierdzono ekspresję Oct4, Nanog oraz Sox2 w komórkach macierzystych nowotworu . Podobnie wykazano ekspresję Oct4 w komórkach raka piersi . W populacji CSCs mięsaka Ewinga (Ewing’s sarcoma) stwierdzono podwyższoną ekspresję Oct4 oraz Nanog . W związku z dużym zainteresowaniem badaczy rdzeniowymi czynnikami transkrypcyjnymi pluripotencji przewiduje się, że w najbliższych latach znajdą zastosowanie jako nowe potencjalne markery prognostyczne i predykcyjne. Tym samym mogą się przyczynić do bardziej precyzyjnej kwalifikacji pacjentów do grup lepszej lub gorszej prognozy i co się z tym wiąże zastosowania bardziej spersonalizowanego schematu terapeutycznego. Full-text PDF: Naukowcy znaleźli sposób na odwrócenie efektów starzenia. Jak spowolnić starzenie się organizmu? The dream of eternal youth is old:
: Data Publikacji.: 25-05-25
: Opis.: Napar z wrzosu. Napar z ziół roślinnych pomaga przy suchym kaszlu, przy długotrwałym stosowaniu wypycha piasek z nerek i pęcherza, rozpuszcza kamienie nerkowe, łagodzi obrzęki, oczyszcza stawy i przywraca funkcję nerek. Weź dwie łyżki suszonego, posiekanego ziela i zalej szklanką wrzącej wody. Pozwól parzyć przez 40 minut, odcedź. Stosować 2 łyżki 3 razy dziennie na pół godziny przed posiłkiem. Przebieg leczenia wynosi 7–10 dni.
: Data Publikacji.: 25-05-25
: Opis.: Bigos to jedno z najbardziej znanych na świecie, a przy tym najwybitniejszych polskich potraw. Choć wygląda na niezbyt zdrowy, jest dobrym źródłem białka i błonnika, a także witamin i mikroelementów. Jednak chodzi przede wszystkim o smak i choć można powiedzieć, że każdy jest dobry, to sztuczka mojej babci sprawia, że jej bigos zawsze był niezapomniany. Ilu Polaków, tyle bigosów Szczegóły przepisów na bigos dzielą czasem Polaków jak polityka czy piłka nożna. Ile i jakiego mięsa dodać (jeśli w ogóle, bo są też bigosy wegetariańskie)? Czy powinno być upieczone? Czy dodawać śliwki suszone albo wędzone? Brać kapustę kiszoną czy słodką? Te i wiele innych pytań trapią często miłośników polskiej kuchni. Jednak kiedy mówię im o tajnym składniku, który podpatrzyłem u mojej babci, niektórzy patrzą na mnie z niedowierzaniem, a później próbują i… muszą się ze mną zgodzić. Bigos z niezwykłym dodatkiem Do największych zalet bigosu należy ta, że nie dość, że nadaje się do gotowania dużych porcji, a następnie jedzenia ich przez dłuższy czas, to jeszcze działa to zawsze na jego korzyść. Mówimy o tym, że bigos się “przegryza”, kiedy smaki łączą się w nim i – dosłownie i w przenośni – kiszą. Idąc za tą logiką moja babcia dodawała zawsze do swojej wersji tej potrawy nie tylko kiszoną kapustę, ale i takież ogórki. Jej przepis, a zwłaszcza sztuczka z ogórkami, do tej pory jest dla mnie skarbem. Składniki 0,5 kg pieczonego mięsa (może zastąpić je np. szynka czy kiełbasa) 0,5 kg pieczarek 0,5 kg cebuli 0,5 kg ogórków kiszonych 0,8 kg słodkiej (świeżej) kapusty 0,2 kg kiszonej kapusty 0,2 l czerwonego wina sól, pieprz, liść laurowy Bigos z kiszonymi ogórkami – przygotowanie Poszatkowaną kapustę surową i kiszoną duszę w garnku na wolnym ogniu z dodatkiem odrobiny wody (choć moja babcia czasem używała bulionu). W czasie, kiedy kapusta powoli się dusi, kroję w kostkę mięso, pieczarki i cebulę, podsmażam i dorzucam kolejno do gara z bigosem. Teraz następuje czas na magiczny składnik. Ogórki kiszone ścieram na tarce tak jak do zupy ogórkowej, a następnie także podsmażam i w końcu dorzucam do garnka z bigosem. Pozostaje tylko przyprawić do smaku pieprzem, dorzucić liść laurowy i ewentualnie dosolić, a następnie gotować, gotować i gotować. Oczywiście, jest więcej sztuczek, by bigos wyszedł niezwykły. Spróbuj na przykład przepis na bigos z dodatkiem pomidorów lub ten stuletni przepis na bigos.
: Data Publikacji.: 25-05-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025