Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 16-04-25
: Opis.: Grzyb zamienia ofiary w zombie. Grzyb maczużnik to dowód na to, że reżyserzy, tworząc apokaliptyczną wizję świata z zombie w roli głównej, czerpią ze świata przyrody. Ten dostarczył materiału do popularnego obecnie "The Last of Us". W serialu, który opiera się na grze komputerowej, dochodzi do pandemii, za którą odpowiedzialny jest grzyb rodzaju Cordyceps. Jego kuzyn rośnie również w Polsce i znany jest pod nazwą maczużnik. Co wiemy o tym grzybie zombie? Jak dotąd naukowcom udało się zidentyfikować ponad 20 gatunków grzybów zombie na całym świecie. Choć proces transformacji ofiary w "żywego trupa" jest niezwykle skomplikowany, działanie pasożytniczych grzybów sprawia, że zakażony traci kontrolę nad swoim ciałem. Jednym z takich grzybów zombie w Polsce jest maczużnik. Maczużnik to grzyb należący do rodziny Cordycipitaceae. To grzyby drapieżne atakujące owady, a niektóre z nich są pasożytami innych grzybów. Na ciele porażonych owadów tworzą skupiska konidioforów, nitkowatych elementów, z których zbudowana jest grzybnia. Na powierzchni żywiciela tworzą owocniki. Większość grzybów zombie z tej rodziny występuje w klimacie tropikalnym. Maczużnik infekuje ofiarę i rozwija się w jej organizmie, przejmując całkowitą kontrolę. Często owad zombie wspina się jak najwyżej, by umrzeć w miejscu, w którym zarodniki będą miały jak największy zasięg do rozmnażania się. Grzyb z rodzaju Cordyceps. Do tej rodziny należy około 140 grzybów tzw. entomopatogenicznych. Te są pasożytami owadów, a wśród nich wyróżnia się takie, które są pasożytami letalnymi. Zabijają one swoich żywicieli, aby móc się rozmnożyć. Maczużnik, który pojawia się w Polsce, to trzy gatunki. To Cordyceps bifusispora, Cordyceps militaris, czyli tzw. maczużnik bojowy oraz Cordyceps tuberculata, tzw. maczużnik guzkowaty. W naszym kraju najczęściej występuje maczużnik bojowy. Ten rodzaj grzyba zombie jest pasożytem gąsienic i poczwarek owadów, zwłaszcza ciem. Maczużnik w Polsce występuje rzadko. Trudno go dostrzec, ponieważ ma niewielkie rozmiary. Wspomniany maczużnik bojowy osiąga wysokość do 5 cm i grubość, która nie przekracza 1 cm. Ma pomarańczowożółtą lub pomarańczowoczerwoną główkę i białawy trzon. Maczużnik to stosunkowo rzadki grzyb, niewystępujący na konkretnym podłożu. Wynika to przede wszystkim z faktu, że trudno przewidzieć, w którym miejscu wyląduje na przykład zainfekowana osa. Wykorzystanie właściwości maczużnika Według mykologów apokalipsa zaprezentowana w "The Last of Us" z naukowego punktu widzenia nie ma prawa się wydarzyć. Nawet jeśli maczużnik zdołałby przetrwać w organizmie człowieka, jest praktycznie niemożliwe, by przejął nad nim kontrolę tak, jak nad owadem. Szczególnie niebezpieczny dla ludzi jest Candida auris. Choć i ten nie zamienia ich w zombie. Właściwości maczużnika wykorzystywane są na Dalekim Wschodzie. Mowa o maczużniku chińskim, Ophiocordyceps sinensis, który występuje wyłącznie w Tybecie na wysokościach między 3000 a 5000 m n.p.m. Ten wykorzystywany jest tam od setek lat, a z grzyba powstaje napar. Po podaniu go zwierzętom mają stawać się silniejsze oraz bardziej żywotne. Maczużnik chiński zawiera substancje takie jak kordycepinę, adenozynę, sacharydy, białka oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Jest bogaty w witaminy B, C, E i składniki mineralne jak cynk, żelazo, potas oraz selen. Z tego względu uważa się, że maczużnik chiński ma właściwości immunostymulujące, przeciwzapalne czy przeciwbakteryjne. vijGdWn5-h8 Der Pilz verwandelt Opfer in Zombies. Der Keulenpilz ist ein Beweis dafür, dass Regisseure aus der Welt der Natur schöpfen, wenn sie eine apokalyptische Vision der Welt mit Zombies in der Hauptrolle schaffen. Diese lieferte den Stoff für das aktuell beliebte „The Last of Us“. In der Serie, die auf einem Computerspiel basiert, geht es um eine Pandemie, die durch einen Pilz der Gattung Cordyceps verursacht wird. Sein Cousin wächst auch in Polen und ist als Maczużnik bekannt. Was wissen wir über diesen Zombiepilz? Bisher konnten Wissenschaftler weltweit mehr als 20 Arten von Zombie-Pilzen identifizieren. Obwohl der Prozess der Verwandlung des Opfers in einen „lebenden Toten“ äußerst kompliziert ist, führt die Wirkung parasitärer Pilze dazu, dass die infizierte Person die Kontrolle über ihren Körper verliert. Einer dieser Zombiepilze in Polen ist Maczużnik. Cordyceps ist ein Pilz aus der Familie der Cordycipitaceae. Sie sind räuberische Pilze, die Insekten angreifen, und einige von ihnen sind Parasiten anderer Pilze. Auf dem Körper infizierter Insekten bilden sie Ansammlungen von Conidiophoren, fadenförmigen Elementen, aus denen das Myzel aufgebaut ist. Sie bilden Fruchtkörper auf der Oberfläche des Wirtes. Die meisten Zombiepilze dieser Familie kommen in tropischen Klimazonen vor. Die Clubfly infiziert ihr Opfer und gedeiht in seinem System, indem sie die vollständige Kontrolle übernimmt. Oft klettert das Zombie-Insekt so hoch wie möglich, um dort zu sterben, wo die Sporen die größtmögliche Reichweite haben, um sich zu vermehren. Ein Pilz der Gattung Cordyceps. Etwa 140 Pilze gehören zu dieser Familie. entomopathogen. Dies sind Parasiten von Insekten, und unter ihnen gibt es solche, die tödliche Parasiten sind. Sie töten ihre Wirte, um sich fortzupflanzen. Der in Polen vorkommende Maczużnik besteht aus drei Arten. Das ist Cordyceps bifusispora, Cordyceps militaris, also der sog. Streitkolben und Cordyceps tuberculata, die sog knotiger Klumpfuß. In unserem Land ist der Kampfclub am weitesten verbreitet. Diese Art von Zombiepilz ist ein Parasit von Insektenraupen und -puppen, insbesondere Motten. Maczużnik ist in Polen selten. Es ist schwer zu sehen, weil es klein ist. Der vorgenannte Streitkolben erreicht eine Höhe von bis zu 5 cm und eine Dicke, die 1 cm nicht überschreitet. Sie hat einen orange-gelben oder orange-roten Kopf und einen weißlichen Stiel. Cordyceps ist ein relativ seltener Pilz, der nicht auf einem bestimmten Substrat vorkommt. Das liegt vor allem daran, dass es schwer vorhersehbar ist, wo beispielsweise eine infizierte Wespe landen wird. Die Verwendung von Maczużna-Eigenschaften Laut Mykologen hat die in „The Last of Us“ dargestellte Apokalypse aus wissenschaftlicher Sicht keine Berechtigung. Selbst wenn es einer Klumpfliege gelungen ist, im menschlichen Körper zu überleben, ist es ihr praktisch unmöglich, sie wie ein Insekt zu kontrollieren. Candida auris ist besonders gefährlich für den Menschen. Obwohl dieser sie auch nicht in Zombies verwandelt. Die Eigenschaften von Maczużnika werden im Fernen Osten verwendet. Die Rede ist vom chinesischen Klumpfuß Ophiocordyceps sinensis, der nur in Tibet in Höhen zwischen 3.000 und 5.000 m über dem Meeresspiegel vorkommt. Dieser wird dort seit Hunderten von Jahren verwendet und aus dem Pilz wird ein Aufguss hergestellt. Nach der Verabreichung an Tiere sollen diese stärker und vitaler werden. Chinesische Makkaroni enthalten Substanzen wie Cordycepin, Adenosin, Saccharide, Proteine und mehrfach ungesättigte Fettsäuren. Es ist reich an den Vitaminen B, C, E und Mineralstoffen wie Zink, Eisen, Kalium und Selen. Aus diesem Grund wird angenommen, dass der chinesische Klumpfuß immunstimulierende, entzündungshemmende und antibakterielle Eigenschaften hat.
: Data Publikacji.: 09-04-25
: Opis.: Znaczenie Tao. Starożytna technologia. Silniki antygrawitacyjne Atlantów. 13 000 lat temu, mówi Edgar Cayce , gigantyczne statki pędziły na powierzchnię oceanu z prędkością przekraczającą około 205 mil na godzinę. To dużo. Nie jesteśmy dziś w stanie osiągnąć takich prędkości na morzu. Statki z Atlantydy były jeszcze szybsze. MHD W powietrzu, podobnie jak w wodzie, tarcie spowalnia. MHD przezwycięża tę wadę. Atlanci znaleźli inny sposób na uniknięcie tarcia wody: metalowe muszle tworzyły pustkę między kadłubem a wodą. Ta próżnia wyeliminowała wszelkie tarcie i umożliwiła osiąganie obecnie niedostępnych prędkości. Mając długość zbliżoną do naszych gigantycznych tankowców, ponad sto pięćdziesiąt jardów, te „bardzo szybkie” statki służyły zarówno do transportu pasażerów, jak i towarów. Były używane do exodusu ludu Atlantydy z Ameryki Południowej do Europy. Następnie inżynierowie z Atlantydy zdemontowali je i przekształcili w mniejsze statki. Polimetaliczny Atlanci używali pewnych właściwości metali, których my nie pogłębiliśmy. Aby napędzać swoje statki, mieli silniki dźwiękowe napędzane odpychaniem polimetalicznym. Jak działa ten typ silnika? Na zasadzie hydrofilowości: niektóre metale przyciągają lub odpychają określone ciecze. Silnik składał się z polimetalicznej kuli z plastrami kilku metali, takich jak złoto, ołów i miedź, w kąpieli rtęciowej. Te plastry zostały rozmieszczone symetrycznie w kuli zgodnie z krzywymi kolorów w koralikach latającego. OSTRY Fi Rozrusznik tego silnika wydawał szczególny dźwięk, który miał tę zaletę, że wprawiał w drgania polimetaliczną kulę. Następnie zaczął obracać się coraz szybciej, przekazując swój ruch różnym maszynom. Ten dźwięk to prawdopodobnie fis modulowany za pomocą obejmującego instrumentu lub z pomocą ludzkiego głosu. RTEC By napędzać swoje samoloty lub wimany, dawni Ramowie używali silników rtęciowych. Ten metal po podgrzaniu nabiera właściwości podróżowania, mówi Mahabharata. Polimetaliczny silnik Atlantydy nie jest science fiction. Zrównoważony Nasza cywilizacja jest świadoma specjalnych właściwości niektórych metali używanych przez Atlantów. Druk offsetowy wykorzystuje między innymi hydrofilowość i hydrofobowość różnych metali do umieszczania farby na powierzchni cylindra drukarskiego. Ale nasi wynalazcy nie szukali innych zastosowań dla tego odkrycia. Zapomnieliśmy, że metale mają duszę. Wyglądają bezwładnie, uważa się, że są nieożywione, a jednak nikczemne lub cenne, twarde lub miękkie, hydrofilowe lub hydrofobowe, przewodzące lub nie, utleniające się lub nie, każdy metal ma własną duszę, co czyni go wyjątkową istotą. Atlanci przedstawili ten płaski schemat w formie rysunków lub klejnotów. Statki reprezentowały kulę polimetaliczną, z rozkładem mas różnych metali. Trimetal Jedyna ekstrapolacja, jakiej należało dokonać, brzmiała: „wyobraź sobie, że ta dwuwymiarowa figura musi być wykonana w trzech wymiarach”. Silnik ma trzy różne metale, rozmieszczone w kuli zgodnie ze schematem Tao. Co już jest dobrym problemem geometrii w kosmosie! Interakcja tych trzech metali generuje ruch, który można określić jako nieustanny. Niejednokrotnie instrukcje technologiczne z odległej przeszłości doczekały się symbolicznej interpretacji. Tak jest dla Chwały Szekiny, która nie ma nic mistycznego, a wszystko technologiczne. Silnik Keely'ego Polimetaliczny silnik Atlantydy nie jest science fiction. Przez dwa wieki wymyślano wiele silników zaprojektowanych mniej więcej na tej samej zasadzie. Najbardziej obiecujący eksperyment został opracowany na początku ubiegłego wieku przez anglosaskiego inżyniera o nazwisku Keely. Na początku ubiegłego wieku Keely opracował silnik bliski mechanice Atlantydy, który nazwał silnikiem dźwiękowym, ze względu na słyszalny rozrusznik. Brał udział w kilku udanych demonstracjach przed naukowcami. Twierdził, że ten dziwny silnik nie wymaga energii do działania. Nieznana energia, można powiedzieć. Keely mówił bowiem o „ eterycznych oparach ” tworzących kąpiel energii wokół jego silnika. Czy te eteryczne opary nie byłyby słynną energią vril Atlantydów? Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Ponieważ prawdziwy problem z silnikiem Keely'ego polega na tym, że nikt poza nim nie był w stanie go uruchomić. Jemu samemu się udało. I wygląda na to, że zabrał swoją tajemnicę do grobu. Ale codziennie na całym świecie dokonuje się innych odkryć. Badania nad superszybkimi łodziami i samolotami właśnie poczyniły krok naprzód dzięki MHD . Ta nowa technologia może otworzyć nam drzwi antygrawitacji. Jeśli chodzi o współczesne badania nad dźwiękiem, ograniczają się one do sfery tego, co jest słyszalne przez człowieka, głównie w celu udoskonalenia technik reprodukcji dźwięku, czyli bardzo wąskiego pasma dźwięków słyszalnych przez ludzkie ucho. Pomijając w szczególności niezliczone właściwości ultra i infradźwięków. Muzyka Sfer Istnieje wielka średniowieczna tajemnica muzyki sfer. Każde ciało niebieskie emituje określoną nutę i uczestniczy w uniwersalnej harmonii. Nie jest to niejasny temat dla symbolistów. Nuta to wibracja, fala. Jednak każda planeta emituje wiele sygnałów, niezliczone fale, które łączą się w jedną nutę, specyficzną dla danej planety. W ten sposób każda planeta odgrywa swoją rolę w kosmicznej symfonii… Sprawność i splendor życia. Nie ma w tym nic nieprawdopodobnego ani antynaukowego. Tworzą system naprowadzania radiowego dla pozaziemskich astronautów… Rozpoznają naszą niebieską planetę na podstawie własnej nuty, dźwięcznej i modulowanej fis… Koloru niebieskiego… Nasza nauka bardzo niewielu badała właściwości dźwięków. Niektóre zapierają dech w piersiach. Zbyt wczesne odkrycie radioaktywności i energii jądrowej odwróciło uwagę fizyków od badania zjawisk dźwiękowych. Nie znamy właściwości niektórych częstotliwości, takich jak Fis, zwłaszcza w dziedzinie antygrawitacji. Wiele dźwięków Ignorujemy paraliżujące dźwięki. Ignorujemy dźwięki, które zatrzymują czas, dźwięki, które tłuką szkło, te, które sprawiają, że ściany się kruszą, te, które sprawiają, że rośliny kwitną, te, które gonią chmury; ignorujemy dźwięki, by podróżować do innych światów, by podnosić najcięższe kamienie, by przyciągnąć kundalini przebudzenia, do świętego transu… Nie znamy zbyt wiele dźwięków, które otwierają ciało, serce i duszę … ale znamy dźwięki do snu i dźwięki do tańca oraz wiele , ktore dzialaja na nasz system nerwowy. Xavier Seguin
: Data Publikacji.: 06-04-25
: Opis.: Wieczne lampy. Ektryczność – a raczej vril lub geoenergia – była znana starożytnym . Widzieliśmy również, że doskonale kontrolowana geoenergia była używana jako środek do przebudzenia . Inne zjawisko, całkowicie niewyjaśnione, pokazuje, że sztuczne światło było znane starożytnym: wieczne lampy. Lampy, które nigdy nie gasną. Skąd czerpią energię, jeśli nie w otaczającym Vril? W II wieku Pauzaniasz opisał złotą lampę świątyni Minerwy, która mogła palić się przez cały rok, oraz lampę świątyni Jowisza Ammona, która płonęła przez wieki. W IV wieku św. Augustyn przywoływał wieczny płomień, którego nie powstrzymał ani wiatr, ani deszcz. W VI wieku w Antiochii odkryto wieczny płomień, któremu towarzyszyła inskrypcja mówiąca, że płonął on pięć wieków wcześniej. W XV wieku w Rzymie, kiedy otworzyli grób Palli, oświetlał go wieczny płomień, który prawdopodobnie płonął już od ponad 17 wieków! Ludwik IX aka St. Louis miał przyjaciela imieniem Jiechele, rabina o rzadkiej erudycji, którego bardzo podziwiał. Ten Jiechele znał sekret „olśniewającej lampy, która zapalała się spontanicznie”. Czasami umieszczał ją w nocy na swoim oknie, co bardzo intrygowało okolicznych mieszkańców. Ludwik IX naciskał na swojego uczonego przyjaciela, aby dał mu swoją magiczną lampę lub powierzył mu przepis, ale rabin z narażeniem życia dotrzymał tajemnicy. Miał swój sposob na odpędzanie intruzów pukających do jego drzwi. Jiechele ” dotknął gwoździa w ścianie swojego biura i natychmiast wyleciała z niego trzaskająca niebieskawa iskra. Biada temu, kto w tym momencie dotknął żelaznego młota drzwi: intruz cofał się, zwijał w kłębek, krzyczał, jakby miał zostać pogrzebany pod ziemią, a na koniec bez zbędnych ceregieli uciekał”. Eliphas Levi kontynuuje: „Jiechele zdobył w ten sposób swój spokój, za pomocą terroru, który siał”. W tamtym czasie palili czarownice za znacznie mniej! „W Irian Jaya słyszeliśmy o wiosce odciętej od wszelkiej cywilizacji, która miała system sztucznego oświetlenia równy lub nawet przewyższający ten z XX wieku. Kupcy, którzy przybyli do tej zagubionej w górach wioski, mówili, że byli przerażeni widokiem wielu księżyców zawieszonych w powietrzu i świecących jasno przez całą noc. Te sztuczne księżyce były ogromnymi kamiennymi kulami wzniesionymi na kolumnach, które po zachodzie słońca zaczynały niesamowicie świecić jak neony i oświetlały ulice”. Nadal na Jawie istnieje szczególna tradycja, booyas, nadal praktykowana wśród starszych mieszkańców. „Booya to okrągły kamień osadzony w bambusowej rączce. Na tych wyspach były tylko trzy takie berła. Kiedy wódz kierował okrągły kamień w stronę nieba, tryskał z niego błysk niebiesko-zielonego światła. To „zimne światło” było tak jasne, że zdawało się otaczać publiczność”. Cuda ignorowanej przeszłości , świetliste dowody utraconych technologii, te niewytłumaczalne ciekawostki pokazują, że teraźniejszość również jest nam w dużej mierze nieznana.
: Data Publikacji.: 06-04-25
: Opis.: 16 lutego nasi przodkowie obchodzili Święto (Imieniny) Kikimory bądź Sziszimory (złej prządki). W tym dniu gospodynie domu starają się udobruchać nieproszonego gościa i zrobić amulety rodzinne i domowe. Dobrym amuletem od Kikimory jest garnek z pękniętym dnem, który wisi przed wejściem na tarasie, nad na grzędzie lub na belkach w stodole. Czasami do dzbanka przywiązuje się kawałek czerwonego materiału. Dziś do takich celów ochronnych jest możliwość użycia szyjki od butelki. W niektórych rejonach jako talizman przeciwko Kikimorowi pod żłóbek kładziono „świńską” pałkę, a pod paleniskiem kępkę niedźwiedziej sierści. Solniczki w domu były przewiązane pasami jałowca. Jeśli uznali kikimorę za „wywołaną”, szukali w domu lalki, a po jej znalezieniu spalili ją. W arsenale metod uzdrowicieli znajdowały się także specjalne rytuały. Na przykład zamiatali wszystkie rogi chaty, a piec został odkażony zdaniem: „Och, ty, wyjdź Kikimora, w przeciwnym razie rozerwą cię rozpalonymi do czerwoności prętami, spalę patelnią wypełnioną czarną żywicą. Moje słowo jest mocne." Ścieżkę przed domem zamiatano od ganku do studni lub rozdroża. Pozbywali się starych naczyń z pęknięciami i odpryskami, tłukąc je i wyrzucając. Spalili nagromadzone w domu śmieci, wrzucili do ognia podniszczone ubrania.
: Data Publikacji.: 04-04-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025