Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 06-06-25
: Opis.: Fascynujące odkrycie w Palenque w Świątyni Krzyża Chiapas Meksyk i miasto Majów Palenque. Jeśli przyjrzysz się bliżej, zobaczysz bluetooth na jego uszach. W prawym górnym rogu statek kosmiczny i planety z księżycami na orbicie oraz astronauta.
: Data Publikacji.: 16-05-25
: Opis.: LĄDOWANIE UFO W WORONEŻU, w ROSJI. To zdarzenie miało miejsce 27 września 1989 roku o godzinie 18:30 w Parku Południowym przy ul. Mendelejewa w Woroneżu (486 km na południe od Moskwy). LĄDOWANIE W PARKU W parku bawiło się kilkoro dzieci, a na przystanku stało około dwudziestu dorosłych osób czekających na autobus. Wszyscy zobaczyli nagle na wieczornym niebie różowe światło, z którego pojawiła się ciemnoczerwona kula. Kula początkowo - jak się wydawało – płynęła, a potem powoli zaczęła się zniżać. Minęła minuta od momentu, kiedy łagodnie zeszła na wysokość około 15 metrów nad parkiem, a potem pokrążyła nad nim. Trawa w parku była wygnieciona jakąś niewidzialną siłą. Wkrótce kula o średnicy mniej więcej 10 metrów odleciała. Po kilku minutach od zniknięcia pierwszego obiektu pojawił się drugi UFO i również zaczął zniżać lot, podczas gdy wszyscy obecni patrzyli na to z bezpiecznej odległości jak zaczarowani. Widzieli, jak w latającym obiekcie otworzył się luk nad grupą topoli. Potem pojawiła się gigantyczna istota odziana w srebrzysty kombinezon i buty brązowego koloru, i zaczęła przyglądać się otaczającym ludziom. Ta istota nie miała prawdziwej głowy, a zaledwie coś w rodzaju garbu między ramionami. Na tym garbie można było zauważyć troje oczu, przy czym oko pośrodku intensywnie obracało się dookoła. Kiedy przybysz zniknął w głębi statku, luk zamknął się i aparat zniżył się z głośnym hukiem. Jasno oświetlony obiekt zatrzymał się metr nad ziemią, kołysząc się w tył i w przód. Na dole wysunęły się cztery podpory do lądowania i oparły się o ziemię. Teraz świadkowie mogli stwierdzić że UFO miał kształt jajowaty, o długości około 15 metrów i 6 metrów wysokości. Na boku obiektu widać było znak przypominający literę „Ж”. Jeśli było patrzeć z przodu, z ostrego końca, to UFO wyglądał, jak kula. Zaraz po wylądowaniu otworzył się luk, a następnie wysunął się trap. Zeszły po nim dwie postacie, przy czym jedna była tą, którą widziano wcześniej w luku nad topolami. Przybysz poruszał się bardzo niezdarnie, jak robot. Za nim podążała druga istota, wyglądająca jak pudło z rękami i nogami. Na piersi świeciły jej się guziki. W pewnym momencie, w grupie dzieci zapłakał ze strachu jakiś chłopiec. Wtedy wysoki spojrzał na niego swoim środkowym okiem, nie poruszając głową. Z oka wybiegł promień światła i uderzył w dziecko, które na kilka minut zostało sparaliżowane. Dwaj przybysze weszli z powrotem na pokład swojej maszyny i wszyscy pomyśleli, że zaraz znikną. Po kilku minutach Obcy jednak wrócili, przy czym olbrzym trzymał w ręku srebrzystą rurę o długości ponad metra, którą skierował na 16 letniego chłopca, który odważył się podejść zbyt blisko do nich. Ku przerażeniu obserwatorów chłopak nagle zniknął. Potem Obcy odwrócili się, powoli weszli po trapie do aparatu latającego i zamknęli luk. Statek wzniósł się w powietrze i odleciał nabierając gwałtownie prędkości. Przeleciał nad budynkiem i szybko zniknął na niebie. Wszyscy widzieli, jak w tym samym momencie na skwerze pojawił się zaginiony szesnastolatek. PRZYLECIELI – ODLECIELI… Przez wiele dni w całym Woroneżu szumiało, jak w ulu. A do parku wyruszyli badacze pod kierownictwem Henryka Siłanowa, kierownika Woroneskiego Laboratorium Geofizycznego. W miejscu, gdzie UFO wspierał się na czterech podporach, pozostały wyraźne wgniecenia o średnicy 14 cm. Gdyby połączyć je liniami, to powstałby romb. Można było też zobaczyć ślady przybyszów, którzy zrobili mały spacer koło swojego statku. Materialne ślady plus relacje naocznych świadków – to już nie są żarty. Siłanow opowiedział dziennikarzom, że na miejscu lądowania znaleziono dwa tajemnicze kamienie, ciemnoczerwonego koloru. na pierwszy rzut oka przypominały piaskowiec, ale po analizie mineralogicznej stało się jasne, że są to odłamki skalne. Przy czym skały o takim składzie chemicznym na Ziemi nie występują. DLA WŁADZ TO ZA MAŁO Dalsze wydarzenia rozgrywały się według określonego scenariusza. Zaczęto naśmiewać się ze świadków, twierdzić na łamach prasy, że całe to lądowanie rzekomego UFO było najpewniej mistyfikacją. Zachodnia prasa, jak na komendę, zaczęła wtórować radzieckiej. W ramach tej kampanii, francuska agencja France Presse poinformowała, że do parku skierowano dodatkową komisję z uniwersytetu w Woroneżu, która jednak nie stwierdziła ani podwyższonej radioaktywności, ani anomalii magnetycznych. Znaczy się, żadnego UFO nie było. Agencja nie wyjaśniła tylko, dlaczego po każdej wizycie Obcych obowiązkowo ma pozostać promieniowanie i zakłócenia magnetyczne. W obwodzie moskiewskim spalono w nocy stóg siana, a potem zaproszono dziennikarzy, aby pokazać, jaka jest prawdziwa przyczyna spalonej ziemi w miejscu rzekomych lądowań UFO. Logika tego jest mniej więcej taka: wszystkie wypalone miejsca na świecie powstają od spalonego siana (nawet tam, gdzie siana nie ma), a to oznacza, że Obcy nie istnieją, a winni szkód są chuligani z zapałkami. Krótko mówiąc, ufologowie mogli do woli nagrywać relacje naocznych świadków, fotografować odciski na trawie i ściętą topolę, ale propaganda zrobiła swoje: przekonała naród, że przybysze z kosmosu w przyrodzie nie istnieją, a kto w nich wierzy – ten jest niespełna rozumu. Z czasem media zajęły się innymi wydarzeniami, szum przycichł, a „sprawa woroneska” nie zniknęła zupełnie tylko dzięki ufologom. Ale to nie są poważni ludzie, o czym może zaświadczyć każdy człowiek zmanipulowany środkami masowej dezinformacji… Посадка НЛО в Воронеже, Россия. Мероприятие состоялось 27 сентября 1989 года в 18:30 в Южном парке на ул. Менделеева в Воронеже (486 км к югу от Москвы). ПОСАДКА В ПАРКЕ Несколько детей играли в парке, а на остановке автобус ждало около двадцати взрослых. Вдруг все увидели в вечернем небе розовый свет, из которого появился темно-красный шар. Сначала казалось, что сфера течет, потом медленно начала опускаться. Прошла минута с тех пор, как она плавно спустилась примерно на 15 метров над парком, а затем сделала круг над ним. Трава в парке раздавила какая-то невидимая сила. Вскоре мяч диаметром около 10 метров улетел. Через несколько минут после исчезновения первого объекта появился второй НЛО и тоже начал спускаться, при этом все присутствующие смотрели на него с безопасного расстояния как завороженные. Они увидели открытый люк в летающем объекте над группой тополей. Затем появилось гигантское существо, одетое в серебристый комбинезон и коричневые ботинки, и стало смотреть на окружающих. У этого существа не было настоящей головы, только горб между плечами. На этом горбине было три глаза, причем глаз в центре интенсивно вращался вокруг. По мере того как новичок уходил вглубь корабля, люк закрывался, и аппарат с громким глухим стуком опускался. Ярко освещенный объект остановился в метре над землей, раскачиваясь взад и вперед. Внизу выдвигались и опирались на землю четыре посадочные стойки. Теперь свидетели могли сделать вывод, что НЛО имел яйцевидную форму, около 15 метров в длину и 6 метров в высоту. Сбоку от объекта был виден знак, напоминающий букву «Ж». Если смотреть спереди, НЛО выглядел как шар. Сразу после приземления люк открывался, а затем трап выдвигался. За ним спустились две фигуры, одна из которых ранее была замечена в люке над тополями. Новичок двигался очень неуклюже, как робот. За вторым, за которым следили, похожим на коробку с руками и ногами. На ее груди светились пуговицы. Однажды в группе детей мальчик заплакал от страха. Затем высокий посмотрел на него средним глазом, не двигая головой. Луч света вырвался из глаза и попал в ребенка, который был парализован на несколько минут. Двое новичков снова сели в машину, и все подумали, что вот-вот исчезнут. Однако через несколько минут пришельцы вернулись с гигантом, держащим в руке серебряную трубку длиной более метра, которую он направил на 16-летнего мальчика, который осмелился подойти к ним слишком близко. К ужасу зрителей, мальчик внезапно исчез. Затем Чужие развернулись, медленно поднялись по трапу к летательному аппарату и закрыли люк. Корабль взлетел и взлетел, набирая скорость. Он пролетел над зданием и быстро исчез в небе. Все видели, как одновременно на площади появился пропавший 16-летний мальчик. Улетели - Улетели ... Многие дни весь Воронеж гудел, как в улье. И исследователи во главе с заведующим Воронежской геофизической лабораторией Хенриком Силановым отправились в парк. В том месте, где НЛО опирался на четыре опоры, были видны вмятины диаметром 14 см. Если соединить их линиями, получится ромб. Также можно было увидеть следы пришельцев, совершивших небольшую прогулку возле своего корабля. Материальные следы плюс свидетельства очевидцев - это уже не шутки. Силанов сообщил журналистам, что на месте приземления были обнаружены два загадочных камня темно-красного цвета. На первый взгляд они напоминали песчаник, но после минералогического анализа выяснилось, что это обломки горных пород. В то же время горных пород с таким химическим составом на Земле не существует. ВЛАСТИ НЕДОСТАТОЧНО Дальнейшие события разворачивались по определенному сценарию. Свидетели начали высмеивать, и в прессе утверждалось, что вся посадка предполагаемого НЛО, вероятно, была розыгрышем. Западная пресса по команде стала повторять советскую. В рамках этой кампании французское информационное агентство France Presse объявило, что в парк была отправлена дополнительная комиссия из Воронежского университета, но она не обнаружила ни повышенной радиоактивности, ни магнитных аномалий. Я имею в виду, что НЛО не было. Агентство просто не объяснило, почему радиация и магнитные помехи будут обязательными после каждого визита инопланетян. В Подмосковье ночью сожгли стог сена, а затем пригласили журналистов, чтобы показать настоящую причину выжженной земли на месте якобы приземления НЛО. Логика этого примерно такая: все сожженные участки в мире созданы из сгоревшего сена (даже там, где нет сена), а это значит, что Чужих не существует, а виновные - хулиганы со спичками. Короче говоря, уфологи могли вести записи. очевидцы сфотографировали отпечатки на траве и косили тополь, но пропаганда сделала свое дело: убедила нацию, что пришельцев из космоса не существует в природе, и всякий, кто в них верит, безумен. Со временем СМИ заговорили о других событиях, шум утих, а «воронежское дело» не исчезло полностью благодаря уфологам. Но это несерьезные люди, в чем может убедиться любой человек, которым манипулируют с помощью массовой дезинформации ... UFO-Landung in Woronesch in Russland. Diese Veranstaltung fand am 27. September 1989 um 18:30 Uhr im South Park in der ul. Mendelejew in Woronesch (486 km südlich von Moskau). LANDUNG IM PARK Im Park spielten mehrere Kinder, und an der Haltestelle warteten etwa zwanzig Erwachsene auf den Bus. Plötzlich sahen alle ein rosa Licht am Abendhimmel, aus dem eine dunkelrote Kugel auftauchte. Die Kugel schien zuerst zu fließen, dann begann sie langsam abzusinken. Eine Minute war vergangen, seit sie sanft auf etwa 15 Meter über dem Park hinabstieg und dann darüber kreiste. Das Gras im Park wurde von einer unsichtbaren Kraft zerquetscht. Bald flog die Kugel mit einem Durchmesser von etwa 10 Metern davon. Ein paar Minuten nachdem das erste Objekt verschwunden war, tauchte ein zweites UFO auf und begann ebenfalls abzusteigen, während alle Anwesenden es aus sicherer Entfernung wie verzaubert betrachteten. Sie sahen, wie sich eine Luke in einem Flugobjekt über einer Gruppe von Pappeln öffnete. Dann erschien eine riesige Kreatur, gekleidet in einen silbrigen Overall und braune Stiefel, und begann, die umstehenden Menschen anzuschauen. Diese Kreatur hatte keinen echten Kopf, nur einen Buckel zwischen den Schultern. Auf diesem Höcker befanden sich drei Augen, wobei sich das Auge in der Mitte intensiv drehte. Als der Neuankömmling tiefer im Schiff verschwand, schloss sich die Luke und der Apparat senkte sich mit einem lauten Knall. Das hell erleuchtete Objekt blieb einen Meter über dem Boden stehen und schaukelte hin und her. Unten waren vier Landestreben ausgefahren und ruhten auf dem Boden. Nun konnten die Zeugen schlussfolgern, dass das UFO eiförmig, etwa 15 Meter lang und 6 Meter hoch war. An der Seite des Objekts war ein Schild zu sehen, das dem Buchstaben "Ж" ähnelte. Von vorne betrachtet sah das UFO aus wie eine Kugel. Unmittelbar nach der Landung öffnete sich die Luke und dann die Gangplanke ausgefahren. Zwei Gestalten kamen hinter ihm herunter, eine davon war diejenige, die man zuvor in der Luke über den Pappeln gesehen hatte. Der Neuankömmling bewegte sich sehr ungeschickt, wie ein Roboter. Ein zweites Wesen folgte, das wie eine Kiste mit Armen und Beinen aussah. Auf ihrer Brust glühten Knöpfe. Irgendwann weinte in einer Gruppe von Kindern ein Junge aus Angst. Dann sah ihn der Große mit dem mittleren Auge an, ohne den Kopf zu bewegen. Ein Lichtstrahl brach aus dem Auge aus und traf das Kind, das für einige Minuten gelähmt war. Die beiden Neuankömmlinge bestiegen ihre Maschine wieder und alle dachten, sie würden verschwinden. Nach wenigen Minuten kehrten die Aliens jedoch zurück, wobei der Riese eine über einen Meter lange silberne Pfeife in der Hand hielt, die er auf einen 16-jährigen Jungen richtete, der es wagte, ihnen zu nahe zu kommen. Zum Entsetzen der Schaulustigen war der Junge plötzlich verschwunden. Dann drehten sich die Aliens um, kletterten langsam über die Gangplanke zum Flugapparat und schlossen die Luke. Das Schiff hob ab und hob ab und gewann an Geschwindigkeit. Es flog über das Gebäude und verschwand schnell im Himmel. Alle sahen gleichzeitig einen vermissten 16-jährigen Jungen auf dem Platz auftauchen. Sie flogen - flogen weg ... Viele Tage lang summte ganz Woronesch wie in einem Bienenstock. Und die Forscher um Henryk Silanów, Leiter des Geophysikalischen Labors in Woronesch, machten sich auf den Weg in den Park. An der Stelle, an der sich das UFO auf vier Stützen stützte, waren sichtbare Dellen mit einem Durchmesser von 14 cm zu sehen. Wenn Sie sie mit Linien verbinden, erhalten Sie eine Raute. Sie konnten auch die Spuren von Neuankömmlingen sehen, die einen kleinen Spaziergang in der Nähe ihres Schiffes machten. Materialspuren plus Augenzeugenberichte – das sind keine Witze mehr. Silanov sagte Reportern, dass am Landeplatz zwei mysteriöse Steine von dunkelroter Farbe gefunden wurden. Auf den ersten Blick ähnelten sie Sandstein, aber nach mineralogischer Analyse wurde klar, dass es sich um Gesteinsfragmente handelte. Gleichzeitig gibt es Gesteine mit einer solchen chemischen Zusammensetzung auf der Erde nicht. ES IST NICHT GENUG FÜR DIE BEHÖRDEN Weitere Ereignisse entwickelten sich nach einem bestimmten Szenario. Zeugen begannen verspottet zu werden, und in der Presse wurde behauptet, die gesamte Landung des angeblichen UFOs sei wahrscheinlich ein Scherz gewesen. Auf Befehl begann die westliche Presse, die Sowjets zu wiederholen. Im Rahmen dieser Kampagne gab die französische Nachrichtenagentur France Presse bekannt, dass eine zusätzliche Kommission der Universität Woronesch in den Park geschickt wurde, die jedoch weder erhöhte Radioaktivität noch magnetische Anomalien feststellte. Ich meine, es gab kein UFO. Die Agentur hat nur nicht erklärt, warum Strahlung und magnetische Interferenzen nach jedem Alien-Besuch obligatorisch sind. In der Region Moskau wurde nachts ein Heuhaufen verbrannt, und dann wurden Journalisten eingeladen, um die wahre Ursache der verbrannten Erde am Ort angeblicher UFO-Landungen aufzuzeigen. Die Logik dahinter ist ungefähr so: Alle verbrannten Gebiete der Welt werden aus verbranntem Heu geschaffen (auch dort, wo es kein Heu gibt), was bedeutet, dass die Aliens nicht existieren, und die Schuldigen sind Hooligans mit Streichhölzern. Kurz gesagt, es war den Ufologen freigestellt, Konten aufzuzeichnen Augenzeugen, fotografierte Grasabdrücke und geschnittene Pappeln, aber die Propaganda hat ihren Zweck erfüllt: Sie überzeugte die Nation, dass Außerirdische aus dem Weltraum in der Natur nicht existieren, und wer an sie glaubt, ist verrückt. Mit der Zeit nahmen die Medien andere Ereignisse auf, der Lärm ließ nach und der "Fall Woronesch" verschwand dank Ufologen nicht vollständig. Aber sie sind keine ernsthaften Menschen, wie jeder durch Massendesinformation manipulierte Mann bezeugen kann ... UFO landing in Voronezh, in Russia. This event took place on September 27, 1989 at 6:30 pm in the South Park at ul. Mendeleev in Voronezh (486 km south of Moscow). LANDING IN THE PARK Several children were playing in the park, and there were about twenty adults waiting for the bus at the stop. Suddenly, everyone saw a pink light in the evening sky, from which a dark red ball appeared. The sphere seemed to flow at first, then slowly began to descend. A minute had passed since she gently descended to a height of about 15 meters above the park and then circled over it. The grass in the park was crushed by some invisible force. Soon the ball, about 10 meters in diameter, flew away. A few minutes after the first object had disappeared, a second UFO appeared and began to descend as well, while all those present looked at it from a safe distance like bewitched. They saw a hatch open in a flying object over a group of poplars. Then a giant creature appeared, clad in a silvery jumpsuit and brown boots, and began to look at the surrounding people. This creature had no real head, just a hump between its shoulders. There were three eyes on this hump, with the eye in the center rotating intensely around. As the newcomer disappeared deeper into the ship, the hatch closed and the apparatus lowered with a loud thud. The brightly lit object stopped a meter above the ground, rocking back and forth. At the bottom, four landing struts extended and rested on the ground. Now the witnesses could conclude that the UFO was ovoid in shape, about 15 meters long and 6 meters high. A sign resembling the letter "Ж" was visible on the side of the object. If seen from the front end, the UFO looked like a ball. Immediately after landing, the hatch opened, and then the gangplank extended. Two figures came down after him, one of which was the one previously seen in the hatch above the poplars. The newcomer moved very clumsily, like a robot. A second being followed, looking like a box with arms and legs. Buttons glowed on her chest. At one point in a group of children a boy cried out of fear. Then the tall one looked at him with his middle eye without moving his head. A beam of light escaped from the eye and struck the child, which was paralyzed for a few minutes. The two newcomers re-boarded their machine and all thought they were about to disappear. After a few minutes, however, the Aliens returned, with the giant holding in his hand a silver pipe over a meter long, which he directed at a 16-year-old boy who dared to come too close to them. To the horror of the onlookers, the boy suddenly disappeared. Then the Aliens turned, slowly climbed the gangplank to the flying apparatus, and closed the hatch. The ship took off and took off, gaining speed. It flew over the building and quickly disappeared into the sky. Everyone saw a missing 16-year-old boy appear in the square at the same time. They Flew - Flew away ... For many days the whole Voronezh hummed like in a hive. And the researchers headed by Henryk Silanów, head of the Voronezh Geophysical Laboratory, set off for the park. In the place where the UFO was leaning on four supports, there were visible dents with a diameter of 14 cm. If you connect them with lines, you would get a rhombus. You could also see the traces of newcomers who made a small walk near their ship. Material traces plus eyewitness accounts - these are no longer jokes. Silanov told reporters that two mysterious stones, dark red in color, were found at the landing site. at first glance, they resembled sandstone, but after mineralogical analysis it became clear that they were rock fragments. At the same time, rocks with such a chemical composition do not exist on Earth. IT IS NOT ENOUGH FOR THE AUTHORITIES Further events unfolded according to a specific scenario. Witnesses started to be mocked, and it was claimed in the press that the entire landing of the alleged UFO was probably a hoax. The Western press, on command, began to echo the Soviet. As part of this campaign, the French news agency France Presse announced that an additional commission from the University of Voronezh was sent to the park, but it did not find either increased radioactivity or magnetic anomalies. I mean, there was no UFO. The agency just didn't explain why radiation and magnetic interference would be mandatory after each alien visit. In the Moscow region, a haystack was burned at night, and then journalists were invited to show the real cause of the scorched earth at the site of alleged UFO landings. The logic behind this is something like this: all burned areas in the world are created from burnt hay (even where there is no hay), which means that the Aliens do not exist, and the guilty parties are hooligans with matches. In short, ufologists were free to record accounts eyewitnesses, photographed prints on the grass and cut poplar, but the propaganda did its job: it convinced the nation that aliens from outer space do not exist in nature, and whoever believes in them is insane. With time, the media took up other events, the noise subsided, and the "Voronezh case" did not completely disappear thanks to ufologists. But they are not serious people, as any man manipulated by means of mass disinformation can testify ...
: Data Publikacji.: 16-05-25
: Opis.: TAJNE LABORATORIUM OBCYCH - STREFA S4. W świecie szeroko znana jest amerykańska baza wojskowa Area 51, która zyskała rozgłos, jako miejsce przetrzymywania i badania pozaziemskich form życia pochodzących z UFO, który rozbił się w 1947 roku w pobliżu Roswell. Kilka mil od Strefy 51 znajduje się podziemne, tajne laboratorium „S4”. Wygląda ono, jak ukryte pod ziemią ogromne mrowisko o siedmiu kondygnacjach. To skrajnie mało znana baza. Okresowo, służby specjalne celowo podgrzewają atmosferę wokół Strefy 51, przez co laboratorium „S4” łatwiej pozostawało w cieniu. Do czasu. Pewnej majowej nocy 1989 roku rozgłośnia radiowa Las Vegas nadała niezwykłą historię. Młody fizyk, występujący pod pseudonimem Denis, opowiedział o dziewięciu latających talerzach, które podlegają badaniom przez niewielką grupę rządowych ekspertów w tajnej bazie, położonej niedaleko Papoose Lake. Denis poinformował, że pracował w tej bazie i jest w pełni zapoznany z prowadzonymi tam badaniami i doświadczeniami. Kilka tygodni później ujawnił swoje prawdziwe nazwisko – Robert Lazar. Od tamtego czasu nie cichną spory wokół postaci Lazara i jego relacji. Zanim Robert Lazar zaistniał w środkach masowego przekazu, radzieckie satelity fotografowały Strefę 51 i S4 trzy razy w miesiącu. Po ujawnieniu przez Lazara prowadzonych tam badań, rejon suchych jezior zaczął być podpatrywany z kosmosu niemal codziennie. LABORATORIUM S4 Kiedy autokar wiozący pracowników bazy wjechał w obszar strefy S4, przez zaciemnione szyby Lazar dojrzał rząd hangarów wtopionych w zbocze góry. Za ostatnim, dziewiątym, autokar szybko skręcił w lewo i zatrzymał się pasażerów oczekiwała ochrona z psami. Co ciekawe, te rwące się na smyczach bestie nie wydawały żadnych dźwięków. Jak się okazało, wszystkie miały usunięte struny głosowe, aby nie można ich było zlokalizować po szczekaniu albo wyciu. Lazar i jego towarzysze podeszli do jedynych, wykutych w skale drzwi, było to wejście do podziemnego kompleksu badawczego bazy S4. Za drzwiami znajdował się niewielki pokój z jednym ochroniarzem. W następnym pomieszczeniu skontrolowano wchodzących i przepuszczono dalej. Długi korytarz prowadził do punktu sterowania drzwiami hangarów, do laboratoriów, punktu medycznego i innych pomieszczeń. Tutaj uczeni zajmowali się nie tylko badaniami fizyko-technicznymi, ale zapoznawali się również z różnymi aspektami dotyczącymi przybyszów z kosmosu. Według wiedzy Lazara, ewolucja na Ziemi jest od tysiącleci kontrolowana przez Obcych, a w ostatnich dekadach między nimi i uczonymi z bazy S4 prowadzona jest bezpośrednia wymiana technologii. W S4 badano wszystkie technologiczne zagadnienia latających talerzy. Lazar zajmował się problemem fizycznych podstaw ruchu tych aparatów. Zarówno on, jak i inni badacze uważają, że chodzi tutaj o siły grawitacji i sposoby sterowania tymi siłami. Podstawą systemu przestrzenno-czasowego są grawitacyjne współzależności, dlatego panując nad nimi można ten system dowolnie zmieniać, czyli inaczej mówiąc, przemieszczać się w nim. W hangarze znajdował się „talerz”, dostępny do badań prowadzonych przez Lazara. Dziesięciotonowy dźwig umożliwiał wynoszenie go na zewnątrz. Niejednokrotnie prowadzono też badania aparatu w locie, jednak Lazar mógł je tylko obserwować tylko z hangaru. Ze względu na gładką powierzchnię i opływowe kształty, nazwał on ten statek kosmiczny „modelem sportowym”. SYSTEMY NAPĘDOWE UFO Głównym miejscem pracy Lazara było laboratorium systemów napędowych, gdzie pracował wraz z innym uczonym Barry Castillo. Obaj nie kontaktowali się z innymi grupami badawczymi. W pokoju raportów, swego rodzaju bibliotece, miał dostęp do licznych, tajnych materiałów. Każdy uczony mógł znaleźć tam coś użytecznego dla projektu, którym się zajmował. Czytając raporty innych badaczy, Lazar znalazł potwierdzenie swoich teoretycznych rozwiązań. Zmiana pola grawitacyjnego nie oznacza jedynie zmiany sił przyciągania-odpychania „talerza”. Przede wszystkim zachodzi zakrzywienie przestrzeni. Takie obserwowane fenomeny UFO, jak błyskawiczne zniknięcie, zwroty pod praktycznie niemożliwymi kątami, zmiana kształtu i koloru, zachodzą w wyniku zakłócenia przestrzeni wokół latającego obiektu. Aby dostać się z jednego punktu przestrzeni do drugiego, bez względu na ich wzajemną odległość, konieczne jest skrzywienie przestrzeni tak, aby te punkty maksymalnie się do siebie zbliżyły. Na rysunku z prawej strony pokazane są siłowe linie fal elektromagnetycznych w określonych warunkach – zjawisko, które może zachodzić w przyrodzie. Z lewej zaś strony widać, jak w tę fizykę wpisuje się kształt latającego talerza. Widać wyraźnie, że idea formy dysku UFO nie wynika z przyczyn estetycznych ani aerodynamicznych, ale jedynie z zasad fizyki falowej. Kształt statku jest zaprojektowany tak, aby przy minimalnych stratach energii w całości wpadał w strefę maksymalnych zakłóceń grawitacyjnych i zakrzywienia przestrzeni. Tworzy się jakby „grawitacyjna bańka”, zawierająca w środku latający dysk. W takich warunkach może on być dla postronnego obserwatora niewidzialny, ponieważ światło dobiegające zza lecącego obiektu będzie docierać do widza nie prostolinijnie, ale omijając „bańkę”, co stworzy złudzenie, że niczego przed nim nie ma. UKŁAD DELTA: System napędowy „talerza” składa się ze wzmacniaczy pola oraz reaktora. Trzy wzmacniacze, zamontowane w dolnej części aparatu, mogą się odchylać od pionu i – jak twierdzi Robert Lazar – stanowią jedyną ruchomą część talerza. Możliwość regulacji wzmacniaczy jest konieczna do tworzenia różnych form siły ciągu. Istnieją dwa schematy pracy wzmacniaczy, zasadniczo różniące się od siebie i dające odmienne efekty. Układ „DELTA” jest wykorzystywany przy lotach międzygwiezdnych. Wszystkie trzy wzmacniacze są skierowane tak, aby ich promienie skupiały się w określonym punkcie poza statkiem. OCCRON SYSTEM: Ten układ stosowany jest podczas lotu nad planetą. Fale grawitacyjne są skierowane naprzeciw siebie i tworzą pole, w którym dysk płynie, niczym łódź podwodna. Lazar podkreśla przy tym, że nie chodzi tutaj o antygrawitację, jakby się mogło wydawać, ale o siły przyciągania. Przy tej konfiguracji, wzmacniacze pracują niezależnie od siebie. Jeden z nich może emitować falę grawitacyjną pionowo w dół, co będzie utrzymywać talerz nad ziemią, a pozostałe mogą być skierowane na boki, aby umożliwić ruch statku w poziomie. Ponieważ wzmacniacze pracują oddzielnie, nie wystarcza energii na stworzenie grawitacyjnej bańki, czyniącej statek niewidzialnym. ŹRÓDŁO ENERGII GRAWITACYJNEJ: W badaniach Roberta Lazara ważne miejsce zajmowało źródło energii grawitacyjnej. Zajmowali się tym także uczeni radzieccy. Lazar, jako pierwszy doszedł do wniosku, że w charakterze źródła tej energii stosowany jest pierwiastek o liczbie atomowej 115. Informacje Lazara o istniejącym w S4 zapasie pierwiastka 115 było nie mniej intrygujące, niż jego relacje o samych UFO. Ten super-ciężki pierwiastek na Ziemi w czystym stanie nie występuje, a nauka nie była w stanie przez długi czas go uzyskać. Pierwiastek 115 jest to nowy, radioaktywny pierwiastek - Ununpentium (Uup). Po raz pierwszy otrzymali go Rosjanie ponad 9 lat temu, ale pojedyncze doniesienie nie wystarczyło, aby włączyć odkrycie do układu okresowego. Obecnie szwedzcy naukowcy mają jednak solidne dowody na istnienie pierwiastka zawierającego w swoim jądrze atomowym 115 protonów. Skoro więc jedna część fantastycznej – jak się wydawało – relacji Roberta Lazara się potwierdza, to może i reszta jest równie prawdziwa? (S). Es gab viele Sternentore durch die Erde. Rok 1947 był rokiem dziwnych zdarzeń.. SECRET ALIEN LABORATORY - ZONE S4. The US military base Area 51, which has gained notoriety for the detention and study of extraterrestrial life forms derived from the UFO that crashed in 1947 near Roswell, is widely known around the world. A few miles from Area 51 is the "S4" underground secret laboratory. It looks like a huge seven-storey anthill hidden underground. This is an extremely unknown base. Periodically, special services intentionally heat up the atmosphere around Area 51, making the S4 laboratory easier to stay in the shadows. By the time. One night in May 1989, Las Vegas radio broadcast an extraordinary story. A young physicist, nicknamed Denis, told about nine flying saucers that are being investigated by a small group of government experts at a secret base near Papoose Lake. Denis reported that he has worked at the base and is fully familiar with the research and experiments conducted there. A few weeks later, he revealed his real name - Robert Lazar. Since then, disputes over Lazar's character and his relationship have not subsided. Before Robert Lazar appeared in the media, Soviet satellites photographed Area 51 and S4 three times a month. After Lazar disclosed his research there, the dry lakes area began to be peered from space almost every day. LABORATORY S4 As the coach carrying the base workers drove into the S4 area, Lazar could see through the darkened windows a row of hangars embedded in the mountainside. Behind the last, ninth, the coach quickly turned left and the passengers stopped, security and dogs were waiting. Interestingly, the leashed beasts made no sounds. As it turned out, they all had their vocal cords removed so that they could not be located by barking or howling. Lazar and his companions approached the only door carved into the rock, the entrance to the underground research complex of the S4 base. Outside the door was a small room with one bodyguard. In the next room, those who entered were checked and passed on. A long corridor led to the control point of the hangar doors, to the laboratories, the medical station and other rooms. Here, scientists not only dealt with physico-technical research, but also learned about various aspects of aliens. According to Lazar's knowledge, evolution on Earth has been controlled by Aliens for millennia, and in recent decades there has been a direct exchange of technology between them and scientists at the S4 base. In S4, all technological issues of flying saucers were studied. Lazar dealt with the problem of the physical basis of the movement of these apparatuses. Both he and other researchers believe that it is about the forces of gravity and how these forces are controlled. The basis of the space-time system are gravitational interdependencies, therefore, controlling them, you can change this system at will, in other words, move within it. There was a "plate" in the hangar, available for research by Lazar. A ten-ton crane made it possible to take it outside. The apparatus was also tested in flight more than once, but Lazar could only observe them only from the hangar. Due to its smooth surface and streamlined shapes, he called this spacecraft a "sports model". UFO propulsion systems Lazar's main place of work was the propulsion systems laboratory, where he worked with fellow scholar Barry Castillo. Both did not come into contact with other research groups. In the report room, a library of sorts, he had access to numerous secret materials. Any scientist could find there something useful for the project he was working on. Reading the reports of other researchers, Lazar found confirmation of his theoretical solutions. Changing the gravitational field does not only mean changing the forces of attraction-repulsion of the "plate". First of all, there is a curvature of space. Such observed UFO phenomena as instant disappearance, twists at virtually impossible angles, change in shape and color, occur as a result of disturbing the space around the flying object. In order to get from one point of space to another, regardless of their mutual distance, it is necessary to skew the space so that these points come as close as possible to each other. The figure on the right shows the force lines of electromagnetic waves under certain conditions - a phenomenon that can occur in nature. On the left, you can see how the shape of a flying saucer fits into this physics. It is clear that the idea of a UFO disc form is not due to aesthetic or aerodynamic reasons, but only to the principles of wave physics. The shape of the ship is designed so that, with minimal energy losses, it falls entirely into the zone of maximum gravitational disturbances and space curvature. A kind of "gravitational bubble" is created, containing it inside flying disc. In such conditions, it may be invisible to an outside observer, because the light coming from behind the flying object will not reach the viewer in a straightforward manner, but avoiding the "bubble", which will create the illusion that there is nothing in front of him. DELTA SYSTEM: The platter drive system consists of field amplifiers and a reactor. The three amplifiers, mounted at the bottom of the camera, can tilt from the vertical and - as Robert Lazar claims - are the only movable part of the platter. The ability to adjust the amplifiers is necessary to create different forms of thrust. There are two working patterns of amplifiers, fundamentally different from each other and giving different effects. The "DELTA" system is used for interstellar flights. All three amplifiers are aimed so that their rays are focused at a specific point outside the ship. OCCRON SYSTEM: This system is used when flying over a planet. Gravitational waves are directed against each other and create a field in which the disc flows like a submarine. Lazar emphasizes that it is not about anti-gravity, as it might seem, but about the forces of attraction. In this configuration, the amplifiers work independently of each other. One of them can emit a gravitational wave vertically downwards which will keep the saucer off the ground, and the others can be directed sideways to allow the vessel to move horizontally. Since the amplifiers work separately, there is not enough energy to create a gravitational bubble that makes the ship invisible. SOURCE OF GRAVITY ENERGY: In Robert Lazar's research, an important place was played by the source of gravitational energy. This was also done by Soviet scientists. Lazar was the first to conclude that an element with atomic number 115 was used as the source of this energy. Lazar's information about the stock of element 115 in S4 was no less intriguing than his accounts of UFOs themselves. This super-heavy element on Earth does not exist in its pure state, and science has not been able to obtain it for a long time. Element 115 is a new, radioactive element - Ununpentium (Uup). It was first received by the Russians over 9 years ago, but a single report was not enough to include the discovery in the periodic table. Currently, Swedish scientists have solid evidence of the existence of an element with 115 protons in its nucleus. So if one part of the fantastic - as it seemed - Robert Lazar account is confirmed, maybe the rest are also true? (S). SECRET ALIEN LABORATORY - ZONE S4. Der US-Militärstützpunkt Area 51, der für die Inhaftierung und Erforschung außerirdischer Lebensformen bekannt geworden ist, die aus dem 1947 in der Nähe von Roswell abgestürzten UFO abgeleitet wurden, ist weltweit bekannt. Ein paar Meilen von Area 51 entfernt befindet sich das unterirdische Geheimlabor "S4". Es sieht aus wie ein riesiger siebenstöckiger Ameisenhaufen, der unter der Erde versteckt ist. Dies ist eine äußerst unbekannte Basis. In regelmäßigen Abständen heizen spezielle Dienste die Atmosphäre rund um Area 51 absichtlich auf, sodass das S4-Labor leichter im Schatten bleiben kann. Zu der Zeit. Eines Nachts im Mai 1989 strahlte das Radio von Las Vegas eine außergewöhnliche Geschichte aus. Ein junger Physiker mit dem Spitznamen Denis erzählte von neun fliegenden Untertassen, die von einer kleinen Gruppe von Regierungsexperten auf einer geheimen Basis in der Nähe des Papoose Lake untersucht werden. Denis berichtet, dass er auf der Basis gearbeitet hat und mit den dort durchgeführten Forschungen und Experimenten bestens vertraut ist. Ein paar Wochen später verriet er seinen richtigen Namen – Robert Lazar. Seitdem haben Streitigkeiten über Lazars Charakter und seine Beziehung nicht nachgelassen. Bevor Robert Lazar in den Medien auftauchte, fotografierten sowjetische Satelliten dreimal im Monat die Area 51 und S4. Nachdem Lazar seine Forschungen dort enthüllt hatte, begann man fast täglich, das Gebiet der trockenen Seen aus dem Weltraum zu begutachten. LABOR S4 Als der Bus mit den Basisarbeitern in das S4-Gebiet einfuhr, konnte Lazar durch die verdunkelten Fenster eine Reihe von Hangars sehen, die in den Berghang eingebettet waren. Hinter dem letzten, neunten, bog der Bus schnell nach links ab und die Passagiere hielten an, Security und Hunde warteten. Interessanterweise machten die angeleinten Bestien keine Geräusche. Wie sich herausstellte, wurden ihnen allen die Stimmbänder entfernt, damit sie nicht durch Bellen oder Heulen lokalisiert werden konnten. Lazar und seine Gefährten näherten sich der einzigen in den Fels gehauenen Tür, dem Eingang zum unterirdischen Forschungskomplex der S4-Basis. Vor der Tür war ein kleiner Raum mit einem Leibwächter. Im Nebenraum wurden die Eintretenden kontrolliert und weitergeleitet. Ein langer Korridor führte zum Kontrollpunkt der Hangartore, zu den Labors, der Krankenstation und anderen Räumen. Hier beschäftigten sich Wissenschaftler nicht nur mit physikalisch-technischer Forschung, sondern lernten auch verschiedene Aspekte von Außerirdischen kennen. Nach Lazars Kenntnis wurde die Evolution auf der Erde seit Jahrtausenden von Außerirdischen kontrolliert, und in den letzten Jahrzehnten gab es einen direkten Technologieaustausch zwischen ihnen und den Wissenschaftlern der S4-Basis. In S4 wurden alle technologischen Aspekte von fliegenden Untertassen untersucht. Lazar beschäftigte sich mit dem Problem der physikalischen Grundlagen der Bewegung dieser Apparate. Sowohl er als auch andere Forscher glauben, dass es um die Schwerkraft geht und wie diese Kräfte kontrolliert werden. Die Grundlage des Raum-Zeit-Systems sind gravitative Abhängigkeiten, daher können Sie, wenn Sie sie kontrollieren, dieses System nach Belieben ändern, sich also darin bewegen. Im Hangar gab es eine "Platte", die Lazar für Recherchen zur Verfügung stellte. Ein Zehn-Tonnen-Kran machte es möglich, ihn nach draußen zu bringen. Die Apparate wurden auch mehr als einmal im Flug getestet, aber Lazar konnte sie nur vom Hangar aus beobachten. Aufgrund seiner glatten Oberfläche und stromlinienförmigen Formen nannte er dieses Raumschiff "Sportmodell". UFO-Antriebssysteme Lazars Hauptarbeitsplatz war das Labor für Antriebssysteme, wo er mit seinem Studienkollegen Barry Castillo zusammenarbeitete. Beide kamen nicht in Kontakt mit anderen Forschungsgruppen. Im Berichtraum, einer Art Bibliothek, hatte er Zugang zu zahlreichen Geheimmaterialien. Jeder Wissenschaftler konnte dort etwas Nützliches für das Projekt finden, an dem er arbeitete. Als Lazar die Berichte anderer Forscher las, fand er eine Bestätigung seiner theoretischen Lösungen. Eine Änderung des Gravitationsfeldes bedeutet nicht nur eine Änderung der Anziehungs- und Abstoßungskräfte der "Platte". Zunächst einmal gibt es eine Krümmung des Raumes. Solche beobachteten UFO-Phänomene wie sofortiges Verschwinden, Drehungen in praktisch unmöglichen Winkeln, Form- und Farbänderungen treten als Folge der Störung des Raums um das Flugobjekt auf. Um unabhängig von ihrem gegenseitigen Abstand von einem Raumpunkt zum anderen zu gelangen, ist es notwendig, den Raum so zu verzerren, dass diese Punkte einander möglichst nahe kommen. Die rechte Abbildung zeigt die Kraftlinien elektromagnetischer Wellen unter bestimmten Bedingungen - ein Phänomen, das in der Natur vorkommen kann. Auf der linken Seite sehen Sie, wie sich die Form einer fliegenden Untertasse in diese Physik einfügt. Es ist klar, dass die Idee der UFO-Scheibenform nicht auf ästhetische oder aerodynamische Gründe zurückzuführen ist, sondern nur auf die Prinzipien der Wellenphysik. Die Form des Schiffes ist so ausgelegt, dass es mit minimalen Energieverlusten vollständig in den Bereich maximaler Gravitationsstörungen und Raumkrümmung fällt. Es entsteht eine Art "Gravitationsblase", die es im Inneren enthält fliegende Scheibe. Unter solchen Bedingungen kann es für einen außenstehenden Beobachter unsichtbar sein, da das Licht, das von hinter dem Flugobjekt kommt, den Betrachter nicht direkt erreicht, sondern die "Blase" vermeidet, die die Illusion erzeugt, dass nichts vor dem Flugkörper ist von ihm. DELTA-SYSTEM: Das Plattenantriebssystem besteht aus Feldverstärkern und einer Drossel. Die drei an der Unterseite der Kamera angebrachten Verstärker können aus der Vertikalen geneigt werden und sind - wie Robert Lazar behauptet - der einzige bewegliche Teil des Plattentellers. Die Verstellbarkeit der Verstärker ist notwendig, um unterschiedliche Schubformen zu erzeugen. Es gibt zwei Arbeitsmuster von Verstärkern, die sich grundlegend voneinander unterscheiden und unterschiedliche Effekte haben. Für interstellare Flüge wird das "DELTA"-System verwendet. Alle drei Verstärker sind so ausgerichtet, dass ihre Strahlen auf einen bestimmten Punkt außerhalb des Schiffes fokussiert werden. OCCRON-SYSTEM: Dieses System wird beim Überfliegen eines Planeten verwendet. Gravitationswellen werden gegeneinander gerichtet und erzeugen ein Feld, in dem die Scheibe wie ein U-Boot strömt. Lazar betont, dass es nicht um Antigravitation geht, wie es scheinen mag, sondern um Anziehungskräfte. In dieser Konfiguration arbeiten die Verstärker unabhängig voneinander. Einer von ihnen kann eine Gravitationswelle vertikal nach unten aussenden, die die Untertasse vom Boden fernhält, und die anderen können seitwärts gerichtet werden, damit sich das Gefäß horizontal bewegen kann. Da die Verstärker separat arbeiten, reicht die Energie nicht aus, um eine Gravitationsblase zu erzeugen, die das Schiff unsichtbar macht. QUELLE DER SCHWERPUNKTENERGIE: In der Forschung von Robert Lazar spielte die Quelle der Gravitationsenergie eine wichtige Rolle. Dies wurde auch von sowjetischen Wissenschaftlern durchgeführt. Lazar war der erste, der schlussfolgerte, dass ein Element mit der Ordnungszahl 115 als Quelle dieser Energie verwendet wurde.Lazars Informationen über den Bestand an Element 115 in S4 waren nicht weniger faszinierend als seine Berichte über UFOs selbst. Dieses superschwere Element auf der Erde existiert nicht in reinem Zustand, und die Wissenschaft konnte es schon lange nicht mehr gewinnen. Element 115 ist ein neues, radioaktives Element - Ununpentium (Uup). Es wurde erstmals vor über 9 Jahren von den Russen erhalten, aber ein einziger Bericht reichte nicht aus, um die Entdeckung in das Periodensystem aufzunehmen. Derzeit haben schwedische Wissenschaftler solide Beweise für die Existenz eines Elements mit 115 Protonen in seinem Kern. Wenn also ein Teil des fantastischen - wie es schien - Robert Lazar-Berichts bestätigt wird, ist der Rest vielleicht auch wahr? (S). СЕКРЕТНАЯ ИНОСТРАННАЯ ЛАБОРАТОРИЯ - ЗОНА S4. Военная база США Зона 51, получившая известность благодаря задержанию и изучению внеземных форм жизни, произошедших от НЛО, разбившегося в 1947 году недалеко от Розуэлла, широко известна во всем мире. В нескольких милях от Зоны 51 находится подземная секретная лаборатория "S4". Похоже на спрятанный под землей огромный семиэтажный муравейник. Это крайне неизвестная база. Периодически спецслужбы намеренно нагревают атмосферу вокруг Зоны 51, благодаря чему лаборатории S4 легче оставаться в тени. Тем временем. Однажды ночью в мае 1989 года радио Лас-Вегаса передало необычную историю. Молодой физик по прозвищу Денис рассказал о девяти летающих тарелках, которые исследует небольшая группа правительственных экспертов на секретной базе у озера Папуз. Денис сообщил, что работал на базе и хорошо знаком с проводимыми там исследованиями и экспериментами. Через несколько недель он раскрыл свое настоящее имя - Роберт Лазар. С тех пор не утихают споры по поводу характера Лазаря и его отношений. До появления Роберта Лазара в СМИ советские спутники фотографировали Зону 51 и S4 три раза в месяц. После того, как Лазар раскрыл там свои исследования, на засушливые озера начали наблюдать из космоса почти каждый день. ЛАБОРАТОРИЯ S4 Когда карета с рабочими базы въезжала в зону S4, Лазар мог видеть через затемненные окна ряд ангаров, встроенных в склон горы. За последним, девятым вагон быстро свернул налево и пассажиры остановились, их ждали охрана и собаки. Что интересно, звери на привязи не издавали никаких звуков. Как оказалось, всем им удалили голосовые связки, чтобы их нельзя было обнаружить по лаю или вою. Лазар и его товарищи подошли к единственной двери, высеченной в скале, входу в подземный исследовательский комплекс базы S4. За дверью была небольшая комната с одним телохранителем. В соседней комнате тех, кто вошел, проверяли и пропускали. Длинный коридор вел к контрольной точке ворот ангара, в лаборатории, медпункт и другие помещения. Здесь ученые не только занимались физико-техническими исследованиями, но и узнали о различных аспектах жизни пришельцев. Согласно знаниям Лазара, эволюция на Земле находилась под контролем пришельцев на протяжении тысячелетий, а в последние десятилетия между ними и учеными на базе S4 происходил прямой обмен технологиями. В S4 были изучены все технологические вопросы летающих тарелок. Лазар занимался проблемой физических основ движения этих аппаратов. И он, и другие исследователи считают, что дело в силах гравитации и в том, как ими управлять. В основе пространственно-временной системы лежат гравитационные взаимозависимости, поэтому, управляя ими, вы можете изменять эту систему по своему желанию, другими словами, перемещаться внутри нее. В ангаре была «тарелка», доступная для исследования Лазару. Десятитонный кран позволил вывести его на улицу. Аппарат также неоднократно испытывался в полете, но Лазар мог наблюдать за ними только из ангара. За гладкую поверхность и обтекаемые формы он назвал этот космический корабль «спортивной моделью». Двигательные установки НЛО Основным местом работы Лазара была лаборатория двигательных систем, где он работал с другим ученым Барри Кастильо. Оба не контактировали с другими исследовательскими группами. В комнате для отчетов, своего рода библиотеке, он имел доступ к многочисленным секретным материалам. Любой ученый мог найти там что-нибудь полезное для проекта, над которым работал. Читая отчеты других исследователей, Лазар нашел подтверждение своим теоретическим решениям. Изменение гравитационного поля означает не только изменение сил притяжения-отталкивания «тарелки». Прежде всего, это искривление пространства. Такие наблюдаемые явления НЛО, как мгновенное исчезновение, повороты под практически невозможными углами, изменение формы и цвета, происходят в результате нарушения пространства вокруг летающего объекта. Чтобы попасть из одной точки пространства в другую, независимо от их взаимного расстояния, необходимо наклонить пространство так, чтобы эти точки подошли как можно ближе друг к другу. На рисунке справа показаны силовые линии электромагнитных волн при определенных условиях - явление, которое может происходить в природе. Слева вы можете увидеть, как форма летающей тарелки вписывается в эту физику. Понятно, что идея формы диска НЛО возникла не из эстетических или аэродинамических соображений, а только из принципов волновой физики. Форма корабля спроектирована так, чтобы с минимальными потерями энергии он целиком попадал в зону максимальных гравитационных возмущений и кривизны пространства. Создается своеобразный «гравитационный пузырь», содержащий его внутри летающий диск. В таких условиях он может быть невидимым для постороннего наблюдателя, потому что свет, исходящий из-за летающего объекта, не достигнет зрителя прямым образом, но позволит избежать «пузыря», который создаст иллюзию того, что впереди ничего нет. его. СИСТЕМА ДЕЛЬТА: Система привода диска состоит из усилителей поля и реактора. Три усилителя, установленные в нижней части камеры, могут отклоняться от вертикали и, как утверждает Роберт Лазар, являются единственной подвижной частью пластины. Возможность регулировки усилителей необходима для создания различных форм тяги. Есть две схемы работы усилителей, принципиально отличающиеся друг от друга и дающие разные эффекты. Система «ДЕЛЬТА» используется для межзвездных полетов. Все три усилителя нацелены так, что их лучи фокусируются в определенной точке вне корабля. СИСТЕМА OCCRON: Эта система используется при полете над планетой. Гравитационные волны направлены друг против друга и создают поле, в котором диск движется, как подводная лодка. Лазар подчеркивает, что дело не в антигравитации, как может показаться, а в силах притяжения. В этой конфигурации усилители работают независимо друг от друга. Один из них может излучать гравитационную волну вертикально вниз, которая будет удерживать блюдце от земли, а другие могут быть направлены в сторону, позволяя судну двигаться по горизонтали. Поскольку усилители работают отдельно, энергии не хватает для создания гравитационного пузыря, который делает корабль невидимым. ИСТОЧНИК ГРАВИТАЦИОННОЙ ЭНЕРГИИ: В исследованиях Роберта Лазара важное место занимал источник гравитационной энергии. Это сделали и советские ученые. Лазар был первым, кто пришел к выводу, что в качестве источника этой энергии использовался элемент с атомным номером 115. Информация Лазара о запасе элемента 115 в S4 была не менее интригующей, чем его рассказы о самих НЛО. Этот сверхтяжелый элемент на Земле не существует в чистом виде, и наука долгое время не могла его получить. Элемент 115 - это новый радиоактивный элемент - Унунпентиум (Ууп). Впервые оно было получено русскими более 9 лет назад, но одного отчета было недостаточно, чтобы включить открытие в периодическую таблицу Менделеева. В настоящее время у шведских ученых есть веские доказательства существования элемента, в ядре которого содержится 115 протонов. Так что, если одна часть фантастического, как казалось, рассказа Роберта Лазара подтверждается, может быть, все остальное также верно? (S). element 115
: Data Publikacji.: 16-05-25
: Opis.: UFO NAD DANIĄ. Wiadomo nie od dzisiaj, że informacje na temat Nierozpoznanych Obiektów Latających gromadziły (i gromadzą) skrzętnie służby specjalne chyba każdego kraju. Niektóre z nich decydują się na otwarcie dostępu do tajnych dotąd dokumentów. Do takich krajów należy m.in. Dania, gdzie dowództwo wojsk lotniczych opublikowało kilkaset stron materiałów z obserwacji, które były prowadzone od 1978 roku. Dokumenty były przechowywane w bazie wojskowej w Karup. Przedstawiciel duńskiej armii kapitan T. Petersen stwierdził, że upublicznione dokumenty nie posiadały klauzuli „tajne”, ale dostęp do nich był ograniczony. Powodem, który skłonił rząd kraju do opublikowania materiałów o UFO było domaganie się tego przez społeczeństwo i dziennikarzy. Oto kilka przykładów UFO nad Danią: Starszy oficer policji Evald Mårup przejeżdżał podczas patrolu w stronę miejscowości Flestrup. Była godzina pół do jedenastej w nocy 13 sierpnia 1970 roku. Do miasta Haderslev (Jutlandia Południowa) pozostało około 10 km. Nagle samochód policyjny został oświetlony jasnym, błękitnym światłem. Silnik gwałtownie zgasł. Zameldować o zajściu dyspozytorowi Mårup nie mógł, ponieważ przerwana została łączność radiowa. Temperatura wewnątrz auta zaczęła szybko rosnąć. Oślepiające światło nie pozwalało rozejrzeć się i zorientować w sytuacji. Kiedy nieco osłabło, oficer zdołał zauważyć, że nad jego maszyną zawisł nierozpoznany obiekt w kształcie dysku o średnicy ok. 10 m. Strumień światła był emitowany przez świecący krąg o średnicy około metra, widoczny w centrum latającego aparatu. Nabierając wysokości, UFO stopniowo oddalał się. Dlatego właśnie słabsze stawało się jego światło. Zanim obiekt oddalił się, szybko nabierając prędkości, Evald Mårup zdążył zrobić trzy zdjęcia swoim aparatem fotograficznym. Kiedy tylko UFO zniknął z pola widzenia, silnik samochodu samoczynnie się uruchomił, a łączność z bazą powróciła. Samochód był tak rozgrzany, jakby przez kilka godzin stał w pełnym słońcu. Na zdjęciach, po wywołaniu, widać było tylko świecącą, rozmytą plamę. Brat Evalda opowiedział o tym zajściu dziennikarzom. Skutkiem wywołanego przez prasę, radio i telewizję szumu było to, że policjanta skierowano na badania psychiatryczne. Prowadzący dochodzenie major Helden doszedł do wniosku, że Mårup widział lądowanie odrzutowego myśliwca T-33. Badanie psychiatryczne wykazało, że Evald Mårup jest całkowicie zdrów na umyśle. Przełożeni policjanta początkowo ogłosili, że Mårup skłamał na temat rzekomo widzianego obiektu, a w rzeczy samej widział tylko księżyc. I wtedy to nie wytrzymali koledzy Evalda i oświadczyli, że nie pozwolą szargać dobrego imienia swojego kolegi, włóczyć go po psychiatrach i nazywać kłamcą. Przeżycie posłużyło policjantowi za dobrą lekcję. A wydaje się, że również jego kolegom. Kiedy trzy lata później, w tym samym miejscu Evald ponownie zauważył na niebie tajemniczy obiekt, początkowo przemilczał ten fakt. Dopiero po latach przyznał się, że nie miał wtedy żadnych wątpliwości co do tego, że po raz drugi widzi UFO. UFO Kula Jeden z mieszkańców Viborga (Środkowa Jutlandia) spacerował sobie 17 listopada 1974 roku, około godziny dziewiątej rano, na wschodnim brzegu jeziora Nørresø. Nad zachodnim brzegiem, jakieś 500 m dalej, zauważył wiszący w powietrzu obiekt w kształcie kuli o średnicy ok. 20 m. Zdążył go sfotografować. Mężczyzna rozejrzał się po okolicy, a kiedy zwrócił się w stronę, gdzie przed chwilą wisiał UFO, nic już tam nie było. Badający zdjęcie przedstawiciele odpowiednich służb stwierdzili, że obiekt na zdjęciu jest kłębem pary z miejscowej elektrociepłowni. 5 stycznia 1981 roku, niedaleko lotniczej bazy wojskowej pojawił się na niebie UFO w formie kwadratu (a może raczej sześcianu). Jasno świecący obiekt był widoczny nie tylko wizualnie, ale też na ekranach radarów. W 1982 roku, o pół do piątej rano, piętnastoletni chłopak jechał rowerem do pracy w sadzie. Nagle jasny błysk oświetlił okolicę. Niedaleko od drogi chłopiec zauważył leżącą na ziemi dużą kulę, rozbitą na skutek uderzenia na dwie części. W odległości ok. 10 metrów od rozbitego UFO leżały ciała pięciu istot. Zewnętrznie podobnych do ludzi, tylko o wzroście nieprzewyższającym 60 cm. Dalszy los zniszczonego obiektu i jego pilotów jest nieznany. UFO DANIA (3)Ole Hennigsen, 57 letni mieszkaniec Henne w Zachodniej Jutlandii, jechał samochodem do pracy. Było to 30 marca około godziny 6 rano. Zauważył nagle, że niebo z lewej strony jest dziwnie rozświetlone. Zatrzymał się na parkingu przy Filsø, aby zobaczyć, co się dzieje. Stał tak jakieś 7-8 minut i obserwował dziwne zjawisko. Było tam pięć świateł w kształcie trójkątów, które wyglądały, jakby były z ognia. Były bardzo duże. Można je było porównać wielkością do przeciętnego domu. Ich blask na przemian przygasał i ponownie rozświetlał się, ale raczej bez jakiejś stałej reguły. Mężczyzna śpieszył się do pracy, więc odjechał z miejsca obserwacji, chociaż światła nadal pozostawały w miejscu. Po chwili zorientował się, że ma przecież w kieszeni telefon z aparatem fotograficznym. Zatrzymał się i zrobił kilka zdjęć. Uświadomił sobie ze zdziwieniem, że przez cały czas nie słychać było najlżejszego dźwięku, wszystko odbywało się w zupełnej ciszy. Analiza zdjęć wykazała, że o żadnych obiektach astronomicznych nie może być mowy – aktualna pozycja planet i księżyca była całkiem inna. Jedynie kształt świateł na zdjęciu, przypominający odwróconą literę „V” był wynikiem poruszenia aparatu podczas naświetlania. Jeszcze jedna relacja mieszkańca Środkowej Jutlandii: „Pewnej styczniowej nocy 1975 roku moja matka była sama w domu. Noc była gwieździsta, więc wyszła do ogrodu popatrzeć w niebo. Po pewnym czasie ciemne niebo jakby otworzyło się i z trzaskiem pojawiły się dwa UFO lecące jeden za drugim. Były podłużne, miały nadbudówki ze światłami, a z tyłu wylatywał strumień ognia. Z dużą prędkością i w zupełnej ciszy przemieszczały się na tle nieba. Moja matka była pod ogromnym wrażeniem tej obserwacji i nigdy nie zapomniała tamtej nocy. Nie sądzę, aby można było znaleźć jakieś „przyziemne” wytłumaczenie tego zjawiska. Kilka tygodni później wracałem wieczorem wraz z matką do domu naszym samochodem. Jechaliśmy polną drogą. Nagle zobaczyliśmy na niebie świecące czerwone kule, które bezdźwięcznie poruszały się w tym samym kierunku, co my. Patrzyliśmy na to dziwne zjawisko, dopóki tajemnicze kule nie zniknęły na tle nieba. Tego przeżycia również nie potrafimy sobie racjonalnie wytłumaczyć.” Jak widać, tajemnicze obiekty latające pojawiają się praktycznie w każdym zakątku naszej planety. UFO OVER DENMARK. It has been known for a long time that information about Unrecognized Flying Objects was carefully collected (and collected) by the secret services of probably every country. Some of them decide to open access to previously secret documents. Such countries include, among others Denmark, where the command of the air force has published several hundred pages of observations that have been carried out since 1978. The documents were kept at the military base in Karup. A representative of the Danish army, Captain T. Petersen, stated that the public documents were not classified as "secret", but access to them was limited. The reason that prompted the country's government to publish UFO material was that it was demanded by the public and journalists. Here are some examples of UFOs over Denmark: Chief Police Officer Evald Mårup was driving over the patrol towards Flestrup. It was half past eleven on the night of August 13, 1970. About 10 km remain to the town of Haderslev (South Jutland). Suddenly the police car was illuminated with bright blue light. The engine stopped abruptly. Mårup could not report the incident to the dispatcher, because radio communication was interrupted. The temperature inside the car began to rise rapidly. The blinding light made it impossible to look around and get an idea of the situation. When it weakened a bit, the officer managed to notice that an unrecognized disk-shaped object with a diameter of about 10 m was hanging above his machine. The beam of light was emitted by a luminous circle about a meter in diameter, visible in the center of the flying apparatus. Gaining altitude, the UFO gradually receded away. That is why its light was getting weaker. Before the subject moved away, quickly picking up speed, Evald Mårup took three photos with his camera. As soon as the UFO was out of sight, the car's engine would auto-start and communication with the base resumed. The car was as hot as if it had been in direct sunlight for several hours. In the photos, after developing, only a glowing blurry spot was visible. Evald's brother told reporters about this incident. As a result of the hype caused by the press, radio and television, the policeman was referred for psychiatric examination. Investigating Major Helden concluded that Mårup saw the T-33 jet fighter landing. A psychiatric study found Evald Mårup to be perfectly sane. The policeman's superiors initially announced that Mårup had lied about the alleged object, and in fact only saw the moon. And then it was Evald's friends who could not stand it and said that they would not let their friend's good name be tarnished, trailed by psychiatrists and called a liar. The policeman's experience was a good lesson. And it seems that also his colleagues. When three years later, in the same place, Evald again noticed the mysterious object in the sky, at first he ignored this fact. Only years later did he admit that he had no doubts then that he was seeing a UFO for the second time. UFO sphere One of the inhabitants of Viborga (Mid Jutland) was walking on November 17, 1974, around nine in the morning, on the eastern shore of Lake Nørresø. On the west bank, some 500 meters away, he noticed a sphere-shaped object about 20 meters in diameter hanging in the air. He managed to photograph it. The man looked around, and when he turned to where the UFO had just hung, there was nothing there. The representatives of the relevant services examining the photo stated that the object in the photo was a puff of steam from the local heat and power plant. On January 5, 1981, a UFO in the form of a square (or rather a cube) appeared in the sky near an air force base. The brightly lit object was visible not only visually, but also on radar screens. In 1982, at half past five in the morning, a fifteen-year-old boy was riding his bicycle to work in the orchard. Suddenly a bright flash illuminated the area. Not far from the road, the boy noticed a large ball lying on the ground, broken into two parts as a result of an impact. The bodies of five creatures were lying about 10 meters from the crashed UFO. Outwardly similar to people, only with a height not exceeding 60 cm. The further fate of the destroyed object and its pilots is unknown. UFO DENMARK (3) Ole Hennigsen, 57 years old resident of Henne in West Jutland, was driving to work in his car. It was on March 30 at around 6 a.m. Suddenly he noticed that the sky on the left was strangely bright. He stopped in the parking lot at Filsø to see what was happening. He stood there for about 7-8 minutes and watched a strange phenomenon. There were five triangular shaped lights that looked like they were made of fire. They were very big. They could be compared in size to an average house. Their glow alternately dimmed and lit up again, but rather without any permanent rule. The man was in a hurry to go to work, so he drove away from the observation site, although the lights still stayed in place. After a while he realized that he has a camera phone in his pocket. He stopped and took some photos. He realized with surprise that the slightest sound was not heard all the time, everything was happening in complete silence. The analysis of the photos showed that there could be no question of any astronomical objects - the current position of the planets and the moon was quite different. Only the shape of the lights in the photo, resembling an inverted "V" letter, was the result of camera shake during exposure. Another account from a Central Jutland resident: “One night in January 1975, my mother was home alone. The night was starry, so she went out into the garden to look at the sky. After some time, the dark sky seemed to open and with a crackle two UFOs flying one after the other appeared. They were oblong, they had superstructures with lights, and a stream of fire was pouring out from the rear. They moved against the sky at high speed and in complete silence. My mother was so impressed with this observation and never forgot that night. I don't think there is any "down-to-earth" explanation for this phenomenon. A few weeks later my mother and I returned home in our car in the evening. We were driving along a dirt road. Suddenly we saw glowing red spheres in the sky moving soundlessly in the same direction as us. We watched this strange phenomenon until the mysterious orbs disappeared into the sky. We also cannot explain this experience rationally. " As you can see, mysterious flying objects appear practically in every corner of our planet. UFO ÜBER DÄNEMARK. Es ist seit langem bekannt, dass Informationen über unbekannte Flugobjekte von den Geheimdiensten wahrscheinlich jedes Landes sorgfältig gesammelt (und gesammelt) wurden. Einige von ihnen beschließen, den Zugang zu bisher geheimen Dokumenten freizugeben. Zu diesen Ländern gehören unter anderem Dänemark, wo das Kommando der Luftwaffe mehrere hundert Seiten mit Beobachtungen veröffentlicht hat, die seit 1978 durchgeführt wurden. Die Dokumente wurden auf dem Militärstützpunkt in Karup aufbewahrt. Ein Vertreter der dänischen Armee, Kapitän T. Petersen, erklärte, dass die öffentlichen Dokumente nicht als „geheim“ eingestuft würden, aber der Zugang zu ihnen eingeschränkt sei. Der Grund, warum die Regierung des Landes UFO-Material veröffentlichte, war, dass es von der Öffentlichkeit und von Journalisten verlangt wurde. Hier sind einige Beispiele für UFOs über Dänemark: Der Polizeichef Evald Mårup fuhr über die Patrouille in Richtung Flestrup. Es war halb elf in der Nacht des 13. August 1970. Es bleiben noch etwa 10 km bis zur Stadt Haderslev (Südjütland). Plötzlich wurde das Polizeiauto mit hellem blauem Licht beleuchtet. Der Motor blieb abrupt stehen. Mårup konnte den Vorfall dem Disponenten nicht melden, da der Funkverkehr unterbrochen war. Die Temperatur im Wageninneren begann rapide zu steigen. Das blendende Licht machte es unmöglich, sich umzusehen und sich ein Bild von der Situation zu machen. Als es etwas schwächer wurde, bemerkte der Offizier, dass über seiner Maschine ein unerkanntes scheibenförmiges Objekt mit einem Durchmesser von etwa 10 m hing Der Lichtstrahl wurde von einem leuchtenden Kreis von etwa einem Meter Durchmesser ausgesandt, der im Zentrum des Flugapparates. Das UFO gewann an Höhe und entfernte sich allmählich. Deshalb wurde sein Licht schwächer. Bevor sich das Motiv entfernte und schnell an Fahrt gewann, machte Evald Mårup drei Fotos mit seiner Kamera. Sobald das UFO außer Sicht war, startete der Motor des Autos automatisch und die Kommunikation mit der Basis wurde wieder aufgenommen. Das Auto war so heiß, als ob es mehrere Stunden in direkter Sonneneinstrahlung gestanden hätte. Auf den Fotos war nach der Entwicklung nur ein leuchtender verschwommener Fleck zu sehen. Evalds Bruder erzählte Reportern von diesem Vorfall. Aufgrund des Hypes durch Presse, Funk und Fernsehen wurde der Polizist zur psychiatrischen Untersuchung überwiesen. Die Untersuchung von Major Helden kam zu dem Schluss, dass Mårup den T-33-Düsenjäger landen sah. Eine psychiatrische Studie ergab, dass Evald Mårup vollkommen gesund ist. Die Vorgesetzten des Polizisten gaben zunächst bekannt, Mårup habe über das angebliche Objekt gelogen und tatsächlich nur den Mond gesehen. Und dann waren es Evalds Freunde, die es nicht ertragen konnten und sagten, dass sie nicht zulassen würden, dass der gute Ruf ihres Freundes getrübt, von Psychiatern verfolgt und als Lügner bezeichnet würde. Die Erfahrung des Polizisten war eine gute Lektion. Und es scheint, dass auch seine Kollegen. Als Evald drei Jahre später an derselben Stelle wieder das mysteriöse Objekt am Himmel bemerkte, ignorierte er diese Tatsache zunächst. Erst Jahre später gab er zu, dass er damals keine Zweifel hatte, zum zweiten Mal ein UFO zu sehen. UFO-Kugel Einer der Bewohner von Viborga (Mitteljütland) ging am 17. November 1974 gegen neun Uhr morgens am Ostufer des Nørresø-Sees spazieren. Am Westufer, etwa 500 Meter entfernt, bemerkte er ein kugelförmiges Objekt von etwa 20 Metern Durchmesser in der Luft, das er fotografieren konnte. Der Mann sah sich um, und als er sich dorthin umdrehte, wo das UFO gerade gehangen hatte, war dort nichts zu sehen. Die Vertreter der zuständigen Dienststellen, die das Foto untersuchten, gaben an, dass es sich bei dem Objekt auf dem Foto um eine Dampfwolke aus dem örtlichen Heizkraftwerk handele. Am 5. Januar 1981 tauchte in der Nähe eines Luftwaffenstützpunkts ein UFO in Form eines Quadrats (oder besser gesagt eines Würfels) am Himmel auf. Das hell erleuchtete Objekt war nicht nur optisch, sondern auch auf Radarschirmen sichtbar. 1982 fuhr um halb fünf Uhr morgens ein fünfzehnjähriger Junge mit dem Fahrrad in den Obstgarten zur Arbeit. Plötzlich erhellte ein heller Blitz die Gegend. Unweit der Straße bemerkte der Junge eine große Kugel, die auf dem Boden lag und durch einen Aufprall in zwei Teile zerbrochen war. Die Leichen von fünf Kreaturen lagen etwa 10 Meter vom abgestürzten UFO entfernt. Äußerlich menschenähnlich, nur mit einer Körpergröße von nicht mehr als 60 cm. Das weitere Schicksal des zerstörten Objekts und seiner Piloten ist unbekannt. UFO DÄNEMARK (3) Ole Hennigsen, 57 Jahre alt, wohnhaft in Henne in Westjütland, fuhr mit seinem Auto zur Arbeit. Es war am 30. März gegen 6 Uhr morgens. Plötzlich bemerkte er, dass der Himmel links seltsam hell war. Auf dem Parkplatz von Filsø hielt er an, um zu sehen, was los war. Er stand ungefähr 7-8 Minuten da und beobachtete ein seltsames Phänomen. Es gab fünf dreieckige Lichter, die aussahen, als wären sie aus Feuer. Sie waren sehr groß. Sie könnten in ihrer Größe mit einem durchschnittlichen Haus verglichen werden. Ihr Leuchten wurde abwechselnd gedimmt und wieder aufgehellt, jedoch ohne eine dauerhafte Regel. Der Mann hatte es eilig, zur Arbeit zu gehen, also fuhr er von der Beobachtungsstelle weg, obwohl die Lichter noch an Ort und Stelle blieben. Nach einer Weile merkte er dass er ein Fotohandy in der Tasche hat. Er blieb stehen und machte ein paar Fotos. Überrascht stellte er fest, dass nicht die ganze Zeit das leiseste Geräusch zu hören war, alles geschah in völliger Stille. Die Auswertung der Fotos ergab, dass von astronomischen Objekten keine Rede sein konnte – die aktuelle Position der Planeten und des Mondes war ganz unterschiedlich. Nur die Form der Lichter auf dem Foto, die einem umgekehrten "V"-Buchstaben ähnelten, war das Ergebnis von Kameraverwacklungen während der Belichtung. Ein weiterer Bericht eines Einwohners von Mitteljütland: „Eines Nachts im Januar 1975 war meine Mutter allein zu Hause. Die Nacht war sternenklar, also ging sie in den Garten, um in den Himmel zu schauen. Nach einiger Zeit schien sich der dunkle Himmel zu öffnen und mit einem Knistern erschienen zwei nacheinander fliegende UFOs. Sie waren länglich, hatten Aufbauten mit Lichtern, und von hinten ergoss sich ein Feuerstrom. Sie bewegten sich mit hoher Geschwindigkeit und in völliger Stille gegen den Himmel. Meine Mutter war so beeindruckt von dieser Beobachtung und vergaß diese Nacht nie. Ich glaube nicht, dass es eine "bodenständige" Erklärung für dieses Phänomen gibt. Ein paar Wochen später fuhren meine Mutter und ich abends mit unserem Auto nach Hause. Wir fuhren einen Feldweg entlang. Plötzlich sahen wir glühende rote Kugeln am Himmel, die sich lautlos in die gleiche Richtung wie wir bewegten. Wir haben dieses seltsame Phänomen beobachtet, bis die mysteriösen Kugeln am Himmel verschwanden. Auch diese Erfahrung können wir nicht rational erklären.“ Wie Sie sehen, tauchen mysteriöse Flugobjekte praktisch in jeder Ecke unseres Planeten auf. جسم غامض فوق الدنمارك. كان معروفًا منذ فترة طويلة أن المعلومات حول الأجسام الطائرة غير المعترف بها قد تم جمعها (وجمعها) بعناية من قبل الأجهزة السرية في كل بلد على الأرجح. قرر بعضهم فتح الوصول إلى المستندات السرية سابقًا. وتشمل هذه البلدان ، من بين أمور أخرى الدنمارك ، حيث نشرت قيادة القوات الجوية عدة مئات من الصفحات من الملاحظات التي تم تنفيذها منذ عام 1978. تم تخزين الوثائق في القاعدة العسكرية في كاروب. وصرح ممثل الجيش الدنماركي ، النقيب ت. بيترسن ، بأن الوثائق العامة لم تُصنف على أنها "سرية" ، لكن الوصول إليها كان محدودًا. السبب الذي دفع حكومة البلاد إلى نشر مواد UFO هو أن الجمهور والصحفيين طالبوا بذلك. فيما يلي بعض الأمثلة على الأجسام الطائرة المجهولة فوق الدنمارك: كان رئيس الشرطة إيفالد مروب يقود سيارته فوق الدورية باتجاه فليستروب. كانت الساعة الحادية عشرة والنصف ليلة 13 أغسطس 1970. حوالي 10 كيلومترات متبقية من بلدة هادرسليف (جوتلاند الجنوبية). وفجأة أضاءت سيارة الشرطة بالضوء الأزرق الساطع. توقف المحرك فجأة. لم يتمكن مروب من إبلاغ المرسل بالحادث ، بسبب انقطاع الاتصال اللاسلكي. بدأت درجة الحرارة داخل السيارة في الارتفاع بسرعة. جعل الضوء المسبب للعمى من المستحيل النظر حولك والحصول على فكرة عن الموقف. عندما ضعفت قليلاً ، تمكن الضابط من ملاحظة أن جسمًا غير معروف على شكل قرص يبلغ قطره حوالي 10 أمتار كان معلقًا فوق ماكينته. انبعث شعاع الضوء من دائرة مضيئة يبلغ قطرها حوالي متر ، ويمكن رؤيتها في مركز جهاز الطيران. عند ارتفاعه ، انحسر الجسم الغريب تدريجيًا بعيدًا. هذا هو السبب في أن ضوءها كان يضعف. قبل أن يتحرك الموضوع بعيدًا ، يلتقط السرعة بسرعة ، التقط إيفالد مروب ثلاث صور بالكاميرا الخاصة به. بمجرد أن يكون الجسم الغريب بعيدًا عن الأنظار ، سيبدأ محرك السيارة تلقائيًا ويستأنف الاتصال بالقاعدة. كانت السيارة ساخنة كما لو كانت تحت أشعة الشمس المباشرة لعدة ساعات. في الصور ، بعد التطوير ، كان هناك بقعة ضبابية متوهجة مرئية. وأخبر شقيق إيفالد الصحفيين عن هذا الحادث. ونتيجة الضجيج الذي أحدثته الصحافة والإذاعة والتلفزيون ، تم تحويل الشرطي إلى فحص نفسي. خلص التحقيق مع الرائد هيلدن إلى أن مروب رأى الطائرة المقاتلة T-33 وهي تهبط. وجدت دراسة نفسية أن إيفالد مروب عاقل تمامًا. أعلن رؤساء الشرطة في البداية أن مروب قد كذب بشأن الشيء المزعوم ، وفي الواقع لم يروا سوى القمر. وبعد ذلك كان أصدقاء إيفالد هم الذين لم يستطعوا تحمل ذلك وقالوا إنهم لن يتركوا الاسم الجيد لصديقهم يلطخ ، ويتبعهم الأطباء النفسيون ويطلقون عليه اسم كاذب. كانت تجربة الشرطي درسًا جيدًا. ويبدو أن زملائه أيضًا. عندما بعد ثلاث سنوات ، في نفس المكان ، لاحظ إيفالد مرة أخرى الجسم الغامض في السماء ، في البداية تجاهل هذه الحقيقة. بعد سنوات فقط ، اعترف بأنه ليس لديه شكوك بعد ذلك أنه كان يرى جسمًا غامضًا للمرة الثانية. جسم غامض كان أحد سكان فيبورجا (ميد جوتلاند) يمشي في 17 نوفمبر 1974 ، حوالي الساعة التاسعة صباحًا ، على الشاطئ الشرقي لبحيرة نوريسو. على الضفة الغربية ، على بعد حوالي 500 متر ، لاحظ جسم كروي الشكل قطره حوالي 20 مترًا معلقًا في الهواء ، وتمكن من تصويره. نظر الرجل حوله ، وعندما التفت إلى المكان الذي علق فيه الجسم الغريب للتو ، لم يكن هناك شيء. ذكر ممثلو الخدمات ذات الصلة الذين فحصوا الصورة أن الكائن الموجود في الصورة كان نفثًا من البخار من محطة التدفئة والطاقة المحلية. في 5 يناير 1981 ، ظهر جسم غامض على شكل مربع (أو بالأحرى مكعب) في السماء بالقرب من قاعدة جوية. كان الجسم المضاء بشكل ساطع مرئيًا ليس فقط بصريًا ، ولكن أيضًا على شاشات الرادار. في عام 1982 ، في الخامسة والنصف صباحًا ، كان صبي يبلغ من العمر خمسة عشر عامًا يركب دراجته للعمل في البستان. فجأة أضاء وميض ساطع المنطقة. على مقربة من الطريق ، لاحظ الصبي كرة كبيرة ملقاة على الأرض ، وقد انكسرت إلى جزأين نتيجة اصطدامها. كانت جثث خمسة مخلوقات ملقاة على بعد حوالي 10 أمتار من الجسم الغريب المحطم. يشبه ظاهريًا الأشخاص ، فقط بارتفاع لا يتجاوز 60 سم. وما زال مصير الجسم المدمر وطياريه مجهولين. UFO DENMARK (3) كان Ole Hennigsen ، 57 عامًا من سكان Henne في West Jutland ، يقود سيارته للعمل في سيارته. كان ذلك في 30 مارس / آذار حوالي الساعة 6 صباحًا. فجأة لاحظ أن السماء على اليسار كانت مشرقة بشكل غريب. توقف في ساحة انتظار السيارات في فيلسو ليرى ما يحدث. وقف هناك لمدة 7-8 دقائق وشاهد ظاهرة غريبة. كان هناك خمسة أضواء مثلثة الشكل تبدو وكأنها مصنوعة من النار. كانت كبيرة جدا. يمكن مقارنتها في الحجم بمنزل متوسط. خفت وهجها بالتناوب وأضاء مرة أخرى ، ولكن بدون أي قاعدة دائمة. كان الرجل في عجلة من أمره للذهاب إلى العمل ، فابتعد بالسيارة عن موقع المراقبة ، على الرغم من بقاء الأضواء في مكانها. بعد فترة أدرك أن لديه هاتف مزود بكاميرا في جيبه. توقف والتقط بعض الصور. أدرك بدهشة أن أدنى صوت لم يُسمع طوال الوقت ، وأن كل شيء كان يحدث في صمت تام. أظهر تحليل الصور أنه لا يمكن أن يكون هناك أي شك في أي أجسام فلكية - كان الوضع الحالي للكواكب والقمر مختلفين تمامًا. فقط شكل الأضواء في الصورة ، الذي يشبه الحرف "V" المقلوب ، كان نتيجة اهتزاز الكاميرا أثناء التعريض الضوئي. حساب آخر من ساكن في وسط جوتلاند: "ذات ليلة في كانون الثاني (يناير) 1975 ، كانت والدتي بمفردها في المنزل. كان الليل مليئًا بالنجوم ، فخرجت إلى الحديقة لتنظر إلى السماء. بعد مرور بعض الوقت ، بدت السماء المظلمة وكأنها انفتحت وظهرت طقطقة طائفتان تحلقان واحدة تلو الأخرى. كانت مستطيلة الشكل ، وكانت بها هياكل فوقية بأضواء ، وكان تيار من النار يتدفق من الخلف. تحركوا عكس السماء بسرعة عالية وفي صمت تام. لقد تأثرت والدتي بهذه الملاحظة ولم تنس تلك الليلة أبدًا. لا أعتقد أن هناك أي تفسير "واقعي" لهذه الظاهرة. بعد أسابيع قليلة عدت أنا وأمي إلى المنزل في سيارتنا في المساء. كنا نسير على طريق ترابي. فجأة رأينا كرات حمراء متوهجة في السماء تتحرك بلا صوت في نفس اتجاهنا. شاهدنا هذه الظاهرة الغريبة حتى اختفت الأجرام السماوية الغامضة في السماء. كما لا يمكننا تفسير هذه التجربة بعقلانية ". كما ترى ، تظهر الأجسام الطائرة الغامضة عمليا في كل ركن من أركان كوكبنا. НЛО НАД Данией. Давно известно, что информация о неопознанных летающих объектах тщательно собиралась (и собиралась) секретными службами, наверное, каждой страны. Некоторые из них решают открыть доступ к ранее секретным документам. К таким странам относятся, среди прочего, Дания, где командование ВВС опубликовало несколько сотен страниц наблюдений, проводимых с 1978 года. Документы хранились на военной базе в Карупе. Представитель датской армии капитан Т. Петерсен заявил, что публичные документы не были классифицированы как «секретные», но доступ к ним был ограничен. Причина, побудившая правительство страны опубликовать материалы об НЛО, заключалась в том, что этого требовали общественность и журналисты. Вот несколько примеров НЛО над Данией: Начальник полиции Эвальд Мруп проезжал мимо патруля в направлении Флеструпа. Была половина двенадцатого ночи 13 августа 1970 года. Около 10 км осталось до города Хадерслев (Южная Ютландия). Внезапно полицейская машина загорелась ярким голубым светом. Двигатель резко остановился. Мруп не смог сообщить об инциденте диспетчеру, так как была прервана радиосвязь. Температура внутри машины стала стремительно расти. Ослепляющий свет не позволял осмотреться и составить представление о ситуации. Когда он немного ослабел, офицеру удалось заметить, что над его машиной висел нераспознанный объект в форме диска диаметром около 10 м. Луч света испускался светящимся кругом диаметром около метра, видимым в центр летательного аппарата. Набирая высоту, НЛО постепенно удалялся. Поэтому его свет становился все слабее. Прежде чем объект отошел, быстро набирая скорость, Эвальд Мороп сделал три снимка с помощью своей камеры. Как только НЛО скрылся из виду, двигатель машины автоматически запустился, и связь с базой возобновилась. В машине было так жарко, как если бы она несколько часов находилась под прямыми солнечными лучами. На фотографиях после проявки было видно только светящееся размытое пятно. Об этом инциденте журналистам рассказал брат Эвальда. В результате ажиотажа, вызванного прессой, радио и телевидением, милиционер был направлен на психиатрическую экспертизу. Майор Хелден пришел к выводу, что Мореп видел, как приземлился реактивный истребитель Т-33. Психиатрическое исследование показало, что Эвалд Мруп абсолютно нормален. Первоначально начальство полицейского заявило, что Море солгал о предполагаемом объекте и на самом деле видел только луну. А потом это были друзья Эвальда, которые не выдержали и сказали, что не позволят запятнать доброе имя своего друга, преследовали психиатров и назвали лжецом. Опыт полицейского был хорошим уроком. И, кажется, тоже его коллеги. Когда три года спустя на том же месте Эвальд снова заметил загадочный объект в небе, сначала он проигнорировал этот факт. Только спустя годы он признал, что тогда не сомневался, что видел НЛО во второй раз. Сфера НЛО Один из жителей Выборги (Средняя Ютландия) гулял 17 ноября 1974 года около девяти утра по восточному берегу озера Норресо. На западном берегу, примерно в 500 метрах от него, он заметил в воздухе шарообразный объект диаметром около 20 метров, и ему удалось его сфотографировать. Мужчина огляделся, и когда он повернулся туда, где только что висел НЛО, там ничего не было. Представители соответствующих служб, изучив фото, заявили, что на фото изображен клубок пара от местной ТЭЦ. 5 января 1981 года в небе возле базы ВВС появился НЛО в форме квадрата (а точнее куба). Ярко освещенный объект был виден не только визуально, но и на экранах радаров. В 1982 году в половине шестого утра пятнадцатилетний мальчик ехал на велосипеде поработать в саду. Внезапно местность озарила яркая вспышка. Недалеко от дороги мальчик заметил на земле большой мяч, расколотый на две части в результате удара. Тела пяти существ лежали примерно в 10 метрах от разбившегося НЛО. Внешне похожи на людей, только ростом не более 60 см. Дальнейшая судьба разрушенного объекта и его пилотов неизвестна. НЛО ДАНИЯ (3) Оле Хеннигсен, 57-летний житель Хенне в Западной Ютландии, ехал на работу в своей машине. Это было 30 марта около 6 утра. Вдруг он заметил, что небо слева было странно ярким. Он остановился на стоянке в Филсе, чтобы посмотреть, что происходит. Он простоял минут 7-8 и наблюдал за странным явлением. Было пять огней треугольной формы, которые выглядели так, как будто они были сделаны из огня. Они были очень большими. Их можно было сравнить по размеру со средним домом. Их свечение попеременно тускнело и загоралось снова, но без каких-либо постоянных правил. Мужчина спешил на работу, поэтому уехал от смотровой площадки, хотя фонари все равно остались на месте. Через некоторое время он понял что у него в кармане телефон с камерой. Он остановился и сделал несколько фотографий. Он с удивлением понял, что ни единого звука не было слышно все время, все происходило в полной тишине. Анализ фотографий показал, что ни о каких астрономических объектах не могло быть и речи - текущее положение планет и Луны было совершенно другим. Только форма огней на фотографии, напоминающая перевернутую букву «V», была результатом дрожания камеры во время экспозиции. Другой рассказ жителя Центральной Ютландии: «Однажды ночью в январе 1975 года моя мать была дома одна. Ночь была звездной, поэтому она вышла в сад, чтобы посмотреть на небо. Через какое-то время темное небо, казалось, открылось, и с треском показались два летающих один за другим НЛО. Они были продолговатой формы, имели надстройки с фарами, с тыла хлынул поток огня. Они двигались против неба с большой скоростью и в полной тишине. Моя мать была так впечатлена этим наблюдением, и она никогда не забыла ту ночь. Я не думаю, что есть какое-либо "приземленное" объяснение этому явлению. Через несколько недель вечером мы с мамой вернулись домой на машине. Ехали по грунтовой дороге. Внезапно мы увидели в небе светящиеся красные сферы, беззвучно двигавшиеся в том же направлении, что и мы. Мы наблюдали за этим странным явлением, пока таинственные шары не исчезли в небе. Мы также не можем объяснить этот опыт рационально ». Как видите, загадочные летающие объекты появляются практически в каждом уголке нашей планеты.
: Data Publikacji.: 16-05-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025