Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 27-09-25
: Opis.: Ziemska energia odnawialna: Światowy system Tesli aktywuje odnawialną elektryczną baterię Ziemi, która zwykle pozostaje uśpiona, z wyjątkiem uderzeń pioruna. Jeśli chodzi o elektrostatyczną pojemność magazynowania jonosfery, dr Oleg Jefimenko , autor Electrostatic Motors, wyjaśnia, że podczas jednej burzy atmosferyczne pole elektryczne rozprasza co najmniej 0,2 terawata (miliarda kilowatów), co wskazuje, że cała Ziemia musi mieć jeszcze więcej dostępnej energii. Co więcej, utrata mocy doświadczana przez impulsowy tryb propagacji wyładowań elektrostatycznych Tesli wyniosła mniej niż pięć procent na dystansie 25 000 mil. Dr Van Voorhies stwierdza, że „straty na ścieżce wynoszą 0,25 dB/Mm przy 10 Hz” – jest to wartość tak minimalna, że trudno w nią uwierzyć inżynierom przyzwyczajonym do fal poprzecznych, medium rezystancyjnego i trybów propagacji w linii wzroku, które mogą rozproszyć 10 dB/km przy 5 MHz. Pojemnościowa kopuła wieży Wardenclyffe, podobnie jak przewodzący balon z patentu Tesli nr 645,576 , jest kluczem do zrozumienia fal podłużnych. Dr Rauscher cytuje Teslę: „Później porównał to do generatora Van de Graaffa. Wyjaśnił również cel Wardenclyffe: „…nie trzeba być ekspertem, aby zrozumieć, że urządzenie tego typu nie jest generatorem prądu jak dynamo, a jedynie odbiornikiem lub kolektorem o właściwościach wzmacniających”. Tylko kilku wielkich fizyków, takich jak dr Elizabeth Rauscher , dr James Corum i dr Konstantin Meyl , zdało sobie sprawę, że Tesla był bardzo praktyczny, gdy zaproponował generowanie rezonansowe i bezprzewodową transmisję użytecznej energii elektrycznej. Wiedza Tesli na temat transdukcji elektryczności atmosferycznej była tak rozległa i wiarygodna, że, jak powiedział Jim Corum (który otrzymał fundusze na kontynuację pracy Tesli): „Musisz po prostu robić dokładnie to, co zrobił Tesla, a konsekwentnie będziesz uzyskiwać takie same wyniki, jak on”. Po powrocie z eksperymentów w Colorado Springs w 1900 roku Nikola Tesla stwierdził: „Jeśli używamy paliwa, aby uzyskać naszą moc, żyjemy z naszego kapitału i szybko go wyczerpujemy. Ta metoda jest barbarzyńska i bezmyślnie marnotrawna i będzie musiała zostać powstrzymana w interesie przyszłych pokoleń”. W świetle naszego obecnego globalnego ocieplenia spowodowanego przez paliwa kopalne , Tesla wydaje się bardzo proroczy ze swojego punktu widzenia sprzed wieku.
: Data Publikacji.: 08-09-25
: Opis.: Lewiatan pojawia się w wielu religiach i mitologiach jako tajemnicze stworzenie oceaniczne. W Księdze Izajasza 27:1 nazwany jest „wijącym się wężem”, który zostanie zabity na końcu czasów. W Księdze Hioba 41:1–34 lewiatan jest opisany jako starożytna, przerażająca i potężna istota: „Każda nadzieja na pokonanie go jest fałszywa; sam jego widok jest obezwładniający… Sprawia, że głębiny wzburzają się jak wrzący kocioł i wzburza morze jak garnek maści. Pozostawia za sobą lśniący ślad; można by pomyśleć, że miał białe włosy. Nic na ziemi nie jest mu równe - stworzenie bez strachu. Patrzy z góry na wszystkich wyniosłych; jest królem nad wszystkimi dumnymi”. W naukach ezoterycznych Lewiatan jest pierwotną siłą w naszych wodach seksualnych. Wody seksualne to nie tylko fizyczne wydzieliny fluidalne, ale witalne, energetyczne fluidy znane w alchemii i anatomii okultystycznej jako Merkury. Wody seksualne są korzeniem witalności całego naszego ciała. Wody zawierają siły seksualne i pragnienia kłębiące się pod powierzchnią, królestwo podobne do oceanu, które jest tajemnicze i często budzi strach. W medycynie chińskiej wody seksualne nazywane są Yin, są związane z podstawowymi przeżyciami i emocjami pierwotnego strachu. Samo nasze istnienie jest możliwe dzięki realności seksu, pierwotnej siły wszechświata. Seks może tworzyć lub niszczyć. Fizycznie możemy to zobaczyć w tworzeniu nowego życia, a także w nadużyciach i degeneracjach spowodowanych niewłaściwym wykorzystaniem seksu. Prawda jest taka, że energia seksualna jest podstawową energią wszechświata. Połączenie atomów w cząsteczki i przyciąganie grawitacyjne planet i słońc mają seksualną, magnetyczną naturę. Nasze myśli, uczucia i działania są napędzane energią seksualną w ciele. Kluczem do stworzenia katedry duszy jest mądre i prawe wykorzystanie energii seksualnej, oczyszczenie wód seksualnych i głębokie zrozumienie wewnętrznego Lewiatana. Lewiatan Opublikowano 3 września 2015 r W Starym Testamencie W głębinach Zniszczenie_Lewiatana Lewiatan występuje w wielu religiach i mitologiach jako tajemnicze stworzenie oceaniczne. W Księdze Izajasza 27:1 nazwany jest „wijącym się wężem”, który zostanie zabity na końcu czasów. W Księdze Hioba 41:1–34 lewiatan jest opisany jako starożytna, przerażająca i potężna istota: „Każda nadzieja na pokonanie go jest fałszywa; sam jego widok jest obezwładniający… Sprawia, że głębiny wzburzają się jak wrzący kocioł i wzburza morze jak garnek maści. Pozostawia za sobą lśniący ślad; można by pomyśleć, że głęboki miał białe włosy. Nic na ziemi nie jest mu równe - stworzenie bez strachu. Patrzy z góry na wszystkich wyniosłych; jest królem nad wszystkimi dumnymi”. Pierwotna siła 293W nauce ezoterycznej lewiatan jest pierwotną siłą w naszych wodach seksualnych. Wody seksualne to nie tylko fizyczne wydzieliny fluidalne, ale witalne, energetyczne fluidy znane w alchemii i anatomii okultystycznej jako Merkury. Wody seksualne są korzeniem witalności całego naszego ciała. Wody zawierają siły seksualne i pragnienia kłębiące się pod powierzchnią, królestwo podobne do oceanu, które jest tajemnicze i często budzi strach. W medycynie chińskiej wody seksualne nazywane są Yin Nerek i są związane z podstawowymi przeżyciami i emocjami pierwotnego strachu. Energia seksualna Samo nasze istnienie jest możliwe dzięki realności seksu, pierwotnej siły wszechświata. Seks może tworzyć lub niszczyć. Fizycznie możemy to zobaczyć w tworzeniu nowego życia, a także w nadużyciach i degeneracjach spowodowanych niewłaściwym wykorzystaniem seksu. Prawda jest taka, że energia seksualna jest podstawową energią wszechświata. Połączenie atomów w cząsteczki i przyciąganie grawitacyjne planet i słońc mają seksualną, magnetyczną naturę. Nasze myśli, uczucia i działania są napędzane energią seksualną w ciele. Kluczem do stworzenia katedry duszy jest mądre i prawe wykorzystanie energii seksualnej, oczyszczenie wód seksualnych i głębokie zrozumienie lewiatana wewnątrz. W Księdze Jonasza lewiatan jest wielorybem, który połyka Jonasza po tym, jak odmówił on głoszenia Słowa Bożego, które jest stwórczym wyrazem siły seksualnej. Jonasz modli się i żałuje w wielorybie, a po trzech dniach zostaje wyrzucony na suchy ląd i przemieniony w proroka, który głosi Słowo Boże. Lekcje Lewiatana Hortus_deliciarum_Jesse_tree Lewiatan to cień Chrystusa, zwany Lucyferem, co oznacza „nosiciel światła”. Chociaż może się to wydawać dziwne, każdy z nas ma swojego indywidualnego Lucyfera, który jest pełnoprawną częścią naszej Istoty. Celem Lucyfera jest wypróbowanie nas, kuszenie, pomoc w procesie oczyszczenia ścieżki inicjacyjnej. Tak jak oceanami świata rządzi wielki bóg Neptun, tak my mamy naszego wewnętrznego Neptuna, który może nam pomóc poruszać się po wodach seksualnych i uczyć się lekcji lewiatana. Neptun ze swoim słynnym trójzębem jest oczyszczonym, chrześcijańskim przeciwieństwem diabła lub szatana. Neptun pokonał tysiące lewiatanów i zawsze służy nam pomocą. Nie możemy uciec, zabić ani zniszczyć lewiatana, pierwotnej siły seksualnej, ale możemy nauczyć się jej lekcji i poprzez duchowego ucznia i transmutację seksualną pozwolić, by całkowicie nas przekształciła. Wtedy po trzech (symbolicznych) dniach wyjdziemy z nowym życiem i wiarą. The Leviathan Posted on September 3, 2015 In Old Testament In the Depths Destruction_of_Leviathan The leviathan is found in many religions and mythologies as a mysterious creature of the oceans. In Isaiah 27:1 he is called the “wriggling serpent” who will be killed at the end of time. In Job 41:1–34 the leviathan is described as an ancient, fearsome and powerful creature: “Any hope of subduing him is false; the mere sight of him is overpowering…He makes the depths churn like a boiling cauldron and stirs up the sea like a pot of ointment. Behind him he leaves a glistening wake; one would think the deep had white hair. Nothing on earth is his equal—a creature without fear. He looks down on all that are haughty; he is king over all that are proud.” Primal Force 293In esoteric science the leviathan is the primordial force within our sexual waters. The sexual waters are not just the physical fluidic secretions but the vital, energetic fluids known in alchemy and occult anatomy as the Mercury. The sexual waters are the root matrix of the vitality of our entire body. The waters contain the sexual forces and desires churning beneath the surface, a realm like the ocean that is mysterious and often feared. In Chinese medicine the sexual waters are called the Kidney Yin, and are related with basic survival and the emotion of primal fear. Sexual Energy Our very existence is possible because of the reality of sex, the primal force of the universe. Sex can create or destroy. Physically we can see this with the creation of new life, and also the abuse and degeneration caused by the misuse of sex. The truth is that sexual energy is the fundamental energy of the universe. The connection of atoms to form molecules and the gravitational pull of planets and suns are all of a sexual, magnetic nature. Our thoughts, feelings, and actions are all fueled by the sexual energy within the body. The key to the creation of the cathedral of the soul is with the wise and upright use of the sexual energy, the purification of the sexual waters, and the deep comprehension of the leviathan within. In the book of Jonah the leviathan is the whale that swallows Jonah after he refuses to preach the Word of God, the Word being the creative expression of the sexual force. Jonah prays and repents within the whale, and after three days he is vomited up onto dry land, and is transformed into the prophet who preaches the Word of God. Lessons of the Leviathan Hortus_deliciarum_Jesse_tree The leviathan is the shadow of the Christ, called Lucifer, which means “light-bearer”. Although it may seem strange, we each have our own individual Lucifer, who is a legitimate part of our Being. The Lucifer’s purpose is to test us, to tempt us, to help us in the purification process of the initiatic path. Just as the oceans of the world are ruled by the great god Neptune, we have our internal Neptune who can help us to navigate the sexual waters and learn the lessons of the leviathan. Neptune, with his famous trident, is the purified, Christic antithesis to the devil, or Satan. Neptune has conquered a thousand leviathans and he is always there to assist us. We cannot escape, kill, or destroy the leviathan, the primal sexual force, but we can learn its lessons and through spiritual disciple and sexual transmutation allow it to transform us completely. Then we will emerge after the three (symbolic) days with new life and faith.
: Data Publikacji.: 08-09-25
: Opis.: Biden zatwierdził syntetyczne mięso Billa Gatesa do spożycia publicznego w USA. To oznacza, że sklepy spożywcze w całej USA mogą teraz sprzedawać publicznie rakotwórcze sztuczne mięso . Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) Bidena zatwierdził w środę sprzedaż laboratoryjnego „mięsa z kurczaka” firmy Gates. Amerykańskie organy regulacyjne dały zielone światło dwóm kalifornijskim firmom – Upside Foods i Good Meat. Upside Foods to firma finansowana przez Gates . Firmy ścigają się, by jako pierwsze w USA sprzedawać mięso, które nie pochodzi od zwierząt poddanych ubojowi. Ten kontrowersyjny nowy produkt nazwali mięsem „hodowanym na komórkach” lub „hodowanym”. Mięso hodowlane jest rozwijane poprzez hodowlę zwierzęcych komórek macierzystych w pożywce i bioreaktorze. Produkt końcowy naśladuje wyglądem i smakiem tradycyjne mięso. Good Meat, która już sprzedaje hodowane mięso w Singapurze, przekształca komórki kurczaka w różne formy, takie jak kotlety, i rozdrobnione mięso. Jednak opinia publiczna powinna zachować ostrożność przed przyjęciem tej tak zwanej „innowacji”. Ten postęp nie tylko budzi obawy etyczne i potencjalne problemy zdrowotne, ale także stawia pod znakiem zapytania trwałość tej metody. Pośpiech w wprowadzaniu na rynek mięsa hodowanego w laboratoriach może być przedwczesny bez kompleksowego zrozumienia jego długoterminowego wpływu na środowisko, wykonalności ekonomicznej i potencjalnych zagrożeń dla zdrowia.
: Data Publikacji.: 08-09-25
: Opis.: Wynalazek Hansa Colera, dotyczący rzekomego nowego źródła mocy. I. Przedmiot wizyty i podsumowanie Coler jest wynalazcą dwóch urządzeń, za pomocą których rzekomo można uzyskać energię elektryczną bez chemicznego lub mechanicznego źródła energii. Ponieważ niemiecka Admiralicja oficjalnie zainteresowała się jego wynalazkami, uznano, że dochodzenie jest uzasadnione, chociaż normalnie można by uznać, że takie twierdzenie może być jedynie oszustwem. W związku z tym Coler został odwiedzony i przesłuchany. Okazał się chętny do współpracy i chętny do ujawnienia wszystkich szczegółów swoich urządzeń i zgodził się zbudować i uruchomić mały model tak zwanego „Magnetstromapparat” z materiałów dostarczonych mu przez nas i pracujący tylko w naszej obecności. Za pomocą tego urządzenia, składającego się tylko z magnesów trwałych, cewek miedzianych i kondensatorów w układzie statycznym, wykazał, że może uzyskać napięcie 450 miliwoltów przez kilka godzin; aw powtórzeniu eksperymentu następnego dnia przez krótki okres zarejestrowano 60 miliwoltów. Urządzenie zostało sprowadzone z powrotem i jest obecnie badane. Coler omówił również inne urządzenie zwane „Stromzeuger”, z którego twierdził, że przy wejściu kilku watów z suchej baterii można uzyskać moc wyjściową 6 kilowatów w nieskończoność. Żaden przykład tego urządzenia nie istnieje dzisiaj, ale Coler wyraził chęć jego skonstruowania, biorąc pod uwagę materiały, a wymagany czas to około trzech tygodni. Wykorzystano okazję do przesłuchania dr F. Modersohna, który był związany z Colerem przez dziesięć lat i zapewniał wsparcie finansowe. Potwierdził historię Colera w każdym szczególe. Ani Coler, ani Modersohn nie byli w stanie przedstawić żadnej teorii wyjaśniającej działanie tych urządzeń, używając akceptowalnych pojęć naukowych. II. Uwagi historyczne 1. Parametr „Magnetstromap” To urządzenie składa się z sześciu magnesów trwałych nawiniętych w specjalny sposób, tak że obwód obejmuje sam magnes oraz uzwojenie (patrz rysunek 1). Te sześć cewek magnetycznych jest ułożonych w sześciokąt i połączonych, jak pokazano na schemacie (rysunki 2 i 3), w obwodzie, który zawiera dwa małe kondensatory, przełącznik i parę cewek solenoidalnych, jedna wsuwana w drugą. Aby uruchomić urządzenie, przełącznik pozostaje otwarty, magnesy są lekko rozsuwane, a cewka przesuwna ustawiana w różnych pozycjach, z kilkuminutowym odczekaniem między regulacjami. Magnesy są następnie rozdzielane jeszcze dalej, a cewki ponownie się poruszają. Proces ten jest powtarzany, aż przy krytycznym rozdzieleniu magnesów na woltomierzu pojawi się wskazanie. Przełącznik jest teraz zamknięty, a procedura jest kontynuowana wolniej. Napięcie następnie narasta stopniowo do maksimum i powinno pozostać w nieskończoność. Stwierdzono, że największe uzyskane napięcie wynosiło 12 woltów. „Magnetstromapparat” został opracowany przez Colera i von Unruha (nieżyjącego już) na początku 1933 r., a później pomagał im Franz Haid z Siemens-Schukert, który zbudował sobie model, który działał w grudniu 1933 r. Widział to dr Kurt Mie z berlińskiej Technische Hochschule i Herr Fehr (asystent Habera w KWI), którzy poinformowali, że urządzenie najwyraźniej działało i nie wykryli żadnego oszustwa. Mówi się, że jeden model pracował przez 3 miesiące zamknięty w pokoju poselstwa norweskiego w Berlinie w 1933 roku. Wydaje się, że od tego czasu nie wykonano żadnych dalszych prac nad tym systemem. 2. „Stromzeuger” To urządzenie składa się z układu magnesów, płaskich cewek i miedzianych płytek, z obwodem pierwotnym zasilanym przez małą suchą baterię. Wyjście z wtórnego było używane do oświetlenia zestawu lamp i twierdzono, że wielokrotnie było pierwotnym wejściem i trwało w nieskończoność. Podano szczegóły tego obwodu i teorię jego działania (podsumowanie w Dodatku I). W 1925 roku Coler pokazał małą (10-watową) wersję prof. maszyna ruchu". Tę wersję widzieli również prof. Schumann (Monachium) Bragatad (Trondheim) i Knudsen (Kopenhaga). Sprawozdania Klossa i Schumanna są przetłumaczone w załącznikach II i III. W 1933 roku Coler i von Unruh stworzyli nieco większy model o mocy 70 watów. Zostało to zademonstrowane dr F. Modersohnowi, który uzyskał od Schumanna i Klossa potwierdzenie ich testów w 1926 roku. Następnie Modersohn zgodził się poprzeć wynalazek i założył firmę (Coler g.m.b.h.), aby kontynuować rozwój. W tym samym czasie grupa norweska udzielała Colerowi wsparcia finansowego i te dwie grupy ścierały się. Powiązania Modersohna z Rheinmetall Borsig, a więc z oficjalnym kombajnem Hermann Goering, dawały mu w tym przewagę. Coler następnie w 1937 roku zbudował dla Spółki większą wersję o mocy wyjściowej 6 kilowatów. W 1943 roku Modersohn zwrócił na to uwagę Dział Badań O.K.M. Śledztwo powierzono kierownictwu Oberaurata Seysena, który od 1.4.43 do 25.9.43 wysłał dr H. Frohlicha do pracy z Colerem. Frohlich był przekonany o realności tego zjawiska i zaczął badać podstawy urządzenia. Najwyraźniej skoncentrował się na badaniu zmian energii zachodzących podczas otwierania i zamykania obwodów indukcyjnych. Pod koniec okresu został przeniesiony do B.M.W. pracować nad problemami aerodynamicznymi i obecnie pracuje w Moskwie. W 1944 r. zawarto umowę z O.K.W. z Continental Metall AG w celu dalszego rozwoju, ale nigdy nie zostało to przeprowadzone ze względu na stan kraju. W 1945 roku aparat został zniszczony przez bombę w Kohlbergu, dokąd ewakuował się Coler. Od tego czasu Coler był zatrudniony, czasem jako inżynier, czasem jako robotnik. Modersohn zerwał kontakt z Rheinmetall Borsig, którego był dyrektorem, i pracował dla władz rosyjskich jako konsultant w dziedzinie inżynierii chemicznej. III. 1. Przesłuchanie Colera Coler został najpierw zapytany o historię swoich wynalazków, kiedy podano powyższe szczegóły. Następnie zapytano go o teorię urządzeń, ale nie był w stanie podać żadnych spójnych sugestii co do mechanizmu. Przekonywał się, że jego badania (najwyraźniej prowadzone za pomocą prymitywnej aparatury) natury magnetyzmu doprowadziły go do wniosku, że ferromagnetyzm jest zjawiskiem oscylacyjnym o częstotliwości około 180 kiloherców. Oscylacje te odbywały się w obwodzie magnetycznym urządzenia i indukowały w obwodzie elektrycznym oscylacje o częstotliwości, która oczywiście zależała od wartości zastosowanych podzespołów. Te dwa zjawiska wzajemnie na siebie oddziaływały i stopniowo budowały napięcie. Ponieważ mechanizm nie był rozumiany, nie można było opracować właściwego układu, ale trzeba było dojść do tego eksperymentalnie, a urządzenie musiało zostać wyregulowane podobnymi metodami prób i błędów. Coler stwierdził, że siła magnesów nie zmniejsza się podczas użytkowania aparatu; i zasugerował, że wykorzystuje nowy rodzaj energii, dotychczas nieznany, „Raumenergie” (energia kosmiczna). Coler przedstawił podsumowanie pracy wykonanej przez dr Frohlicha dla OKW i przedstawił kopię raportu Frohlicha, napisanego wspólnie z nim (tłumaczenie reprodukowane w Załączniku IV) oraz własny raport (którego część znajduje się w Załączniku V ). Coler został zapytany, czy zgodziłby się na zbudowanie modeli tych urządzeń, gdyby udostępniono materiał. Zgodził się, że może to zrobić i stwierdził, że zbudowanie „Magnetstromapparat” zajmie tydzień, a zbudowanie „Stromzeugera” zajmie miesiąc. W związku z tym dostarczyliśmy magnesy, kondensatory i drut miedziany potrzebne do tego pierwszego, a Coler przystąpił do budowy aparatu, jak omówiono w rozdziale 3. Lista materiałów potrzebnych do „Stromzeugera” została sporządzona przez Coler. 2. Przesłuchanie dr F. Modersohna Modersohn został zapytany o historię tych urządzeń, którymi zajmował się finansowo, i potwierdził szczegóły podane przez Colera. Stwierdził, że początkowo nie wierzył twierdzeniom Colera, ale podjął wielkie środki ostrożności, aby wyeliminować oszustwa. Wielokrotnie widział pracującego 70-watowego „Stromzeugera” i zabierał go podczas pracy z jednego pokoju do drugiego. Wszystkie części były widoczne i nic nie było ukryte. Ponieważ sam nie był ekspertem, próbował nakłonić ekspertów do dokładnego zbadania tego, ale renomowani naukowcy albo w ogóle nie chcieli mieć z tym nic wspólnego, albo byli bardziej zainteresowani znalezieniem oszustwa niż sprawdzeniem, jak to działa. Wyjątkiem był dr Frohlich, który był przekonany o realności efektu, a także wierzył, że tajemnica tkwi w zastosowanym specjalnym obwodzie indukcyjnym. Przeprowadził eksperymenty, aby przetestować swoje pomysły, ale Modersohn zaprzeczył znajomości wyników. Modersohn był niezwykle metodyczny i pokazał swoje akta na ten temat: zawierały one kopie wszystkich listów i raportów dotyczących urządzenia od 1933 roku. 3. Budowa i testowanie „Magnetstromapparat” W naszej obecności i z dostarczonych przez nas materiałów (niektóre przywiezione z Anglii, a reszta kupiona lokalnie) Coler zbudował aparat, jak pokazano na rysunkach 1, 2 i 3. Należy zauważyć, że niektóre magnesy są nawinięte w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, patrząc na biegunie N (zwanym lewym) i inne w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara (zwanym prawym). Magnesy dobrano tak, aby miały jak najbardziej równą siłę, a po uzwojeniu sprawdzono rezystancję kombinacji magnes-cewka, aby zobaczyć, czy jest ona również jednorodna (około 0,33 oma). Fizyczny układ był taki, jak pokazano na rysunku 2, w stylu płytki prototypowej. Pomiary napięcia i prądu w poprzek A-B wykonano za pomocą Mavometru. Opracowano mechaniczny układ suwaków i korb do równomiernego rozdzielania magnesów dookoła. Dnia 1.7.46 kontynuowano eksperymenty po trzech dniach bezowocnego dopasowywania, a gdy magnesy znajdowały się w odległości około 7 mm., zanotowano pierwsze niewielkie ugięcie (około 9 rano). Przełącznik zamknięto i przez powolną regulację cewki ślizgowej oraz zwiększenie odstępu magnesów do nieco ponad 8 mm, o godzinie 11:00 podniesiono napięcie do 250 miliwoltów, ao 12:30 po południu. było 450 miliwoltów. Utrzymywało się to przez kolejne 3 godziny, kiedy lutowany znacznik został odłączony, a miernik powoli spadł do zera. Lutowanie zerwanego połączenia nie przywróciło napięcia. Magnesy zamknięto i pozostawiono na noc, a tę samą procedurę znalezienia dopasowania powtórzono 24.07.46. Po około trzech godzinach uzyskano odchylenie 60 miliwoltów; utrzymywało się to przez ponad 30 minut, ale następnie spadło do zera, gdy próbowano dalszych regulacji. Podczas całej tej pracy model był całkowicie otwarty i nic nie mogło się w nim ukryć. Płytkę do krojenia chleba i licznik można było podnosić i przesuwać po pokoju, przechylać lub obracać, bez efektu. Urządzenie wydaje się zbyt prymitywne, aby działać jako odbiornik energii nadawanej lub działać przez indukcję z sieci (najbliższy kabel znajduje się w odległości co najmniej 6 stóp), a wynik w tej chwili należy uznać za niewytłumaczalny. IV. Wnioski 1. Uznano, że Coler był uczciwym eksperymentatorem, a nie oszustem, i należy okazać należyty szacunek osądowi Frohlicha w tej sprawie, jak wywnioskowano z jego raportu dla Seysena. 2. Otrzymany wynik był autentyczny w zakresie, w jakim można go było przetestować za pomocą dostępnych urządzeń, ale nie podjęto jeszcze próby znalezienia wyjaśnienia tego zjawiska. 3. Uważa się, że dalsze badania przez eksperta w dziedzinie teorii elektromagnetycznej są uzasadnione, a oferta Colera dotycząca zbudowania modelu „Stromzeugera” powinna zostać przyjęta. Dodatek I ~ Relacja zbiorcza „Stromzeugera” 1. Podstawową zasadą jest to, że elektron należy traktować nie tylko jako ujemnie naładowaną cząstkę, ale także jako południowy biegun magnetyczny. Elementem podstawowym jest otwarty obwód wtórny, obciążony pojemnością, sprzężony indukcyjnie z obwodem pierwotnym. Nowatorską cechą jest to, że pojemności są połączone z rdzeniem wtórnym za pomocą magnesów trwałych, jak pokazano: Twierdzi się, że po włączeniu obwodu pierwotnego następuje „rozdzielenie ładunków”, tj. magnes 1 zostaje naładowany dodatnio, a magnes 2 zostaje naładowany ujemnie, oraz że ładunki te są „magnetycznie spolaryzowane”, gdy się tworzą, dzięki obecność magnesów. Po wyłączeniu obwodu pierwotnego „prąd wsteczny” płynie w obwodzie wtórnym, ale magnesy „nie wywierają efektu polaryzującego na to odwrócenie”. 2. Dwa z tych podstawowych elementów są teraz umieszczone razem, tworząc podwójny system lub scenę z płytami blisko siebie w równoległych płaszczyznach, jak pokazano: Uzwojenia wtórne są dokładnie równe i nawinięte w takim kierunku, że po włączeniu cewki pierwotnej elektrony w cewce wtórnej przepływają z P1 do P2 i F1 do F2 . Stwierdza się wtedy, że system ma jedynie efekt indukujący, a prąd użyteczny powstaje w systemie. 3. Pojedynczy etap nie może być efektywny, ale dwa etapy połączone w taki sposób, że liczba skutecznych biegunów północnego i południowego jest równa, zapewnią podstawowy układ roboczy. Następnie można dodać więcej stopni podwójnych, aby zapewnić wyższą wydajność. 4. Stwierdza się następnie, że oprócz normalnych elektronów płynących z baterii iz indukcji, gdy obwód jest otwarty lub zamknięty, „elektrony kosmiczne” przepływają z „odpychających przestrzeni” do „przyciąganych przestrzeni” między płytami, ale ta teoria Dalej nie byłem w stanie nadążyć. Dodatek II ~ Tłumaczenie raportu profesora M. Klossa (Berlin) na temat testów aparatury, skonstruowanego przez kapitana Colera (z dnia 4 marca 1926 r.) W dniu 3 marca dokonałem na żądanie przeglądu aparatury skonstruowanej przez kapitana Colera i przeprowadziłem kilka prób jej sprawności. Podczas tych testów był obecny profesor dr R. Franke z Wyższej Szkoły Technicznej w Berlinie. Aparat w swojej znanej mi już z poprzednich oględzin konstrukcji składa się z: dwurzędowy system płyt miedzianych, dwurzędowy system płaskich szpul, oraz układ elektromagnesów, do których rdzeni są dołączone srebrne druty i przez które przechodzą prądy gałęzi układu płyt. Dla każdego z trzech systemów przewidziana jest 3-częściowa bateria akumulatorów o pojemności 6 woltów/6,5 amperogodzin. Obwód płytki i obwód szpuli są równoległe, tak że dwie przynależne do niego baterie mogą być również zastąpione pojedynczą baterią. Stwierdzono to pod koniec testów, wyłączając jedną baterię podczas pracy aparatu. Zapytany, dlaczego w ogóle zastosowano dwie baterie, kpt. Coler stwierdził, że do uruchomienia aparatu potrzebna jest podwójna bateria, aby po podnieceniu jedną baterią uzyskać drugi impuls ładunkowy, a to dla uwolnienia specyficznego charakteru aplikacji aparatury. Test przeprowadzony pod koniec serii prób potwierdził to stwierdzenie, ponieważ mechanizmu nie można było uruchomić za pomocą pojedynczej baterii; wręcz przeciwnie, zakłócona została „regulacja” mechanizmu. Wskaźniki prądu są wbudowane w każdy z trzech wspomnianych obwodów, a także woltomierze, za niektórymi rezystancjami przełączników niezbędnymi do „regulacji”. Pomiędzy otwartymi końcami dwóch układów płytek i szpul znajdują się zaciski zaciskowe skutecznego obwodu, do ładowania którego przewidziano 3 żarówki o napięciu 8 woltów. Aparatura została następnie uruchomiona, a przede wszystkim przetestowano obciążenie za pomocą wbudowanych przyrządów, tj. obciążenie 2 lampami, 3 lampami i światłem mijania. Następnie za pomocą precyzyjnego przyrządu (typu prądu stałego) Siemens & Halske Nr. 423820 kontrolowano wskazania przyrządów wbudowanych poprzez włączanie wspomnianego przyrządu precyzyjnego kolejno do pojedynczych obwodów, czyli bezpośrednio do jednego zacisku akumulatora, w celu upewnienia się, czy być może poprzez jakieś boczniki z baterie, które nie rzucają się w oczy od razu, mogą odbierać więcej prądu niż pokazywały wbudowane przyrządy. Badania wykazały wystarczającą zgodność w granicach dokładności pomiarowej. Ostatecznie ten sam instrument został włączony również do obwodu efektów, przez co wykazano pewne większe różnice w stosunku do instrumentów wbudowanych w ten obwód; z drugiej jednak strony nie takie różnice, które w jakikolwiek sposób zasadniczo zmieniłyby całkowity wynik. Aby poza tym dowiedzieć się, czy prąd wyjściowy może być identyczny z prądem falowo-prądowym nakładającym się na prąd ciągły, ostatni test kontrolny powtórzono przy użyciu dostarczonego przeze mnie przyrządu z gorącym drutem, firmy Hartmann & Braun, Nr. 254159. W przypadku wystąpienia takich prądów falowych, przyrząd z gorącym drutem musiałby wskazywać większy prąd, niż wskazywał przyrząd z prądem ciągłym. W rzeczywistości jednak stwierdzono nieco mniejszy prąd przy zastosowaniu przyrządu z gorącym drutem. Można to wytłumaczyć faktem, że wewnętrzna rezystancja instrumentu jest około 10 razy większa niż rezystancja instrumentu z prądem ciągłym, tak że po włączeniu instrumentu z gorącym drutem obciążenie aparatu było nieco mniejsze. Różnicę między 3,08 ampera zmierzoną przyrządem do pomiaru prądu ciągłego w porównaniu z 2,95 ampera zmierzonym przyrządem z gorącym drutem można łatwo wyjaśnić, biorąc pod uwagę rozbieżności rezystancji dwóch przyrządów. Można więc z tego testu wywnioskować, że w obwodzie obciążeniowym mamy do czynienia z rzeczywistym prądem ciągłym. Wyniki testów zestawiono w załączonej tabeli. Liczby bardzo dobrze pokazują, że pobór energii w obwodzie zewnętrznym jest większy niż energia pobierana z akumulatorów. Zgodnie z układem wyprodukowanym przez kapitana Colera, którego w ciągu tego krótkiego czasu nie mogłem sprawdzić we wszystkich jego częściach, obwód wzbudzający magnes jest zasilany przez specjalną baterię, całkowicie oddzieloną od pozostałych dwóch obwodów. W konsekwencji bezpośrednie porównanie wydajności i zużycia aparatu oznaczałoby, że liczyłaby się tylko suma prądu obwodu płytki i obwodu cewki. Po ustalonych szacunkach własnym przyrządem i przy obciążeniu 3 żarówek, wyszedł prąd z dwóch wspomnianych akumulatorów 0,215 + 0,070 = 0,285 ampera. W tym samym czasie trzy żarówki zużyły ok. 3,7 ampera, według wbudowanych przyrządów, co jest o około 0,2 ampera za dużo, co zostało później wykazane przez kontrolę tego przyrządu, tak że rzeczywisty pobór wyniósł około 3,5 ampera przy napięciu około 2,3 wolta. Odbiór prądu z dwóch akumulatorów w tym przypadku wynosił zatem 1,7 wata, podczas gdy zużycie żarówek wynosiło około 8 watów. Szczególnie uderzający w tym kontekście jest znacznie wyższy prąd w obwodzie żarówki, który jest około 12 razy większy niż prąd płynący z dwóch akumulatorów. Bezwzględnie zadbaliśmy też o to, aby z akumulatorów do aparatury nie wychodziły żadne inne przewody niż te, w które wbudowano mój instrument. Fakt, że następuje wzrost mocy z baterii do zacisków zacisków efektywnego obwodu w układzie płyt, nie może być w rzeczywistości przetestowany na różnych częściach aparatu poprzez bezpośredni pomiar samej mocy, ponieważ Pan Coler deklarował, że włączenie instrumentu we wnętrzu systemu prawdopodobnie spowoduje zakłócenie „regulacji”. Dlatego przetestowałem spadek napięcia w pojedynczych płytkach przy obciążeniu trzema lampami za pomocą miliwoltomierza firmy Hartmann & Braun, Nr. 462375, aby uzyskać przynajmniej w sposób pośredni wyjaśnienie wzrostu prądu. Badanie to wykazało znaczny wzrost strat naprężeń z wyraźnym maksimum na przedostatniej płycie jednego rzędu. Te szacunki też zebrano w tabeli na końcu niniejszego wyroku. Wyniki ~ Wyniki badań wykazały zdumiewające działanie aparatu, którego bez dalszych badań nie można wyjaśnić ani porównać z dotychczas znanymi właściwościami. Jeśli chodzi o przyczynę obserwowanych charakterystyk, a zwłaszcza rozwiązanie pytania, skąd pochodzi energia w urządzeniu, po krótkich i prostych testach nie można jeszcze podać żadnego wyjaśnienia. Można wyrazić jedynie przypuszczenie, że źródłem energii jest system magnesów. Dlatego wydaje się pożądane wyjaśnienie tej kwestii poprzez dalsze dokładne i systematyczne badania. W tym celu bardzo sensowna jest propozycja pana Colera, aby skonstruować większą aparaturę, w którą od początku należy wbudować przyrządy pomiarowe w odpowiednich częściach pojedynczych obwodów, aby umożliwić „regulacja” aparaturę, w tym te instrumenty. Oceny możliwego wykorzystania obserwowanych w aparacie zjawisk z ekonomicznego punktu widzenia nie jestem oczywiście w stanie przekazać po tych krótkich testach. Na to pytanie można było odpowiedzieć dopiero po kilku długotrwałych i trwałych testach, za pomocą których można było ustalić, jaką wydajność wykaże źródło energii istniejące w urządzeniu, zwłaszcza jeśli magnesy, w przypadku, gdy są wspornikami źródła energii, będą się zużywać po jakimś czasie i jakim kosztem można by je za każdym razem zastąpić nowymi. Przede wszystkim jednak wydaje się ważne, aby część lub części aparatu, które mogą być odpowiedzialne za wywołanie obserwowanych zjawisk, zostały wyjęte w możliwie najprostszy sposób i poddane badaniu we wszystkich kierunkach. Zanim to zakończę, chciałbym powiedzieć, że wyniki testu są do dyspozycji kapitana Colera, dlatego też załączam kopię. Chciałbym jednak prosić panów, o których mowa, aby nie wymieniali mojego nazwiska i nazwiska profesora Franke, nie ujawniali wyników naszych badań bez naszej wyraźnej zgody, ani nie podawali ich do wiadomości publicznej, a przede wszystkim nie w prasie. Podpisano, dr inż. M. Klossa Profesor Wyniki pomiaru ~ Aparatura Coler (3 marca 1926) The Invention of Hans Coler, Relating to an Alleged New Source of Power.
: Data Publikacji.: 07-09-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025