Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 03-08-25
: Opis.: Pierwsza mapa każdego neuronu w mózgu organizmu, który chodzi i widzi. Jest piękna. Autor: Bogdan Stech Wyobraź sobie, że masz w ręku mapę najdrobniejszych uliczek w ogromnym mieście. Dzięki niej możesz zaplanować każdą podróż, znaleźć najszybszą drogę i odkryć ukryte zakamarki. Coś podobnego udało się zrobić naukowcom z FlyWire Consortium. Po latach badań stworzyli pierwszą kompletną mapę mózgu dorosłej muszki owocowej. ( Drosofila melanogaster) Stworzenie mapy mózgu muszki owocowej to ogromne osiągnięcie naukowe. To jak zbudowanie pierwszego teleskopu, który pozwolił nam zajrzeć w głąb kosmosu. Teraz możemy zacząć badać najskrytsze tajemnice naszego umysłu. Google Maps dla mózgu: Diagram wszystkich 139 255 neuronów w mózgu dorosłej muchy jest pierwszym diagramem całego mózgu zwierzęcia, które może chodzić i widzieć. Poprzednie takie mapowanie dotyczyło znacznie mniejszych mózgów, na przykład larwy muszki owocowej, która ma 3016 neuronów, i nicienia, który ma 302 neurony. Ten zbiór danych jest trochę jak Google Maps, ale dla mózgu: surowy schemat połączeń między neuronami jest jak wiedza, które struktury na zdjęciach satelitarnych Ziemi odpowiadają ulicom i budynkom. Adnotowanie neuronów jest jak dodawanie nazw ulic i miast, godzin otwarcia sklepów, numerów telefonów i recenzji do mapy – potrzebujesz obu, aby była naprawdę użyteczna – powiedział dr Philipp Schlegel, z MRC Laboratory of Molecular Biology. Mapa mózgu muchy Naukowcy twierdzą, że cała mapa mózgu muchy jest kluczowym, pierwszym krokiem do ukończenia mapy większych mózgów. Ponieważ muszka owocowa jest powszechnym obiektem w badaniach, jej mapa mózgu może być wykorzystana do pogłębienia naszej wiedzy na temat działania obwodów neuronowych u ludzi. Odkrycie opublikowane zostało w prestiżowym Nature. Więcej o zwierzętach i technologii przeczytasz na Spider’s Web: Chińczycy hodują rybki w kosmosie. To bardzo ważna wiadomość dla nas wszystkich Naukowcy stworzyli muszki owocówki, którym wbudowali hamulec. Wystarczy prosty bodziec Sklonował owcę – gigantkę. Zarabiał na myśliwych, którzy na nią polowali Napromieniowali zwierzęta, by ocalić zagrożone gatunki. Kłusownicy będą bezradni Pierwszy krok, do zrozumienia wszystkiego Jeśli chcemy zrozumieć, jak działa mózg, potrzebujemy zrozumienia, w jaki sposób wszystkie neurony pasują do siebie i pozwalają myśleć. W przypadku większości mózgów nie mamy pojęcia, jak działają te sieci. Muchy potrafią wykonywać wszelkiego rodzaju skomplikowane rzeczy, takie jak chodzenie, latanie, nawigowanie, a samce śpiewają samicom. Schematy połączeń mózgowych to pierwszy krok do zrozumienia wszystkiego, co nas interesuje – jak kontrolujemy nasze ruchy, odbieramy telefon lub rozpoznajemy przyjaciela – powiedział jeden z badaczy dr Gregory Jefferis z University of Cambridge. Potęga współczesnych technologii Ta mapa mózgu, największa jak dotąd, była możliwa tylko dzięki postępom technicznym, które dziesięć lat temu wydawały się niemożliwe. To prawdziwy dowód na to, w jaki sposób innowacja może napędzać badania. Następnym krokiem będzie wygenerowanie jeszcze większych map, takich jak mózg myszy, a ostatecznie ludzki – mówi dr Marta Costa z University of Cambridge. Cały mózg muchy ma mniej niż milimetr szerokości. Naukowcy zaczęli od jednego żeńskiego mózgu pociętego na siedem tysięcy plasterków, każdy o grubości zaledwie 40 nanometrów, które wcześniej zeskanowano za pomocą mikroskopii elektronowej o wysokiej rozdzielczości. Analiza ponad 100 terabajtów danych obrazu w celu wyodrębnienia kształtów około 140 000 neuronów i 50 milionów połączeń między nimi jest zbyt dużym wyzwaniem dla ludzi. Naukowcy oparli się na sztucznej inteligencji opracowanej na Uniwersytecie Princeton, aby identyfikować i mapować neurony i ich połączenia ze sobą. Sztuczna inteligencja wspierana przez ludzi Jednak sztuczna inteligencja nadal popełnia wiele błędów w zbiorach danych tej wielkości. Naukowcy z Princeton University założyli FlyWire Consortium – grupę składającą się z zespołów z ponad 76 laboratoriów i 287 badaczy z całego świata, a także wolontariuszy – które spędziło szacunkowo 33 osobolata na żmudnej korekcie wszystkich danych. Mapowanie całego mózgu stało się możliwe dzięki postępom w obliczeniach AI – nie byłoby możliwe ręczne zrekonstruowanie całego schematu połączeń. To pokaz tego, jak AI może posunąć naprzód neuronaukę. Mózg muchy to kamień milowy na drodze do zrekonstruowania schematu połączeń całego mózgu myszy – mówi dr Sebastian Seung z Princeton University. Badania przeprowadzono na żeńskim mózgu muchy. Ponieważ istnieją różnice w strukturze neuronowej między mózgami much męskich i żeńskich, naukowcy planują również scharakteryzować męski mózg w przyszłości. Symulacja funkcji mózgu Jest to również pierwsza mapa połączeń mózgowych – często nazywana konektorem – pozwalająca przewidzieć funkcjonowanie wszystkich połączeń między neuronami. Neurony wykorzystują sygnały elektryczne do wysyłania wiadomości. Każdy neuron może mieć setki rozgałęzień, które łączą go z innymi neuronami. Punkty, w których te rozgałęzienia spotykają się i przekazują sygnały między neuronami, nazywane są synapsami. Istnieją dwa główne sposoby, w jakie neurony komunikują się przez synapsy: pobudzający (który promuje kontynuację sygnału elektrycznego w neuronie odbierającym) lub hamujący (który zmniejsza prawdopodobieństwo, że następny neuron przekaże sygnały). Naukowcy z zespołu wykorzystali technologię skanowania obrazu z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, aby przewidzieć, czy dana synapsa ma charakter hamujący, czy pobudzający. To przełomowe odkrycie otwiera nowe drzwi w badaniach nad mózgiem i może przybliżyć nas do zrozumienia funkcjonowania naszego własnego umysłu. QkyM6n6th6Y
: Data Publikacji.: 20-07-25
: Opis.: Ludobójstwo na Wołyniu. Około 100 tysięcy Polaków zamordowanych przez UPA, czyli Ukraińską Powstańczą Armię. 11 lipca 1943 roku ukraińscy nacjonaliści dokonali ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. W latach 1943-1945 na Wołyniu, Podolu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską. Ludobójstwo na Wołyniu jest jednym z najbardziej dramatycznych epizodów II wojny światowej i losów Polaków. W przeciwieństwie do mordów dokonywanych przez okupantów niemieckich i sowieckich, ludobójstwo na Wołyniu było często popełniane przez sąsiadów ofiar, których przodkowie przez wiele dziesięcioleci zamieszkiwali wraz z Polakami te same wsie i osady. Rzeź wołyńska nie była jednak spontanicznym wybuchem nienawiści, ale skutkiem długotrwałego oddziaływania ideologii nacjonalizmu ukraińskiego, który za główny cel stawiał sobie stworzenie niepodległej, jednolitej etnicznie Ukrainy przez wymordowanie i wypędzenie Polaków oraz przedstawicieli innych narodowości. Plan ten próbowano realizować już we wrześniu 1939 roku, gdy doszło do pierwszych mordów na Polakach i ataków na polskie dwory. Rzeź wołyńska. Wikipedia.
: Data Publikacji.: 19-07-25
: Opis.: Najwięksi niszczyciele nerek. Unikaj za wszelką cenę 20241012 Nerki odpowiadają za cały szereg kluczowych procesów zachodzących w organizmie. Gdy przestają właściwie funkcjonować, skutki są dotkliwe i odczuwalne w wielu sferach zdrowia. Warto więc wiedzieć, jak zapobiegać ich chorobom. - Filtrują krew, oczyszczają organizm z toksyn i zbędnych produktów przemiany materii, regulują ciśnienie krwi i gospodarkę wodno-elektrolitową, biorą udział w produkcji czerwonych krwinek i utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej, ale także w aktywacji witaminy D - mówi dr Marek Skoczylas w jednym z filmów opublikowanych na swoim kanale na YouTube. W momencie, gdy dochodzi do znaczącego upośledzenia funkcji nerek, następuje zagrożenie życia. Jak poznać, że dzieje się z nimi coś niedobrego? Choroby nerek są często podstępne i mogą rozwijać się latami, nie dając żadnych symptomów. Warto więc regularnie wykonywać profilaktyczne badanie moczu i szybko reagować na objawy takie jak bolesność w okolicy lędźwiowej, senność i apatia, bladość skóry, gorączka, obrzęki nóg, podwyższone ciśnienie krwi czy zaparcia. "Cisi zabójcy" nerek, których należy unikać Jak podkreśla dr Skoczylas, jest kilka czynników, które wyróżniają się swoim szkodliwym działaniem na nerki. W pierwszej kolejności są to spożywane w nadmiarze produkty z dodatkiem cukru, które szybko prowadzą do zaburzenia glikemii w organizmie, a następnie do uszkodzenia naczyń krwionośnych w nerkach. Cytowane przez lekarza badania potwierdziły, że osoby, które spożywają więcej niż jedną szklankę napojów słodzonych są nawet o 19 proc. bardziej podatne na rozwój przewlekłej choroby nerek. Lekarz zaleca też ograniczenie spożywania soli, która, z uwagi na wysoką zawartość sodu, prowadzi do nadmiernej filtracji krwi i wzrostu ciśnienia w kłębuszkach w nerkach. Z tego powodu warto więc nie tylko wyzbyć się nawyku dosalania potraw, ale także bezwzględnie ograniczyć żywność wysokoprzetworzoną, która z reguły zawiera w składzie duże ilości dodanej soli i podnosi ryzyko pogorszenia funkcji nerek nawet o 50 proc. Do czynników, które zwiększają ryzyko zaburzenia funkcji nerek należą także palenie papierosów, niedobór oraz nadmiar snu, dieta z nadmierną ilością białka, niedostateczne picie wody, a także częste stosowanie leków przeciwbólowych. - Ich nadużywanie powoli, ale konsekwentnie uszkadza nasze nerki. Mowa tu konkretnie o niesteroidowych lekach przeciwzapalnych, a więc ibuprofenie, naproksenie, diklofenaku, ketoprofenie czy kwasie acetylosalicylowym - ostrzega lekarz. Dr Skoczylas wspomina także o nietypowym czynniku, który niewiele osób łączy z możliwymi problemami z nerkami. Mowa tu o siedzącym trybie życia. - Okazuje się, że regularna aktywność fizyczna łagodzi stany zapalne, zmniejsza stres oksydacyjny czy też poprawia funkcje naczyń krwionośnych, co ma kluczowe znaczenie dla prawidłowej pracy chorych nerek - podkreśla dr Skoczylas na nagraniu. http://www.e-manus.pl/
: Data Publikacji.: 18-07-25
: Opis.: Zdradziecki zamach na templariuszy. Złożona operacja przeciw potężnej formacji. Autor: Paweł Łepkowski 2024.10.11 13 października 1307 r., z rozkazu króla Francji Filipa IV Pięknego, aresztowano większość francuskich templariuszy. Zakon oskarżono o szerzenie w swoich szeregach herezji. W ciągu kolejnych dwóch miesięcy zgromadzono pierwsze zeznania byłych braci zakonnych, którzy twierdzili, że podczas obłóczyn – czyli ceremonii przyjęcia do zakonu – nowicjusze deptali krzyże i wypierali się Chrystusa. Na nocnych posiedzeniach kapituły miało rzekomo dochodzić do „bezwstydnych praktyk i sodomii”. Czy te zeznania były jedynie wymuszonymi siłą konfabulacjami? Rycina z XIX w.: Jakub de Molay odpowiada przed inkwizytorem generalnym Francji, Guillame’em de Paris. Przesłuchania ostatniego wielkiego mistrza zakonu templariuszy rozpoczęły się pod koniec października 1307 r. – najpierw w paryskiej twierdzy Temple, a później w domu zakonnym ojców kaznodziejów (dominikanów). Ostatecznie de Molay spłonął na stosie 18 marca 1314 r. © Unknown author/wikipedia Już w epoce oświecenia po raz pierwszy pojawiły się podejrzenia, że król Filip IV i Guillaume de Nogaret, naczelnik królewskiej policji politycznej, zawiązali spisek przeciwko Ubogim Rycerzom Chrystusa i Świątyni Salomona, u których byli zadłużeni. Czy w spisku uczestniczył też papież Klemens V lub władze Kościoła katolickiego? Poszlaki wskazują, że zamach na templariuszy był zorganizowany jedynie przez władzę świecką. Już 14 września 1307 r., na miesiąc przed wkroczeniem komisarzy do paryskiej twierdzy Temple i innych siedzib zakonu, przygotowano napisany łaciną królewski nakaz aresztowania wszystkich templariuszy we Francji, do którego dołączono napisaną po francusku instrukcję, jak należy pojmać rycerzy zakonnych. Templariusze rządzą naszą wyobraźnią Jedno z pierwszych uzasadnień w dokumencie Filipa IV Pierwszy dokument jest interesujący pod względem formy. Monarcha opisał w nim przerażenie, jakiego doznał, kiedy dowiedział się o skali herezji panującej wśród templariuszy. Jest to więc jedno z pierwszych w historii europejskiego prawodawstwa pisemnych uzasadnień dołączonych do królewskiego nakazu aresztowania. Pozbawiony wyniosłej formy dokument rozpoczyna się od słów: „Oto rzecz gorzka, rzecz godna pożałowania się stała”. Monarcha z góry odpowiada na wątpliwości poddanych. Zdaje się mówić: „tak, ja też, tak jak wy, nie mogę nadal uwierzyć, że ci, których kochałem i czciłem, upadli tak nisko i okazali się w rzeczywistości zdrajcami świętej sprawy, której mieli służyć”. Treść tego dokumentu miała przede wszystkim upewnić podległych władcy baliwów i seneszeli, że nie podnoszą ręki na świętych braci, ale na zdrajców i apostatów. Imperium templariuszy upadło w piątek trzynastego Zatem nie było to zwykłe aresztowanie przestępców, ale niezwykle złożona logistycznie i prawnie operacja skierowana przeciw potężnej formacji zbrojnej. Francuski historyk Alain Demurger zwrócił uwagę, że warunkiem niezbędnym dla rozpoczęcia procesu o herezję było uzyskanie przez śledczych zeznań zgodnych pod każdym względem z zarzutami zawartymi w nakazie aresztowania z 14 września. Przyjęto więc wyjątkowo bezczelną zasadę, że w innym przypadku śledczy będą uznawać odpowiedzi za kłamstwa. A w uzyskaniu takich „odpowiednich” odpowiedzi pomogła bulla „Ad extirpanda” papieża Innocentego V z 1252 r. Dopuszczała ona stosowanie tortur na chrześcijanach, pod warunkiem że nie prowadziły one do okaleczeń i śmierci. Część pojmanych templariuszy załamała się od razu. Ci ludzie zgodzili się na współpracę i to oni byli głównym źródłem informacji o rzekomym deptaniu krzyża czy sodomii. Ale byli i tacy, którzy mimo tortur konsekwentnie odmawiali przyznania się do zarzucanych im czynów. Ich postawa jest jedną z wielu poszlak, które potwierdzają hipotezę, że całe śledztwo, proces i surowe wyroki opierały się na fałszowanych zarzutach. Templariusze: Ukarani, ale nie potępieni Rola Klemensa V w upadku templariuszy A jakie było w tej sprawie stanowisko Kościoła? Nawet członków powołanej przez papieża Klemensa V ośmioosobowej komisji kościelnej pod przewodnictwem arcybiskupa Narbony ogarnęły liczne wątpliwości. Wpłynęły one na dramatyczny przebieg dyskusji o dalszym losie zakonu w czasie soboru w Vienne. Ostatecznie 22 marca 1312 r. na mocy bulli papieskiej „Vox in excelso” dokonano kasaty zakonu. Templariuszom odebrano status, habit i dobre imię, ale ostatecznie ich nie potępiono. Po raz pierwszy bowiem wśród najwyższego duchowieństwa Europy nastąpił wyraźny rozłam. Nie wszyscy poparli papieża, wielu uznało króla Francji za spiskowca i oprawcę, wielu bolało nad tragicznym losem Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona. Ich stanowisko najlepiej wyraził biskup Walencji: „zakon templariuszy powinien istnieć dalej i składać się tylko z dobrych ludzi; jako taki nie zgrzeszył, jest instytucją świętą i prawą”. Templariusze
: Data Publikacji.: 17-07-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025