Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 06-06-25
: Opis.: Tajemniczy mali ludzie Koropokkuru, którzy według legend żyli na północy Japonii. Na północnej japońskiej wyspie Hokkaido, legendy miejscowych Ajnów opowiadają o małych ludziach Koropokkuru , którzy żyli tu jeszcze przed pojawieniem się człowieka . Ten lud jest czasami nazywany również terminem Koro Pokunguru lub Tsuchigumo, a najczęstsza nazwa Koropokkuru tłumaczy się jako „ludzie żyjący pod liściem łopianu” i bezpośrednio wskazuje na bardzo mały wzrost tych stworzeń. W Japonii bardzo popularny jest wizerunek Koropokkuru jako mężczyzny trzymającego w dłoni liść łopianu i chroniącego go przed deszczem jak parasolkę. Znane są historie, w których Koropokkuru miał wysokość porównywalną ze wzrostem ludzkich dzieci, czyli około 60-80 cm. Oprócz niskiego wzrostu często mówi się, że Koropokkuru byli dość prymitywnymi i niegrzecznymi ludźmi, a ich głowy były bardzo duże, z dużym spłaszczonym nosem i krzaczastymi brwiami. Czasami wspomina się czerwonawą skórę, ale bardzo często mówi się, że była bardzo owłosiona i raczej śmierdziała. Ciekawe, że samych Japończyków i Ajnów we wczesnych wiekach często opisywano właśnie jako „włochatych i śmierdzących bestii, podobnych do zwierząt”. Niemniej jednak istnieją punkty, dzięki którym można stwierdzić, że Koropokkuru było znacznie bliższe ludziom niż zwierzętom. Wspomina się, że używali narzędzi kamiennych i potrafili rzeźbić piękną ceramikę. Co więcej, Ajnowie w ogóle nie zajmowali się ceramiką. Według legend Ajnów mali ludzie bali się ludzi i zawsze starali się ukrywać przed nimi w lesie. Niemniej jednak od czasu do czasu prowadzili wymianę handlową z Ainu i zawsze nocą.Koropokkuru zostali zniszczeni, a ci, którzy przeżyli, zostali gdzieś wygnani. W miejscach osiedli Ajnów znaleziono dziwne ziemianki, które były zupełnie inne niż tradycyjne domy kryte strzechą Ajnów. Znaleziono również kamienne narzędzia, które były zbyt małe do normalnego użytku przez ludzi. Kolejną zagadkę poruszył archeolog Edward Morse, który w 1877 roku jako jeden z pierwszych w Japonii rozpoczął wykopaliska archeologiczne. Odkrył wiele starożytnych odłamków w miejscu muszli Omori, które w ogóle nie pasowały do kultury Ajnów. W swojej pracy opublikowanej w 1879 roku Morse napisał, że odłamki należą do nieznanej kultury neolitycznej, która istniała przed przybyciem Ajnów na Hokkaido. W naszych czasach niektórzy badacze kultury Hokkaido trzymają się wersji, że malutcy ludzie mogą być potomkami małych „hobbitów” z indonezyjskiej wyspy Flores. The mysterious little people of Koropokkuru who, according to legends, lived in the north of Japan. On the northern Japanese island of Hokkaido, the legends of the local Ainu tell of the little Koropokkuru people who lived here before the advent of humans. This people is also sometimes called by the term Koro Pokunguru or Tsuchigumo, and the most common name Koropokkuru translates as "people living under a burdock leaf" and directly indicates the very small height of these creatures. In Japan, the image of Koropokkuru as a man holding a burdock leaf in his hand and protecting it from rain like an umbrella is very popular. There are stories where Koropokkuru had a height comparable to that of human children, that is, about 60-80 cm. In addition to short stature, it is often said that Koropokkuru were quite primitive and rude people, and their heads were very large, with a large flattened nose and bushy eyebrows. Reddish skin is sometimes mentioned, but very often it is said that it was very hairy and rather smelly. Interestingly, the Japanese and Ainu themselves in the early centuries were often described as "hairy and smelly beasts, similar to animals." Nevertheless, there are points by which it can be concluded that Koropokkuru was much closer to humans than to animals. It is mentioned that they used stone tools and were able to carve beautiful ceramics. Moreover, the Ainu were not involved in ceramics at all. According to the Ainu legends, little people were afraid of people and always tried to hide from them in the forest. Nevertheless, they traded with Ainu from time to time, and always at night. The Koropokkuru was destroyed and the survivors were banished somewhere. Strange dugouts were found in the Ainu settlements, which were completely different from the traditional thatched houses of the Ainu. Stone tools were also found that were too small for normal human use. Another puzzle was raised by the archaeologist Edward Morse, who in 1877 was one of the first in Japan to start archaeological excavations. He discovered many ancient debris at the site of the Omori shell that did not fit the Ainu culture at all. In his work, published in 1879, Morse wrote that the debris belonged to an unknown Neolithic culture that existed before the Ainu arrived in Hokkaido. Nowadays, some researchers of Hokkaido culture hold to the version that tiny people may be descendants of little "hobbits" from the Indonesian island of Flores. Das mysteriöse kleine Volk von Koropokkuru, das der Legende nach im Norden Japans lebte. Auf der nordjapanischen Insel Hokkaido erzählen die Legenden der einheimischen Ainu von den kleinen Koropokkuru, die hier vor der Ankunft der Menschen lebten. Dieses Volk wird manchmal auch mit dem Begriff Koro Pokunguru oder Tsuchigumo bezeichnet, und der gebräuchlichste Name Koropokkuru bedeutet übersetzt "Menschen, die unter einem Klettenblatt leben" und weist direkt auf die sehr geringe Größe dieser Kreaturen hin. In Japan ist das Bild von Koropokkuru als Mann, der ein Klettenblatt in der Hand hält und es wie einen Regenschirm vor Regen schützt, sehr beliebt. Es gibt Geschichten, in denen Koropokkuru eine Größe hatte, die mit der von Menschenkindern vergleichbar war, dh etwa 60-80 cm. Neben der geringen Statur wird oft gesagt, dass Koropokkuru ziemlich primitive und unhöfliche Menschen waren und ihre Köpfe sehr groß waren, mit einer großen abgeflachten Nase und buschigen Augenbrauen. Manchmal wird von rötlicher Haut gesprochen, aber sehr oft wird sie als sehr behaart und ziemlich stinkend bezeichnet. Interessanterweise wurden die Japaner und Ainu selbst in den frühen Jahrhunderten oft als "behaarte und stinkende Tiere, ähnlich wie Tiere" beschrieben. Dennoch gibt es Punkte, aus denen geschlossen werden kann, dass Koropokkuru dem Menschen viel näher stand als den Tieren. Es wird erwähnt, dass sie Steinwerkzeuge verwendeten und schöne Keramiken schnitzen konnten. Außerdem beschäftigten sich die Ainu überhaupt nicht mit Keramik. Nach den Ainu-Legenden hatten kleine Leute Angst vor Menschen und versuchten immer, sich im Wald vor ihnen zu verstecken. Trotzdem trieben sie ab und zu Handel mit Ainu und immer nachts, der Koropokkuru wurde zerstört und die Überlebenden irgendwohin verbannt. In den Siedlungen der Ainu wurden seltsame Einbaum gefunden, die sich völlig von den traditionellen strohgedeckten Häusern der Ainu unterschieden. Es wurden auch Steinwerkzeuge gefunden, die für den normalen menschlichen Gebrauch zu klein waren. Ein weiteres Rätsel stellte der Archäologe Edward Morse, der 1877 als einer der ersten in Japan mit archäologischen Ausgrabungen begann. Er entdeckte viele uralte Trümmer an der Stelle der Omori-Muschel, die überhaupt nicht zur Ainu-Kultur passten. In seiner 1879 veröffentlichten Arbeit schrieb Morse, dass die Trümmer zu einer unbekannten neolithischen Kultur gehörten, die existierte, bevor die Ainu in Hokkaido ankamen. Heutzutage halten einige Forscher der Hokkaido-Kultur an der Version fest, dass winzige Menschen Nachkommen kleiner "Hobbits" von der indonesischen Insel Flores sein könnten. Загадочные маленькие люди Коропоккуру, которые, согласно легендам, жили на севере Японии. На северном японском острове Хоккайдо легенды местных айнов повествуют о маленьких людях Коропоккуру, которые жили здесь до появления людей. Этот народ также иногда называют термином Коро Покунгуру или Цучигумо, а наиболее распространенное имя Коропоккуру переводится как «люди, живущие под листом лопуха» и прямо указывает на очень маленький рост этих существ. В Японии очень популярен образ Коробоккуру в виде человека, держащего в руке лист лопуха и защищающего его от дождя, как зонтик. Есть истории, где Коропоккуру имел рост, сопоставимый с человеческими детьми, то есть около 60-80 см. Помимо небольшого роста, часто говорят, что Коропоккуру были довольно примитивными и грубыми людьми, с очень большими головами, большим приплюснутым носом и густыми бровями. Иногда упоминается красноватая кожа, но очень часто говорят, что она очень волосатая и довольно вонючая. Интересно, что сами японцы и айны в первые века часто описывались как «волосатые и вонючие звери, похожие на животных». Тем не менее, есть моменты, по которым можно сделать вывод, что Коробоккуру был намного ближе к людям, чем к животным. Упоминается, что они использовали каменные орудия и умели вырезать красивую керамику. Более того, айны вообще не занимались керамикой. Согласно преданиям айнов, маленькие люди боялись людей и всегда старались спрятаться от них в лесу. Тем не менее, они время от времени торговали с айнами и всегда по ночам.Коропоккуру был уничтожен, а выживших куда-то изгнали. В поселениях айнов были обнаружены странные землянки, которые полностью отличались от традиционных соломенных домов айнов. Также были обнаружены каменные орудия, которые были слишком малы для нормального использования человеком. Еще одна загадка была поднята археологом Эдвардом Морсом, который в 1877 году одним из первых в Японии начал археологические раскопки. Он обнаружил много древних обломков на месте раковины Омори, которые совершенно не соответствовали культуре айнов. В своей работе, опубликованной в 1879 году, Морс писал, что обломки принадлежали неизвестной неолитической культуре, существовавшей до прибытия айнов на Хоккайдо. В настоящее время некоторые исследователи культуры Хоккайдо придерживаются версии, что крохотные люди могут быть потомками маленьких «хоббитов» с индонезийского острова Флорес.
: Data Publikacji.: 04-06-25
: Opis.: LEGENDARNE SŁOWA. Pewnego dnia Państwo Churchill przechadzali się po eleganckiej dzielnicy w Londynie. Ludzie witali się i wymieniali słowami z premierem. Zamiatacz ulic przywitał panią Churchill i zamienił z nią kilka zdań . Churchill zapytał żonę, co musiała omówić z zamiataczem ulic przez tak długi czas. "Ach... był we mnie zakochany dawno temu", powiedziała. Churchill uśmiechnął się i powiedział: "Widzisz, gdybyś się z nim ożeniła, byłabyś dzisiaj żoną zamiatacza ulic". Pani Churchill spojrzała na męża ze zdumieniem i powiedziała legendarne słowa: "Ale nie Kochanie, gdybym go poślubiła, byłby dziś premierem." ЛЕГЕНДАРНЫЕ СЛОВА. Однажды мистер и миссис Черчилль гуляли по элегантному району Лондона. Люди поприветствовали друг друга и обменялись словами с премьер-министром. Дворник поздоровался с миссис Черчилль и сказал ей несколько слов. Черчилль спросил жену, о чем она так долго говорила с дворником. «Ах ... он был влюблен в меня давным-давно, - сказала она. Черчилль улыбнулся и сказал: «Видите ли, если бы вы вышли за него замуж, вы были бы сегодня женой дворника». Миссис Черчилль с удивлением посмотрела на мужа и произнесла легендарные слова: «Но не ребенок, если бы я вышла за него замуж, он был бы сегодня премьер-министром». LEGENDÄRE WÖRTER. Eines Tages spazierten Mr. und Mrs. Churchill durch ein elegantes Viertel in London. Die Leute begrüßten sich und tauschten Worte mit dem Premierminister aus. Der Straßenfeger begrüßte Mrs. Churchill und sprach ein paar Worte mit ihr. Churchill fragte seine Frau, was sie so lange mit der Kehrmaschine zu besprechen habe. „Ah … er war schon vor langer Zeit in mich verliebt“, sagte sie. Churchill lächelte und sagte: "Sehen Sie, wenn Sie ihn heiraten würden, wären Sie heute die Frau eines Straßenkehrers." Mrs. Churchill sah ihren Mann erstaunt an und sagte die legendären Worte: "Aber nicht Baby, wenn ich ihn geheiratet hätte, wäre er heute Premierminister geworden." LEGENDARY WORDS. One day Mr. and Mrs. Churchill were walking through an elegant neighborhood in London. People greeted each other and exchanged words with the prime minister. The street sweeper greeted Mrs. Churchill and had a few words with her. Churchill asked his wife what she had to discuss with the sweeper for so long. "Ah ... he was in love with me a long time ago," she said. Churchill smiled and said, "You see, if you'd marry him, you would be the wife of a street sweeper today." Mrs. Churchill looked at her husband in amazement and said the legendary words: "But not baby, if I had married him, he would have been Prime Minister today."
: Data Publikacji.: 04-06-25
: Opis.: Drzewa od dawna kojarzą się z życiem w różnych religiach i kulturach. W tradycjach Abrahamowych drzewo życia było sadzone obok drzewa poznania dobra i zła przez Boga w ogrodzie Eden. Po zjedzeniu zakazanego owocu z drzewa poznania Adam i Ewa zostali wygnani z Edenu. Bóg wyjaśnił, że po zdobyciu wiedzy o dobru i złu Adam i Ewa stali się podobni do „nas”. Interesujące jest zastanowienie się, czy w światopoglądzie Abrahama ludzkość zostałaby zaoferowana nieśmiertelności, gdyby nie przyjęli zakazanego owocu. Według niektórych wersji mistycyzmu żydowskiego drzewo życia nazywano także drzewem dusz. To drzewo wydaje nowe dusze, które są następnie umieszczane w Guf (הָאוֹצָר) lub skarbcu dusz. Mówi się, że archanioł Gabriel wyjął duszę ze skarbca i dał ją Lailah, aniołowi poczęcia, aby czuwała nad nią aż do narodzin. Tradycja głosi, że gdy skarbiec zostanie opróżniony z dusz, Mesjasz powróci. Grafika Gustave Dore Trees have long been associated with life in different religions and cultures. In the traditions of Abraham, the tree of life was planted next to the tree of the knowledge of good and evil by God in the garden of Eden. After eating the forbidden fruit of the tree of knowledge, Adam and Eve were expelled from Eden. God explained that after learning about good and evil, Adam and Eve became like "us." It is interesting to wonder if, in Abraham's worldview, mankind would have been offered immortality had they not accepted the forbidden fruit. According to some versions of Jewish mysticism, the tree of life was also called the tree of souls. This tree produces new souls which are then placed in the Guf (הָאוֹצָר) or the treasury of souls. The archangel Gabriel is said to have taken the soul from the treasury and gave it to Lailah, the angel of conception, to watch over her until she was born. Tradition has it that when the treasury is emptied of souls, the Messiah will return. Graphics by Gustave Dore Bäume werden seit langem mit dem Leben in verschiedenen Religionen und Kulturen in Verbindung gebracht. In den Überlieferungen Abrahams wurde der Baum des Lebens neben dem Baum der Erkenntnis von Gut und Böse von Gott im Garten Eden gepflanzt. Nachdem sie die verbotene Frucht des Baumes der Erkenntnis gegessen hatten, wurden Adam und Eva aus Eden vertrieben. Gott erklärte, dass Adam und Eva, nachdem sie etwas über Gut und Böse gelernt hatten, wie „wir“ wurden. Es ist interessant zu fragen, ob der Menschheit nach Abrahams Weltanschauung die Unsterblichkeit angeboten worden wäre, wenn sie die verbotene Frucht nicht angenommen hätte. Nach einigen Versionen der jüdischen Mystik wurde der Baum des Lebens auch der Baum der Seelen genannt. Dieser Baum bringt neue Seelen hervor, die dann in den Guf (הָאוֹצָר) oder den Seelenschatz gelegt werden. Der Erzengel Gabriel soll die Seele aus der Schatzkammer genommen und Lailah, dem Engel der Empfängnis, gegeben haben, um sie bis zu ihrer Geburt zu bewachen. Die Überlieferung besagt, dass der Messias zurückkehren wird, wenn die Schatzkammer von Seelen geleert wird. Grafiken von Gustave Dore Деревья издавна ассоциировались с жизнью в разных религиях и культурах. В преданиях Авраама дерево жизни было посажено Богом рядом с деревом познания добра и зла в Эдемском саду. Съев запретный плод дерева познания, Адам и Ева были изгнаны из Эдема. Бог объяснил, что, узнав о добре и зле, Адам и Ева стали подобны «нам». Интересно задаться вопросом, было бы в мировоззрении Авраама человечеству было бы предложено бессмертие, если бы они не приняли запретный плод. Согласно некоторым версиям еврейского мистицизма, древо жизни также называли деревом душ. Это дерево производит новые души, которые затем помещаются в гуф (הָאוֹצָר) или сокровищницу душ. Говорят, что архангел Гавриил взял душу из сокровищницы и отдал ее Лайле, ангелу зачатия, чтобы тот охранял ее, пока она не родилась. Предание гласит, что когда сокровищница опустеет от душ, Мессия вернется. Графика Гюстава Доре
: Data Publikacji.: 04-06-25
: Opis.: W Ermitażu w Petersburgu, znajduje się niesamowicie piękna waza Big Kolyvan, popularnie nazywana Królową Waz. Wyjaśnienie jest bardzo proste: przed tobą prawdziwe arcydzieło sztuki kamieniarskiej z pierwszej połowy XIX wieku, ponieważ wazon wykonany jest z ogromnej bryły najpiękniejszego kamienia jaspisu z bardzo ciekawymi zielonkawo-falowanymi wzorami żyłek . W tym arcydziele zadziwia nie tylko piękno, ale i rozmiary. Królowa waz ma średnicę zewnętrzną ponad 5 metrów i wysokość 2,5 metra, a ten wyjątkowy eksponat Ermitażu waży 19 ton. Rzeczywiście, waza Big Kolyvan, zgodnie z pisemnymi dowodami, została wykonana w latach 1829-1849. Jacy byli wówczas mistrzowie w cięciu kamienia, którym udało się stworzyć tak wyjątkowe i jednocześnie niesamowite arcydzieło? Od dawna interesuje to nie tylko zwykłych ludzi czy koneserów sztuki, ale także naukowców . Ciekawe, ponieważ stworzenie takiego wazonu wymaga czegoś znacznie więcej niż tylko talentu. Jak mówią współcześni kamieniarze, wykonanie takiego produktu z jednego kawałka jaspisu jest po prostu nierealne - jest na to zbyt kruchy. Badacze postanowili stworzyć mniejszą kopię Królowej Waz, wykorzystując wszystkie nowoczesne technologie i możliwości kamieniarza. W tym celu stworzono specjalny szkic, szczegółowo i dokładnie kopiując unikalny eksponat muzealny, zgodnie z którym najbardziej autorytatywnym kamieniarzom Rosji zaproponowano wykonanie wazonu z jednego kawałka jaspisu o wysokości tylko jednego metra i pół metr średnicy. I żaden z rzemieślników nie podjął tej pracy, ponieważ ich zdaniem realizacja takiego zamówienia jest po prostu niemożliwa. podobno pochodzenie tej wazy jest dużo starsze , prawdopodobnie została odkopana . Piotr I postarał się bardzo , aby podwaliny starożytnego miasta, na którym powstał na nowo Sankt Petersburg były przypisane jemu jako założycielowi. Stad wiele dokumentów zniszczył, sfałszował, pomordował ludzi itd. Posiadają także wannę Aleksandra Wielkiego, również wielką. Dziwny przydomek "Wielki" i jego grobu nie odnaleziono. Kim on był? В Эрмитаже в Санкт-Петербурге находится удивительно красивая Большая Колыванская ваза, в народе известная как Королева ваз. Объяснение очень простое: перед вами настоящий шедевр каменной кладки первой половины XIX века, ведь ваза сделана из огромного куска красивейшего камня яшмы с очень интересными зеленовато-волнистыми прожилками. Этот шедевр поражает не только своей красотой, но и размерами. Царица ваз имеет внешний диаметр более 5 метров и высоту 2,5 метра, а вес этого уникального экспоната Эрмитажа составляет 19 тонн. Действительно, Большая Колыванская ваза, согласно письменным свидетельствам, была изготовлена между 1829 и 1849 годами. Какие мастера камнерезного искусства сумели создать такой уникальный и в то же время удивительный шедевр? Он давно интересует не только простых людей и ценителей искусства, но и ученых. Интересно, ведь создание такой вазы требует гораздо большего, чем просто талант. Как говорят современные каменщики, сделать такое изделие из цельного куска яшмы просто нереально - оно слишком хрупкое для этого. Исследователи решили создать уменьшенную копию Королевы ваз, воспользовавшись всеми современными технологиями и возможностями каменщика. Для этого был создан специальный эскиз, детально и точно копирующий уникальный музейный экспонат, по которому самым авторитетным каменщикам России предлагалось изготовить вазу из цельного куска яшмы, высотой всего один метр и диаметром полтора метра. . И никто из мастеров за эту работу не взялся, потому что, по их мнению, выполнение такого заказа просто невозможно. видимо происхождение этой вазы намного древнее, вероятно, она была раскопана. Петр I приложил все усилия, чтобы фундамент древнего города, на котором возродился Санкт-Петербург, был закреплен за ним как основателем. Таким образом он уничтожил множество документов, подделал, убил людей и т. Д. Еще у них есть ванна Александра Великого, тоже отличная. Странное прозвище «Великий» и его могилы не обнаружены. Кто он был? In der Eremitage in St. Petersburg steht eine erstaunlich schöne Große Kolyvan-Vase, die im Volksmund als Königin der Vasen bekannt ist. Die Erklärung ist ganz einfach: Vor Ihnen liegt ein echtes Meisterwerk der Steinmetzkunst aus der ersten Hälfte des 19. Dieses Meisterwerk erstaunt nicht nur durch seine Schönheit, sondern auch durch seine Größe. Die Königin der Vasen hat einen Außendurchmesser von über 5 Metern und eine Höhe von 2,5 Metern, und dieses einzigartige Exponat der Eremitage wiegt 19 Tonnen. Tatsächlich wurde die Große Kolyvan-Vase laut den schriftlichen Zeugnissen zwischen 1829 und 1849 hergestellt. Was waren die Meister des Steinschleifens, die es geschafft haben, ein so einzigartiges und gleichzeitig erstaunliches Meisterwerk zu schaffen? Es interessiert seit langem nicht nur normale Leute und Kunstkenner, sondern auch Wissenschaftler. Interessant, denn die Herstellung einer solchen Vase erfordert viel mehr als nur Talent. Wie moderne Maurer sagen, ist es einfach unrealistisch, ein solches Produkt aus einem Stück Jaspis herzustellen - dafür ist es zu zerbrechlich. Die Forscher beschlossen, eine kleinere Kopie der Königin der Vasen zu erstellen und alle modernen Technologien und Fähigkeiten des Steinmetzes zu nutzen. Dafür wurde eine spezielle Skizze erstellt, die das einzigartige Museumsexponat detailliert und genau nachbildete, nach dem den maßgeblichsten Steinmetzen Russlands angeboten wurde, eine Vase aus einem Stück Jaspis mit nur einem Meter Höhe und einem halben Meter Durchmesser herzustellen . Und keiner der Handwerker hat diesen Job angetreten, denn ihrer Meinung nach ist die Umsetzung eines solchen Auftrages schlichtweg unmöglich. anscheinend ist der Ursprung dieser Vase viel älter, sie wurde wahrscheinlich ausgegraben. Peter I. bemühte sich, ihm als Gründer die Fundamente der antiken Stadt zuzuschreiben, auf der Sankt Petersburg wiedergeboren wurde. So vernichtete er viele Dokumente, fälschte, ermordete Menschen usw. Sie haben auch die Badewanne von Alexander dem Großen, auch toll. Der seltsame Spitzname "The Great" und sein Grab wurden nicht gefunden. Wer war er? In the Hermitage in St. Petersburg, there is an amazingly beautiful Big Kolyvan vase, popularly known as the Queen of Vases. The explanation is very simple: in front of you is a real masterpiece of stonework from the first half of the nineteenth century, because the vase is made of a huge lump of the most beautiful jasper stone with very interesting greenish-wavy patterns of veins. This masterpiece is astonished not only by its beauty, but also by its size. The queen of vases has an outside diameter of more than 5 meters and a height of 2.5 meters, and this unique exhibit of the Hermitage weighs 19 tons. Indeed, the Big Kolyvan vase, according to the written evidence, was made between 1829 and 1849. What were the masters of stone cutting who managed to create such a unique and at the same time amazing masterpiece? It has long interested not only ordinary people and art connoisseurs, but also scientists. Interesting, because creating such a vase requires much more than just talent. As modern masons say, making such a product from one piece of jasper is simply unrealistic - it is too fragile for that. The researchers decided to create a smaller copy of the Queen of Vases, taking advantage of all the modern technologies and capabilities of the stonemason. For this, a special sketch was created, copying in detail and accurately the unique museum exhibit, according to which the most authoritative stonemasons of Russia were offered to make a vase from one piece of jasper, only one meter high and a half meter in diameter. And none of the craftsmen took up this job, because, in their opinion, the implementation of such an order is simply impossible. apparently the origin of this vase is much older, it has probably been unearthed. Peter I made every effort to ensure that the foundations of the ancient city on which Saint Petersburg was re-established were assigned to him as the founder. Hence, he destroyed many documents, forged, murdered people, etc. They also have the bathtub of Alexander the Great, also great. The strange nickname "The Great" and his grave have not been found. Who was he?
: Data Publikacji.: 04-06-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025