Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 16-04-25
: Opis.: Księżniczka Tisul - mit czy rzeczywistość? Osada typu miejskiego Tisul, w pobliżu której znaleziono ciekawy artefakt, znajduje się sześć kilometrów od regionalnego centrum. Nieoczekiwanie zaczęli mówić o bezprecedensowym znalezisku po publikacji w 2002 roku w gazecie „Khakassia”, artykuł został natychmiast przedrukowany przez wszystkie media papierowe specjalizujące się w anomaliach oraz wszystkie strony związane z ufologią. Pomimo tego, że historia dziennikarza wyglądała zupełnie nieprawdopodobnie, wielu w nią wierzyło. Pokrótce autor publikacji podał, co następuje. Podobno podczas podróży do Moskwy spotkał byłego pułkownika KGB, który prosił, aby w żaden sposób nie wymieniał jego nazwiska, ale opowiedział współpodróżnikowi niesamowitą historię. Wczesną jesienią 1969 r. we wsi Rzhavchik dokonano przypadkowo odkrycia archeologicznego. Znalezisko odkryto po wybuchach w kopalni węgla. Na głębokości ponad 70 metrów, wewnątrz nietkniętego 20-metrowego pokładu węgla, robotnicy nagle zobaczyli wielki marmurowy sarkofag z umiejętnie rzeźbionymi ornamentami. Natychmiast podnieśli sarkofag i próbowali go otworzyć. Ciosy młotem nie pomogły. Ale pod promieniami słońca płynął kit, który mocno trzymał pokrywkę. Następnie podniesiono pokrywę. Wewnątrz sarkofagu wypełniony był po brzegi przezroczysty różowo-niebieski (jak u autora), czyli liliowy płyn. Na dnie sarkofagu leżała bardzo wysoka (180 centymetrów) kobieta o wyglądzie około kaukaskim, niebieskooka (oczy otwarte), okolo 30 lat, z długimi sięgającymi pasa, ciemnymi blond lokami, zadbanymi białymi dłońmi i krótkimi paznokciami . Została umieszczona w trumnie w białej sukni w kwiatowe wzory, a u wezgłowia łóżka pozostawiono czarne pudełko wielkości książki. Oczywiście cudowne znalezisko zostało wystawione na widok publiczny i natychmiast zgłoszone do Tisul, gdzie znajdowała się administracja okręgu. Oprócz tego na miejsce odkrycia przybyli policjanci, strażacy, a także wojskowi. Ludzie w cywilnych ubraniach, którzy przybyli wkrótce odepchnęli tłum i przepisali wszystkich po imieniu. I postanowili zabrać sarkofag, ale najpierw spuszczali cały płyn i chcieli załadować trumnę. Ale zmarły natychmiast zaczął czernieć, potem płyn został ponownie wylany, a ciało wróciło do dawnego kwitnącego wyglądu. Sarkofag został załadowany do helikoptera i przewieziony do Nowosybirska. Kolejne wydarzenia zaczęły się rozwijać jak w fantastycznym thrillerze. Minęło pięć dni. Profesor przybył z Nowosybirska i wygłosił wykład dla mieszkańców wsi na temat tego znaleziska. Poinformował, że znalezisko o niezwykłej wartości, że kobieta w sarkofagu ma 800 mln lat i została pochowana w okresie karbońskim, że analiza genetyczna wykazała, że kobieta nie była kosmitką, ale etnicznie Rosjanką, ale pochodziła z bardzo cywilizacja bardziej rozwinięta niż nasza, że tkanina sukni została wykonana z nieznanego materiału, że skład cieczy nie został zidentyfikowany, że znalezisko jest badane i wkrótce ludzie zostaną poinformowani o wynikach badań. Ale tydzień później Rzhavchik został otoczony kordonem wojskowym, miejsce odkrycia przysypano ziemią, a to, co ludzie zobaczyli, nakazano zapomnieć. Ci, którzy nie chcieli zapomnieć i szukali prawdy o „śpiącej księżniczce”, szybko zginęli lub zginęli w wyniku wypadku. Cztery lata później, na brzegach i wyspach jeziora Berchikul, niedaleko miejsca odkrycia, pod ochroną wojska, przeprowadzono pewne badania archeologiczne. Miejscowi wiedzieli tylko jedno: znaleźli „groby epoki kamienia”. A dziennikarz, który pisał o tym znalezisku, niespodziewanie pojawił się ponownie i powiedział, że z powodu tej publikacji cierpiał, był prześladowany przez funkcjonariuszy FSB, omal nie umarł i został zmuszony do zakończenia dziennikarstwa. Sensacyjna wiadomość Następnie znalezisko Tisulian zostało opowiedziane na jednym z centralnych kanałów telewizyjnych. W filmie telewizyjni mężczyźni dodali do znalezionego sarkofagu jeszcze dwa, znalezione w Berchikul. To prawda, że wiek znaleziska zmniejszył się z 800 milionów lat do 200 milionów. Ale ogólnie historia pozostała niezmieniona. Problem polegał na tym, że nie było w tym ani słowa prawdy. Zacznijmy od tego, że w kopalni węgla w 1969 r. nie mogli prowadzić żadnych prac strzałowych, bo zamiast odkrywki był kamieniołom, a od 30 lat nie wydobywano tam węgla, na jeziorze Berchikul nie ma wysp, a wokół jeziora nie ma kopców, które rzekomo wykopano w 1973 roku. Ale w pobliżu wsi Rzhavchik znajdują się kurhany i cmentarz z epoki kamienia. Okres karboński jest ograniczony do 360-300 milionów lat temu. Żadna „księżniczka” nie mogła przetrwać w najbardziej niezawodnym sarkofagu przez tyle lat, a już na pewno nie mogła być „etnicznie Rosjanką”. Nie było badania genetycznego w 1969 i nie mogło być. Jednak dziennikarze po prostu odkryli publikacje z lat 70. ubiegłego wieku dotyczące znaleziska Tisul. I przedrukowali go praktycznie bez zmiany stylu, ale zestawiając „fakty” z licznych notatek tamtych czasów w pozory jedną całość. A potem informacje o tajemniczym artefakcie w publikacjach nie pasowały. Po pierwsze, zmieniło się samo miejsce znaleziska; po drugie, zmieniła się twarz, która odkryła sarkofag; po trzecie, nie wiadomo, co się stało z trumną i płynem, ale wszystko skończyło się tak samo: „księżniczka” została zabrana. W rzeczywistości całkiem prawdomówni świadkowie opisali kilka odkrytych pochówków ze zmarłymi, które wyglądały jak żywe. Najsłynniejszym z cyklu tych opowiadań jest odkrycie w średniowieczu podczas prac nad Via Appia grobu córki Marka Tulliusza, Cycerona. Trumna dziewczynki była wypełniona przezroczystym płynem balsamującym, a ona sama spała z rumieńcem na policzkach, w doskonale zachowanych ubraniach, au stóp trumny paliła się „wieczna lampa”. Ale gdy tylko do grobowca dostało się świeże powietrze, lampa zgasła. Przerażeni średniowieczni ludzie natychmiast zamknęli grób. Znane są inne podobne przypadki. Kronikarze opisywali, że czasami wyciągano piękne dziewczyny z grobów i próbowano jeobudzić. W powietrzu ciała zaczęły czernieć i gnić. Archeolodzy mają też czasem szczęście, że dokonują nieoczekiwanego odkrycia. W 1971 roku chińscy badacze odkryli grobowiec w prowincji Hunan. Wewnątrz znajdowała się doskonale zachowana do dziś mumia szlachetnej Chinki Xin Zhui. Leżała w czterech sarkofagach włożonych w siebie pod grubymi warstwami węgla i gliny przez 2 tysiące lat. I co bardzo ciekawe: ciało starszej kobiety było całkowicie zanurzone w żółtym płynie konserwującym. Ale gdy tylko grób został otwarty, balsamująca kompozycja wyparowała. Notatki o cudownym płynie, marmurowym sarkofagu i niezniszczalnym ciele z Rust pojawiły się zaraz po otwarciu grobowca Xin Zhui. Ale artykuł, z powodu którego wybuchło zamieszanie, najprawdopodobniej opierał się nie na historii średniowiecznego kronikarza, a nie na chińskim artefakcie, ale na bardzo realnym znalezisku doskonale zachowanej księżniczki Ukok odkrytej w Ałtaju w 1993 roku. Ta „księżniczka”, a raczej młody szaman, który zmarł w III wieku p.n.e., przeżyła „jakby żyła” dzięki innemu konserwującemu płynowi - zwykłej wodzie, która zamieniła się w lód. Ale gdy tylko lód zaczął się topić, „księżniczka” zaczęła czernieć, a ubrania zaczęły się rozpadać. Tylko umiejętne działania archeologów były w stanie zapobiec utracie rzadkiego znaleziska. Dlaczego dziennikarze zdecydowali się na „wskrzeszenie” notatek sprzed wielu lat? Właśnie dlatego, że bardzo blisko, w Ałtaju mieszkała bardzo prawdziwa księżniczka Ukok, którą miejscowi ogłosili protoplastą swojego ludu. Dlaczego nie pamiętać o księżniczce Tisul, nawet jeśli ona nie istnieje? Ufo space.com Ostatnie zdjecie to rekonstrukcja tawarzy ksiezniczki UKOK Princess Tisul - myth or reality? The urban-type settlement of Tisul, near which an interesting artifact was found, is located six kilometers from the regional center. Unexpectedly, they started talking about an unprecedented find after being published in the 2002 Khakassia newspaper, the article was immediately reprinted by all paper media specializing in anomalies and all sites related to ufology. Despite the fact that the journalist's story looked completely unbelievable, many believed in it. Briefly, the author of the publication gave the following. Apparently, while on a trip to Moscow, he met a former KGB colonel who asked him not to mention his name in any way, but told his fellow traveler an amazing story. In the early autumn of 1969, an archaeological discovery was made by accident in the village of Rzhavchik. The find was discovered after explosions in a coal mine. At a depth of over 70 meters, inside an untouched 20-meter seam of coal, the workers suddenly saw a large marble sarcophagus with skillfully carved ornaments. They immediately picked up the sarcophagus and tried to open it. The hammer blows didn't help. But under the rays of the sun, putty was flowing, which held the lid tightly. Then the lid was lifted. Inside the sarcophagus was filled to the brim with a transparent pink-blue (as in the author's), i.e. lilac liquid. At the bottom of the sarcophagus lay a very tall (180 centimeters) woman, approximately Caucasian, blue-eyed (eyes open), about 30 years old, with long, waist-length, dark blonde curls, well-groomed white hands and short nails. She was placed in a coffin in a white floral dress, and a book-sized black box was left at the head of the bed. Of course, the miraculous find was put on public display and immediately reported to Tisul, where the county administration was located. In addition, policemen, firefighters and military personnel came to the site of the discovery. People in civilian clothes who arrived soon pushed the crowd aside and rewritten everyone by name. And they decided to take the sarcophagus, but first they drained all the liquid and wanted to load the coffin. But the deceased immediately began to turn black, then the fluid was poured out again, and the body returned to its former blooming appearance. The sarcophagus was loaded into a helicopter and taken to Novosibirsk. Subsequent events began to unfold as in a fantastic thriller. Five days have passed. The professor came from Novosibirsk and gave a lecture to the villagers about this find. He reported that a find of extraordinary value, that the woman in the sarcophagus was 800 million years old and was buried in the Carboniferous period, that genetic analysis showed that the woman was not an alien, but an ethnic Russian, but came from a very civilization more developed than ours, that the fabric of the dress was made of an unknown material, that the composition of the liquid has not been identified, that the find is being investigated and that people will soon be informed about the results. But a week later Rzhavchik was cordoned off by a military cordon, the site of discovery was covered with earth, and what people saw was ordered to be forgotten. Those who did not want to forget and were looking for the truth about the "sleeping princess" quickly died or died as a result of an accident. Four years later, some archaeological research was carried out on the shores and islands of Lake Berchikul, near the site of discovery, under the protection of the military. The locals knew only one thing: they had found "Stone Age tombs". And the journalist who wrote about this find unexpectedly reappeared and said that he suffered from this publication, was persecuted by FSB officials, almost died and was forced to end journalism. Sensational news Then the Tisulian find was told on one of the central TV channels. In the movie, the TV men added two more to the found sarcophagus, found in Berchikul. True, the age of the find has decreased from 800 million years to 200 million. But overall, the story remained the same. The problem was, there was not a word of truth in it. Let's start with the fact that in 1969 they could not carry out any blasting works, because instead of an open pit there was a quarry, and for 30 years no coal was mined there, there are no islands on Lake Berchikul, and there are no mounds around the lake, which allegedly excavated in 1973. But there are burial mounds and a Stone Age cemetery near the village of Rzhavchik. The Carboniferous period is limited to 360-300 million years ago. No "princess" could survive in the most reliable sarcophagus for so many years, much less be "ethnically Russian." There was no genetic testing in 1969, and it couldn't be. However, journalists simply discovered publications from the 1970s about the Tisul find. And they reprinted it practically without changing the style, but compiling "facts" from numerous notes of the time into a seemingly single whole. And then others the mysterious artifact formations in the publications did not match. First, the site of the find itself has changed; second, the face that revealed the sarcophagus changed; third, it is unknown what happened to the coffin and the liquid, but it all ended the same: the "princess" was taken. In fact, quite truthful witnesses have described several discovered burials with the dead that appeared alive. The most famous of these stories is the discovery in the Middle Ages of the tomb of Marcus Tullius' daughter, Cicero, during work on the Via Appia. The girl's coffin was filled with transparent embalming fluid, and she herself slept with a blush on her cheeks, in perfectly preserved clothes, and at the foot of the coffin a "eternal lamp" was lit. But as soon as fresh air entered the tomb, the lamp went out. Terrified medieval people immediately closed the tomb. Other similar cases are known. Chroniclers described that sometimes beautiful girls were taken out of their graves and tried to wake them up. In the air, the bodies began to turn black and rot. Archaeologists are also sometimes lucky to make an unexpected discovery. In 1971, Chinese researchers discovered a tomb in Hunan Province. Inside was a mummy of a noble Chinese woman, Xin Zhui, perfectly preserved to this day. It lay in four sarcophagi inserted into each other under thick layers of coal and clay for 2,000 years. And what is very interesting: the body of the old woman was completely immersed in the yellow preservative fluid. But as soon as the tomb was opened, the embalming composition evaporated. The notes of the miraculous fluid, the marble sarcophagus, and the indestructible body of Rust appeared shortly after the opening of Xin Zhui's tomb. But the article that caused the commotion was most likely based not on the story of a medieval chronicler, and not on a Chinese artifact, but on a very real find of a perfectly preserved Ukok princess discovered in Altai in 1993. This "princess", or rather a young shaman who died in the 3rd century BC, survived "as if alive" thanks to another preservative fluid - ordinary water, which turned into ice. But as soon as the ice started to melt, the "princess" began to turn black and the clothes began to fall apart. Only the skillful actions of archaeologists were able to prevent the loss of a rare find. Why did journalists decide to "revive" notes from many years ago? Precisely because very close, a very real Ukok princess lived in Altai, whom the locals proclaimed the progenitor of their people. Why not remember Princess Tisul, even if she does not exist? Ufo space.com The last photo is a reconstruction of princess UKOK's taverns Prinzessin Tisul - Mythos oder Realität? Die Siedlung Tisul städtischen Typs, in deren Nähe ein interessantes Artefakt gefunden wurde, liegt sechs Kilometer vom regionalen Zentrum entfernt. Unerwartet begannen sie, über einen beispiellosen Fund zu sprechen, nachdem der Artikel 2002 in der Zeitung Chakassien veröffentlicht wurde. Obwohl die Geschichte des Journalisten völlig unglaublich aussah, glaubten viele daran. In Kürze gab der Autor der Veröffentlichung folgendes an. Anscheinend traf er auf einer Reise nach Moskau einen ehemaligen KGB-Oberst, der ihn bat, seinen Namen in keiner Weise zu nennen, aber seinem Mitreisenden eine erstaunliche Geschichte erzählte. Im Frühherbst 1969 wurde im Dorf Rzhavchik zufällig ein archäologischer Fund gemacht. Der Fund wurde nach Explosionen in einem Kohlebergwerk entdeckt. In mehr als 70 Metern Tiefe, in einem unberührten 20 Meter langen Kohleflöz, sahen die Arbeiter plötzlich einen großen Marmorsarkophag mit kunstvoll geschnitzten Ornamenten. Sofort hoben sie den Sarkophag auf und versuchten ihn zu öffnen. Die Hammerschläge halfen nicht. Aber unter den Sonnenstrahlen floss Kitt, der den Deckel fest hielt. Dann wurde der Deckel angehoben. Das Innere des Sarkophags war bis zum Rand mit einer transparenten rosa-blauen (wie beim Autor), d. h. lila Flüssigkeit gefüllt. Am Boden des Sarkophags lag eine sehr große (180 Zentimeter) Frau, etwa kaukasisch, blauäugig (Augen geöffnet), etwa 30 Jahre alt, mit langen, hüftlangen, dunkelblonden Locken, gepflegten weißen Händen und kurzen Nägel. Sie wurde in einem weißen Blumenkleid in einen Sarg gelegt, und am Kopfende des Bettes wurde eine buchgroße schwarze Kiste zurückgelassen. Natürlich wurde der wundersame Fund öffentlich ausgestellt und sofort Tisul gemeldet, wo sich die Kreisverwaltung befand. Außerdem kamen Polizisten, Feuerwehrleute und Militärangehörige zum Fundort. Menschen in Zivil, die ankamen, drängten die Menge bald beiseite und schrieben alle mit Namen um. Und sie beschlossen, den Sarkophag zu nehmen, aber zuerst ließen sie die gesamte Flüssigkeit ab und wollten den Sarg beladen. Aber der Verstorbene begann sofort schwarz zu werden, dann wurde die Flüssigkeit wieder ausgegossen und der Körper kehrte zu seinem früheren blühenden Aussehen zurück. Der Sarkophag wurde in einen Hubschrauber geladen und nach Nowosibirsk gebracht. Nachfolgende Ereignisse begannen sich wie in einem fantastischen Thriller zu entfalten. Fünf Tage sind vergangen. Der Professor kam aus Nowosibirsk und hielt den Dorfbewohnern einen Vortrag über diesen Fund. Er berichtete, dass ein Fund von außergewöhnlichem Wert, dass die Frau im Sarkophag 800 Millionen Jahre alt war und in der Karbonzeit begraben wurde, dass die genetische Analyse ergab, dass die Frau keine Ausländerin, sondern eine ethnische Russin war, sondern aus einem sehr Zivilisation weiter entwickelt als unsere, dass der Stoff des Kleides aus einem unbekannten Material besteht, dass die Zusammensetzung der Flüssigkeit nicht bekannt ist, dass der Fund untersucht wird und dass die Menschen bald über die Ergebnisse informiert werden. Aber eine Woche später wurde Rzhavchik durch eine Militärsperre abgesperrt, die Fundstelle wurde mit Erde bedeckt und das, was die Leute sahen, sollte vergessen werden. Wer nicht vergessen wollte und nach der Wahrheit über die „schlafende Prinzessin“ suchte, starb schnell oder starb an den Folgen eines Unfalls. Vier Jahre später wurden unter dem Schutz des Militärs archäologische Untersuchungen an den Ufern und Inseln des Berchikul-Sees in der Nähe der Fundstelle durchgeführt. Die Einheimischen wussten nur eines: Sie hatten "Steinzeitgräber" gefunden. Und der Journalist, der über diesen Fund schrieb, tauchte unerwartet wieder auf und sagte, er habe unter dieser Veröffentlichung gelitten, sei von FSB-Beamten verfolgt worden, wäre fast gestorben und gezwungen gewesen, den Journalismus zu beenden. Sensationelle Neuigkeiten Dann wurde der tisulische Fund auf einem der zentralen Fernsehsender erzählt. Im Film fügten die Fernsehmänner dem gefundenen Sarkophag, der in Berchikul gefunden wurde, zwei weitere hinzu. Das Alter des Fundes ist zwar von 800 Millionen Jahren auf 200 Millionen Jahre zurückgegangen. Aber im Großen und Ganzen ist die Geschichte gleich geblieben. Das Problem war, dass darin kein Wort der Wahrheit war. Beginnen wir mit der Tatsache, dass sie 1969 keine Sprengarbeiten durchführen konnten, denn anstelle eines Tagebaus gab es einen Steinbruch, und dort wurde 30 Jahre lang keine Kohle abgebaut, es gibt keine Inseln am Berchikul-See und es gibt keine Hügel um den See, die angeblich 1973 ausgegraben wurden. Aber es gibt Grabhügel und einen steinzeitlichen Friedhof in der Nähe des Dorfes Rzhavchik. Die Karbonzeit ist auf 360-300 Millionen Jahre begrenzt. Keine "Prinzessin" konnte so viele Jahre im zuverlässigsten Sarkophag überleben, geschweige denn "ethnisch russisch". 1969 gab es keine Gentests, und das konnte es auch nicht sein. Allerdings entdeckten Journalisten einfach Veröffentlichungen aus den 1970er Jahren über den Tisul-Fund. Und sie haben es praktisch ohne Stiländerung nachgedruckt, sondern die "Fakten" aus den zahlreichen Notizen der Zeit zu einem scheinbar einzigen Ganzen zusammengefügt. Und dann andere die mysteriösen Artefaktformationen in den Veröffentlichungen stimmten nicht überein. Erstens hat sich der Fundort selbst geändert; zweitens veränderte sich das Gesicht und enthüllte den Sarkophag; Drittens ist nicht bekannt, was mit dem Sarg und der Flüssigkeit passiert ist, aber es endete alles gleich: Die "Prinzessin" wurde entführt. Tatsächlich haben ganz wahrheitsgetreue Zeugen mehrere entdeckte Bestattungen mit lebenden Toten beschrieben. Die bekannteste dieser Geschichten ist die Entdeckung des Grabes der Tochter von Marcus Tullius, Cicero, im Mittelalter während der Arbeiten an der Via Appia. Der Sarg des Mädchens war mit durchsichtiger Einbalsamierungsflüssigkeit gefüllt, und sie selbst schlief mit Röte auf den Wangen, in perfekt erhaltener Kleidung, und am Fuße des Sarges wurde eine "ewige Lampe" angezündet. Aber sobald frische Luft in das Grab kam, ging die Lampe aus. Erschrockene mittelalterliche Menschen schlossen sofort das Grab. Andere ähnliche Fälle sind bekannt. Chronisten beschrieben, dass manchmal schöne Mädchen aus ihren Gräbern geholt und versucht wurden, sie aufzuwecken. In der Luft begannen die Körper schwarz zu werden und zu verrotten. Archäologen haben auch manchmal das Glück, eine unerwartete Entdeckung zu machen. 1971 entdeckten chinesische Forscher ein Grab in der Provinz Hunan. Darin befand sich eine bis heute perfekt erhaltene Mumie einer edlen Chinesin, Xin Zhui. Es lag 2000 Jahre lang in vier ineinander gesteckten Sarkophagen unter dicken Kohle- und Tonschichten. Und was sehr interessant ist: Der Körper der alten Frau war komplett in die gelbe Konservierungsflüssigkeit getaucht. Aber sobald das Grab geöffnet wurde, verdampfte die Einbalsamierungszusammensetzung. Die Notizen der wundersamen Flüssigkeit, des Marmorsarkophags und des unzerstörbaren Körpers von Rust erschienen kurz nach der Öffnung von Xin Zhuis Grab. Aber der Artikel, der für Aufregung sorgte, basierte höchstwahrscheinlich nicht auf der Geschichte eines mittelalterlichen Chronisten und nicht auf einem chinesischen Artefakt, sondern auf einem sehr realen Fund einer perfekt erhaltenen Ukok-Prinzessin, die 1993 im Altai entdeckt wurde. Diese "Prinzessin", oder besser gesagt ein junger Schamane, der im 3. Jahrhundert v. Chr. starb, überlebte "wie lebendig" dank einer anderen Konservierungsflüssigkeit - gewöhnlichem Wasser, das zu Eis wurde. Aber sobald das Eis zu schmelzen begann, begann die "Prinzessin" schwarz zu werden und die Kleider begannen auseinanderzufallen. Nur das geschickte Handeln der Archäologen konnte den Verlust eines seltenen Fundes verhindern. Warum haben Journalisten beschlossen, Notizen von vor vielen Jahren "wiederzubeleben"? Gerade weil ganz in der Nähe lebte im Altai eine sehr echte Ukok-Prinzessin, die die Einheimischen zum Stammvater ihres Volkes erklärten. Warum erinnern Sie sich nicht an Prinzessin Tisul, auch wenn sie nicht existiert? Ufo space.com Das letzte Foto ist eine Rekonstruktion der Tavernen von Prinzessin UKOK Принцесса Тисул - миф или реальность? Поселок городского типа Тисул, возле которого был найден интересный артефакт, находится в шести километрах от районного центра. Неожиданно заговорили о беспрецедентной находке после публикации в газете «Хакасия» за 2002 год, статью тут же перепечатали все бумажные СМИ, специализирующиеся на аномалиях, и все сайты, связанные с уфологией. Несмотря на то, что история журналиста выглядела совершенно невероятной, многие в нее поверили. Вкратце автор публикации привел следующее. По всей видимости, во время поездки в Москву он встретил бывшего полковника КГБ, который попросил его ни в коем случае не называть его имя, но рассказал своему попутчику удивительную историю. Ранней осенью 1969 года в селе Ржавчик случайно была сделана археологическая находка. Находка была обнаружена после взрывов в угольной шахте. На глубине более 70 метров, внутри нетронутого 20-метрового пласта угля, рабочие неожиданно увидели большой мраморный саркофаг с искусно вырезанным орнаментом. Они сразу же подняли саркофаг и попытались его открыть. Удары молота не помогли. Но под лучами солнца текла замазка, которая плотно держала крышку. Затем подняли крышку. Внутри саркофаг был до краев заполнен прозрачной розово-голубой (как у автора), то есть сиреневой жидкостью. На дне саркофага лежала очень высокая (180 см) женщина, примерно европеоидной расы, голубоглазая (глаза открыты), около 30 лет, с длинными, до пояса, темно-русыми локонами, ухоженными белыми руками и короткими волосами. гвозди. Ее поместили в гроб в белом платье с цветочным рисунком, а у изголовья кровати оставили черный ящик размером с книгу. Разумеется, чудо-находку выставили на всеобщее обозрение и сразу же доложили в Тисул, где располагалась уездная администрация. Кроме того, к месту обнаружения прибыли полицейские, пожарные и военнослужащие. Прибывшие люди в штатском вскоре оттеснили толпу и переписали всех по именам. И они решили взять саркофаг, но сначала слили всю жидкость и захотели погрузить гроб. Но умерший сразу стал чернеть, потом жидкость снова вылили, и тело вернулось к прежнему цветущему виду. Саркофаг погрузили в вертолет и доставили в Новосибирск. Дальнейшие события начали разворачиваться, как в фантастическом триллере. Прошло пять дней. Профессор приехал из Новосибирска и прочитал сельчанам лекцию об этой находке. Он сообщил о находке необычайной ценности, что женщине в саркофаге было 800 миллионов лет и она была похоронена в каменноугольном периоде, что генетический анализ показал, что женщина была не инопланетянкой, а этнической русской, а происходила из очень древнего мира. цивилизация более развита, чем наша, что ткань платья была сделана из неизвестного материала, что состав жидкости не был определен, что находка исследуется, и что люди скоро будут проинформированы о результатах. Но через неделю Ржавчик был оцеплен военным кордоном, место находки было засыпано землей, а увиденное было приказано забыть. Те, кто не хотел забывать и искал правду о «спящей принцессе», быстро погибли или погибли в результате несчастного случая. Четыре года спустя некоторые археологические исследования были проведены на берегах и островах озера Берчикуль, недалеко от места открытия, под охраной военных. Местные жители знали только одно: они нашли «гробницы каменного века». А журналист, писавший об этой находке, неожиданно появился снова и сказал, что пострадал от этой публикации, подвергся преследованиям со стороны сотрудников ФСБ, чуть не умер и был вынужден прекратить журналистскую деятельность. Сенсационные новости Затем о тисульской находке рассказали на одном из центральных телеканалов. В фильме телевизионщики добавили еще двух к найденному саркофагу, найденному в Берчике. Правда, возраст находки снизился с 800 миллионов лет до 200 миллионов. Но в целом история осталась прежней. Проблема была в том, что в этом не было ни слова правды. Начнем с того, что в 1969 году они не могли проводить никаких взрывных работ, потому что вместо карьера был карьер, и 30 лет там не добывали уголь, на озере Берчикул нет островов, нет курганы вокруг озера, которые якобы были раскопаны в 1973 году. Зато возле села Ржавчик есть курганы и кладбище каменного века. Каменноугольный период ограничен 360-300 миллионами лет назад. Ни одна «принцесса» не могла прожить столько лет в самом надежном саркофаге, тем более быть «этнически русской». В 1969 году не было генетических тестов, да и не может быть. Однако журналисты просто обнаружили публикации 1970-х годов о находке в Тисуле. И перепечатали практически без изменения стиля, а собрали «факты» из многочисленных заметок того времени в, казалось бы, единое целое. А потом другие формации таинственных артефактов в публикациях не совпадали. Во-первых, изменилось местоположение самой находки; во-вторых, лицо изменилось, открыв саркофаг; в-третьих, неизвестно, что случилось с гробом и жидкостью, но все закончилось одинаково: «принцессу» забрали. На самом деле, довольно правдивые свидетели описали несколько обнаруженных захоронений с мертвыми, которые оказались живыми. Самая известная из этих историй - обнаружение в средние века гробницы Цицерона, дочери Марка Туллия, во время работы на Виа Аппиа. Гроб девушки был наполнен прозрачной бальзамирующей жидкостью, а сама она спала с румянцем на щеках, в прекрасно сохранившейся одежде, а у подножия гроба горела «вечная лампа». Но как только в гробницу вошел свежий воздух, лампа погасла. Испуганные средневековые люди немедленно закрыли гробницу. Известны и другие подобные случаи. Летописцы рассказывали, что иногда из могил вынимали красивых девушек и пытались разбудить их. В воздухе тела начали чернеть и гнить. Археологам тоже иногда везет сделать неожиданное открытие. В 1971 году китайские исследователи обнаружили гробницу в провинции Хунань. Внутри находилась мумия знатной китаянки Синь Чжуй, прекрасно сохранившаяся до наших дней. Он лежал в четырех саркофагах, вставленных друг в друга под толстыми слоями угля и глины в течение 2000 лет. И что очень интересно: тело старушки было полностью погружено в желтую консервирующую жидкость. Но как только гробницу вскрыли, состав для бальзамирования испарился. Ноты чудесной жидкости, мраморного саркофага и нерушимого тела Ржавчины появились вскоре после открытия гробницы Синь Чжуя. Но вызвавшая ажиотаж статья, скорее всего, была основана не на рассказе средневекового летописца и не на китайском артефакте, а на вполне реальной находке прекрасно сохранившейся принцессы Укок, обнаруженной на Алтае в 1993 году. Эта «принцесса», а точнее молодой шаман, умерший в III веке до нашей эры, выжила «как живая» благодаря другой консервирующей жидкости - обычной воде, которая превратилась в лед. Но как только лед начал таять, «принцесса» стала чернеть, и одежда стала разваливаться. Только умелые действия археологов смогли предотвратить потерю редкой находки. Почему журналисты решили «оживить» записи много-летней давности? Именно потому, что совсем рядом на Алтае жила самая настоящая принцесса Укока, которую местные жители провозгласили прародительницей своего народа. Почему бы не вспомнить принцессу Тисул, даже если ее не существует? Ufo space.com Последнее фото - реконструкция корчмы княгини УКОК.
: Data Publikacji.: 03-04-25
: Opis.: Wszechświat babiloński. Prosta centralna linia to oś biegunowa nieba i ziemi. Dwie siedmiostopniowe piramidy reprezentują ziemię, górna to siedziba żywych ludzi, a dolna to siedziba umarłych. Wody oddzielające to cztery morza. Siedem wewnętrznych globusów homocentrycznych to odpowiednio domeny i specjalne siedziby Sin, Szamasza, Nabu, Isztar, Nergala, Marduka i Niniba, z których każdy jest „władcą świata” w swojej własnej sferze planetarnej. Najbardziej zewnętrzną ze sfer, Anu i Ea, jest niebo gwiazd stałych. Oś od środka do zenitu wyznacza „drogę Anu”; oś od środka do nadiru „droga Ea”. „Journal of the American Oriental Society”, t. xxii, strony 138-144; naprzeciw p. 388; i xxvi, s. 84–92. Вавилонская вселенная. Прямая центральная линия - это полярная ось неба и земли. Две семиступенчатые пирамиды представляют землю, верхняя - обитель живых, а нижняя - обитель мертвых. Разделяющие воды - это четыре моря. Семь внутренних гомоцентрических сфер - это царства и особые обители Сина, Шамаша, Набу, Иштар, Нергала, Мардука и Ниниба, соответственно, каждый из которых является «правителем мира» в своей собственной планетарной сфере. Самая внешняя из сфер, Ану и Эа, - это небо неподвижных звезд. Ось от центра к зениту отмечает «путь Ану»; центральная ось до надира «путь Эа». Журнал Американского восточного общества, том Xxii, стр. 138–144; напротив стр. 388; и xxvi, стр. 84–92. Babylonisches Universum. Die gerade Mittellinie ist die Polarachse von Himmel und Erde. Zwei siebenstufige Pyramiden stellen die Erde dar, die obere ist die Wohnstätte der Lebenden und die untere die Wohnstätte der Toten. Die Wasser, die sich trennen, sind die vier Meere. Die sieben inneren homozentrischen Globen sind die Reiche und besonderen Aufenthalte von Sin, Shamash, Nabu, Ishtar, Nergal, Marduk bzw. Ninib, von denen jeder in seiner eigenen planetarischen Sphäre "Herrscher der Welt" ist. Die äußerste der Kugeln, Anu und Ea, ist der Himmel der Fixsterne. Die Mittel-zu-Zenit-Achse markiert "Anus Weg"; Mittelachse zum Nadir "Weg von Ea". Journal der American Oriental Society, Bd. Xxii, S. 138-144; gegenüber S. 388; und xxvi, S. 84–92. Babylonian universe. The straight center line is the polar axis of heaven and earth. Two seven-step pyramids represent the earth, the upper one is the abode of the living and the lower one is the abode of the dead. The waters that separate are the four seas. The seven inner homocentric globes are respectively the domains and special abodes of Sin, Shamash, Nabu, Ishtar, Nergal, Marduk, and Ninib, each of which are "rulers of the world" in their own planetary sphere. The outermost of the spheres, Anu and Ea, is the sky of the fixed stars. The center-to-zenith axis marks "Anu's way"; center axis to nadir "way of Ea". Journal of the American Oriental Society, Vol. Xxii, pp. 138-144; opposite p. 388; and xxvi, pp. 84–92.
: Data Publikacji.: 03-04-25
: Opis.: Jak Anglia zorganizowała głód w Bengalu w 1943 roku? Anglia, która była po zwycięskiej stronie, woli nie pamiętać, jak praktycznie celowo zabiła około półtora miliona ludzi w Indiach i Bengalu. Według doniesień liczba ofiar sięga czterech milionów. W lutym-kwietniu 1942 r. Japończycy rozpoczęli ofensywę przeciwko Birmie, Brytyjczycy musieli ją opuścić i postanowili zastosować taktykę „spalonej ziemi”. Mówiąc najprościej, zdecydowali, że jeśli cała żywność w Bengalu zostanie zniszczona, Japończycy jej nie dostaną. Brytyjczycy oczywiście nie myśleli o lokalnych mieszkańcach. Ponadto Brytyjczycy masowo skonfiskowali bengalskie łodzie, za pomocą których prowadzono wszelką działalność gospodarczą, oraz ziemię pod tworzenie fortyfikacji. „Szczęśliwy” i z naturalnymi warunkami: najsilniejszy tajfun zniszczył prawie całą uprawę. Z powodu tych wszystkich incydentów cena ryżu wzrosła do takiego poziomu, że większości ludności po prostu na to nie stać. Sytuacja jest krytyczna: ryż kosztuje dużo pieniędzy, nie ma na czym łowić, bydło wyginęło podczas tajfunu i upałów, Anglia zabiera całe plony. Koloniści celowo tworzyli sztuczne niedobory żywności i nie dostarczali zboża z innych miejsc. Plan ten nazwano „Schematem Zakłócenia Dostaw Ryżu” i sprowadzał się do stworzenia przeszkód dla ewentualnej inwazji japońskiej. Dopiero w 1944 r. powołano komisję do zbadania incydentu. Brytyjczycy taktownie milczeli o swojej winie. Millions of tonnes of wheat were exported to Britain while famine raged in India. Mężczyzna strzeże swojej rodziny przed kanibalami podczas głodu w Madrasie w 1877 r. w czasach Brytyjskiego Raju w Indiach How did England organize the famine in Bengal in 1943? England, on the winning side, prefers not to remember how it practically deliberately killed about one and a half million people in India and Bengal. According to reports, the number of victims reaches four million. In February-April 1942, the Japanese launched an offensive against Burma, the British had to leave it and decided to use the "scorched earth" tactic. Simply put, they decided that if all the food in Bengal was destroyed, the Japanese would not get it. The British, of course, did not think about local residents. In addition, the British massively confiscated the Bengal boats with which all economic activities were carried out, and the land for the construction of fortifications. 'Happy' and with natural conditions: the strongest typhoon destroyed almost the entire crop. Due to all these incidents, the price of rice has risen to such a level that most of the population simply cannot afford it. The situation is critical: rice costs a lot of money, there is nothing to fish on, cattle have died out in the typhoon and hot weather, England is taking all the crops. The colonists deliberately created artificial food shortages and did not deliver grain from elsewhere. This plan was dubbed the "Rice Supply Disruption Scheme" and consisted of creating obstacles to a possible Japanese invasion. It was not until 1944 that a commission was established to investigate the incident. The British were tactfully silent about their guilt. Wie organisierte England 1943 die Hungersnot in Bengalen? England auf der Siegerseite erinnert sich lieber nicht daran, wie es in Indien und Bengalen praktisch vorsätzlich etwa anderthalb Millionen Menschen getötet hat. Berichten zufolge erreicht die Zahl der Opfer vier Millionen. Im Februar-April 1942 starteten die Japaner eine Offensive gegen Burma, die Briten mussten sie verlassen und beschlossen, die Taktik der "verbrannten Erde" anzuwenden. Einfach ausgedrückt, beschlossen sie, dass die Japaner es nicht bekommen würden, wenn das gesamte Essen in Bengalen zerstört würde. Die Briten dachten natürlich nicht an die Anwohner. Darüber hinaus beschlagnahmten die Briten massiv die bengalischen Boote, mit denen alle wirtschaftlichen Aktivitäten durchgeführt wurden, sowie das Land für den Bau von Befestigungsanlagen. 'Glücklich' und mit natürlichen Bedingungen: Der stärkste Taifun zerstörte fast die gesamte Ernte. Aufgrund all dieser Vorfälle ist der Reispreis so stark gestiegen, dass sich die meisten Menschen ihn einfach nicht leisten können. Die Lage ist kritisch: Reis kostet viel Geld, es gibt nichts zu befischen, Rinder sind in Taifun und Hitze ausgestorben, England erntet alle Ernten. Die Kolonisten schufen bewusst künstliche Nahrungsknappheit und lieferten kein Getreide von anderswo. Dieser Plan wurde als "Rice Supply Disruption Scheme" bezeichnet und bestand darin, Hindernisse für eine mögliche japanische Invasion zu schaffen. Erst 1944 wurde eine Kommission zur Untersuchung des Vorfalls eingesetzt. Die Briten schwiegen taktvoll über ihre Schuld. Как Англия организовала голод в Бенгалии в 1943 году? Англия, одержавшая победу, предпочитает не вспоминать, как она практически сознательно убила около полутора миллионов человек в Индии и Бенгалии. По имеющимся данным, число жертв достигает четырех миллионов. В феврале-апреле 1942 г. японцы перешли в наступление на Бирму, англичане были вынуждены покинуть ее и решили применить тактику «выжженной земли». Проще говоря, они решили, что если вся еда в Бенгалии будет уничтожена, японцы ее не получат. Британцы, конечно, не думали о местных жителях. Кроме того, англичане массово конфисковали бенгальские лодки, на которых велась вся хозяйственная деятельность, и земли для строительства укреплений. «Счастливы» и с природными условиями: сильнейший тайфун уничтожил почти весь урожай. Из-за всех этих инцидентов цена на рис поднялась до такого уровня, что большая часть населения просто не может себе этого позволить. Ситуация критическая: рис стоит больших денег, ловить рыбу не на что, крупный рогатый скот вымер во время тайфуна и жаркой погоды, Англия забирает весь урожай. Колонисты сознательно создавали искусственный дефицит продовольствия и не привозили зерно из других мест. Этот план получил название «Схема нарушения поставок риса» и заключался в создании препятствий на пути возможного японского вторжения. Только в 1944 году была создана комиссия для расследования инцидента. Британцы тактично умолчали о своей вине.
: Data Publikacji.: 03-04-25
: Opis.: Eksperymenty dr Iwanowa mające na celu stworzenie hybryd małp i ludzi. Czy naprawdę sie nie udały? W latach dwudziestych słynny sowiecki specjalista od krzyżowania międzygatunkowego otrzymał od państwa dużą sumę na przeprowadzenie eksperymentów nad hodowlą hybrydy człowieka z małpą. Na początku września 1924 r. sowiecki profesor Ilja Iwanow, znany z prac nad krzyżowaniem międzygatunkowym, zwrócił się do Ludowego Komisariatu Oświaty z bardzo odważną propozycją. Profesor zaproponował, że sfinansuje swoje eksperymenty na krzyżowaniu ludzi i małp, które uważał za absolutnie prawdziwe. Uważał, że to nie natura, a jedynie ludzka bezwładność i otępienie uniemożliwiły pojawienie się nowego stworzenia - człowieka-małpy. Profesor chciał sfinansować swoją stację w Afryce. Francuzi zgodzili się udostępnić mu stację w Gwinei Francuskiej, choć kosztowało to dużo pieniędzy. Iwanow chciał 15 tysięcy dolarów rocznie. Jak na ZSRR, gdzie w połowie lat 20. na koncie znajdował się jeden dolar, to było dużo pieniędzy. Po sześciu miesiącach ekspedycji nie miał absolutnie nic, czym mógłby się pochwalić w raportach, nie zdobył nawet dorosłych małp niezbędnych do badań. Iwanow skarżył się, że lokalni mieszkańcy boją się złapać dorosłe szympansy, i wyjechał do Francji, gdzie próbował wynegocjować sprzedaż kilku małp do eksperymentów. Akademia Nauk tym razem odrzuciła jego nową prośbę o przesłanie dodatkowych kwot. Tymczasem po wielu wysiłkach Iwanowowi udało się w końcu zdobyć 11 szympansów: sześć samic, dwóch samców i trzy młode osobniki. Ale pojawił się nowy problem. Miejscowi mieszkańcy kategorycznie nie zgodzili się zostać podmiotami eksperymentalnymi i nie pozwolili się zapłodnić nasionami małp. Dlatego musieliśmy ograniczyć się tylko do sztucznego zapłodnienia samic. Jednak w połowie 1927 r. Iwanowowi skończyły się fundusze. Nie było gdzie zdobyć nowych. Akademia Nauk nie zgodziła się na finansowanie własnej linii. W rezultacie postanowiono zabrać pozyskane małpy do rezerwatu przyrody Suchumi, gdzie badania będą kontynuowane. Iwanow wierzył, że w ZSRR będzie mu nieporównywalnie łatwiej znaleźć ochotniczki do zapłodnienia niż w zacofanej Afryce, gdzie nikt nie interesował się nauką. Jednak w drodze powrotnej doszło do katastrofy. Wszystkie małpy schwytane przez Iwanowa zginęły po drodze. Udało im się sprowadzić do ZSRR tylko dwie, ale zginęły po kilku tygodniach. Ale jeszcze większym ciosem dla naukowca było to, że żadna z zapłodnionych samic nie zaszła w ciążę, o czym świadczą wyniki sekcji zwłok. W swoim raporcie dla Akademii Nauk Iwanow wskazał, że eksperyment zakończył się niepowodzeniem. Problem polegał po prostu na tym, że eksperyment przeprowadzono w bardzo trudnych warunkach. Iwanow nie mógł już liczyć na wsparcie Akademii Nauk. Za pośrednictwem Akademii Komunistycznej Iwanowowi udało się uzgodnić wznowienie eksperymentów w rezerwacie Sukhum, gdzie do tego czasu mieszkał jeden orangutan. Rozpoczęto poszukiwania kobiet, które zgodziłyby się na sztuczne zapłodnienie nasionami małp. Ale nawet tutaj Iwanow poniósł porażkę. W trakcie poszukiwań orangutan zmarł. Musiał zamówić i czekać na nową partię małp. Nie była to szybka rzecz. Czekając na ich przybycie, w jego życiu nastąpiły bardzo dramatyczne zmiany. Czystki miały miejsce w wojsku, przemyśle, nauce. Nie dotyczyły wszystkich, ale Iwanow był wśród nich. To prawda, że w tym czasie nie było masowych egzekucji, większość specjalistów została wysłana na emigrację. W 1930 r. Iwanow spędził około sześciu miesięcy w więzieniu, a następnie został zesłany do Ałma-Aty, gdzie rozpoczął pracę w wydziale miejscowego instytutu weterynaryjnego. W marcu 1932 Iwanow zmarł na udar. W nekrologu opublikowanym w jednym z czasopism naukowych eksperymenty Iwanowa dotyczące krzyżowania człowieka i małpy, które uważał za niemal najważniejszą sprawę swojego życia, zostały wymienione bardzo oszczędnie, w jednym zdaniu. To był koniec prób sowieckiej nauki wyhodowania małpoluda. Ale czy experyment Iwanowa naprawdę się nie udał? Opis w linku: https://joemonster.org/art/41795 Эксперименты доктора Иванова по созданию гибридов обезьян и человека. Они действительно потерпели неудачу? В 20-е годы известный советский специалист по межвидовым скрещиваниям получил от государства крупную сумму на проведение опытов по выведению гибрида человека и обезьяны. В начале сентября 1924 года советский профессор Илья Иванов, известный своими работами по межвидовым скрещиваниям, обратился в Наркомат просвещения с очень смелым предложением. Профессор предложил профинансировать его эксперименты по скрещиванию человека и обезьяны, которые, по его мнению, были абсолютно реальными. Он считал, что не природа, а человеческая инертность и тупость помешали появлению нового существа - обезьяны-человека. Профессор хотел профинансировать свою станцию в Африке. Французы согласились предоставить ему станцию во Французской Гвинее, хотя это стоило больших денег. Иванов хотел 15 тысяч долларов в год. Для СССР, где в середине 20-х годов на счету был один доллар, это были большие деньги. После шести месяцев экспедиции ему было абсолютно не о чем докладывать, и он даже не получил взрослых обезьян, необходимых для исследований. Иванов пожаловался, что местные жители опасаются ловить взрослых шимпанзе, и уехал во Францию, где пытался договориться о продаже нескольких обезьян для экспериментов. На этот раз Академия наук отклонила его новый запрос о дополнительных суммах. Между тем, после больших усилий Иванову наконец удалось получить 11 шимпанзе: шесть самок, двух самцов и трех молодых особей. Но возникла новая проблема. Местные жители категорически отказывались становиться подопытными и не позволяли удобрять себя обезьяньими семенами. Поэтому пришлось ограничиться только искусственным оплодотворением самок. Однако к середине 1927 года у Иванова закончились средства. Новые брать было негде. Академия наук не согласилась финансировать собственную линию. В результате было решено отвезти полученных обезьян в Сухумский заповедник, где исследования будут продолжены. Иванов считал, что в СССР ему будет несравненно легче найти добровольцев для оплодотворения, чем в отсталой Африке, где наука никого не интересует. Однако на обратном пути произошла катастрофа. Все обезьяны, пойманные Ивановым, погибли в пути. Им удалось привезти в СССР только двоих, но они умерли через несколько недель. Но еще большим ударом для ученого стало то, что ни одна из оплодотворенных самок не забеременела, о чем свидетельствуют результаты вскрытия. В своем отчете Академии наук Иванов указал, что эксперимент не удался. Проблема заключалась просто в том, что эксперимент проводился в очень суровых условиях. Иванов уже не мог рассчитывать на поддержку Академии наук. Через Коммунистическую академию Иванову удалось договориться о возобновлении экспериментов в Сухумском заповеднике, где до этого жил один орангутанг. Начались поиски женщин, которые согласились бы на искусственное оплодотворение обезьяньими семенами. Но и здесь Иванов не справился. Во время обыска орангутанг погиб. Пришлось заказывать и ждать новую партию обезьян. Это было не так уж и быстро. В ожидании их приезда в его жизни произошли очень разительные перемены. Чистки прошли в армии, промышленности и науке. Не ко всем они относились, но Иванов был среди них. Правда, массовых расстрелов в то время не было, большинство специалистов было отправлено в ссылку. В 1930 году Иванов провел около полугода в тюрьме, а затем был отправлен в Алматы, где начал работать на кафедре местного ветеринарного института. В марте 1932 года Иванов скончался от инсульта. В некрологе, опубликованном в одном из научных журналов, опыты Иванова по скрещиванию человека и обезьяны, которые он считал чуть ли не самым важным делом своей жизни, были упомянуты очень скупо, в одном предложении. Это был конец советской науки по разведению обезьян. Но был ли эксперимент Иванова действительно неудачным? Описание в ссылке: https://joemonster.org/art/41795 Dr. Ivanovs Experimente zur Herstellung von Hybriden aus Affen und Menschen. Haben sie wirklich versagt? In den 1920er Jahren erhielt der berühmte sowjetische Spezialist für Interspezies-Kreuzung eine große Summe vom Staat, um Experimente zur Züchtung eines Mensch-Affe-Hybriden durchzuführen. Anfang September 1924 wandte sich der sowjetische Professor Ilya Ivanov, bekannt für seine Arbeiten zur Kreuzung zwischen den Arten, mit einem sehr kühnen Vorschlag an das Volkskommissariat für Bildung. Der Professor bot an, seine Experimente zur Kreuzung von Menschen und Affen zu finanzieren, die er für absolut real hielt. Er glaubte, dass es nicht die Natur war, sondern die menschliche Trägheit und Trägheit, die die Entstehung einer neuen Kreatur - des Affenmenschen - verhinderten. Der Professor wollte seine Station in Afrika finanzieren. Die Franzosen erklärten sich bereit, ihm eine Station in Französisch-Guinea zur Verfügung zu stellen, obwohl dies viel Geld kostete. Ivanov wollte 15.000 Dollar im Jahr. Für die UdSSR, wo Mitte der 1920er Jahre ein Dollar auf dem Konto war, war das viel Geld. Nach sechs Monaten Expedition hatte er absolut nichts zu berichten, und er hatte noch nicht einmal die für die Forschung benötigten erwachsenen Affen beschafft. Ivanov beschwerte sich, dass die Anwohner Angst hatten, erwachsene Schimpansen zu fangen, und ging nach Frankreich, wo er versuchte, über den Verkauf mehrerer Affen für Experimente zu verhandeln. Die Akademie der Wissenschaften lehnte diesmal seinen neuen Antrag auf zusätzliche Beträge ab. Inzwischen gelang es Ivanov nach viel Mühe, 11 Schimpansen zu bekommen: sechs Weibchen, zwei Männchen und drei Jungtiere. Aber es gab ein neues Problem. Die Anwohner weigerten sich kategorisch, Versuchspersonen zu werden und ließen sich nicht mit Affensamen befruchten. Daher mussten wir uns nur auf die künstliche Befruchtung von Weibchen beschränken. Mitte 1927 gingen Ivanov jedoch die Mittel aus. Es gab nirgendwo neue zu bekommen. Die Akademie der Wissenschaften war nicht bereit, eine eigene Leitung zu finanzieren. Infolgedessen wurde beschlossen, die gewonnenen Affen in das Naturreservat Sukhumi zu bringen, wo die Forschung fortgesetzt wird. Iwanow glaubte, dass es für ihn in der UdSSR ungleich einfacher sein würde, Freiwillige für die Befruchtung zu finden, als im rückständigen Afrika, wo sich niemand für Wissenschaft interessierte. Auf dem Rückweg kam es jedoch zu einer Katastrophe. Alle von Ivanov gefangenen Affen starben unterwegs. Es gelang ihnen, nur zwei in die UdSSR zu bringen, aber sie starben nach wenigen Wochen. Ein noch größerer Schlag für den Wissenschaftler war jedoch, dass keines der befruchteten Weibchen schwanger wurde, wie die Ergebnisse der Autopsie belegen. In seinem Bericht an die Akademie der Wissenschaften wies Ivanov darauf hin, dass das Experiment nicht erfolgreich war. Das Problem war einfach, dass das Experiment unter sehr harten Bedingungen durchgeführt wurde. Auf die Unterstützung der Akademie der Wissenschaften konnte Ivanov nicht mehr zählen. Über die Kommunistische Akademie gelang es Ivanov, die Experimente im Suchum-Reservat wieder aufzunehmen, in dem bis dahin ein Orang-Utan gelebt hatte. Es begann eine Suche nach Frauen, die einer künstlichen Befruchtung mit Affensamen zustimmen würden. Aber auch hier scheiterte Ivanov. Bei der Suche starb der Orang-Utan. Musste bestellen und auf eine neue Charge Affen warten. Es war keine schnelle Sache. Während er auf ihre Ankunft wartete, ereigneten sich sehr dramatische Veränderungen in seinem Leben. Die Säuberungen fanden in Armee, Industrie und Wissenschaft statt. Sie galten nicht für alle, aber Ivanov war einer von ihnen. Zu dieser Zeit gab es zwar keine Massenhinrichtungen, die meisten Spezialisten wurden ins Exil geschickt. 1930 verbrachte Ivanov etwa sechs Monate im Gefängnis und wurde dann nach Almaty geschickt, wo er in der Abteilung des örtlichen Veterinärinstituts zu arbeiten begann. Im März 1932 starb Ivanov an einem Schlaganfall. In einem Nachruf, der in einer der wissenschaftlichen Zeitschriften veröffentlicht wurde, wurden Ivanovs Experimente zur Kreuzung eines Menschen und eines Affen, die er fast als die wichtigste Angelegenheit seines Lebens betrachtete, sehr sparsam in einem Satz erwähnt. Das war das Ende der sowjetischen Wissenschaft, die versuchte, einen Affen zu züchten. Aber war Ivanovs Experiment wirklich erfolglos? Beschreibung im Link: https://joemonster.org/art/41795 Dr. Ivanov's experiments to create hybrids of monkeys and humans. Did they really fail? In the 1920s, the famous Soviet specialist in interspecies crossing received a large sum from the state to conduct experiments on breeding a human-monkey hybrid. In early September 1924, the Soviet professor Ilya Ivanov, known for his work on interspecies crossing, turned to the People's Commissariat of Education with a very bold proposal. The professor offered to finance his experiments on crossing humans and monkeys, which he believed were absolutely real. He believed that it was not nature, but human inertia and dullness that prevented the emergence of a new creature - the ape-man. The professor wanted to finance his station in Africa. The French agreed to provide him with a station in French Guinea, although it cost a lot of money. Ivanov wanted $ 15,000 a year. For the USSR, where there was one dollar in the account in the mid-1920s, that was a lot of money. After six months of expedition, he had absolutely nothing to report on, not even getting the adult monkeys needed for research. Ivanov complained that local residents were afraid of catching adult chimpanzees, and he left for France, where he tried to negotiate the sale of several monkeys for experiments. The Academy of Sciences this time rejected his new request for additional amounts. Meanwhile, after much effort, Ivanov finally managed to get 11 chimpanzees: six females, two males and three juveniles. But there was a new problem. Local residents categorically refused to become experimental subjects and did not allow themselves to be fertilized with monkey seeds. Therefore, we had to limit ourselves only to the artificial insemination of females. However, by mid-1927, Ivanov ran out of funds. There was nowhere to get new ones. The Academy of Sciences did not agree to finance its own line. As a result, it was decided to take the obtained monkeys to the Sukhumi Nature Reserve, where the research will continue. Ivanov believed that in the USSR it would be incomparably easier for him to find volunteers for fertilization than in backward Africa, where no one was interested in science. However, there was a disaster on the way back. All the monkeys captured by Ivanov died on the way. They managed to bring only two to the USSR, but they died after a few weeks. But an even greater blow to the scientist was that none of the fertilized females became pregnant, as evidenced by the results of the autopsy. In his report to the Academy of Sciences, Ivanov indicated that the experiment was unsuccessful. The problem was simply that the experiment was carried out under very harsh conditions. Ivanov could no longer count on the support of the Academy of Sciences. Through the Communist Academy, Ivanov managed to agree to resume experiments in the Sukhum Reserve, where one orangutan had lived until then. A search for women who would agree to artificial insemination with monkey seeds began. But even here, Ivanov failed. During the search, the orangutan died. Had to order and wait for a new batch of monkeys. It wasn't a quick thing. While waiting for their arrival, very dramatic changes took place in his life. The purges took place in the army, industry and science. They did not apply to everyone, but Ivanov was among them. True, there were no mass executions at that time, most of the specialists were sent to exile. In 1930, Ivanov spent about six months in prison, and then was sent to Almaty, where he began working at the department of the local veterinary institute. In March 1932, Ivanov died of a stroke. In an obituary published in one of the scientific journals, Ivanov's experiments on the crossing of a human and a monkey, which he considered almost the most important matter of his life, were mentioned very sparingly, in one sentence. That was the end of Soviet science trying to breed an ape. But was Ivanov's experiment really unsuccessful? Description in the link: https://joemonster.org/art/41795
: Data Publikacji.: 03-04-25