Nadmi
- Kraj:Polska
- : Język.:deutsch
- : Utworzony.: 06-10-15
- : Ostatnie Logowanie.: 18-04-25
: Opis.: Pomidory są warzywem pożądanym przez cały rok, lecz to latem są najlepsze i najświeższe. Pomidory nie tylko są smaczne, ale posiadają też mnóstwo korzyści dla naszego zdrowia. Zapobiegają miażdżycy, działają antynowotworowo, wspomagają trawienie i poprawiają odporność. Dr hab. n. med Joanna Popiołek-Kalisz, prof. UM zdradziła, czy spożycie pomidorów może mieć wpływ na wartości ciśnienia tętniczego. Jaka jest odpowiedź? Pomidory uchodzą za bardzo zdrowe warzywa, a swoje właściwości zawdzięczają naturalnemu czerwonemu barwnikowi. Za tym, co zdrowe w pomidorach stoi likopen. Jest to najsilniejszy antyutleniacz z grupy karetonoidów. Jako przeciwutleniacz, likopen opóźnia procesy starzenia, gdyż neutralizuje wolne rodniki. Czy spożycie pomidorów może mieć wpływ na wartości ciśnienia tętniczego? Okazuje się, że tak. “Wyniki moich badań z zeszłego roku wskazują na umiarkowaną odwrotną korelację (związek) między spożyciem pomidorów a wartościami rozkurczowego ciśnienia tętniczego. To znaczy, że im wyższe spożycie pomidorów, tym niższe ciśnienie rozkurczowe” - czytamy. Wskazują na odwrotną zależność między spożyciem pomidorów a wartością rozkurczowego ciśnienia tętniczego. Ryzyko wystąpienia nadciśnienia malało o 36 proc. przy spożyciu pomidorów -110 g dziennie. Warto dodać, że badanie dotyczy zarówno surowych, jak i przetworzonych pomidorów. Jeśli ktoś lubi suszone pomidory, mamy dobrą wiadomość. Te suszone zawierają więcej likopenu oraz składników odżywczych, zwłaszcza błonnika. Świeże pomidory zawierają 1,2 g tego składnika, który jest cennym składnikiem dla układu pokarmowego. Z kolei w tych suszonych znajduje się ok. 13 g błonnika. Zawierają też znacznie więcej minerałów, takich jak m.in. wapń, żelazo, potas, magnez czy fosfor. Pomidory są również pomocne w walce z nadwagą. 100 g pomidorów to tylko 18 kcal. Jeden średni pomidor waży ok. 180 g, czyli ma ok. 32 kcal (kilokalorii). Pomidory należą do warzyw bogatych w wodę (94 proc.), dlatego doskonale gaszą pragnienie. http://www.e-manus.pl/
: Data Publikacji.: 16-04-25
: Opis.: Chociaż nowoczesna medycyna oferuje szeroki zakres leków syntetycznych, wiele osób wciąż szuka naturalnych sposobów na ulgę w bólu i inne dolegliwości. Przykładem takiego podejścia jest przepis Eleny Feodorovny Zaitsevoy, słynnej zielarki, która słynęła ze swojej niekonwencjonalnej receptury na bóle stawów i problemy z układem trawiennym. Metoda zielarki Eleny Feodorovny Zaitsevoy na ból stawów. Ból stawów może mieć różne źródła. Najczęściej jest związany z chorobami, takimi jak reumatoidalne zapalenie stawów, artroza czy choroby zwyrodnieniowe. Niekiedy jest to efekt urazów, nadwagi lub powiązanych z nimi przeciążeń. Ból stawów może też towarzyszyć różnym chorobom zakaźnym. Elena Feodorovna Zaitseva proponowała wykorzystanie trzech ziół - trawy pszenicznej, łopianu i mniszka lekarskiego, jako naturalnego sposobu na radzenie sobie z tymi dolegliwościami. Według niej, korzenie tych roślin mają silne działanie przeciwzapalne i mogą znacząco przyczynić się do złagodzenia bólu. Zielarka zalecała przygotowanie wywaru przez wymieszanie równych części suszonych korzeni wymienionych ziół. Jedną łyżkę takiego suszu należy zalać dwiema łyżkami wody, zagotować i gotować na wolnym ogniu przez 10 minut. Sugerowana dawka to pół łyżeczki przecedzonego wywaru, spożywanego raz dziennie na 10-15 minut przed posiłkiem przez miesiąc. Po 30-dniowym stosowaniu należy zrobić 5-dniową przerwę, po czym można kontynuować kurację. Kuracja pomoże nie tylko stawom, ale i jelitom i wątrobie. Skuteczność ziołowych kuracji: Mimo że zielarka przypisywała swojej mieszance zdolność leczenia szerokiej gamy chorób, włącznie z nowotworami i cukrzycą, współczesna nauka nie potwierdza takich właściwości dla proponowanych przez nią składników. Jednakże, zarówno mniszek lekarski, jak i łopian są znanymi ziołami stosowanymi w terapii reumatologicznej. Ich właściwości przeciwzapalne mogą rzeczywiście przynieść ulgę w bólach stawowych. Mniszek lekarski i trawa pszeniczna są również cenione za pozytywny wpływ na funkcjonowanie wątroby i jelit. Przed rozpoczęciem stosowania jakiejkolwiek terapii ziołowej, zwłaszcza w przypadku poważnych schorzeń, zawsze należy skonsultować się z lekarzem. Tylko specjalista może ocenić, czy dane zioło będzie odpowiednie dla stanu zdrowia pacjenta i czy nie zaszkodzi, biorąc pod uwagę jego aktualne leczenie i kondycję zdrowotną. Ziołolecznictwo może być cennym uzupełnieniem tradycyjnych metod leczenia, oferującym naturalne i często bezpieczne rozwiązania. Jednak jak każda forma terapii, wymaga świadomego i odpowiedzialnego podejścia. http://www.e-manus.pl/
: Data Publikacji.: 03-04-25
: Opis.: Być może nie brzmi to sensacyjnie, ale tak naprawdę jest to przełomowe odkrycie. Okazało się, że kamienie na dnie oceanu wytwarzają tlen. Do tej pory uważaliśmy, że mogą to robić tylko żywe organizmy. Głęboka otchłań oceanu skrywa wiele tajemnic. Międzynarodowy zespół badaczy odkrył, że metaliczne minerały na dnie głębokiego oceanu wytwarzają tlen – 4000 m pod powierzchnią wody. To zaskakujące odkrycie podważa długo utrzymywane założenie, że tlen na Ziemi wytwarzają tylko żywe organizmy fotosyntetyczne, takie jak rośliny i algi. Teraz jednak okazuje się, że tlen może być również wytwarzany na dnie morskim, tam, gdzie nie może przeniknąć żadne światło. Odkryty w ten sposób tlen naukowcy nazwali ciemnym tlenem. Znaleziono go na dnie Oceanu Spokojnego. Wyniki badania opublikowano w czasopiśmie Nature. Skąd wziął się na Ziemi tlen? Tlen jest nam niezbędny do życia, ale życie na Ziemi powstało bez jego udziału. Dopiero sinice, które około 3 mld lat temu podbiły wody na Ziemi, wytworzyły za pomocą fotosyntezy tyle tlenu, że na zawsze zmieniły atmosferę naszej planety. Aby na planecie mogło powstać życie tlenowe, musiał być tlen, a według naszej wiedzy, zaopatrzenie Ziemi w tlen zaczęło się od organizmów fotosyntetycznych. Jednak teraz wiemy, że tlen jest produkowany w głębinach morskich, gdzie nie ma światła. Myślę, że musimy zatem ponownie rozważyć takie pytania, jak: Gdzie mogło się zacząć życie tlenowe? – mówi Andrew Sweetman, ze Scottish Association for Marine Science (SAMS), który dokonał odkrycia ciemnego tlenu. Coś nie do pomyślenia Sweetman dokonał odkrycia kilka lat temu podczas pobierania próbek dna morskiego w strefie Clarion-Clipperton, podmorskim grzbiecie górskim rozciągającym się na długości około 8000 km wzdłuż północno-wschodniego Oceanu Spokojnego. Kiedy po raz pierwszy otrzymaliśmy te dane, myśleliśmy, że czujniki są wadliwe, ponieważ każde badanie przeprowadzone kiedykolwiek w głębinach morskich wykazało jedynie zużycie tlenu, a nie jego produkcję. Wracaliśmy do domu i kalibrowaliśmy czujniki, ale w ciągu 10 lat te dziwne odczyty tlenu pojawiały się nadal – powiedział Sweetman. Naukowcy postanowili zastosować zestaw innych czujników. Kiedy obie metody dały ten sam wynik, wiedzieli, że są „na tropie czegoś przełomowego i nie do pomyślenia”. Podwodne geobaterie Latem 2023 r. Sweetman skontaktował się z Franzem Geigerem z Northwestern University, aby omówić możliwe wyjaśnienia dotyczące źródła tlenu. W swojej poprzedniej pracy Geiger odkrył, że rdza w połączeniu ze słoną wodą może generować elektryczność. Konkrecje polimetaliczne z manganu. Naukowcy zastanawiali się, czy polimetaliczne grudki głębinowe wytwarzają wystarczająco dużo elektryczności, aby wytworzyć tlen. Ta reakcja chemiczna jest częścią procesu zwanego elektrolizą wody morskiej, który wyciąga elektrony z atomu tlenu w wodzie. Aby zbadać tę hipotezę, Sweetman wysłał kilka kilogramów polimetalicznych konkrecji zebranych z dna oceanu do laboratorium Geigera w Northwestern. Konkrecje polimetaliczne to naturalne złoża minerałów, które tworzą się na dnie oceanu. Są to mieszanki różnych minerałów, konglomeraty wielkości od maleńkich cząstek do przeciętnego ziemniaka. Polimetaliczne konkrecje, które produkują ten tlen, zawierają metale takie jak kobalt, nikiel, miedź, lit i mangan. Zanieczyściliśmy oceany do tego stopnia, że pojawiło się nowe zagrożenie. Zaledwie 1,5 volta – takie samo napięcie, jakie ma typowa bateria AA – wystarczy, aby rozdzielić wodę morską na wodór i tlen. Co zadziwiające, zespół zanotował napięcia do 0,95 volta na powierzchni pojedynczych minerałów. A gdy wiele z nich zgrupowano razem, napięcie może być znacznie większe, tak jak w przypadku połączenia szeregowego baterii. Wygląda na to, że odkryliśmy naturalną geobaterię. Te geobaterie są podstawą możliwego wyjaśnienia produkcji ciemnego tlenu w oceanie – powiedział Geiger. Odkrycie to ma ogromne znaczenie dla naszej wiedzy o funkcjonowaniu oceanów i życia w nich. Pokazuje, że ekosystemy morskie są o wiele bardziej złożone i zaskakujące, niż dotychczas sądzono. Badania te otwierają drzwi do dalszych odkryć i stawiają przed naukowcami nowe pytania. Jakie procesy zachodzą na dnie oceanu? Jakie organizmy żyją w tych ciemnościach i w jaki sposób wykorzystują powstający tam tlen? To tylko niektóre z zagadek, nad którymi z pewnością wkrótce pochyli się świat nauki. Odkrycie produkcji tlenu na dnie oceanu to nie tylko fascynujący przełom naukowy, ale również ważny sygnał dla ochrony morskich ekosystemów. Działalność człowieka, prowadząca do zanieczyszczenia i zmian klimatu, może zaburzać te delikatne procesy i zagrażać życiu w oceanach. Dlatego tak ważne jest, aby dbać o zdrowie naszych mórz i dbać o ten niezwykły, tętniący życiem świat.
: Data Publikacji.: 28-03-25
: Opis.: Suplementy warte uwagi Dr Michael Greger to lekarz specjalizujący się w żywieniu, całą swoją karierę poświęcił badaniom nad starzeniem i wpływem codziennych nawyków dietetycznych na długość życia. Ekspert opowiada się za pełnowartościową dietą roślinną, podobną do tej spożywanej w Niebieskich Strefach. Wskazał też cztery suplementy, które regularnie zażywa, aby poprawić swoje zdrowie i zapobiegać chorobom. Podkreślił także, by zwracać uwagę na produkty, po które sięgamy. Należy kupować jedynie wysokiej jakości suplementy ze sprawdzonych źródeł. Bezpieczeństwo zawsze powinno być na pierwszym miejscu. Witamina D Dr Greger codziennie przyjmuje witaminę D, która pomaga organizmowi wchłaniać wapń i fosfor. Jest także niezbędna dla zdrowych zębów, kości i mięśni, a ponadto chroni przed zaawansowanym rakiem. Witamina D występuje w niewielkiej liczbie produktów spożywczych, głównie w tych pochodzenia zwierzęcego. Możemy ją też otrzymać ze światła słonecznego, jednak dodatkowa suplementacja jest niezwykle ważna szczególnie zimą. Specjalista każdego dnia sięga po 2000 jednostek witaminy D3, uważa, że to ilość wymagana dla optymalnego zdrowia. Witamina B12 Witamina B12 wspomaga funkcjonowanie komórek nerwowych i jest potrzebna do tworzenia czerwonych krwinek oraz syntezy DNA. Podobnie jak witamina D, występuje głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego. Osoby stosujące dietę roślinną powinny wprowadzić suplementację tej witaminy, gdyż to właśnie one są najbardziej narażone na jej niedobory. Dr Greger przyjmuje 2000 mikrogramów witaminy B12 tygodniowo. DHA na bazie alg DHA to kwas tłuszczowy omega-3, ale powstały z alg stanowi jego wegańskie źródło. Regularna suplementacja pomaga zachować zdrowie mózgu, spowalnia pogorszenie funkcji poznawczych i zapobiega problemom z pamięcią. Kurkuma, czarnuszka i imbir Choć to nie do końca suplement, te przyprawy napakowane są przeciwutleniaczami, które zwalczają wolne rodniki i chronią przed wieloma chorobami. Kurkuma zawiera polifenole, czarnuszka obniża cholesterol, a imbir poprawia trawienie. Przyprawy można zwyczajnie dodawać do potraw lub mieszać z wodą. Dr Greger jednak przygotowuje z nich domowy suplement - miesza je i spożywa w jadalnej folii lub specjalnym papierze. http://www.e-manus.pl/
: Data Publikacji.: 28-03-25
© Web Powered by Open Classifieds 2009 - 2025