Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 04-08-25
: Opis.: Arcykapłan Ramzes II, który wszedł do miejsca najświętszego, tabernakulum, musiał włożyć specjalne szaty w następującej kolejności: 1. Dolne lniane szaty, zawsze czyste („aby nie ponieść grzechu i nie umrzeć”) – w innymi słowy, izolator. 2. Długie ubranie górne (chiton i riza) z wplecionymi w tkaninę złotymi nićmi i licznymi złotymi zdobieniami - napierśnikiem, złotym pasem - czyli dyrygentem, a ponadto uziemionym (ubranie dotykało ziemi) . 3. Na rąbku szaty – złote dzwonki („aby słychać było z niego dźwięk, gdy wchodzi do sanktuarium przed obliczem Pana i aby nie umarł gdy wychodzi”) – sygnał dźwiękowy ostrzeżenie o wejściu osoby w strefę zagrożenia. 4. Na nakryciu głowy - masywna złota płytka - diadem („był bez przerwy na czole”). 5. Do nogi arcykapłana przywiązywano długi złoty łańcuch, za pomocą którego można go było wyciągnąć z najświętszego miejsca w przypadku utraty przytomności lub śmierci. Całe to bogato metaliczne ubranie arcykapłana przypomina tak zwaną klatkę Maxwella, dobrze znaną współczesnym fizykom. Osoba przebywająca w uziemionej metalowej klatce może znajdować się w polu elektrycznym wysokiego napięcia bez szkody dla jej zdrowia. Jak piszą J. Michel i R. Rickard: „… jeśli nałożysz metalowy grzebień na głowę, metalową broszkę na klatce piersiowej na suknie z tkaniny, przepasujesz metalowym paskiem, wtedy przepłynie przez niego wyładowanie elektryczne te metalowe przedmioty bez dotykania.” Ale przecież to właśnie takie metalowe części, i to z bardzo dobrze przewodzącego metalu - złota, zawierały ubranie ochronne Mojżesza: „grzebień” na głowie (diadem) i „broszka” na piersi (złoty śliniaczek). ) i metalowy pasek! Jednak nawet w tej „klatce Maxwella” Mojżeszowi nie zawsze pozwalano wejść do najświętszego miejsca. Znaczenie założenia o wspólnym połączeniu Arki Przymierza z piramidami sugeruje, że są to urządzenia kompatybilne.
: Data Publikacji.: 12-07-25
: Opis.: Z listu Ch. Chaplina do córki: „Spójrz na ludzi! Spójrz na wdowy i sieroty! I przynajmniej raz dziennie mów sobie: „Jestem taki jak oni”. Tak, jesteś jedną z nich, dziewczynko! Sztuka zwykle łamie nogi, zanim rozpuści człowiekowi skrzydła, żeby mógł wzbić się w powietrze, a jeśli nadejdzie dzień, w którym poczujesz się lepszy od publiczności, natychmiast zejdź ze sceny. Tam zobaczysz wielu takich tancerzy jak ty, a nawet więcej piękniejszych, zgrabniejszych, z większą dumą. Oślepiającego światła reflektorów twojego teatru w ogóle nie będzie. Reflektorem dla nich jest księżyc. Przyjrzyj się dobrze, przyjrzyj się dobrze! Czy tańczą lepiej niż ty? Przyznaj się, moja córko! Zawsze znajdzie się ktoś, kto tańczy lepiej od Ciebie, gra lepiej od Ciebie! I pamiętaj: w rodzinie Charlie nie było takiej niegrzecznej osoby, która skarciła dorożkarza lub szydziła z żebraka siedzącego nad brzegiem Sekwany. Umrę, ale ty będziesz żyć. Chcę, żebyś nigdy nie zaznał ubóstwa. Z tym listem przesyłam Ci książeczkę czekową, abyś mogła wydać tyle, ile chcesz. Ale kiedy wydasz dwa franki, nie zapomnij przypomnieć sobie, że trzecia moneta nie jest twoja. Musi należeć do nieznajomego, który jej potrzebuje. I możesz go łatwo znaleźć. Wystarczy chcieć zobaczyć tych nieznanych biednych ludzi, a spotkasz ich wszędzie. Mówię Ci o pieniądzach, bo poznałem ich diabelską moc. Spędziłem dużo czasu w cyrku. I zawsze bardzo martwiłam się o linoskoczków. Ale muszę ci powiedzieć, że ludzie częściej spadają na twardy grunt niż linoskoczkowie z zawodnej liny. Może na jednej z imprez oślepi cię blask jakiegoś diamentu. W tym samym momencie stanie się dla ciebie niebezpieczną liną, a upadek jest dla ciebie nieunikniony. Może pewnego dnia zachwyci Cię piękna twarz jakiegoś księcia. Tego samego dnia staniesz się niedoświadczonym linoskoczkiem, a niedoświadczeni zawsze upadną. Nie sprzedawaj swojego serca za złoto i klejnoty. Wiedz, że największym diamentem jest słońce. Na szczęście błyszczy dla wszystkich”.
: Data Publikacji.: 12-07-25
: Opis.: Cymatica to jeden z najskuteczniejszych sposobów na zmianę pola energetycznego. Szwajcarski lekarz medycyny Hans Jenny z Bazylei, choć nie był odkrywcą leczniczych właściwości dźwięku, zebrał fascynujące eksperymenty, w których możemy dosłownie „zobaczyć”, jak działa dźwięk.Jenny stała się założycielką „cymatyki” prowadząc serię eksperymentów. Na metalową płytkę, którą przyczepił do oscylatora, wysypał piasek, płyn lub jakiś proszek. Zasadniczo oscylator jest wibratorem, ale w tym przypadku urządzeniem sterował oscylator zdolny do wytwarzania wielu tysięcy rodzajów częstotliwości. Niektóre z nich można znaleźć w naturze, inne są dziełem człowieka.Jenny zmieniła częstotliwość oscylatora i odkryła, że piasek, woda lub inne substancje, których użył do stworzenia widzialnego medium dźwiękowego, przybrały bardzo ciekawe kształty. Naśladował właściwości boskiej geometrii. Co więcej, im wyższa częstotliwość, tym bardziej złożone wydawały się formy. Kiedy „zaangażujemy się” w uzdrawiające częstotliwości, nasze ciało i umysł wibrują w harmonii. 285 Hz - sygnały do komórek i tkanek o uzdrowienie. Powoduje w ciele uczucie odnowy, przyjemnej lekkości. 396 Hz – uwalnia poczucie winy i strachu, aby utorować drogę dla wyższych wibracyjnych emocji. 417 Hz – przyczynia się do „wyzwolenia” trudnych sytuacji. 528 Hz to sygnał do uzdrowienia DNA, przywrócenia komórek i przebudzenia świadomości. 639 Hz to wibracja związana z sercem. Pozwala zatrzeć różnicę między uczuciem miłości do siebie a „innych”. Posłuchaj tej częstotliwości, aby zrównoważyć relacje. 741 Hz - sygnał do oczyszczania i leczenia komórek przed skutkami promieniowania elektromagnetycznego. Pomaga tworzyć upragnioną rzeczywistość. 852 Hz - budzi intuicję. 963 Hz - aktywuje działanie szyszynki i doprowadza organizm do idealnego stanu pierwotnego.Oczywiście istnieją inne częstotliwości, z których wiele jest poza zasięgiem ludzkiego słuchu, ale maja właściwości lecznicze.
: Data Publikacji.: 12-07-25
: Opis.: Jak żeni się żabnica Samiec żabnicy jest wielokrotnie mniejszy od samicy. Aby zapłodnić jaja, musi znaleźć swoją wybrankę i nie stracić jej z oczu. Aby to zrobić, samce po prostu wgryzają się w ciało samicy. Budowa zębów nie pozwala im się uwolnić i tego nie chcą. Z biegiem czasu samica i samiec rosną razem, tworząc jeden organizm o wspólnym ciele. Część narządów i układów ulega atrofii „męża”. Nie potrzebuje już oczu, płetw, żołądka. Substancje odżywcze przechodzą przez naczynia krwionośne z ciała „żony”. Samcowi pozostaje tylko zapłodnienie jaj w odpowiednim czasie.
: Data Publikacji.: 12-07-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025