Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 07-06-25
: Opis.: Tatuaże, które zmieniają kolor w zależności od poziomu kluczowych wskaźników monitorowanych w cukrzycy i chorobie nerek. Oto zupełnie innowacyjne spojrzenie na śledzenie swojego stanu zdrowia, bez konieczności ciągłego pobierania próbek krwi. Ta niezwykła metoda diagnostyczna, która jakiś czas temu została przedstawiona światu od razu zyskała jego podziw. Choć, naturalnie, znajduje się wciąż w bardzo początkowej fazie swoich możliwości. Zasada jej działania jest generalnie bardzo prosta i w pełni bazuje na standardowym tatuażowym mechanizmie stosowanym przez ludzkość od ponad 4000 lat. W trakcie wykonywania malunku na ciele, kiedy igła nakłuwa naskórek, atrament trafia bezpośrednio do skóry właściwej, w której znajdują się wszystkie te nerwy, naczynia krwionośne oraz mieszki włosowe. A to oznacza zasadniczo dwie rzeczy - że malunek jest trwały i że jego powstawanie jest dosyć bolesne. Tam, w królestwie skóry właściwej, która w przeciwieństwie do przykrywającego ją naskórka, nigdzie się nie wybiera, pigmenty na stałe plamią skórę, przyozdabiając ją w różnorakie wzory, napisy i inne esy floresy. No i właśnie tę prostą zależność wykorzystali badacze - użyli oni tatuażowego tuszu jako medium, do którego następnie wprowadzili kolorymetryczny preparat analityczny z czujkami chemicznymi, reagującymi na zmiany w substancjach metabolicznych. Pierwszy czujnik, połączenie czerwieni metylowej, błękitu bromotymolowego i fenoloftaleiny stał się prostym wskaźnikiem pH krwi, który zmieniał swój kolor z żółtego na niebieski, w zależności od "wykrytej" wartości. Drugi miał za zadanie kontrolować poziom albuminy, czyli wskaźnika mówiącego o możliwej niewydolności wątroby lub nerek i bazował na żółtym barwniku, który w połączeniu z tym białkiem zmieniał kolor na zielony. Trzeci z kolei badał poziom glukozy na podstawie reakcji enzymatycznych, które w zależności od jej stężenia prowadziły do zmiany w strukturze pigmentu, a przy tym do zmiany barwy z żółtej na ciemnozieloną. Z tak przygotowanych atramentów badacze zrobili tatuaże, które następnie nałożyli na skrawki skóry. Wtedy, kiedy określone wartości się zmieniały, wówczas kolorowej zmianie ulegały także udekorowane jej obszary, a widoczne efekty można było określić ilościowo za pomocą aparatu smartfona i prostej aplikacji. Oczywiście na tym etapie projekt ten wciąż ma wiele przeszkód do pokonania. Przede wszystkim głównym problemem jest brak odwracalności efektu dwóch z trzech tatuaży, które kolor zmieniać mogą tylko raz. Naukowcy jednak pracują nad tą kwestią i możliwymi rozwiązaniami. Taka kolorymetryczna technika to bez wątpienia wielki krok w ułatwianiu stałego monitorowania pacjentów za pomocą bardzo prostych i niedrogich narzędzi. Naukowcy są zdania, że przy dobrych rokowaniach można by ją rozszerzyć o inne wskaźniki, w tym też o rejestrację patogenów. To naprawdę niezwykle ciekawa metoda, która ma szansę na to, by ułatwić życie tysiącom chorych na świecie. I przy okazji jest fenomenalnym przykładem współpracy nauki ze sztuką. /A. K. Yetisen, R. Moreddu, S. Seifi, et al. Dermal Tattoo Biosensors for Colorimetric Metabolite Detection, Angew. Chem. Int. Ed. 2019, 58/
: Data Publikacji.: 30-05-25
: Opis.: Badania naukowe bardzo jasno wskazują na to, że malowanie oczu na krowich zadach to świetny pomysł. Wbrew wszelkim kreującym się w wyobraźni pozorom, jest to naprawdę innowacyjne rozwiązanie. Co konkretnie ono uskutecznia? Przede wszystkim zapewnia ochronę oraz działa jako odstraszacz. Kiedy bowiem krowa posiada twarz zarówno z przodu, jak i z tyłu ciała, wówczas wszelkie drapieżniki mające na nią chrapkę (a takich jest niemało na przykład w południowej Afryce), przez atakiem zastanowią się jeszcze ze dwa razy nad tym, czy aby na pewno warto porywać się z motyką na to enigmatycznie wgapione w nie słońce. I w rezultacie zmniejszą prawdopodobieństwo tegoż przedsięwzięcia. Zanim rozprawimy się z twarzami na pupach, należy tu najpierw podkreślić wagę problemów, z którymi borykały się pewne kraje (i żyjące w nich bydło hodowlane) wtedy, gdy krów wciąż jeszcze nikt tam nie malował. Zwierzęta gospodarskie stanowią około 80% dochodów rolniczych Botswany. Szkopuł jednak w tym, że rozległe krajobrazy tego kraju były i wciąż są miejscem wędrówki wielu słynnych afrykańskich drapieżników - od lwów i lampartów, po hieny, gepardy oraz dzikie psy, które generalnie traktowały wypasane bydło w kategoriach swojego menu. Co więcej, przedłużające się susze regularnie zmuszały je do bardziej desperackich działań łowieckich, co czkawką odbijało się zarówno krowom, jak i rolnikom oraz ich rodzinom. No i tu właśnie na ratunek przyszły dwa estetycznie wymalowanie ślepia. No dobrze, tylko jakim cudem para poczciwych oczu na zadku miałaby pomóc w odstraszaniu tych niezłomnych myśliwych natury? Cóż, aby dokładnie pojąć istotę tegoż działania trzeba teraz przyjrzeć się tej kwestii od strony drugich zainteresowanych, a więc wielkich kotów i ich kompanów. Ich największy problem polega bowiem na tym, że zasadniczo rzecz ujmując, nie są jakoś wyjątkowo efektywne w swoich atakach. Wystarczy spojrzeć na wskaźniki sukcesu w polowaniu - dla gepardów jest to ok. 50%, dla lampartów - 38%, dla lwów już tylko 25%. Znając więc swoje możliwości (oraz ich brak), zawsze przed atakiem długo się zastanawiają nad tym, czy gra warta jest świeczki - a więc czy atak warty jest zużytej energii. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że zasadniczo polują one z zasadzki, opierającej się na elemencie zaskoczenia. Kiedy więc jesteś czołowym afrykańskim drapieżnikiem o dosyć niewygórowanych wskaźnikach efektywności twoich myśliwskich zapędów i zaczajony w krzakach dostrzegasz, że patrzą się na ciebie jakieś dziwne zadzie oczy, co do których autentyczności nie masz stuprocentowej pewności, wówczas najrozsądniejszym wyjściem z sytuacji jest głębokie westchnięcie, obycie się smakiem i porzucenie polowania. No i jest jeszcze jeden powód, dla którego malowanie oczu na krowich zadach to dobry pomysł. Rosnący dysonans pomiędzy ludźmi a dziką przyrodą stanowi ogromną presję w wielu krajach Afryki. Z tego też względu stawianie ogromnych ogrodzeń w naturalnych krajobrazach w celu ograniczania zasięgu łowieckiego drapieżników nie było i nie jest najlepszym rozwiązaniem. I właśnie to było motorem napędowym pomysłu "na oko", który sprawdził się fenomenalnie. W ciągu czterech lat trwania badania żadna krowa z takim malunkiem nie zginęła z powodu ataku drapieżnika. Porównując - w tym samym okresie w wyniku takich działań zmarło 15 niepomalowanych krów. No i jeszcze ostatnie zdanie. Plamki oczne to oczywiście forma mimikry, która naturalnie wyewoluowała u wielu gatunków jako świetna sygnalizacja odstraszająca potencjalnych predatorów. Co ciekawe, mimikra oczna nigdy wcześniej u ssaków nie występowała, choć naukowcy wyraźnie wykazali, że działa bez zarzutu także i w tej gromadzie. Swoje odkrycia badacze udostępnili w lokalnych przewodnikach (w tamtejszych językach), z nadzieją na to, że więcej pasterzy będzie używać takiej właśnie bardziej humanitarnej i ekologicznej metody kontrolowania drapieżczych ataków. Kiedy więc patrzy na ciebie krowi zad wiedz, że stoi za tym poważna nauka! /Grafika aut. Ben Yexley/ Radford, C., McNutt, J.W., Rogers, T. et al. Artificial eyespots on cattle reduce predation by large carnivores. Commun Biol 3, 430 (2020)/
: Data Publikacji.: 30-05-25
: Opis.: Wonderful Karnak. Egipt.
: Data Publikacji.: 30-05-25
: Opis.: Hop, hop! A wiecie, że od wczoraj znamy już oficjalnych laureatów nagrody Ig Nobel 2022? Jak się więc prezentuje tegoroczna lista? No to lecimy: 1. Ig Nobel z Historii Sztuki za analizę scen rytualnych przedstawiających podanie lewatywy w starożytnej ceramice Majów. 2. Ig Nobel z Kardiologii Stosowanej za znalezienie dowodów na to, że kiedy dwie osoby spotykają się na pierwszej randce i czują do siebie pociąg, wówczas ich tętno synchronizuje się. 3. Ig Nobel z Literatury za wnikliwą analizę weryfikującą, co sprawia, że dokumenty prawne są niepotrzebnie trudne do zrozumienia. 4. Ig Nobel z Biologii za sprawdzenie czy i w jaki sposób zaparcia wpływają na perspektywy godowe skorpionów. 5. Ig Nobel z Medycyny za udowodnienie, że częstemu efektowi ubocznemu leczenia lekiem przeciwnowotworowym (melfalanem) można zapobiec, jeżeli pacjenci podczas przyjmowania wlewu jedzą lody (i to jest akcent polski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego!). 6. Ig Nobel z Inżynierii za próbę odkrycia najskuteczniejszego sposobu obracania pokręteł przy użyciu palców. 7. Ig Nobel z Fizyki za próbę zrozumienia tego, jak kaczątkom udaje się pływać w "liniowej" formacji. 8. Pokojowy Ig Nobel za opracowanie algorytmu, który jest w stanie pomóc plotkarzom w podjęciu decyzji co do tego, kiedy powiedzieć prawdę a kiedy skłamać. 9. Ig Nobel z Ekonomii za wyjaśnienie tego, dlaczego sukces najczęściej trafia nie do najbardziej utalentowanych, ale do najszczęśliwszych. 10. Ig Nobel z Inżynierii Bezpieczeństwa za zaprojektowanie manekina przeznaczonego do testów zderzeniowych z łosiem. Brawo! Dla takiej nauki warto żyć!
: Data Publikacji.: 30-05-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025