Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 29-05-25
: Opis.: Czym jest pasternak? Cała Polska zastanawia się co to za warzywo, gdy na Instagramie pojawiły się rolki z piosenką "Tańcowała ryba z rakiem… a pietruszka z pasternakiem". Okazuje się, że to wyjątkowo zdrowe warzywo i świetny zamiennik dla ziemniaków w diecie. Co to za warzywo pasternak i czy może zastąpić ziemniaki w diecie? W polskiej kuchni królują ziemniaki – to warzywo wszechobecne w obiedzie, kolacji, m.in. w zupach i sałatkach. Ale coraz częściej szukamy alternatyw – zdrowszych, bardziej odżywczych lub po prostu ciekawszych smakowo. Jednym z takich zamienników może być pasternak – nieco zapomniane warzywo korzeniowe, które powoli wraca do łask. Czym jest pasternak, jak smakuje i czy rzeczywiście może zastąpić ziemniaki? Czym jest pasternak? Pasternak (łac. Pastinaca sativa) to roślina dwuletnia z rodziny selerowatych. Z wyglądu przypomina białą marchewkę – ma podobny kształt i kolor, choć jest nieco grubszy i bardziej „ziemisty” z wierzchu. W smaku pasternak jest słodkawy, lekko orzechowy, z delikatnie anyżową nutą. Dawniej był bardzo popularny w Europie, także w Polsce, zanim ziemniaki całkowicie wyparły go z codziennego jadłospisu. Pasternak to zdrowe warzywo jesienno-zimowe, bogate w witaminy z grupy C (tyle samo co pomidor) i B. Zapewni nam odżywcze węglowodany, fosfor, wapń i potas. Wykazuje łagodne działanie antybakteryjne. Wartości odżywcze pasternaku Pasternak to prawdziwa skarbnica składników odżywczych. Znajdziesz w nim: Błonnik – wspiera trawienie i daje uczucie sytości. Witaminy z grupy B – ważne dla układu nerwowego i przemiany materii. Witamina C i K – wzmacniają odporność i kości. Mangan, potas, magnez – wspierają serce, mięśnie i układ nerwowy. Co ciekawe, pasternak ma niższy indeks glikemiczny niż ziemniaki, co czyni go lepszym wyborem dla osób z insulinoopornością czy cukrzycą. Czy pasternak może zastąpić ziemniaki? Zdecydowanie tak – choć trzeba pamiętać, że smak i konsystencja nie są identyczne. Pasternak jest słodszy od ziemniaków, ma bardziej wyrazisty aromat, ale świetnie sprawdza się w tych samych daniach: Gotowany – do obiadu zamiast ziemniaków. Piekarnikowy – pieczony z oliwą i przyprawami to pyszna przekąska. Puree z pasternaku – aksamitne i pełne smaku. Zupy krem – szczególnie dobrze komponuje się z imbirem i jabłkiem. Frytki z pasternaku – zdrowsza alternatywa dla klasycznych frytek. pasternak, porównanie z ziemniakami Fot: Planeta.pl Cecha Ziemniak (gotowany) Pasternak (gotowany) Kaloryczność (100 g) ok. 86 kcal ok. 75 kcal Węglowodany ok. 20 g ok. 17 g Błonnik ok. 1,8 g ok. 4,9 g Białko ok. 1,9 g ok. 1,2 g Tłuszcz ok. 0,1 g ok. 0,3 g Indeks glikemiczny (IG) wysoki (70–90) średni (ok. 50–60) Witamina C wysoka (ok. 19 mg) umiarkowana (ok. 13 mg) Witamina K śladowe ilości wysoka (ok. 29 µg) Potas bardzo dużo (ok. 379 mg) również dużo (ok. 375 mg) Smak neutralny, lekko mączysty słodkawy, lekko korzenny Konsystencja po ugotowaniu miękka, puszysta miękka, ale bardziej kremowa Zastosowanie kulinarne puree, frytki, zupy, kluski, placki puree, frytki, zupy, pieczenie Działanie zdrowotne sycący, ale wysoki IG wspiera trawienie, oczyszczający Sezonowość w Polsce cały rok jesień-zima (ale dostępny cały rok) Alergie / nadwrażliwości rzadkie rzadkie Pasternak a dieta Jeśli szukasz zdrowszej wersji tradycyjnych dodatków skrobiowych – pasternak jest strzałem w dziesiątkę. Jest mniej kaloryczny niż ziemniaki, zawiera więcej błonnika i ma działanie lekko moczopędne, co wspiera oczyszczanie organizmu. Dzięki słodyczy naturalnej może być też ciekawym składnikiem deserów – np. w ciastach warzywnych.
: Data Publikacji.: 22-05-25
: Opis.: Niemiecki wirusolog Christian Drosten przyznał przed komisją śledczą, że obowiązek szczepień był błędem. Nie chroniły przed nowymi wariantami wirusa. 20250521 AD. Komisja Śledcza ds. Koronawirusa Saksońskiego Landtagu działa od marca. Podczas posiedzeń spotkała się kilkoma z wybitnych niemieckich wirusologów m.in. Hendrikiem Streeckiem, Detlevem Krügerem, Alexandrem Kekulé i Christianem Drostenem, którzy odpowiadali na pytania deputowanych. Podczas ostatniego przesłuchania wirusolog Christian Drosten określił wprowadzone odgórnie zalecenie obowiązkowych szczepień dla personelu medycznego jako poważny błąd. W szczególności skrytykował oświadczenie Niemieckiej Narodowej Akademii Nauk Leopoldina z listopada 2021 r., które opowiedziało się za takim obowiązkiem. – To był największy błąd – powiedział Drosten podczas posiedzenia komisji. W tym czasie szczepionki zapewniały już znacznie mniejszą ochronę przed zakażeniem nowym wariantem Omikron. A właśnie w tej sytuacji Leopoldina naciskała na szybkie wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla niektórych grup zawodowych, m.in. dla całego sektora opieki zdrowotnej. Pomimo krytyki tych zaleceń, Drosten bronił ogólnego efektu kampanii. W jego ocenie szczepienia znacznie zmniejszyły obciążenie chorobami i obniżyły śmiertelność. Manipulacje danymi i ukrywanie faktów. Christian Drosten odniósł się również do roli jaką wówczas odgrywał. Nie był on – jak stwierdził – "architektem" strategii walki z koronawirusem, jak określił go jeden z parlamentarzystów z ramienia AfD, ale swoje oceny formułował na podstawie wyników badań naukowych. Przyznał jednak, że nie wszystkie jego stwierdzenia były w stu procentach prawdziwe. – Tak po prostu jest w rozwijającej się na bieżąco sytuacji – oświadczył, dodając, że szczególnie na początku pandemii dostępne dane były "niepewne". W czasie pandemii Drosten odpowiadał za kształtowanie głównej narracji rządu federalnego na temat koronawirusa – jednocześnie ukrywał krytyczne oceny, jeśli nie pasowały one do z góry założonej linii. Jak wykazały wewnętrzne protokoły, w lipcu 2020 r. wstrzymał się z publikacją własnego dokumentu na temat strategii testowania, ponieważ był on "sprzeczny z działaniami rządu". Skrytykował w nim ówczesne sposoby walki z pandemią i zaproponował alternatywne środki zapobiegawcze. WHO przyjęła traktat pandemiczny. Nie ingeruje w suwerenność USA: Zakaz finansowania zagranicznych laboratoriów Przyszły minister zdrowia USA o masowym truciu Amerykanów. Facts about various vaccines and their safety.
: Data Publikacji.: 21-05-25
: Opis.: Zbudowali magnes tak silny, że może podnieść lotniskowiec. Ma zapewnić tanią energię 20250513 AD. Wyobraź sobie magnes tak potężny, że mógłby podnieść lotniskowiec. Teraz wyobraź sobie, że ten sam magnes stanie się sercem największego eksperymentu energetycznego w historii ludzkości — projektu, który może raz na zawsze zmienić sposób, w jaki zasilamy naszą cywilizację. Oto ITER. ITER, międzynarodowy projekt budowy elektrowni termojądrowej w południowej Francji, osiągnął właśnie symboliczny kamień milowy. Zakończono produkcję i dostawy wszystkich elementów najpotężniejszego nadprzewodzącego układu elektromagnesów impulsowych na świecie. W jego centrum znajduje się prawdziwy gigant — Central Solenoid, czyli centralny elektromagnes, który po złożeniu osiągnie siłę zdolną do uniesienia lotniskowca ważącego 100 tys. t. Słońce w pudełku Celem ITER (International Thermonuclear Experimental Reactor) jest coś, o czym ludzkość marzy od dekad – ujarzmienie energii gwiazd i zamknięcie jej w bezpiecznej, kontrolowanej formie na Ziemi. Chodzi o fuzję jądrową, proces, który zasila nasze Słońce. W przeciwieństwie do energii jądrowej znanej z elektrowni atomowych fuzja nie produkuje radioaktywnych odpadów, nie grozi katastrofą jak w Czarnobylu i wykorzystuje paliwo, które można pozyskać z wody morskiej. Ale żeby fuzja zadziałała, trzeba stworzyć warunki ekstremalne — temperatury sięgające 150 mln stopni Celsjusza i plazmę, którą trzeba utrzymać w stabilnym stanie przez odpowiednio długi czas. Do tego właśnie potrzebny jest ten gigantyczny układ magnesów. Budowa reaktora ITER. Najważniejszy z nich, Central Solenoid, został zbudowany i przetestowany w Stanach Zjednoczonych. Składa się z sześciu modułów, z których każdy waży około 110 t. W sumie, po złożeniu, magnes będzie mierzył 18 m wysokości i ważył ponad 1000 t. Siła pola magnetycznego, jaką wytworzy to 13 Tesli (280 000 razy silniejsza niż pole magnetyczne Ziemi) Cały system impulsowych elektromagnesów ITER — w tym pierścieniowe magnesy Poloidal Field dostarczone przez Rosję, Europę i Chiny — ważyć będzie niemal 3000 t. To właśnie te potężne nadprzewodzące magnesy będą trzymać plazmę w ryzach wewnątrz głównej komory reaktora, w tokamaku, który przypomina olbrzymiego, stalowego pączka z dziurką. Energia do magnesów jest dostarczana impulsowo, a ich chłodzenie wymaga temperatur bliskich zera absolutnego – ok. -269 stopni C. Na zdjęciu: Central Solenoid, centralny elektromagnes, szósty moduł. Ten 110-tonowy nadprzewodzący magnes będzie szóstym i ostatnim modułem ułożonym w stos, tworząc przypominający wieżę centralny solenoid. Fot.: General Atomics Rekord sztucznego słońca pobity. Te 22 minuty mogą zmienić świat Koreańskie sztuczne słońce rozgrzane do temperatury większej niż jądro Słońca 10 razy więcej energii, niż wkładamy: To, co wyróżnia ITER, to nie tylko jego skala i ambicje, ale również konkretne liczby. W pełni operacyjny reaktor ma dostarczać 500 megawatów energii termicznej, przy zaledwie 50 megawatach mocy wejściowej. To oznacza dziesięciokrotne przebicie energetyczne — coś, czego jeszcze nigdy nie udało się osiągnąć na taką skalę. Taki wynik oznacza, że fuzja zaczyna się w pewnym momencie „sama napędzać” — plazma staje się tzw. „plazmą spalającą” (burning plasma), w której proces zachodzi już bez ciągłego podgrzewania z zewnątrz. Ilustracja przedstawia przekrój przez reaktor ITER. Budowa idzie szybciej, niż planowano W kwietniu 2025 r. do tokamaka ITER wstawiono pierwszy pełny moduł tzw. „vacuum vessel sector” — jednej z najważniejszych części reaktora. Zrobiono to trzy tygodnie przed harmonogramem. To imponujący wynik, biorąc pod uwagę, że nad projektem pracują tysiące inżynierów, naukowców i techników z ponad 30 krajów, a komponenty są produkowane w setkach fabryk na trzech kontynentach. Mimo różnych politycznych zawirowań — wojny, sankcje, zmiany rządów — współpraca trwa. Wśród głównych partnerów znajdują się Chiny, Indie, Japonia, Korea Południowa, Rosja, Stany Zjednoczone i Unia Europejska. Jak mówi Pietro Barabaschi, dyrektor generalny ITER: To nie tylko projekt naukowy. To dowód na to, że jako ludzkość możemy współpracować ponad podziałami, kiedy stawką jest przetrwanie naszej planety. Reakcja termojądrowa, czyli ujarzmić Słońce Reakcja termojądrowa (zwana też fuzją jądrową) to proces, w którym dwa lekkie jądra atomowe — najczęściej izotopy wodoru, czyli deuter i tryt — łączą się ze sobą, tworząc jedno cięższe jądro (np. helu) i uwalniając przy tym ogromne ilości energii. To właśnie ten mechanizm napędza Słońce i inne gwiazdy — w ich wnętrzach, pod olbrzymim ciśnieniem i w temperaturach sięgających milionów stopni, zachodzi ciągła fuzja jądrowa. Kluczem do tego zjawiska jest fakt, że część masy łączących się jąder przekształca się w energię, zgodnie ze słynnym wzorem Einsteina: E=mc². W energetyce próbujemy odtworzyć ten proces na Ziemi — bez potrzeby grawitacji jak w gwiazdach, ale za pomocą bardzo wysokiej temperatury i pola magnetycznego. W reaktorach termojądrowych takich jak tokamak (np. ITER), paliwo w postaci deuteru i trytu jest podgrzewane do temperatur rzędu 150 mln stopni Celsjusza. W tych warunkach powstaje plazma — czwarty stan skupienia materii, w którym cząstki mają tyle energii, że mogą pokonać siły odpychające się między jądrami atomów i połączyć się w reakcję fuzji. Największą zaletą fuzji jądrowej w energetyce jest to, że jest bezpieczna, czysta i potencjalnie niemal niewyczerpalna. Reakcja nie emituje dwutlenku węgla ani innych gazów cieplarnianych, nie grozi katastrofą typu Czarnobyl, a paliwo do niej można pozyskiwać z wody morskiej i litu. Jeśli uda się ją opanować technologicznie na skalę przemysłową, może to być przełom, który zapewni ludzkości tanią i zrównoważoną energię na pokolenia. Energia przyszłości — bez kompromisów Jeśli ITER się powiedzie, będzie to nie tylko technologiczny triumf, ale też ogromna nadzieja dla świata stojącego przed kryzysem klimatycznym. Fuzja jądrowa może stać się źródłem taniej, czystej i praktycznie niewyczerpalnej energii — bez emisji CO2, bez zanieczyszczeń, bez ryzyka katastrofy. I chociaż ITER nie będzie jeszcze komercyjną elektrownią (jego celem jest pokazanie, że technologia działa), to dane i doświadczenie zdobyte przy jego budowie pozwolą stworzyć kolejne pokolenie reaktorów — już produkcyjnych, zasilających miasta i kraje.
: Data Publikacji.: 13-05-25
: Opis.: Dlaczego warto pić kawę ze złotymi przyprawami. Złota kawa zawdzięcza swoją nazwę intensywnie żółtemu kolorowi kurkumy – jednej z najpotężniejszych przypraw świata. To właśnie kurkumina, czyli główny składnik aktywny kurkumy, odpowiada za szereg jej prozdrowotnych właściwości. Działa przeciwzapalnie, przeciwwirusowo, antyoksydacyjnie i wspiera odporność. W połączeniu z imbirem i cynamonem tworzy mieszankę, która skutecznie rozgrzewa organizm, poprawia krążenie i wspiera trawienie. Imbir to kolejny super bohater tej kawy – od wieków znany jako naturalny lek na przeziębienia. Działa przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo i skutecznie łagodzi dolegliwości żołądkowe. Cynamon z kolei stabilizuje poziom cukru we krwi, obniża poziom "złego" cholesterolu i nadaje kawie niepowtarzalnego aromatu, który działa jak naturalny antydepresant. Ale to nie koniec korzyści. Dodatek tych przypraw do kawy może łagodzić negatywne skutki kofeiny – takie jak uczucie rozdrażnienia czy podrażnienie żołądka. Dzięki temu złota kawa staje się łagodniejsza dla organizmu, a przy tym dostarcza równie skutecznego "kopniaka" energii. Złotą kawę możesz przygotować samodzielnie w domu – wystarczy dodać do klasycznego espresso lub kawy z mlekiem szczyptę kurkumy, imbiru i cynamonu. Dla lepszego wchłaniania kurkuminy warto dodać też odrobinę pieprzu oraz tłuszczu (np. mleka kokosowego lub kroplę oleju MCT). Efekt? Napój, który nie tylko świetnie smakuje, ale też wspiera twoje zdrowie każdego dnia. Coraz więcej kawiarni w Polsce wprowadza złotą kawę do swojego menu. To już nie tylko moda z Instagrama, ale świadomy wybór dla tych, którzy chcą zadbać o odporność, metabolizm i samopoczucie – bez rezygnowania z ulubionej filiżanki kofeiny. Złota kawa to coś więcej niż trend. To codzienny rytuał, który łączy przyjemność picia kawy z siłą naturalnych składników. Spróbuj raz – i przekonaj się, że zdrowie może zaczynać się od… pierwszego łyku.
: Data Publikacji.: 08-05-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025