DIANA
- Kraj:Polska
- : Język.:polski
- : Utworzony.: 30-12-17
- : Ostatnie Logowanie.: 16-03-22
O nas. Jesteśmy organizacją, która zapewnia suplementy zdrowotne na tej stronie. Jako najbardziej wiarygodna i godna zaufania organizacja medyczna zapewniamy, że dostarczymy Ci tylko niezbędne informacje. Chcemy sprawić, aby Twoje życie było szczęśliwe i zdrowe na dłuższą metę, dlatego wszystkie produkty, które reklamujemy na tej stronie, zostały pozyskane od najbardziej znanych marek. Z tego powodu nagrodziliśmy nas jako najważniejszą organizację zdrowotną na całym rynku. Daj nam szansę, aby służyć Ci najlepszą obsługą. Nasz zespół. Aby stworzyć dobrze znaną pozycję na rynku, wybraliśmy wysoko wykształconych ludzi w naszym zespole. Każdy członek zespołu naszej organizacji ma szeroką wiedzę i doświadczenie w swojej dziedzinie. Wszyscy są już dobrze wyszkoleni, aby zapewnić ci jakościową obsługę. Poza tym dajemy ci pewność, że wszystkie informacje, które dostarczy nasz członek zespołu, będą autentyczne w 100% i punkt po punkcie. Nigdy nie będą cię wyręczać w niewłaściwy sposób. W ten sposób możesz nam łatwo zaufać. http: //sklep-diana.com
: Opis.: Chrapiesz? Niedotlenione tkanki to większe ryzyko uszkodzeń mózgu. 80% osób chrapiących to mężczyźni. Ponad połowy z nich dotyczy tzw. obturacyjny bezdech senny (OBS), który stwarza bardzo poważne zagrożenie dla zdrowia. Niestety, zazwyczaj ta przypadłość jest bagatelizowana i traktowana raczej jako problem otoczenia, niż chrapiącego. Stopery w uszach pomogą udręczonym żonom spać, ale nie uchronią chrapiącego człowieka przed przykrymi konsekwencjami bezdechów. Dlaczego chrapiemy? Chrapanie to nieprzyjemny dźwięk drgania wiotkich części gardła. Mięśnie rozluźniają się w trakcie snu, co prowadzi do opadania tkanek i zwężenia światła nosowej gardzieli. Powietrze z trudem przeciska się przez wąską przestrzeń, wprawiając tkanki w intensywne drganie, a towarzysza osoby chrapiącej – w stan najwyższej irytacji. Chrapaniu sprzyjają nieprawidłowości anatomiczne w obrębie górnych dróg oddechowych (np. skrzywiona przegroda nosowa, polipy, przerost migdałków), choroby, nadwaga i otyłość, palenie papierosów, picie alkoholu. Chrapanie najczęściej dotyczy panów w różnym wieku, a także pań (zazwyczaj po menopauzie i z nadwagą). Niestety, mimo to, że chrapanie jest tak powszechne, zaledwie garść chrapiących podejmuje jakiekolwiek kroki, by pomóc sobie i ulżyć bliskim. Uciążliwe efekty akustyczne czy coś więcej? Przez dłuższy czas jedynymi objawami nocnych trudności z oddychaniem są bóle głowy po przebudzeniu, poranne zmęczenie i rozdrażnienie. To dlatego, że nie pamiętamy serii wybudzeń, przez które sen nie zapewnia spokojnej regeneracji. Ale to nie wszystko. Przerwy w oddychaniu mogą trwać nawet kilkadziesiąt sekund i zdarzać się wiele razy w ciągu godziny, a to wystarczy, aby doprowadzić do hipoksji - niedotlenienia tkanek, w tym także mózgu. Wzrasta także krzepliwość krwi, co grozi zakrzepicą i zatorami lub udarem mózgu. Wyższe ciśnienie krwi przeciąża mięsień sercowy, prowadzi do przerostu lewej komory i lewego przedsionka, stwarzając ryzyko migotania przedsionków. Chrapanie to także większe prawdopodobieństwo choroby wieńcowej i zawału serca. Chrapiący szkodzi sobie i innym Nieprzyjemnych dla otoczenia efektów dźwiękowych również nie należy ignorować. Chrapanie to hałas ok. 90 decybeli, czyli więcej, niż włączony odkurzacz (60 decybeli)! Słaba jakość snu odbija się negatywnie na całości naszego funkcjonowania. Wystarczy jedna nieprzespana noc, abyśmy myśleli i zachowywali się jak z 1 promilem alkoholu we krwi, dlatego tak niebezpieczne jest wówczas chociażby prowadzenie pojazdu. Permanentne trudności z przesypianiem nocy zakłócają pracę układu hormonalnego i obniżają odporność. Stopery nie są dobrym rozwiązaniem, ponieważ partner lub małżonek osoby chrapiącej nie usłyszy budzika lub płaczu dziecka. Należy uświadomić bliskiemu chrapiącemu człowiekowi, że problem sam się nie rozwiąże, a obecnie dostępne są już bardzo skuteczne sposoby przeciwdziałania nieprzyjemnemu i niezdrowemu charczeniu przez sen.
: Data Publikacji.: 31-10-24
: Opis.: Już w starożytnych czasach mówiono, że sen jest najlepszym lekarstwem. Pomaga on zregenerować cały organizm, usprawnić wszystkie procesy w nim zachodzące i dodaje nam energii. Z tego powodu w medycynie od wielu lat w pewnych przypadkach stosuje się metodę wprowadzania pacjenta w długotrwały sen z wykorzystaniem odpowiednich leków, nazywany śpiączką farmakologiczną. Czym jest śpiączka farmakologiczna? Śpiączka farmakologiczna jest metodą leczenia polegająca na wyłączeniu funkcji mózgu odpowiedzialnych za odbieranie bodźców zewnętrznych. Poprzez zastosowanie odpowiednich leków następuje odseparowanie sfer mózgu działających automatycznie od tych, które reagują na środowisko zewnętrzne Śpiączkę farmakologiczną wywołuje się poprzez podawanie leku dożylnie pompą infuzyjną w tzw. wlewie ciągłym. W tym celu stosuje leki nasenne (benzodiazepiny), anestetyki takie jak propofol, a także środki przeciwbólowe, by mieć pewność, że pacjent pomimo zastosowania analgetyków, nie odczuwa bólu. Podczas długotrwałej śpiączki farmakologicznej, wraz z lekami usypiającymi pacjentowi podawane są również leki zwiotczające mięśnie układu oddechowego, które mają na celu ułatwienie kontrolowania oddechu za pomocą respiratora. Kiedy i w jakim celu stosowana jest śpiączka farmakologiczna? Śpiączka farmakologiczna (inaczej barbituranowa) jest metodą leczenia stosowaną w chorobach z ciężkim przebiegiem lub u pacjentów po wypadkach i poważnych uszkodzeniach. Polega na zastosowaniu kontrolowanych metod znieczulenia ogólnego w celu zmniejszenia zapotrzebowania mózgu na tlen do minimalnego poziomu. Aktywność mózgu zostaje ograniczona, aby funkcjonowały tylko niezbędne dla życia czynności: kontrola oddechu, pracy serca i krążenia, utrzymanie temperatury ciała. Ma ona ułatwić leczenie i regenerację organizmu, a także zmniejszyć ból i obniżyć wydzielanie hormonu stresu. Stosowana jest często u pacjentów, którzy doznali: - ciężkich urazów mózgu, - rozległych obrażeń wielonarządowych, - poparzeń dużej powierzchni skóry, - choroby z ciężkimi stanami bólowymi, których nie udaje leczyć jednorazowymi dawkami leków przeciwbólowych, - ciężkiej niewydolności krążeniowo-oddechowej: w przypadku zawału serca, zatoru, obrzęku płuc, ciężkiego przebiegu zapalenia płuc. Jak działają anestetyki? Mechanizm działania leków z grupy barbituranów polega na porażeniu komórek nerwowych. Neurony zostają pobudzone w sposób trwały. Efektem zastosowania tych leków jest zniesienie odpowiedzi neuronów na zewnętrzne impulsy. Dodatkowym skutkiem działania jest spadek ciśnienia tętniczego i zmniejszenie ciśnienia wewnątrzczaszkowego, co niejednokrotnie znosi powstały wskutek choroby lub urazu obrzęk mózgu, uciśniętego w nierozciągliwej czaszce. Śpiączka farmakologiczna jest przeprowadzana podobnie do znieczulenia ogólnego, w które wprowadza się osobę przed zabiegiem chirurgicznym. Wybudzanie z obu stanów wygląda tak samo – przestają być podawane leki nasenne, przez co osoba odzyskuje pełną świadomość. Głównym objawem śpiączki farmakologicznej jest najczęściej brak jakiejkolwiek reakcji osoby na bodźce zewnętrzne. Wyróżnia się także półśpiączkę, tzw. sopor – osoba będąca w tym stanie zdecydowanie reaguje na bodźce bólowe i jest z nią kontakt słowny. Przyjmuje się, że bezpieczny okres stosowania śpiączki farmakologicznej nie powinien przekraczać sześciu miesięcy. Po przekroczeniu tego czasu istnieje znaczne ryzyko śmierci mózgu, która jest stanem niemożliwym do odwrócenia.
: Data Publikacji.: 18-11-24
: Opis.: Zespół badaczy odkrył połączenie leków, które zwiększają długość życia Caenorhabditis elegans. Grupa podała kombinacje związków ukierunkowanych na różne szlaki starzenia się tego nicienia. Wyniki pokazały, że dwa rodzaje leków wydłużyły średnią długość życia eukariontów w sposób synergetyczny i w połączeniu z trzecim związkiem prawie podwoiły średnią długość życia. Daje to większy efekt niż jakiekolwiek zgłoszone wcześniej wydłużenie życia poprzez interwencję lekową u dorosłych zwierząt. Badanie stanowi istotny fundament dla dalszych prac nad projektowaniem kombinacji leków, które wywołują taki sam efekt u ssaków. Wiele krajów na świecie, w tym Singapur, boryka się z problemami związanymi ze starzeniem się populacji. Jeśli uda się znaleźć sposób na przedłużenie długości życia i opóźnienie starzenia się ludzi, będzie można przeciwdziałać szkodliwym skutkom starzenia się społeczeństwa, zapewniając nie tylko korzyści medyczne i ekonomiczne, ale również lepszą jakość życia ich mieszkańców. Zespół postanowił dowiedzieć się, w jakim stopniu można przedłużyć życie poprzez łączenie leków ukierunkowanych na kilka szlaków (leżących u podstaw mechanizmów biologicznych), o których wiadomo, że wpływają na długość życia. Jednym z przykładów takich leków jest rapamycyna, która jest obecnie podawana po przeszczepach narządów, aby zapobiec odrzuceniu przeszczepionych narządów przez układ odpornościowy organizmu. Jednak wcześniejsze eksperymenty przeprowadzone przez inne grupy badawcze wykazały, że wydłuża ona żywotność wielu organizmów, w tym nicieni C. elegans, muszek owocowych i myszy. Badacze podali kombinację dwóch bądź trzech związków skierowanych przeciwko różnym szlakom starzenia u C. elegans. Wyniki pokazały, że pary leków wydłużyły średni czas życia eukariontów znaczniej niż każdy z leków podawanych osobno, a w połączeniu z trzecim związkiem prawie podwoiły średnią długość życia. Efekt ten jest większy niż jakiekolwiek odnotowane wcześniej przedłużone życie u dorosłych zwierząt. Leczenie farmakologiczne nie miało negatywnego wpływu na zdrowie nicienia. Naukowcy odkryli także, iż nicienie traktowane taką mieszanką, niezależnie od wieku, były zdrowsze i wykazywały większą procentową długość życia. To ważny punkt dla przyszłych potencjalnych interwencji związanych ze starzeniem człowieka, gdyż lepsze zdrowie, a nie tylko zwiększona długość życia, przyniosłoby znaczne korzyści medyczne i ekonomiczne. Co więcej, korzystalibyśmy nie tylko z dłuższego życia, ale także z lat wolnych od chorób, które zazwyczaj postępują z wiekiem, takich jak chociażby zapalenie stawów, choroba sercowo-naczyniowa, rak czy choroba Alzheimera. Choroby te wymagają bardzo kosztownych terapii, zatem korzyści ekonomiczne wynikające z bycia zdrowym przez długi czas byłyby ogromne. W badaniu z 2017 r. ustalono, że jeśli stopa starzenia się obywateli USA spadłaby o 20%, rząd zaoszczędziłby 7,1 biliona dolarów na kosztach służby zdrowia w ciągu najbliższych 50 lat. Jeden ze współodkrywców pokazał, że gatunek muszek owocowych (Drosophila melanogaster) leczonych podobną mieszanką leków także doświadczył znacznego wydłużenia życia. To, że takie dwa ewolucyjnie różne organizmy doświadczają podobnych wydłużeń życia sugeruje, że mechanizmy biologiczne, regulujące interakcje między lekami na starzenie są pierwotne. Podobne interakcje między ścieżkami starzenia mogą być ukierunkowane na ludzi. Badanie to potwierdza, że interwencja farmakologiczna ukierunkowana na wiele szlaków starzenia jest obiecującą strategią spowolnienia procesu starzenia, a także może imponująco przedłużyć naturalny czas życia dorosłych zwierząt. Kolejne etapy tego badania będą koncentrować się na trzech obszarach. Pierwszym będzie rozszerzenie omawianego podejścia w celu zaprojektowania interwencji jeszcze skuteczniejszych niż te opracowane w tym badaniu. Drugi obszar obejmie określenie molekularnych oraz biologicznych mechanizmów interakcji leków w celu opóźnienia starzenia i wydłużenia czasu życia dla opracowania modeli komputerowych do symulacji tych interakcji, umożliwiając badaczom przetestowanie tysięcy dodatkowych kombinacji za pomocą modelowania komputerowego. Ostatecznym celem tych badań byłoby opracowanie bezpiecznych interwencji lekarskich i spowolnienie starzenia się u ludzi, co jest również celem wielu innych zespołów badawczych na całym świecie.
: Data Publikacji.: 17-11-24
: Opis.: Kawa i jej wpływ na zdrowie. Wiadomo już, że kawa ma pozytywny wpływ na większość narządów i tkanek w organizmie człowieka, m.in. system naczyniowo-sercowy, układ immunologiczny oraz układ kostno-stawowy. Wykazuje jednak dobroczynne działanie również w systemie nerwowym, wątrobie, trzustce, a także obniża ryzyko wystąpienia niektórych nowotworów. Uważa się powszechnie, iż kofeina i inne metaksantyny, występujące w kawie, herbacie, coli oraz różnych napojach energetycznych, mają przede wszystkim stymulujący wpływ na układ nerwowy. Ponieważ kofeina bardzo łatwo przechodzi barierę krew-mózg, jej stężenie w płynie mózgowym po spożyciu kawy sięga 80% poziomu występującego w osoczu. Kofeina hamuje receptory adenozyny w mózgu, zwiększając równocześnie ich gęstość, powoduje wzrost stężenia dopaminy w mózgu, ale efekt ten obejmuje tylko niektóre struktury limbiczne. Niskie dawki metyloksantyn mogą modyfikować również spontaniczną aktywność elektryczną neuronów i powodować wzrost stężenia serotoniny w pniu mózgowym, korze mózgowej, jądrach szwu i móżdżku, co ma związek z mechanizmami snu, funkcjami motorycznymi oraz funkcjonowaniem naczyń mózgowych. Wpływa również na wzrost poziomu adrenaliny i razem z podwyższonym poziomem innych neuroprzekaźników powoduje poprawę samopoczucia, zdolności do uczenia, pamięci krótkotrwałej, wzmaga czujność, zwiększa szybkość reakcji oraz dodaje energii, a także zmniejsza zachowania agresywne. Łagodne i pozytywne efekty występują po niskich lub umiarkowanych dawkach kofeiny 50-300 mg, co odpowiada od 1 do 3 filiżanek kawy. Natomiast wysokie dawki kofeiny 300-800 mg wywołują raczej negatywne odczucia, szczególnie u osób nieprzyjmujących kofeiny. Depresja Depresja związana jest z zaburzeniami działania układu dopaminergicznego oraz prawdopodobnie może mieć związek z procesami zapalnymi w mózgu. Zawarta w kawie kofeina moduluje transmisję dopaminergiczną oraz zwiększa uwalnianie serotoniny, równocześnie zmniejszając poziom gromadzonej neurotoksycznej kinureiny, podczas gdy polifenole, takie jak kwas chlorogenowy, wykazują działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne, m.in. zmniejszając produkcję licznych czynników prozapalnych. Dzięki temu synergistyczne działanie zawartej w kawie kofeiny oraz polifenoli może przeciwdziałać wystąpieniu depresji oraz łagodzić jej objawy. Kawa a sen Kofeina wpływa na regulację snu i czuwania poprzez blokowanie działania adenozyny i jej receptorów, wywołując zaburzenia snu, szczególnie u osób wrażliwych. Wykazano, że u niektórych osób kawa wypijana nawet 16 godzin przed snem indukuje wyraźne zmiany w zapisie EEG, wskazujące na spłycenie snu. Większość badań wykazuje jednak, iż picie nawet 3-4 filiżanek kawy dziennie nie wiąże się z wysokim ryzykiem zdrowotnym. Choroba Parkinsona (PD) i choroba Alzheimera (AD) Choroba Parkinsona charakteryzuje się postępującą utratą neuronów dopaminergicznych w istocie czarnej mózgu, a w konsekwencji niedoborem dopaminy w prążkowiu. Dotychczasowe badania opisują nawet 25-33% spadek ryzyka wystąpienia choroby związany ze spożyciem kawy. Mechanizm działania kawy w przypadku choroby Parkinsona opiera się prawdopodobnie na blokowaniu receptora A2A, skutkującego zwiększonym poziomem dopaminy oraz ochroną neuronów dopaminergicznych przed degeneracją. Jeden z metabolitów kofeiny – paraksantyna – ma protekcyjny wpływ na neurony dopaminergiczne poprzez stymulacje receptorów rianodynowych. W chorobie Alzheimera wykazano 27% zmniejszenie ryzyka wystąpienia choroby u osób spożywających od 3 do 5 filiżanek kawy dziennie, a niektóre badania wykazują nawet 64% spadek ryzyka wystąpienia choroby Alzheimera oraz 65% spadek ryzyka demencji w późniejszym wieku. Wykazano, że blokowanie receptora adenozynowego A2A we wczesnych stadiach AD zapobiega utracie synaps w hipokampie i zmniejsza deficyty pamięci. Podobne ochronne działanie kawy na astroglej związane jest z usprawnieniem pamięci długoterminowej, a obecne w kawie CGA dzięki swoim właściwością antyoksydacyjnym i przeciwzapalnym działają neuroprotekcyjnie, usprawniając pamięć krótkoterminową. W przypadku niektórych chorób psychicznych, jak: psychoza, napady lękowe, objawy maniakalne czy schizofrenia, przy wysokiej podaży kawy (≥5 filiżanek kawy dziennie – 500 mg), może dojść do zaostrzenia objawów choroby i zwiększenia częstości ataków, czy nawet indukowania objawów psychiatrycznych. Cukrzyca Wiele badań świadczy o korzystnym wpływie picia 3-4 filiżanek kawy dziennie na ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2, wykazując przy tym 30-60% spadek ryzyka cukrzycy, w zależności od dawki kawy. Jednak bardzo istotnym bioaktywnym składnikiem kawy, zaangażowanym w metabolizm glukozy, wydaje się kwas chlorogenowy oraz CGA i trigonelina, po których podaniu występuje zauważalna redukcja poziomu glukozy oraz wzrost poziomu insuliny we krwi. Podobnie kafestol, który stymuluje wydzielanie insuliny oraz zwiększa wychwyt glukozy w komórkach mięśniowych. Choroby wątroby Jest wiele klinicznych dowodów na korzystny wpływ picia co najmniej 2 filiżanek kawy dziennie na funkcjonowanie wątroby, m.in. notuje się widoczną poprawę parametrów wątrobowych ALT, AST i GGTP. Ta korelacja jest szczególnie silna u osób z chorobą alkoholową, otyłych, z zaburzonym metabolizmem glukozy, wirusowym zapaleniem wątroby typu C oraz współzakażeniem HIV-HCV. Kawa wykazuje ponadto działanie ochronne w przypadku niealkoholowego stłuszczenia wątroby (NAFLD), które stanowi czynnik ryzyka marskości wątroby oraz raka wątrobowokomórkowego. Kawa a ciąża Ze względu na to, że kofeina jest jedną z najczęściej spożywanych substancji biologicznie aktywnych, nie tylko w postaci kawy, ale również herbaty, coli i napojów energetycznych, jej potencjalny wpływ szczególnie na kobiety w ciąży stanowi ważne zagadnienie. Badania wskazują na większe ryzyko utraty ciąży przez kobiety przyjmujące umiarkowane i duże dawki kofeiny powyżej 150 mg dziennie, przedwczesnego porodu, obumarcia płodu, wystąpienia zaburzeń neurologicznych, otyłości u dzieci, białaczki oraz urodzenia dziecka z niską wagą, szczególnie u kobiet przyjmujących w ciąży dawki kofeiny powyżej 250 mg dziennie. Nowotwory W ostatnich latach ukazuje się coraz więcej prac sugerujących prozdrowotne działanie i zmniejszenie ryzyka nowotworów u osób regularnie spożywających kawę. Potencjalny wpływ kawy może być związany z: antyoksydacyjnymi właściwościami kofeiny i kwasu chlorogenowego, hamowaniem stresu oksydacyjnego oraz zabezpieczami przed uszkodzeniami DNA, wywoływanymi przez wolne rodniki, pozytywną regulacją metabolizmu glukozy przez CGA, co może być czynnikiem ochronnym w niektórych typach nowotworów. Działaniem zmniejszającym genotoksyczność wielu czynników karcynogennych przez diterpeny (kafestol i kaweol) oraz modulującym działanie enzymów zaangażowanych w procesy detoksykacyjne szczególnie w wątrobie. O ile starsze badania sugerowały bądź neutralny, bądź negatywny wpływ w przypadku niektórych nowotworów, o tyle najnowsze badania coraz częściej potwierdzają jej wpływ pozytywny. Część doniesień wyklucza się wzajemnie lub jest niejednoznacznych, np. w przypadku nowotworu jelita grubego, gdzie albo opisuje się brak wpływu kawy na ryzyko rozwoju nowotworu bądź nawet 15% spadek ryzyka u osób spożywających duże ilości kawy ≥4 filiżanek dziennie. W nowotworach piersi efekt określany jest jako neutralny albo badania wykazują 50% mniejsze ryzyko nowotworu piersi u kobiet wypijających ≥5 filiżanek kawy dziennie, w porównaniu z kobietami wypijającymi ≤2 filiżanek kawy dziennie. W przypadku nowotworu prostaty badania są zupełnie niejednoznaczne. W nowotworach żołądka wcześniejsze badania sugerowały zwiększenie ryzyka rozwoju choroby związane ze spożyciem kawy, podczas gdy ostatnie doniesienia nie wykazują takiej asocjacji, a nawet wydają się potwierdzać pozytywny wpływ spożywania kawy. Bardziej jednoznacznie pozytywne wyniki picia kawy, związane z obniżeniem ryzyka rozwoju nowotworów, opisuje się w przypadku nowotworów wątroby, zmniejszając to ryzyko nawet o 40-50%. Statystycznie istotny spadek ryzyka o 5% dla każdej filiżanki kawy wypijanej dziennie, notowany jest w raku endometrium. Odwrotna zależność występuje także pomiędzy piciem kawy a nowotworem płuc, szczególnie u osób spożywających ≥3 filiżanek kawy dziennie. Taką zależność stwierdzono również w przypadku nowotworu nosowo-gardłowego, nowotworów głowy i szyi oraz jamy ustnej i gardła. Nie stwierdzono jednak żadnej zależności w przypadku nowotworów nerek, trzustki, rak jajników oraz tarczycy. Natomiast spożywanie więcej niż 4 filiżanek kawy zwiększa ryzyko chłoniaka szczególnie grudkowego. Podsumowując, spożywanie kawy (2-4 filiżanek dziennie) ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie, a wcześniejsze doniesienia o jej niekorzystnym wpływie wydają się niezasadne. Należy jednak pamiętać, że większość badań ma charakter obserwacyjny i nie uwzględnia wpływu innych składników diety oraz stylu życia uczestników badań, co tłumaczy częściowo, niejednoznaczne lub nawet niekiedy sprzeczne doniesienia. I tak jak wszystko, również kawa spożywana w ilościach umiarkowanych, ma działanie korzystne, a w nadmiernych szkodliwe, o czym powinniśmy pamiętać, sięgając po kolejną filiżankę kawy. Autor: dr n. med. Dagmara Kabzińka, Konsultant naukowy w MTZ CLinical Research Artykuł pochodzi z wydania kwartalnika Biotechnologiia.pl nr 1/2018.
: Data Publikacji.: 22-11-24
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2024