Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 07-06-25
: Opis.: The plastic time bomb: Way out of the crisis: Bacteria - the key to plastic degradation? Graphic: DNA bacteria Small crude oil residues have been deposited on the walls of an old port in Hamburg for over 100 years. Pollution in the silt with a chemical structure very similar to plastic. And this is exactly where scientists are looking for bacteria. Bacteria that break down oil residues to generate energy from them - and which can then also decompose plastic. Even though there are hundreds of different types of plastic, they have one property in common: The plastics consist of long polymer chains that are difficult to degrade. Only certain bacteria produce special enzymes that can break down the polymers. Only when the long chains are “broken down” with the help of the enzymes can the bacteria break them down further. The researchers want to isolate the special enzymes in the bacteria. But to do this, they first have to find the right bacteria in the mud sample. Not an easy task: The sample contains up to 10,000 different types of bacteria, of which perhaps only one produces a suitable enzyme. After months of analyzing a wide variety of samples, the first success is evident: the structure of an enzyme indicates the ability to cleave plastic polymers. And there have even been indications of other enzymes. A big problem with plastic mining is also the many different types of plastic. A mixture that can be separated - if at all - only with great effort. But that is the prerequisite for being able to effectively process or dismantle plastic. The result of the enzyme test: Two enzymes are effective - up to ten times more effective than already known. An enzyme that decomposes several types of plastic has not yet been found. Until a technical application becomes possible, the effectiveness of the enzymes has to be increased by at least a factor of 1,000. For example, in the basins of sewage treatment plants they could then be used for plastic mining.
: Data Publikacji.: 16-05-25
: Opis.: Plastikowa bomba zegarowa: Wyjście z kryzysu: Bakterie - klucz do degradacji plastycznej? Grafika: bakterie DNA Małe pozostałości ropy naftowej od ponad 100 lat gromadzą się na ścianach starego portu w Hamburgu. Zanieczyszczenia w mule o strukturze chemicznej bardzo podobnej do tworzywa sztucznego. I właśnie tam naukowcy szukają bakterii. Bakterie, które rozkładają pozostałości oleju w celu wytworzenia z nich energii - i które mogą następnie rozkładać plastik. Mimo że istnieją setki różnych rodzajów tworzyw sztucznych, mają one jedną wspólną cechę: tworzywa sztuczne składają się z długich łańcuchów polimerowych, które są trudne do degradacji. Tylko niektóre bakterie wytwarzają specjalne enzymy, które mogą rozkładać polimery. Tylko wtedy, gdy długie łańcuchy są „rozkładane” za pomocą enzymów, bakterie mogą je dalej rozkładać. Naukowcy chcą wyizolować specjalne enzymy w bakteriach. Aby to zrobić, muszą najpierw znaleźć odpowiednie bakterie w próbce błota. Niełatwe zadanie: próbka zawiera do 10 000 różnych rodzajów bakterii, z których być może tylko jedna wytwarza odpowiedni enzym. Po miesiącach analizy szerokiej gamy próbek widać pierwszy sukces: struktura enzymu wskazuje na zdolność do rozszczepiania polimerów z tworzyw sztucznych. Istnieją nawet oznaki innych enzymów. Dużym problemem przy wydobywaniu tworzyw sztucznych jest także wiele różnych rodzajów tworzyw sztucznych. Mieszanka, którą można oddzielić - jeśli w ogóle - tylko z wielkim wysiłkiem. Jest to jednak warunek konieczny do skutecznego przetworzenia lub rozmontowania tworzywa sztucznego. Wynik testu enzymatycznego: Skuteczne są dwa enzymy - nawet dziesięciokrotnie bardziej skuteczne niż wcześniej znane. Enzym rozkładający kilka rodzajów plastiku nie został jeszcze znaleziony. Dopóki nie będzie możliwe zastosowanie techniczne, skuteczność enzymów musi zostać zwiększona co najmniej 1000 razy. Na przykład w basenach oczyszczalni ścieków można je następnie wykorzystać do wydobycia tworzyw sztucznych.
: Data Publikacji.: 16-05-25
: Opis.: Plastikowa bomba zegarowa: Wyjście z kryzysu: Mikroplastiki - niewidzialne niebezpieczeństwo Kobieta je małże z plastikową częścią ! Prognozy pokazują, że ponad 95 procent plastikowych pozostałości w morzu jest zbudowanych z mikroplastików: cząstek mniejszych niż pięć milimetrów. Eksperci podejrzewają teraz, że ludzie są zagrożeni jedząc skażone owoce morza. Badanie naukowe pokazuje, że małże uprawiane na wybrzeżu Szkocji zawierają średnio około 100 dobrych cząstek mikroplastycznych. Ale nawet jeśli nie jemy owoców morza, jesteśmy narażeni na mikroplastiki w powietrzu. Według obecnych badań około 330 000 ton mikroplastików jest uwalnianych do środowiska w Niemczech każdego roku: w rzekach, glebach i najmniejszych cząsteczkach również rozprzestrzenia się w powietrzu. Prawie 40 procent tego wynika ze ścierania opon samochodowych, jedenaście procent ze składowania odpadów i 8,3 procent ze ścierania nawierzchni drogowych i placów budowy. Mikroplastiki z kosmetyków odgrywają jedynie niewielką rolę - 0,7 procent. Naukowcy podejrzewają, że mikroplastiki mogą powodować reakcje w organizmie człowieka. W eksperymencie doprowadzili komórki ludzkie do kontaktu z mikroplastikami. Cząsteczki przeniknęły do komórek w ciągu 24 godzin i powodują stan zapalny. Teoretycznie możliwe są choroby zapalne narządów takich jak płuca lub wątroba. Jednak takie eksperymenty zwykle działają przy znacznie wyższych stężeniach niż do tej pory miały miejsce w środowisku. Obecne narażenie na mikroplastiki nie wydaje się być powodem do niepokoju. Ale kiedy dostaną się do środowiska, cząsteczki nie rozpuszczają się przez dziesięciolecia - nawet stulecia. Gromadzą się i z czasem stają się coraz mniejsze, przez co coraz trudniej je kontrolować.
: Data Publikacji.: 16-05-25
: Opis.: The plastic time bomb: Way out of the crisis: Microplastics - the invisible danger Woman eats mussel with plastic part Projections show that well over 95 percent of the plastic residues in the sea are made of microplastics: particles that are smaller than five millimeters. Experts now suspect that human beings are at risk when eating contaminated seafood. A research study shows that mussels grown on the Scottish coast contain an average of a good 100 microplastic particles. But even if we do not eat seafood, we are exposed to microplastic through the air alone. According to a recent study, around 330,000 tons of microplastics are released into the environment in Germany every year: in rivers, soils and the smallest particles also spread through the air. Almost 40 percent of this comes from the abrasion of car tires, eleven percent from waste disposal and 8.3 percent from the abrasion of road surfaces and construction sites. Microplastics from cosmetics only play a minor role with 0.7 percent. Researchers suspect that microplastics could cause reactions in the human organism. In an experiment, they brought human cells into contact with microplastics. Particles have penetrated the cells within 24 hours and cause inflammation. Inflammatory diseases on organs such as the lungs or liver would be theoretically conceivable. However, such experiments usually work with much higher concentrations than have so far occurred in the environment. The current exposure to microplastics does not seem to be a cause for concern. But once they get into the environment, the particles do not dissolve for decades - even centuries. They accumulate and become smaller and smaller over time - making them increasingly difficult to control.
: Data Publikacji.: 16-05-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025