Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 06-06-25
: Opis.: „Wadżra - mikrofalowy instrument starożytnych / emiter skrętny bogów”. Dziś „naukowcy” zaliczają wadżrę do obiektów religijnych starożytnego hinduizmu, ale to kolejne kłamstwo . Po pierwsze, Indie nie są jedynym terytorium , na którym do dziś można znaleźć te urządzenia. Na przykład: w chińskich eposach nazywa się Jingangsi; w języku mongolskim - Ochir; po tybetańsku - Dordże; a po japońsku - Kongosho. Z sanskrytu nazwa „atrybutu rytualnego” jest tłumaczona jako: „ błyskawica, uderzenie ” , w drugiej interpretacji – „ diament ”. Jeśli prześledzimy odniesienia do tematu w różnych częściach świata, to obraz jest bardzo interesujący. Według indyjskich eposów tę broń posiadał Indra- najwyższa boska istota, główny bóg i władca wszystkiego na ziemi i pod ziemią. Zeus posiadał ten sam przedmiot , mógł rzucić niesamowicie potężną błyskawicę, która nie pozostawiła kamienia z cyklopowych konstrukcji. Efekt użycia wadżry widać na obrazach Martina Johna. Kilka przykładów: „Święto Baltazara” i „Apokalipsa” na karuzeli. Można więc przypuszczać, że w starożytności (czytaj średniowieczu) ta drobnostka była nadal dość powszechna wśród pewnej kasty rozsądnych ludzi i są wzmianki, że niektórym szczęśliwym ludziom z rasy ludzkiej udało się zdobyć sekret używania wadżry. Mahabharata opisuje użycie tej broni, szczególnie w bitwie Kuravów z Pandavami, gdzie około 5 milionów ŻOŁNIERZY zginęło w ciągu 18 dni! To właśnie w tej bitwie około 5000 lat temu polegli ostatni (rzekomo) ludzie, którzy mieli wystarczającą wiedzę, by użyć „boskiego” przedmiotu. Mówi się, że do dziś w Azji żyją ludzie z małymi wadżrami, prowadzący pustelniczy tryb życia. Wadzra jest wykonana z metalu o wysokiej przewodności prądowej, w środku znajduje się blok rezonansowy, szpiczaste końcówki w kształcie krzyża - ograniczniki skrętu, blok i ograniczniki - muszą być tej samej wielkości, stosunek długości do szerokości obiekt to zazwyczaj 1:2. Najstarsza z obecnie znanych, znajduje się w „kompleksie świątynnym” „Boudhanath” ( Bouddanath, Boddinath,Bouda itp.) w Nepalu. Sam budynek, w którym jest przechowywany, ma wyraźnie innego przeznaczenia (spójrz na tzw. stupy), ale teraz nie o to chodzi. Mnisi - strażnicy kompleksu twierdzą, że z pomocą wystawionej próbki sami zbudowali główną " świątynię ", w... jedną noc . Wikipedia odnosi się do „świątyni” do VI wieku, i nic więcej nie mówi, ani kto go zbudował, ani z pomocą czegokolwiek. To co najmniej dziwne, główna buddyjska świątynia Kathmandu , nie ma tam żadnej historii, ani słowa w ogóle. Okazuje się, że nikt nawet nie ukrył narzędzia "starożytnych" budowniczych i zawsze było ono na naszych oczach, po prostu tylko nie wiemy jak je włączyć, nie mówiąc już o wszystkich jego możliwościach. A nasi ukochani „naukowcy”, korzystając z ignorancji i uniwersalnej „pseudopiśmienności”, przedstawiają uniwersalne wielofunkcyjne urządzenie „bogów” jako parafernalia religijne. Urządzenie działa zgodnie z zapewnieniami tych samych mnichów poprzez odczytanie pewnej mantry (jest informacja, że jej tekst znajduje się pod „siedmioma zamkami” w tej samej „świątyni”), ale jest inny sposób na uruchomienie wadżry – poprzez energię istoty, która osiągnęła pewien poziom „oświecenia”. W rękach „oświeconych” urządzenie powinno się włączyć bez dodatkowych „zaklęć”. Mantry to mantry, ale fizyka nie została jeszcze anulowana (choć nauka akademicka została gruntownie zniekształcona), instrument działał z wykorzystaniem pól torsyjnych, których, notabene, oficjalna nauka nie uznaje, ale to nie przeszkadza w istnieniu pól i wpływaniu na wszystko wokół i nie jest trudno zweryfikować ich istnienie w przypadku zainteresowania, ale post nie jest o tym. Podobieństwo między obiektem a polami torsyjnymi jest widoczne gołym okiem. Zgodnie z wierzeniami, wadżra jest prawie niemożliwa do zniszczenia, może to zrobić tylko potężniejsza wadżra. Użycie: trzymając przedmiot, koncentrując energię wewnętrzną (qi , prana , itp.), operator wadżry kieruje tę energię na sam obiekt, co z kolei wpływa na obiekt, który operator sobie wyznaczył jako cel. Oddziaływanie może być różne, od cięcia bloków z kamienia cyklopowego i przemieszczania ich w przestrzeni, „wiercenia” tuneli i kanałów wodnych, po prace jubilerskie na poziomie mikroskopijnym. Jednak najstraszniejszym celem jest wojskowość, ponieważ w naszym świecie nie ma potężniejszej broni.
: Data Publikacji.: 03-06-25
: Opis.: Mudra w sanskrycie oznacza „pieczęć” lub „pierścień do pieczęci”. To tłumaczenie jest opisem niewidzialnego ruchu, który wynika z gestu, ponieważ łącząc palce dłoni tworzymy rodzaj pierścienia, który pozwala nam skoncentrować energii lub nawiązać kontakt z konkretną energią. Podobnie jak po naciśnięciu klawisza „Enter” na naszej klawiaturze, mudry działają w ten sposób: natychmiast. Łącząc jeden palec z drugim, nawiązujemy kontakt i zamykamy specjalny rodzaj obwodu, który pozwala na uzyskanie określonej jakości energii, intencji lub wibracji. Korzyści z mudr: Poprawiają koncentrację. Relaksują. Równoważą naszą energię życiową. Pomagają zdrowiu. Niektóre symbole są proste i łatwe do zapamiętania: prawa ręka reprezentuje Słońce, lewa Księżyc, a każdy palec zawiera niekończące się informacje: Kciuk reprezentuje Boga, ogień, płuca, planetę Mars, siłę woli, logikę, ego i "wyższe Ja". Nasza boska esencja jest reprezentowana w kciuku. Wskazujący Eter, gardło, jelito grube i południk żołądka, planeta Jowisz, dar dowodzenia, natchnienia i intuicji, a także siła myśli. Przedstawia różne stany umysłu. Średni Planeta Saturn, cierpliwość i kontrola emocjonalna, czakra serca, woreczek żółciowy, element powietrza. Środkowy palec reprezentuje energię potrzebną do działania i życia w harmonii. Mały palec Planeta Merkury, komunikacja i kreatywność, druga czakra, „niższe ja”, żywioł wody. Mały palec reprezentuje naszą zdolność do interakcji z innymi ludźmi. Serdeczny Jest to palec Słońca symbolizuje witalność, energię i zdrowie, czakrę korzenia, życie rodzinne i sprawy miłości, spokój i nadzieję, wątrobę, żywioł ziemi i niezbędną siłę do ochrony siebie i obrony naszego terytorium. Mudry są pieczęciami lub kluczami energii, a każda z nich pomaga nam w czymś konkretnym.
: Data Publikacji.: 03-06-25
: Opis.: John Cleves Symmes (1780-1829), kapitan wojskowy i weteran wojny 1812 roku. Symmes rozmawiał z AGS w Nowym Jorku o swojej teorii! Zademonstrował, że Ziemia jest pusta, nadająca się do zamieszkania i szeroko otwarta na temat biegunów (1878). Teoria zakłada, że Ziemia jest „kulista, pusta i otwarta na biegunach”, z północnym otworem o średnicy 3300 km i południowym otworem, który jest „nieco większy”. Symmes ruszył ze swoją teorią w drogę, zaczynając w 1818 roku listem otwartym wzywającym do eksploracji Arktycznego Regionu Polarnego w celu poszukiwania otwartej dziury, zwiedzania i wykładów aż do swojej śmierci w 1829 roku. Podobnie jak spekulacje, że południowy kontynent będzie mają umiarkowany klimat i tętnią życiem roślinnym i zwierzęcym, rzekome puste wnętrze Ziemi według Symmesa miałoby umiarkowany klimat oraz obfitość flory i fauny. Pusta Ziemia i jej otwory wyjaśniały kilka zjawisk, w tym zmienność klimatu między różnymi regionami na tej samej szerokości geograficznej (na przykład umiarkowaną Europę w porównaniu z zimnymi USA i Kanadą zimą), zorze polarne (Borealis i Australis) oraz sprzeczne z intuicją wzorce migracji różnych ryb, gatunki ptaków i ssaków oraz grupy ludzi. Dowod? Symmes twierdził, że patrząc na przykład Pierścieni Saturna (odkrytych w 1610 r.) dowodzi, że koncentryczność może istnieć. Wysunął również pogląd, że nie tylko Ziemia, ale i pozostałe planety Układu Słonecznego są prawdopodobnie również puste. W tym słońce!
: Data Publikacji.: 03-06-25
: Opis.: Orzechowe ciastka makaroniki z kremem z ucieraną różą. Składniki na makaroniki: 70 g białka 90 g cukru 80 g cukru pudru 85 g mielonych orzechów laskowych trochę zielonego barwnika Składniki na krem: 120 g białej czekolady 70 g ucieranej róży z cukrem Wykonanie: Najpierw robimy makaroniki. Do blendera wrzucamy zmielone orzechy laskowe z cukrem pudrem i miksujemy na gładką mąkę. Następnie ubijamy białka – na początek miksujemy same białka i jak widzimy że są już ubite dodajemy połowę cukru (45g) i ubijamy dalej do momentu kiedy na ubijaczce powstaje taki ogonek. Teraz dodajemy resztę cukru i miksujemy jeszcze 5 minut. Do ubitych białek wsypujemy naszą mieszankę migdałów z cukrem pudrem oraz barwnik i mieszamy szpatułką do uzyskania jednolitej masy (konsystencja jakby wstążki). Gotową masę przekładamy do rękawa cukierniczego i wyciskamy kółeczka na macie do makaroników lub papierze do pieczenia ułożonym na blasze. Blachę uderzamy o podłogę i pozostawiamy do wyschnięcia - ok. 40 minut aż makaroniki nie będą zostawiały śladu po dotyku. Potem wkładamy do nagrzanego piekarnika do temperatury 145 stopni z termoobiegiem i pieczemy 15 minut. Upieczone makaroniki pozostawiamy do wystudzenia. Teraz robimy krem: czekoladę rozpuszczamy w wodnej kąpieli i kiedy już będzie płynna to dodajemy do niej ucieraną różę i mieszamy aż powstanie jednolita masa. Przekładamy masę do rękawa cukierniczego i nakładamy na jedną część makaronika, którą następnie przykrywamy drugą.
: Data Publikacji.: 03-06-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025